Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Swiete prawo wlasnosci ukradzionej

Izabela Brodacka Falzmann, 12.01.2009

Święte prawo własności ukradzionej czyli jak to się robi w Warszawie, Krakowie , Wrocławiu....

Najpierw w niewyjaśnionych okolicznościach ginie księga wieczysta nieruchomości, albo nieznany sprawca wycina z niej odpowiednie kartki. Wprawdzie trudno wyobrazić sobie jak można wynieść księgę z Hipoteki, albo jak można w obecności urzędników operować żyletką, ale nie takie cuda jak wiemy się zdarzały.

Potem pojawiają się kolejne ekipy legitymujące się dokumentami pośrednimi, czasami tak nieudolnie sfałszowanymi, że budzi to wręcz zażenowanie sądu. Są to na ogół notarialne oświadczenia świadków dawno już nie żyjących. Czasami zdarza się oświadczenie czy testament podpisany kilka lat temu przez osoby, które jak się okazuje zginęły w czasie II wojny światowej. Sąd dobrotliwie pochyla się nad dokumentami, nie karci ewidentnych kłamców i fałszerzy, nie dziwi się, że te same osoby zeznają w wielu sprawach. Wreszcie którejś ekipie udaje się przekonać sąd do swoich racji ( łatwo sobie wyobrazić w jaki sposób ), nieruchomość zostaje szybko wydana rzekomemu właścicielowi i natychmiast sprzedana- często za grosze. Nabywcę ( podstawionego czy faktycznego) chroni rękojmia księgi wieczystej, którą zakłada się w ekspresowym tempie.

Problemy wyrzucanych na bruk lokatorów nikogo nie obchodzą, a jeżeli nawet znajdzie się właściciel prawdziwy może tylko dochodzić swych praw do odszkodowania, które zapłaci budżet państwa, czyli my wszyscy drodzy podatnicy. I tak się kręci ten wyśmienity biznes.

Osobnym problemem jest wykupywanie przez wyspecjalizowane gangi pośredników, za grosze, roszczeń od starych ludzi, których nie stać na kosztowne procesy. Aby nie być gołosłowną:

Przykład I

Irena i Mirosław Krzeszewscy ( daleka nie dziedzicząca rodzina) na podstawie sfałszowanego testamentu przejęli majątek po Florentynie Krzeszewskiej w tym kamienicę przy ulicy Tykocińskiej 40 na Targówku w Warszawie. Za udowodnione ( przy niemałym udziale lokatorów tej kamienicy i całkowitej bierności sądów) fałszerstwo zostali skazani prawomocnym wyrokiem. Nie przeszkodziło im to w sprzedaży nieruchomości nabywcom „ w dobrej wierze”, których chroni obowiązujące w Polsce prawo. Wśród tych nabywców jest córka i zięć fałszerzy oraz firma deweloperska, która proponuje teraz lokatorom wykup mieszkań zza ogromne sumy lub eksmisję. Fałszerze dostali również odszkodowanie od Skarbu Państwa za wykupione przez lokatorów lokale i nadal pobierają od lokatorów czynsze. Panu Adamowi Kozłowskiemu, który odmawia płacenia oszustom grożą sankcje prawne.

Przykład II

Kamienica przy ulicy Noakowskiego 16 należała przed wojną do rodzin Oppenheimerów i Regirerów. W 1946 roku niejaki Leon K. przeświadczony, że prawowici właściciele nieruchomości nie żyją fałszując pełnomocnictwa sprzedał kamienicę Romanowi K. Maria Oppenheimer po powrocie do kraju w 1947 roku zgłosiła sprawę do prokuratury. W 1948 roku Leon K. został skazany za fałszerstwo na cztery lata więzienia, natomiast sprawa o unieważnienie wpisu do księgi wieczystej została zawieszona w 1953 roku. W 1997 Urząd Mieszkalnictwa wydał nieruchomość Romanowi K. Roman K. zmarł w 1999 roku, a jego spadkobiercy sprzedali kamienicę w 2007 roku spółce FC SPV Noakowskiego, którą chroni rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych. Spółka podniosła pięciokrotnie czynsz lokatorom nie przeprowadzając koniecznych remontów. Lokatorzy założyli stowarzyszenie Szesnastka i oddali sprawę do prokuratury.

Udowodnienie nabycia nieruchomości w złej wierze, czyli w pełnej świadomości, że sprzedający jest oszustem nie jest sprawą łatwą. Większość właścicieli nieruchomości nie zdaje sobie sprawy, że jeżeli ktoś fałszując pełnomocnictwa sprzeda ich dom lub działkę osobie trzeciej, która oczywiście stwierdzi, że kupowała w dobrej wierze, mogą swą nieruchomość stracić.

Osobnym problemem jest wykupywanie za grosze roszczeń od starych ludzi, których nie stać na kosztowne procesy.

Ponurym akcentem w tej sprawie jest orzeczenie Sądu Najwyższego, który zadecydował, że pałac w Otwocku nie wróci do prawowitych właścicieli, czyli do rodziny Jezierskich. Jeżeli komuś nadal wydaje się, że pałace powinny być własnością nas wszystkich, czyli ludu pracującego miast i wsi, niech uświadomi sobie, że my podatnicy ten pałac utrzymywaliśmy i utrzymujemy, a korzystał z niego w naszym imieniu na przykład Kiszczak, który tam właśnie urządził kiedyś balangę z okazji ślubu swojej córki. „Państwo działa jak paser”- powiedział słusznie adwokat Jezierskich. Zgodnie ze świętym prawem własności- ukradzionej.

 

 

Udowodnienie nabycia nieruchomości w złej wierze, czyli w pełnej świadomości, że sprzedający jest oszustem nie jest sprawą łatwą. Większość właścicieli nieruchomości nie zdaje sobie sprawy, że jeżeli ktoś fałszując pełnomocnictwa sprzeda ich dom lub działkę osobie trzeciej, która oczywiście stwierdzi, że kupowała w dobrej wierze, mogą swą nieruchomość stracić.

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2647
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,000
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności