|
|
Admin Naszeblogi.pl @JzG Dragan zajmuje się m.in. obserwatorami nadświetlnymi. Ale ci z kolei nie mogą poruszać się wolniej niż c więc wszystko jest w porządku :) Natomiast cząstki, które obserwujemy nie są nadświetlne i to splątanie kwantowe bruździ teorii względności. Ale jak to logicznie rozplątać to ja nie wiem. |
|
|
jazgdyni Prof. Dragan teraz właśnie zajmuje się zjawiskami w obszarach gdzie jest szybciej od c - prędkości światła. Więc ten limes to też może ściema. |
|
|
Roz Sądek @Imć Waszeć
Można przestrzeń uzwarcać w taki sposób, żeby pewna rodzina funkcji ciągłych określonych na niej zachowała ciągłość także po rozszerzeniu na uzwarcenie, tu nastąpiłby cały nieskończony ciąg takich sztuczek i sposobów, a na samym końcu mielibyśmy największe takie uzwarcenie oznaczane symbolem bety i zwane uzwarceniem Čecha–Stone’a.
==========
Przepraszam, że pytam, Pan to gdzieś wykłada, nad tym pracuje, czy to tylko pasja?
|
|
|
Admin Naszeblogi.pl Ależ oczywiście, że przenosi! "Rozplątanie" kwantowe jest NATYCHMIASTOWE, choćby na drugim końcu galaktyki czy jeszcze dalej |
|
|
Admin Naszeblogi.pl Nie można interferować z samym sobą. To oznacza jedynie, że cząstki elementarne nie są wcale dyskretne, ani nie są falą, choć niby są jednym i drugim zarazem. Coś musi być bardziej elementarnego. Ale nie wiem, czy odpowiedzią są pola kwantowe, których (skwantowanymi) wzbudzeniami są cząstki. |
|
|
jazgdyni @smieciu
No, no...
Pozdrawiam |
|
|
jazgdyni @IW
Ale tu panowie fizycy się już nie pitolą wcale jak w czasach Tesli ;)
Może faktycznie teraz się nie pitolą 8-)), ale jednak Tesla coś konkretnego tworzył. taki Schroedinger dzisiaj jest tylko popularnie znany przez swojego kota. Tylko 8-))
|
|
|
jazgdyni @Imć Waszeć
Użyłem sinusy, bo to chyba pojmuje każdy maturzysta. A potem, oczywiście, jak to kogoś ciekawi, można iść dalej w te elipsy. Chodzi o to by dla miliardów, MK nie była jak czarna magia. |
|
|
jazgdyni @Roz Sądek
Dobrze Pan mówi. Ale jest jeszcze gorzej. Strasznie mi się podobało jak Donald Trump, człowiek racjonalny i umiejący liczyć się wściekł i zablokował budowę za miliardy $$ amerykańskiego LHC - Large hadron Collider (potężny akcelerator cząstek większy niż CERN). To jest dopiero studnia bez dna. |
|
|
smieciu To jeszcze ja :)
Mam swoje teorie na ten temat ;)
Otóż kiedy człowiek zaczyna drążyć to i owo, cokolwiek np. różne historyczne wydarzenia to zwykle okazuje się że rzeczy wyglądały inaczej niż się w książkach dla mas przedstawia. Podobne wątpliwości powstają przy okazji Teorii Darwina itp. To się na przestrzeni lat nie zmieniło. Dzisiaj przykładowo na oczach wszystkich kreuje się teorię o Zielonym Ładzie gdzie węgiel stał się winnym globalnego ocieplenia. Albo mamy teorie o równości płci tudzież namawianie dzieci na operacje, które zdeterminują całe życie takiego człowieka bo w dzieciństwie dostał się w łapy psychicznych manipulatorów. Ponadto ludzie wierzą przykładowo w istnienie demokracji czyli wybranej przez masy władzy, która jest od wyborców zależna.
Cóż wobec tego dlaczego mamy zakładać że w naszym świecie iluzji należy uważać że akurat mechanika kwantowa ma sens, jest słuszna? Gdzie przykładowo okazuje się że jakiś byt nie do końca istnieje a jedynie może się gdzieś zmaterializować na wskutek obserwacji a my nie możemy wiedzieć gdzie gdyż zależy to od jakieś funkcji wyznaczającej prawdopodobieństwo. Mamy też inne problemy. Np. kiedy ta cała falo-materia przenika przenika przez szczeliny jednocześnie. Przenikając będąc falą ale tajemniczo stając się materią zaraz po. Jest w tym trochę magii więc chyba nie dziwne że są też ludki, które nie tylko budują inne teorie, mające wyjaśnić te zjawiska oraz co ważniejsze próbujące dotrzeć do bebechów problemu i wyjaśnić dlaczego akurat tą a nie inną drogą poszła nauka i jej próby wyjaśnienia różnych zagadkowych zjawisk fizycznych.
Bo sprawa ma swoje ciekawe historyczne dno. Czy przykładowo masy kojarzą że do zwycięstwa Teorii Darwina doszło między innymi dzięki sfałszowaniu brakującego ogniwa ewolucji: odnalezienia kości istoty pośredniej czy też mającej cechy małpy i człowieka? Ów sfałszowany szkielet jeszcze bodajże w latach 70-tych był wystawiany w British Museum mimo że z czasem każdy się dowiedział o fałszerstwie. Albo teorie Einsteina. Słynny eksperyment, który miał wykazać że grawitacja Słońca zakrzywia tor biegu światła. Ówcześnie ważna sprawa. Rozwiązana za pomocą manipulacji gdyż już wtedy wiedziano że ówczesne urządzenia pomiarowe są zbyt niedoskonałe by wyjść poza kluczowy margines błędu. Kolejną manipulacją był problem stałej c, niezależnej od punktu odniesienia. Tu znów oszukano przedstawiając nieprawdziwe wyniki trzyletnich badań Dayton Millera przeprowadzającego ekperyment Michelson–Morley'a.
Wiele dziwnych rzeczy działo się w tamtych czasach, które zadecydowały o obliczu współczesnej nauki. Teorie względności zestawiano z relatywizmem psychologicznym łącząc teorie fizyczne z teoriami Freuda. Dzisiaj nikt nie kojarzy tej całej otoczki, środowiska w którym kiełkowały nowe pomysły na świat. Podobnie jak nie kojarzy się dzisiaj że I. Newton był fascynatem alchemii.
Znaki się kończą może coś jeszcze napiszę.. |
|
|
Imć Waszeć Jeśli patrzymy na kraje świata pod kątem wspierania ludzi uzdolnionych, którzy potrafią coś stworzyć lub policzyć, i garstki geniuszy wśród milionów kotletożerców, to Polska plasuje się ogonie krajów debili. Tu się zasadniczo nic nie zmieniło od czasów punktów za pochodzenie i relegowania zaplutych karów reakcji. Nie zmieniło się, bo na świeczniku wciąż siedzą potomkowie tych Jajców z pochodzenia wyzyskiwanych. Jeszcze długo będziemy się z nimi użerać przy metodach "reform" stosowanych obecnie, a flirt z Zandbergiem, rozpoczęty słodki tokowaniem w merdiach, tylko utrwali dodatkowo "władzę ludową". |
|
|
Imć Waszeć Czy zatem MK jest prosta? Nie. Można też zapytać inaczej. Czy topologia Zariskiego jest prosta do zrozumienia? To właśnie taki rodzaj topologii gwarantuje nielokalność. Nie będę tu tematu rozwijał, ale to jest kawał mięsa współczesnej fizyki typu teorii strun - pierścienie, spektra i topologie na nich. Ale tu panowie fizycy się już nie pitolą wcale jak w czasach Tesli ;) Teraz rozważa się także topologie P-adyczne dla ideału pierwszego P, lokalizacje w ideale pierwszym P, ideały prymarne i te sprawy. Jakbym to czytał trzydzieści lat temu, to pewnie bym osiwiał. Czy więc MK jest prosta skoro trzeba uciekać się aż do takich "wyjaśnień"? Pytanie pozostawiam Panom do skonsumowania.
https://en.wikipedia.org…
Te obrazki prezentowane w filmie o rozwiązaniach równania Schrodingera, to nic innego jak swego rodzaju przestrzenne formacje przypominające kryształy. A skoro tak, to proszę:
Quantum Calabi-Yau and Classical Crystals: https://arxiv.org/pdf/he…
Czy to jest z którejś strony prostsze? Czy stanie się prostsze gdy użyjemy prostszych słów? Obawiam się, że nie....... |
|
|
Imć Waszeć Wibracje: Jeśli chodzi o funkcje okresowe, to wracamy do naszych starych rozmów na NB. Funkcje okresowe jednowymiarowe znamy jako tako ze szkoły. Najważniejszą ich podklasą są funkcje trygonometryczne. Moglibyśmy poteslować i puścić wodze fantazji, żeby podoby "rachunek trygonometryczny" wprowadzić na uogólnieniach trójkątów, czyli czworościanach i sympleksach w wyższych wymiarach. To jednak nie jest dobry sposób. Dlaczego? Proszę sobie samemu przećwiczyć na czworościanie (w przestrzeni 3D). Jednak istnieje pewne uogólnienie funkcji okresowych, które nazywamy funkcjami dwuokresowymi. Jeśli ktoś jest tym zainteresowany, to polecam zapoznać się z tematem funkcji eliptycznych w dziedzinie zespolonej, np. z funkcjami Jacobiego, funkcje theta, Dixona, Abela, Weierstrassa itd.
https://en.wikipedia.org…
To już bardziej pasuje do MK niż zwykłe sinusy. Na uwagę zasługuje fakt, że nie istnieją funkcje n-okresowe dla n>2. Tu mamy już koniec tego sposobu objaśniania dla "wszelkiego drgania". Ale czy to znaczy, że w wyższych wymiarachj już nic ciekawego się nie dzieje? Bzdura. Po prostu na pewnym etapie kończy nam się świat przemienności w oprawacjach i równaniach (kwaterniony), potem kończy nam się łączność działań (oktoniony), potem nie pozbędziemy się w żaden sposób dzielników zera (sedeniony), a dalej jest tylko gorzej. Tę hierarchię stopniowego zanikania dobrych cech przy zwiększaniu wymiarów, tu chodzi o tzw. algebry z dzieleniem (uogólnione ciała), zauważyło już dawno wielu matematyków. To jest naprawdę dziwne zjawisko i przypomina jako żywo to, co się dzieje na krzywych eliptycznych, w teorii liczb, w topologii, w algebrze, w teorii grup itd. Wszędzie.
Pytanie, w jaki sposób jesteśmy zamknięci w trzech wymiarach, bo ja znam parę takich bardzo śmiesznych "zamknięć". Pierwsze polega na tym, że przestrzeń jest nieograniczona niczym, drugie, że na końcach przestrzeni jest tylko jeden punkt (uzwarcenie Aleksandrowa), można przestrzeń zwinąć w "rurkę", najpierw skleić wzdłuż osi Ox, potem wzdłuż osi Oy i na koniec wzdłuż osi Oz, tworząc tzw. torus 3D, można podczas tego sklejania wywrócić przestrzeń w którymś z wymiarów na drugą stronę (jak wstęgę Mobiusa), wreszcie można na "końcu" wkleić płaszczyznę rzutową robiąc z przestrzeni 3D przestrzeń rzutową. To są jeszcze te normalne sposoby uzwarcania, czyli robienia przestrzeni w trąbę. Inne są bardziej wyrafinowane. Można przestrzeń uzwarcać w taki sposób, żeby pewna rodzina funkcji ciągłych określonych na niej zachowała ciągłość także po rozszerzeniu na uzwarcenie, tu nastąpiłby cały nieskończony ciąg takich sztuczek i sposobów, a na samym końcu mielibyśmy największe takie uzwarcenie oznaczane symbolem bety i zwane uzwarceniem Čecha–Stone’a. Wszystkie takie przestrzenie będą miały tę cechę, że wokół obserwatora w zasadzie nic się nie zmieni, albo tego nie zauważy, za to przestrzeń nie będzie miała żadnego brzegu.
http://www2.im.uj.edu.pl… |
|
|
Roz Sądek @Autor
Schroedinger obliczył kształt tych orbitali z FF. No i dzisiaj tak się to wizualizuje na pięknych grafikach 3 D.
=======
Nie jestem przesadnie ciekawy, ale zapytam - co poza tym?
Nie wiem, czy liczenie komuś pensji nie jest nazbyt prostackie, ale licząc po inżyniersku, taki profesor od MK to miesięcznie bierze na rękę nooo, skromnie 10 tyś. dr inż. musi mniej więc z 8. Magistrów wykonujących tą mrówczą niewdzięczną pracę jest sporo, ale stawka wiele niższa, stawiam na 6 tyś. To w polskich warunkach; w bogatych przodujących w nauce krajach to samo ale w € albo w $. Tych krajów prymusów w nauce jest z 15. Pozostaje jeszcze z 50 krajów z fizyką na poziomie Polski, więc zawodowcy od MK biorą połowę tego co prymusi. Sam do emerytury dorabiam nieźle, więc z góry zaznaczam, że każdemu życzę dobrych zarobków, ale skromnie, bez suwaka licząc, same płace ludzi żyjących z MK - teorii kwantów, z podkreśleniem słowa teoria to miesięcznie może być kwota kilkunastu mln $. Mnożąc to przez 12 m-cy a potem 100 lat istnienia teorii, to daje to już niezłą kupkę sałaty. Reasumując ta teoria ma przed sobą świetlaną - kwantową przyszłość do końca świata.
|
|
|
jazgdyni @Ptr
No fajnie. mamy więc materię fizyczną. W tym również trwałą, a nawet wieczną.
Ciekaw jestem, czy przy analizie zachowania przeróżnych naturalnych tworów materialnych (pierwiastków, związków chem, kryształów, stopów, itd), ktoś stosował teorię systemów zamkniętych i Kryteria Nyquista |
|
|
Zbyszek "Wniosek z tego ,że materia ma naturę wirtualną"
Albo informacyjną. To znaczy istnieje informacja i jej odbiór przez nas, z jakimś możliwościami oddziaływania, znów wg. reguł informacją opisanych. |
|
|
Ptr Za nauką kryje się wszędzie ideologia , bądź walka o zachowanie pewnych poglądów religijnych.
MK była na początku przedmiotem sporu ideologicznego , ale teraz wszyscy widzą ,że nikt jej do końca nie rozumie. Wszyscy fizycy się skompromitowali przynajmniej częściowo.
Ale sprawa jest dobrą odskocznią od ( ideologicznej , wojennej, debilnej , imperialistycznej ) codzienności , przynajmniej dla odpoczyku umysłu przez chwilę. |
|
|
Ptr FF elektronów oplata się wokół jądra atomowego zsynchronizowana tak ,że tworzy falę stojącą w przestrzeni wokół jądra. I to jest właśnie materia -atom.
W pewnych warunkach może przejść na wyższy stopień tej synchronizacji lub odwinąć się i wyemitować się gdzieś w przestrzeń.
Wniosek z tego ,że materia ma naturę wirtualną, a jednak to wszystko wykazuje dużą stabilność.
Schroedinger obliczył kształt tych orbitali z FF. No i dzisiaj tak się to wizualizuje na pięknych grafikach 3 D. |
|
|
spike @Ptr
Ludzkim problemem jest, że jesteśmy zamknięci w 3 wymiarach, o innych wymiarach tylko możemy spekulować, o ich istnieniu może się jedynie dowiedzieć po skutkach, przyczyna zawsze będzie "domysłem" i tu jest problem, od wielu lat, w nauce dominuje domysł i spekulacja, widać to szczególnie w astrofizyce. Kiedyś z zaciekawieniem oglądałem filmy dok. produkcji NASA o kosmosie, planetach, księżycach, gdzie na stosunkowo niewielkiej ilości danych, głównie tylko zdjęć, budowano absurdalne teorie, z naciskiem obecności czy możliwości tam życia. Najbardziej "sensacyjne" są teorie powstania np. Ziemi, Księżyca, który jakoby miał powstać z "gruzu" po kolizji Marsa z Ziemią, obrazując jak ten "gruz" formuje się w Księżyc. Podobnych przykładów jest sporo. Badania wykazały, że Wszechświat jednak nie spowalnia, a przyspiesza. a tym samym się nie kurczy, a rozszerza, ale naukowcy w swoich wypowiedziach rzadko o tym mówią, albo wcale, ciągle powtarzają, że wszechświat spowalnia i kiedyś się skurczy do stanu początkowego sprzed BB. Podobnie jest z "Teorią Ewolucji", już sporo jest dowodów archeologicznych obalających TE, co odważniejsi matematycy twierdzą, że nie jest możliwe na samoistne powstanie życia, a tym bardziej tak różnorodnego, a mimo to dalej propaguje się TE, jak fakt.
Jak tak dalej będzie się "rozwijać" nauka, to dłuuuugo nie będziemy w stanie swobodnie podróżować w kosmosie. Rozwój nauki zdominował łatwy pieniądz, stąd kryzys energetyczny i cieplarniany z "zabójczym" CO2. |
|
|
jazgdyni Generalnie symetria i synchronizacja. |
|
|
Edeldreda z Ely A jak się Panu widzi użycie w MK karcianego zwrotu: "sprawdzam!"? 🙂 |
|
|
jazgdyni Co powiesz o heterodynie Dżabel Łoki? |
|
|
Ptr Pańskie oko konia tuczy.
To powiedzenie łączyłem od lat z MK, ostatnio mniej. Jednak zaangażowanie, doglądanie, sprawdzanie jest czynnikiem budującym. I też trzeba o tym myśleć w polityce , gospodarce. To ważna maksyma.
Funkcja falowa jest "czuła" na pomiar pozytywny i negatywny. Wg. mnie sprowadza FF do stanu zerojedynkowego w danym miejscu. |
|
|
spike Albert Einstein powiedział jeszcze coś takiego:
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz.".
-to w kwestii tłumaczenia zawiłych teorii. |
|
|
spike "Wszystko drga i wibruje nieustannie"
-ja bym jeszcze dodał, że "rezonans jest kluczem". |