Otrzymane komantarze

Do wpisu: Lenin jednak wiecznie żywy
Data Autor
Alina@Warszawa
@mjk1  Moje życie jest zbyt cenne, żeby je tracić na idiotyczne czynności, które wymyśla mjk1....
mjk1
Swoją wersję podałem w załączonym linku do mojego wpisu Droga Alinko. I teraz uczciwie, od początku do samego końca. Jeżeli cokolwiek z tego wpisu jesteś w stanie podważyć i wykazać nieprawdę, to zapewniam, że Ferrari Ci kupię i tym prezydenckim urzędnikom i historykom też. Próbuj. 
Alina@Warszawa
@mjk1   Napisz urzędnikom prezydenckim i historykom z Wikipedii, że niczego nie rozumieją i podaj swoją wersję.
mjk1
Już Ci odpowiadam Danusiu. Na samym początku wypad na kilka dni w Karkonosze. Do tego czasu jakaś publikacja z mojego cyklu i na pewno Ci od Brunatnego coś głupiego napiszą, więc nie będzie wypadało się nie odnieść. Jak do tego, "Mały" znów coś głupiego wymyśli, to specjalnie dla Ciebie po PiS-ie też się przejadę. Chyba, że Ty zaczniesz w końcu pisać bloga, wtedy cała swoją uwagę skoncentruję tylko na Tobie. 
mjk1
Przecież napisałem, że nic nie zrozumiesz Alinko.Prorok jakiś ze mnie, czy cóś? 
sake2020
Wrzesień na NB pod znakiem Lenina i Brauna z przewagą Lenina w końcówce. Co przewidywane w październiku?
Alina@Warszawa
Historia PRL-u. Część I  https://www.prezydent.pl/kancelaria/archiwum/andrzej-duda/aktualnosci/wydarzenia/historia-prl-u-czesc-i-,2035 Polska Rzeczpospolita Ludowa 
mjk1
Faktycznie nie zauważyłem, dziękuję z przypomnienie,"@mjk1   Ty się z choinki urwałeś? Powojenna Polska to była niestety PRL, nie było innej!"I widzisz jaka Ty "niedouczona baba jesteś".PRL powstała dopiero w 1952 r. to nawet "Bronkopedia" podaje: https://www.google.com/search?q=powstanie+prl+data&oq=powstanie+PRL&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUqCAgBEAAYFhgeMgkIABBFGDkYgAQyCAgBEAAYFhgeMggIAhAAGBYYHjIICAMQABgWGB4yCAgEEAAYFhgeMggIBRAAGBYYHjIICAYQABgWGB4yCAgHEAAYFhgeMggICBAAGBYYHjIHCAkQABjvBdIBCjEwNDcwajBqMTWoAgmwAgHxBSCN67pecm8n&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Co było wcześniej pisałem tu: https://naszeblogi.pl/73771-miedzy-mitem-rzeczywistosciaPolecam wraz z dyskusją pod tekstem. Obawiam się jednak, że niewiele zrozumiesz, ale próbuj.   
Ijontichy
mjk1 z wczorajTen komentarz był do Aliny,a nie do ciebie!!! Ja już nie mam ci nic do powiedzenia... 
paparazzi
M1 a już byłem pewny że rozumiałem lenina a tu "A tymczasem Lenin pisał coś zupełnie innego."Dzięki , Hau.
Alina@Warszawa
@mjk1  Nie wiedziałeś tego wpisu? Bo nie widzę twojego przemądrzałego komentarza: https://naszeblogi.pl/comment/502550#comment-502550 Czyli oczywiście to ja mam rację! 
mjk1
@Hornblower.Ależ właśnie Pan udowadnia, że cytat istnieje – tylko nie w formie memowego skrótu, a w całym kontekście artykułu Lenina. Różnica polega na tym, że ja pokazuję sens, czyli potrzebę edukacji obywateli, a Pan przywiązał się do tego, czy memowe zdanie padło dosłownie. To dopiero jest żenujące: widzieć litery, a nie rozumieć treści.
Hornblower
Proszę zatem przeczytać mój wpis nie "po łebkach", to może się co nieco wyjaśni.Rozumiem, że przytaczanie cytatu, który w rzeczywistości nie istnieje oraz opisywanie z pełnym przekonaniem tego, co rzekomy autor nieistniejącego cytatu miał na myśli, wynika z głębi posiadanej wiedzy? No, raczej  z niewiedzy.Mniejsza z tym. Natomiast powoływanie się na towarzysza Lenina w kontekście "fundamentalnych praw obywatelskich" jest po prostu żenujące. 
mjk1
@Hornblower.Widzę, że mamy tu kolejny przykład czytania tekstu „po łebkach”. Bo cytaty Pan przytacza, ale sens umyka dokładnie tak samo, jak Alinie. Lenin nie pisał, że „każda kucharka ma natychmiast rządzić państwem”. Pisał, że każdy musi mieć możliwość nauczenia się, żeby nie powtarzać wiecznego przesądu, że tylko bogaci czy urodzeni w odpowiednich rodzinach są do tego zdolni.Cała reszta – Stalin, Mao, Hitler i spółka – to tania wrzutka, która ma jedynie przykleić etykietkę i zamknąć dyskusję. A szkoda, bo w cytowanym fragmencie wyraźnie jest napisane, że chodziło o szkolenie i włączanie obywateli do procesu rządzenia, a nie o natychmiastowe obsadzanie stanowisk przypadkowymi ludźmi.Czyli mamy powtórkę z rozrywki: tekst jest, cytaty są, a rozumienia brak. Odporność na wiedzę ta sama co u Aliny – można czytać zdanie po zdaniu i dalej nie wiedzieć, o co chodzi.
mjk1
Gratuluję Ijon, komentarz to dokładnie ten sam poziom „głębi” co u Aliny: dużo haseł, zero merytoryki i żadnego związku z tym, o czym naprawdę pisałem. Łatwiej jest wrzucać „sztuczki socjotechniczne”, trudniej zrozumieć sens cytatu i odnieść się do meritum. Ale rozumiem – łatwiej powtarzać slogany niż się uczyć.
mjk1
Brzmi pięknie Danusiu, ale niestety to tylko bajka. Nie da się jednocześnie rozdawać 500 i 800+, łatać dziury VAT-owskie, podnosić jakość usług i jeszcze planować inwestycje, jeśli nie zmieni się sposobu finansowania państwa. A tymczasem zamiast reform, mamy wyprzedaż majątku , jak sprzedaż terminala Szwedom i rozkradanie państwa na oczach wszystkich. Za chwilę nie będzie czego reformować. Można się spierać o to, która kuchnia jest lepsza, ale jeżeli garnki sprzedadzą, a spiżarnia zostanie pusta, to żadna kucharka nic nie ugotuje.
u2
"każdy ma prawo nauczyć się rządzenia" Ba, każdy rządzi się sam, o ile nie jest ubezwłasnowolniony.  No i jak mówi stare polskie powiedzenie: umiesz liczyć? To licz  na siebie:) PS. Co do populizmu, to bolszewicy, którzy chcą rządzić większością to prawdziwi populiści. Ale zwykle to bolszewicy oskarżają przedstawicieli ludu o "populizm" i przejmują władzuchnę, aby rządzić za pomocą terroru ciemnym ludem:)
Hornblower
No proszę. W końcu doczekałem na NB uznania towarzysza Lenina za autorytet, a jego genialną myśl wręcz na konieczną do naśladowania. Mam nadzieję, że to pierwszy tekst z cyklu o Wielkich Ludziach. I będą następne. Towarzysz Stalin. Towarzysz Hitler. Towarzysz Mao. Towarzysz Kim Ir Sen. I inni.Co do samego tak często i radośnie używanego cytatu „Każda kucharka może rządzić państwem”, to oczywiście towarzysz Lenin niczego takiego nie napisał. Owszem, w artykule "Czy bolszewicy utrzymają władzę państwową?" z 1 października (14) 1917 roku napisał:„Nie jesteśmy utopistami. Wiemy, że nie każdy robotnik czy kucharz jest w stanie natychmiast przejąć władzę w państwie. W tym zgadzamy się z kadetami, Breszkowską i Ceretelą. Różnimy się jednak od tych obywateli tym, że domagamy się natychmiastowego zerwania z przesądem, że tylko bogaci lub urzędnicy z zamożnych rodzin są zdolni do rządzenia państwem i wykonywania przyziemnych, codziennych obowiązków. Domagamy się, aby szkolenie w sztuce rządzenia było prowadzone przez świadomych robotników i żołnierzy i aby rozpoczęło się natychmiast – to znaczy, aby wszyscy robotnicy, wszyscy biedni, zostali natychmiast włączeni w to szkolenie”.Nie mnie interpretować słowa napisane przez geniusza. Aczkolwiek wystarczy poczytać tenże sam artykuł fragment wcześniej. "Przez aparat państwowy rozumie się przede wszystkim armię stałą, policję i biurokrację. Twierdząc, że proletariat nie będzie w stanie technicznie opanować tego aparatu, autorzy „Nowej Żyzni” ujawniają skrajną ignorancję i niechęć do uwzględnienia zarówno faktów życiowych, jak i rozważań od dawna utrwalonych w literaturze bolszewickiej. (...) Marks zaś nauczał, opierając się na doświadczeniach Komuny Paryskiej, że proletariat nie może po prostu przejąć gotowej machiny państwowej i wprawić jej w ruch dla własnych celów, lecz musi tę machinę zburzyć i zastąpić nową".W tym kontekście nie mnie zgadywać, co towarzysz Lenin w swoim pokręconym umyśle uważał za "szkolenie w sztuce rządzenia". Jak widać, są tacy co wiedzą, co ów geniusz myślał, niech się więc wypowiedzą. 
Alina@Warszawa
@mjk1    Ty zamiast pisać bezsensowne odpowiedzi do moich komentarzy - studiuj tego swojego Lenina, jego mechanizmy państwowe, i przyuczaj swoje kucharki do rządzenia Twoim domem i Twoim państwem!
Ijontichy
Daj sobie spokój z nim...to są sztuczki socjotechniczne....typu "chcesz o tym porozmawiać" na leżance u psychologa. Ta technika była wykladana w latach 70/80 na kiepskich uczelniach w ZSSR i NRD.Może tu zastąpi @jzg? :-))
mjk1
Prześlicznie dziękuję za ten wpis Alinko. To wprost wykład z „życiowej mądrości” – naprawdę brzmi jak szkolenie z epoki „chłop do pługa, baba do garów”. Lenin by się uśmiał, bo dokładnie przed takim sposobem myślenia ostrzegał: że społeczeństwo zostawi władzę „tym co się nadają”, a reszta ma się cieszyć, że w ogóle istnieje.Twoja analogia o wielkim chłopie i haftowaniu jest równie błyskotliwa, jak porada, żeby ryby nie uczyć chodzić po drzewach. Problem w tym, że nie mówimy o hobby, tylko o fundamentalnym prawie obywatelskim, żeby każdy miał możliwość się uczyć i uczestniczyć w rządzeniu. Bo właśnie to odróżnia obywatela od poddanego.Piszesz, że nie każdy nadaje się do rządzenia. Oczywiście, że nie każdy! Ale tu nie chodzi o to, żeby każda kucharka od razu została premierem, tylko żeby miała dostęp do wiedzy i mogła w razie potrzeby rozumieć mechanizmy państwa. Dokładnie to, czego Ty - jak sam Twój wpis pokazuje - nie rozumiesz.Powoływanie się na „radę starszych” u Słowian brzmi pięknie, ale tam też działało to na zasadzie, że każdy miał prawo głosu w sprawach wspólnoty. Tylko że Ty, zamiast zrozumieć sedno, piszesz, że kucharka nie powinna rządzić. Czyli klasyczne: „nie uczę się, ale wiem lepiej”.Podsumowując: Lenin jednak wiecznie żywy – a Alina wiecznie uwięziona w swojej „radzie starszych”, która zamiast się uczyć, woli recytować banały. Dziękuję za ten pokaz niedouczenia – idealna ilustracja mojego wpisu . 
Alina@Warszawa
@mjk1   Kolejne bzdurki. Nie przytoczyłeś żadnego oryginału, ale załóżmy, że masz rację, może Lenina studiowałeś dogłębnie i jesteś w stanie lepiej zrozumieć niż np. moje wpisy po polsku. Nie jest prawdą, że każdy powinien mieć możliwość rządzenia. Ludzie mają różne predyspozycje i powinni robić to czego się nauczyli, co jest dla nich łatwe, sprawia im przyjemność i nie stanowi problemu. Kucharka nie powinna rządzić, tak jak wielki mocny chłop nie powinien zajmować się haftowaniem. Każdy zaś powinien mieć prawo uczestniczenia w procesie decyzyjnym w sprawach, które go dotyczą. Tak starożytni Słowianie podejmowali ponoć decyzje o swojej wspólnocie- była rada starszych, przedstawiciele wszystkich rodzin, którzy decydowali o wszystkim co dotyczyło plemienia, wsi, osady. 
sake2020
Jak kiszki panu autorowi marsza zagrają to którą kuchnię wybierze? Ja osobiście wybrałabym kuchnię ZP.Nie dlatego,że jak chóralnie twierdzicie jestem pisówą ale uważam, że da się pogodzić przy rozumnych rządach 500 czy800+, zatkać dziurę vatowską w garnku, podnosić jakość potraw a nawet planować rozbudowę kuchni tak by jeszcze resztek starczyło dla bezdomnego pieska. Lenina zostawmy w spokoju.
Do wpisu: Polska ponad partyjnością (część II) – dyskusja, która mówi więcej niż setki artykułów
Data Autor
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
@ mjk1Pogrzebałem trochę i znalazłem przyklad pieniadza suwerennego.W Japonii po wojnie bank centralny mial prawo kreowania pieniądza zgodnie z potrzebami gospodarki.Doprowadziło to Japonię do niebywałego wzrostu gospodarczego tak, ze w latach siedemdziesiątych miala najwyzszy PKB na głowę.I komu to się nie spodobalo?Nietrudno zgadnąć.Przejście na FED - ski system pieniadza dłużnego wprdzilo Japonię w permanentny kryzys.
Do wpisu: Gdy argumenty kończą się w pół drogi – kilka słów o spiskach, mesjaszach i śmiechu zamiast dyskusji
Data Autor
mjk1
Jak nie spróbujemy, nigdy się nie dowiemy.