|
|
Panie @Kościelny.
Pan sobie przeczytaj jeszcze raz swój tekst. I jeszcze raz mój komentarz do niego.
Jeżeli pan nic nie zrozumie to proszę sobie poczytać o Zagłobie.
Jeżeli pan traktujesz komentatorów o gorszym stanie zdrowia "per noga" to jak pan zbierzesz ich aż 100 000 ?. |
|
|
Robert Kościelny Gdyby Pan był łaskaw wskazać na te wyzwiska, będę zobowiązany przeprosić Pana za nie.
A tak nawiasem: a co Łaskawy Pan miałby zamiar zrobić, gdyby uznał, że nadal Go "wyzywam". Wezwać patrol?
Kłaniam się Panu |
|
|
alchymista Panie Robercie, niebezpiecznie zbliża się Pan do trollowania. Ostrzegam, że kolejnych wyzwisk pod moim adresem nie będę grzecznie znosił. |
|
|
Valdi Autentycznie zachęcił mnie Pan do wzięcia udziału w wyborach.
Jeszcze trochę czasu, może uda mi sie namówić znajomych.
Nie dostrzega Pan, że te zabiegi są kontrskuteczne ? |
|
|
psy szczekaja karawana jedzie dalej.
kapewu? |
|
|
terenia Szanowny Panie
Wyraziłam tylko swoje zdanie i to do komentarza Studentki (fakt na pańskim blogu)
Gdzie w moim komentarzu są echa politagitki???
Pan ma niezbywalne prawo do swoich poglądów i ja również,nieprawdaż?
Zamiast "dowalać -jak Pan pisze-"PIS-owi od dawna"może przełożyć to sensowne działania w praktyce a nie przy klawiaturze kompa?
pozdrawiam |
|
|
Prosimy, prosimy :):):) |
|
|
Robert Kościelny Nie tak dawno, bo 11 listopada nie było z tym problemu w Warszawie, bo jak było w Krakowie nie wiem - PiS coś nie bardzo chwalił się frekwencją.
A sądzi Pan, że 13 grudnia na wezwanie Pana Premiera nie przybędzie 100 osób? |
|
|
Robert Kościelny Szanowna Pani,
Na dywersantów są służby. Proszę je poinformować.Mamy ich siedem (a moze więcej?) jest w czym wybierać.
Pozdr. |
|
|
Robert Kościelny Życzę dużo sił, będą potrzebne żeby przeżyć kolejne rozczarowanie. Jeśli jest Pan z kamaryli lub jej klienteli to też życzę krzepy, będzie potrzebna w walce o dopchanie się do koryta. |
|
|
Robert Kościelny Szanowny Pan, chyba niezdrów? Bo jeśli zdrów to współczuję.
|
|
|
NB ostatnio mocno anty PiS - owskie. Proszę spróbować napisać w komentarzach coś w obronie PiS czy Kaczyńskiego czy o jakimś innym polityku tej partii (o innym polityku PiS to już jak trzecia swiatowa) ... pozytywnie ... . Czytaliście tu taki komentarz , wpis jakiegoś blogera - pozytywny ?!. Non stop nawalanka , huzia na Józia . Ten PiS i Prezes to jakas zaraza ... no nie P.Darski. |
|
|
Robert Kościelny Skoro piszę, że uważam, iż wzywanie ludzi do udziału w sfałszowanych wyborach to robienie z nich idiotów, to co mam pisać o tym po wyborach np. 1 grudnia ?
A PiS-owi "dowalam" od dawna - proszę przejrzeć moje teksty na NB. To forum jest chyba pomyślane jako płaszczyzna wymiany opinii, a nie internetowa politagitka za PiS-em.
Kłaniam się Pani |
|
|
W Dzwony bić na Trwogę panie kościelny a nie pleść Androny. |
|
|
terenia "To,że się jest blogerem nie znaczy,że się ma rację....."
I tu zawarte jest sedno problemu.Wyraźna nadaktywność co niektórych piszących i nachalne "nawalanie" na PIS daje
naprawdę do myślenia...wpisuje się takie działanie w nurt "mediów głównego ścieku".Najlepiej wyznawać zasadę"umiesz
liczyć,licz na siebie" Tak krytykować...konstruktywnie.lecz w stosownej porze...teraz natomiast nosi to znamiona
agitki bądź własnych frustracji.
Ja 30 listopada pójdę na drugą turę wyborów i nie dlatego,że prezes Kaczyński o to nawołuje,lecz po to,by u mnie
w Krakowie nie został wybrany na czwartą kadencję Majchrowski.Jest duża szansa na zwycięstwo uczciwego kandydata jakim jest dr M.Lasota.
Mam nadzieję,że mieszkańcy Warszawy też odsuną HGW. |
|
|
alchymista Na wstępie zaznaczę, że moja wiara w Jarosława Kaczyńskiego ma swoje granice.
Natomiast muszę zaprotestować przeciwko temu, że wali Pan w Prezesa jak w przysłowiowy "kaczy kuper".
Liderów i marszałków Ci u nas dostatek. Obserwuję rzeczywistość świadomie mniej więcej od 1990 roku - żaden z liderów prawicy sie nie sprawdził, ale bez wątpienia Jarosław Kaczyński zrobił najwięcej dla Polski. Można się z nim nie zgadzać i pod względem światopoglądu i pod względem metod, ale takie są fakty. A łatwo nie było, bo podgryzano go od wewnątrz i od zewnątrz bez przerwy.
Pan teraz proponuje, żebyśmy go obśmiali obsrali i wybrali sobie anonimowych "liderów organizacji charytatywnych", lub jakichś działaczy kółek różańcowych - też anonimowych. Uwiarygadniac ich ma tylko i wyłącznie różaniec i "charytatywność", bo "chłop potęgą jest i basta". W ten sposób odtwarza Pan jak zepsuta płyta stare mity i każe nam Pan wierzyć, że lud prosty nagle sam wyłoni liderów.
Problem w tym, że to już było. Kółka różańcowe wygenerowały ZChN, a potem LPR. Obie te partie niczego dobrego dla Polski nie zrobiły, choc byli tam porzadni ludzie. Ale ZChN poparł rząd Suchockiej (patrz Niesiołowski), LPR wykreował Giertycha. No tak, jest jeszcze Ruch Narodowy, o którym Pan nie pisze - wykreowany przez kibiców. I na kibicach się jak zwykle skończy. Przypominam tez kazus Nowego Ekranu. Bardzo pouczajacy. |
|
|
Robert Kościelny Cz II
Pogadali, ustalili co i jak i zaczęli działać, choć osobno, ale razem. Ku chwale III RP. Jednym z pomysłów jest taki, aby demotywować ludzi do działania żywiołowego (co nie znaczy krwawego, anarchizującego). W tym celu każe się nam robić rzeczy sprzeczne z elementarną logiką.
Teraz następuje epatowanie radykalizmem, żeby czasami nie zostać przelicytowanym: wyprowadzę ludzi na ulicę! Kiedy? 13 grudnia! Szkoda, że nie jutro w grudniu po południu! Na jedno by wyszło. I jest to drugi sposób na demotywowanie – czekanie.
Pan Kaczyński ma czas i pieniądze, podobnie jak jego kamaryla i doradcy. Ludzie nie mają ani jednego, ani drugiego. Więc powinni zacząć działać. Jak? Podałem propozycje. W końcu ktoś musiał zacząć pierwszy.
Głupie? Nie ma sprawy, proszę podać mądre. Istotą jest odwołanie się do społeczeństwa, czyli coś czego nie zrobił Jarosław Kaczyński, ani nikt inny spod okrągłostołowej kryszy. Jest wskazanie, że istnieje życie poza systemem, w którym panują niepodzielnie, przekomarzając ze sobą od lat: PO, PSL, SLD i PiS. Że jest wybór, inna droga wyjścia. Nie trzeba „od Sasa do Lasa”. Że można na Sasa i na Lasa położyć kreskę, ale nie grubą. Bo wolne społeczeństwo będzie musiało rozliczyć i Sasa i Lasa.
Tylko co ma to wspólnego z działaniem na rzecz PO i PSL. Oraz Bronka Dwururki? Nie wiem.
|
|
|
Robert Kościelny Moje wypowiedzi wynikają z następujących przesłanek:
Cz.I
Kaczyński otoczony jest przez kamarylę i jej klientelę. Są wśród nich tzw. krety oraz delegatura sitw przeróżnych – pisałem o tym na NB. Być może nawet agentura.
17 listopada na naszych oczach rozsypała się III RP. Nie system głosowania – to tylko emanacja karykatury „państwa prawa”- ale system Magdalenowy oparty na kłamstwie i pozoranctwie.
W tej sytuacji przywódca partii antysystemowej występuje do swoich wyborców i mówi: widzieliście to co ja? Na to wyborcy odpowiadają chórem – Nooooo! I co dalej Panie premierze? – pytają.
Premier odpowiada: Mamy plan na taką ewentualność. Oto on. Po czym wykłada go. Wykład brzmi jasno, jednoznacznie, przekonująco. Tudzież wyczerpująco. A dla przeciwnika politycznego strasznie!
Dlaczego akurat do nas? Bo go oraz jego świtę utrzymujemy z naszych podatków, zaciągnął wobec nas dług poparcia, my jesteśmy suwerenami. Dlatego z przemyślanym planem działania? Bo jest zawodowym politykiem, więc powinien taką sytuację, że ten chory system się zawali, przewidzieć.
Zamiast tego pędzi co tchu do człowieka, który jest zaprzeczeniem tych wartości, które sam głosi i głoszą ludzie go popierający. I już samo to winno go dyskwalifikować jako przywódcę. Pytanie dlaczego to robi? Bo chce ratować system. Bo Leszek Miller wprawdzie jest (był?) komunistą, ale również (a raczej: przede wszystkim) był uczestnikiem okrągłego stołu. I tu ostatecznie upada mit PiS jako partii antysystemowej. PiS jest raczej partią rewizjonistów (wiemy o co chodzi w tym pojęciu).
|
|
|
Cóż za dywersja w tym artykule. Jeszcze teraz kiedy widzimy jak POwcom zależy, żebyśmy nie głosowali, na Niezaleznej tolerujemy prowokatorów? |
|
|
Wszyscy Nasi na wybory marsz, choćby na czworakach. Przy okazji świetny moment na policzenie szabel. To,że się jest blogerem nie znaczy, że się ma rację,niektórzy są na bakier z logiką. Sympatycy PiS-u, Polska liczy na Was ... i moja Warszawa też. |
|
|
Yagon 12 Problemem jest wyprowadzić 100 osób na ulice a co dopiero 100 tysięcy. Ale za to juz zaczyna sie dzielenie - na "prawdziwą opozycję", "opozycję" i " o, pozycję" Służy to tylko przedłużeniu panowania nowotworu politycznego PO -PSL na nastepne lata. Internet ma być przekaźnikiem informacji a nie podmiotem do protestowania. Bo wtedy emocje wygaszają się wraz z ekranem a realnie wszystko jest ok. |
|
|
angela LUDZIE, IDŹCIE NA WYBORY, NIE SŁUCHAJCIE SZALEŃSTWA BLOGEROW.
Im wiecej głosów, tym trudniej sfałszowac.Dlatego PKW wpadli na falszerstwie, ze bylo duzo głosow i nie mogli ich gdzieś wiarygodnie upakować. |