Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polski myśliwiec zestrzelił japońskiego kamikadze nad Soczi!

Krzysztof Pasierbiewicz, 16.02.2014
Obgryzłem wszystkie paznokcie.
  
Na rosyjskim niebie, w zaciętej walce powietrznej nad Soczi, polski myśliwiec zestrzelił japońskiego kamikadze.

Brawo Kamil!!!

I podziękuj żonie, że Ci ten kask tak pięknie zaprojektowała.

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Post Scriptum

Nie wiem czemu, ale przypomniało mi się pewne zdarzenie z dzieciństwa:

"Jak nam w roku 1952 bezpieka wykończyła Ojca, Mama wpadła w czarną rozpacz. Żeby nas z bratem utrzymać pisała całymi nocami na maszynie i sprzedawała po kolei biżuterię, obrazy, srebrne sztućce, a w końcu jej ukochany fortepian, na którym przygrywając sobie na cztery ręce, Rodzice mieli zwyczaj podśpiewywać sobie ich ulubione piosenki.

Od śmierci Taty przez lata nie widziałem Mamy uśmiechniętej.

Aż naszedł czerwiec roku 1957. Pamiętam jak mama przyszła z pracy jakaś inna niż zwykle i zakomunikowała, że jedziemy na mecz z Rosją do Chorzowa.

W rozklekotanym zakładowym autobusie panowała atmosfera jakbyśmy jechali na wojnę. Pamiętam, że po przyjeździe na miejsce spojrzałem odruchowo w niebo, bo myślałem, iż nadciąga burza. Ale niebo było czyste, a grzmiał Stadion Śląski.

W miarę jak zbliżaliśmy się do trybun kultowego kolosa wzmagał się groźny pomruk zdradzonych w Jałcie Polaków, którzy przyjechali na mecz, ale tak naprawdę, by wykrzyczeć i zamanifestować nienawiść do sowieckiego ciemiężcy i zaprzedanej Moskwie komuszej władzy.

Jako dwunastoletni chłopak nie do końca rozumiałem, co się dzieje.

Po chóralnym odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego na stadionie zawrzało jak w piekielnym kotle. To nie był doping, lecz desperacki krzyk protestu wydobywający się ze stu tysięcy gardeł, który przypominał huk rozszalałych fal na wzburzonym oceanie. Według mnie to była najgorętsza patriotyczna manifestacja w powojennej Polsce.

Aż nadszedł ów pamiętny moment, gdy maleńki Gerard Cieślik pokonał po raz drugi Lwa Jaszyna strzelając główką zwycięskiego gola Ruskim.

Myślałem, że się niebo rozstąpiło. Sto tysięcy ludzi zawyło ze szczęścia. Ludzie rzucali się sobie w objęcia, płakali z radości, poleciały w górę czapki, kapelusze, marynarki, torebki. Wszyscy krzyczeli niech żyje wolna Polska! Rozbrzmiewały toasty i bimber lał się strumieniami.

Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że nie da się zabić naszej polskiej duszy. Że prawdziwi Polacy nigdy nie ugną karku przed Moskwą.

I raptem zobaczyłem, że moja mama się śmieje. Oszalała z radości wzięła mnie w objęcia wrzeszcząc mi do ucha: „Synku mój kochany! Wygraliśmy z Rosją!!! Pomściliśmy tatę!!!”..., koniec opowieści.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3474
Domyślny avatar

Kazmirz

16.02.2014 03:41

A uszkodzil.Wiekie gratulacje dla przesympatycznego Kamila za drugie zwyciestwo - przeszedl juz do panteonu wielkich igrzysk :). Noriaki pokazal jednak ,ze mimo uplywu lat potrafi latac. Duza klasa , naleza mu sie ogromne brawa. Dla mnie bezcenny byl brak na pudle w obu konkursach przedstawicieli Niemiec i Austrii - taki juz jestem hehe. Maja utarte nosy i sprobuja odbic sobie w druzynowce . Mam nadzieje ,ze nasi , Japonczycy i Slowency do tego nie dopuszca haha. Te igrzyska to wspaniala sprawa dla Polski i Polakow.... wszedzie. Juz co poniektorzy oficjele (patrz premieru) zaczeli podpinac sie pod zwyciestwa naszych charakternych (ach ta twardzielka Justyna) sportowcow. Tych falszywych ojcow chrzestnych sukcesu pojawi sie wiecej ,wiec cieszac sie nie dajmy sie zwariowac .Domagajmy sie lepszych warunkow do treningu dla naszych faktycznych asow sportu rozslawiajacych polska marke. Nie zapominajmy ,ze najwieksza sensacja igrzysk jest nasz czysty amator, panczenista Brodka, ktory zdobywa zloto dla kraju gdzie nie ma ani jednego krytego toru do wyscigow lyzwiarskich. Dla mnie patrzacego z Kanady sytuacja ta jest wrecz niewiarygodna , a p. Zbigniew wydaje byc sie fenomenem nie z tej planety :) Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne medale :)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

16.02.2014 10:33

Dodane przez Kazmirz w odpowiedzi na No powiedzmy p. Krzysztofie, nie zestrzelil ...

Dziękuję Panu za ten piękny i merytoryczny komentarz.
Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

pietrek

16.02.2014 14:41

Zawsze jak czytam takie scenariusze ,serce mnie boli.Bo nie wyobrażam sobie żeby mnie stracila moja mala coreczka.Szkoda mi Pana za ojca.U mnie w rodzinie dziadka tak bili ze ledwo przyzyl.Palce miał już zawsze krzywo pozrastane.A teraz resortowe dzieci z kitami lisimi dorabiają się milionow na Polakach.Ich ojcowie pracowali bykowcami a oni już tylko gębami. Pozdrawiam tym razem już z daaalszej polnocy z wyspy . Sandesjoen .Pietrek Ps.Stoch ma bankowo patriotyczne wychowanie .Szachownica pod Smolensk podlatuje.hehe
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,509
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności