Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kłopotowski niefruwak

Coryllus, 30.05.2013
Jedna z moich ulubionych współczesnych bajek nosi tytuł „Niefruwak piechotny”. To krótka, prosta i dobrze ilustrowana książeczka o istocie, której ktoś przy narodzinach powiedział, że nazywa się niefruwak piechotny i jedyne co potrafi to chodzić na długie dystansy. I on biedny idzie i idzie i idzie, bez świadomości kim jest naprawdę. W końcu spotyka różę, która pyta go dlaczego nie lata jak inne istoty jego gatunku. On zaś nie rozumie o czym róża mówi. No, a ona wprost oznajmia mu, że nie jest żadnym niefruwakiem, ale po prostu motylem i może latać gdzie chce, bo ma skrzydła. I on, były już niefruwak piechotny, wzbija się w powietrze i wreszcie odnajduje sens życia. My też odnajdujemy sens, głęboki sens tej bajeczki, bo ona pasuje do sytuacji każdego z nas indywidualnie i do całej naszej zbiorowości. Tak właśnie jest - ktoś dawno temu powiedział każdemu z nas i wszystkim z osobna, że jesteśmy niefruwakami piechotnymi. I my idziemy, a powinniśmy frunąć. I ja wiem kto to zrobił. I robi nadal. Wiem, kto jest w tej drugiej bandzie, która dołuje ludzi już na samym początku i nie pozwala im wzbić się w powietrze. To Kłopotowski.

Każdy tekst Kłopotowskiego, a ostatnio także jeden z tekstów młodego Wildsteina jest o tym, że powinniśmy się uczyć. Tylko nauka wchodzi w grę, nic więcej. Wykorzystanie naszych przyrodzonych talentów i umiejętności nie jest brane pod uwagę, bo Kłopotowski z Wildsteinem zakładają, że jesteśmy nieudacznikami i sami z siebie nic nie potrafimy. W dodatku jeszcze wszyscy nas oszukują i jedyne czego naprawdę nam potrzeba to oświeceni nauczyciele i przewodnicy. I oni w tej roli obsadzają oczywiście siebie. Wildstein napisał ostatnio, że powinniśmy się uczyć od Żydów, którzy ukarali wszystkich nazistowskich zbrodniarzy, a my Kiszczaka ukarać nie potrafimy. Ja nie wiem jakim rodzajem aberracji dotknięty jest pan Dawid, ale musi to być coś poważnego i najlepiej byłoby, gdyby ojciec wytłumaczył mu co i jak, żeby się młody nie kompromitował wygłaszając takie kwestie publicznie.

Kłopotowski zaś, przywołując dziś najgłupszy chyba wiersz Tuwima, uważa, że nie umiemy sobie poradzić z agenturą w mediach i powołując się na książkę jakiegoś Mońki rozdziera szaty i woła: dlaczego, dlaczego, dlaczego tylu esbeków siedzi w telewizji!!!!

To jest komedia prawdziwa, bo przecież w tej samej, pełnej esbeków telewizji nie raz można było obejrzeć Kłopotowskiego jak się wymądrzał na różne tematy. I co? Nie przeszkadzało mu to? Nie miał absmaku wchodząc do budynku przy Woronicza?

Najlepsze jest to, że w książce tego Mońki, która jest ponoć demaskatorska nazwiska agentów nie są wymienione. Mońka posługuje się jedynie inicjałami, czy pseudonimami. Proszę Państwa, w życiu jest tak, że gdy chcemy coś wygrać to mamy jak w słynnym kawale dwie drogi: albo ujawniamy agentów i czekamy spokojnie za granicą, uzbrojeni w legalny w tamtych okolicach rewolwer, co się stanie, albo się nimi nie zajmujemy i budujemy coś, co całą ich strukturę unieważni. Innej drogi nie ma. Jeśli ktoś pisze książkę o szpiegach, którzy mają wpływ na media i nie wymienia ich z nazwiska, jest po prostu głupi albo wynajęty do zrobienia tym ludziom reklamy. No i co to za dziennikarze, którzy tak Mońce przeszkadzają? Otóż są to ludzie pracujący na Woronicza od czasów Jaruzelskiego. Tak właśnie, od czasów Jaruzelskiego. Rozumiem, że to oni właśnie mają największy wpływ na kształt programów telewizyjnych? To oni nadal rządzą i są największym problemem dla widzów telewizji państwowej? Może Kłopotowski napisze od kogo tym razem powinniśmy się uczyć, żeby jakoś pozbyć się tych facetów z telewizji. I może jeszcze napisze kogo należałoby wstawić na ich miejsce. Czytając fragmenty książki pana Mońki mam wrażenie, że lista kandydatów jest już kompletna. Zajrzyjcie na portal „Wpolityce” i sami przekonajcie się jak fascynująca jest ta pełna inicjałów książka. Przez całe miesiące będziecie mogli zastanawiać się kto był kim w stanie wojennym i co robi w telewizji dzisiaj. Coś fascynującego. Na pewno od razu zapomnicie, że potraficie latać. I będziecie iść, iść i iść, za Kłopotowskim i młodym Wildsteinem.

Problemem Polaków nie jest obsadzenie wszystkich stacji telewizyjnych kolegami Kłopotowskiego i Wildsteina, ale przekonanie jak największej ilości ludzi, że można fruwać, w dodatku bez niczyjej pomocy.

Ponieważ Kłopotowski przywołuje wiersz Tuwima „Bal w operze” i uważa, że atmosfera tego utworu koresponduje z dzisiejszymi czasami, chciałbym wyprowadzić go z błędu. Ludzie, którzy pojawiają się w tym wierszu, nie dlatego są przez poetę znienawidzeni, że są serwilistami i włażą w tyłek potężnym mocarstwom zza jednej i drugiej granicy, ale właśnie na odwrót, oni nie zamierzają tego robić. Mają swoje państwo, niedoskonałe jak inne państwa, mają swoją operę i swój bal. I swoje dziewczyny, które chcą się rozerwać. I to właśnie najbardziej przeszkadza poecie Tuwimowi. I trudno doprawdy znaleźć większego hipokrytę niż Julian Tuwim w tym wierszu, a może i w każdym wierszu. Kłopotowski nie ma z nim szans. - Wszelka dziwka majtki pierze i na kredyt kiecki bierze? A g...no was panowie Tuwim i Kłopotowski to obchodzi. Chce, niech bierze. Stróże moralności się odezwali...

Dzisiaj nikt nie zorganizuje prawdziwego balu w operze, dziś można sobie zorganizować wielkie święto niefruwaków piechotnych z czekoladowym orłem, w czasie którego ogłupieni do końca ludzie będą szli, szli, szli i szli i nikt im nie powie, że mogą frunąć.

Jedynym zaś zmartwieniem Kłopotowskiego i jego bandy będzie oderwania tych ludzi od kolumny idącej za niefruwakiem z czekolady i skierowanie ich tam gdzie wznoszą się transparenty z napisami: uczmy się od Żydów, uczmy się od Niemców, uczmy się od kosmitów jak prowadzić politykę zagraniczną. I nie daj Boże, by nam przyszło do głowy, że potrafimy fruwać.

Kłopotowski napisał jeszcze jedno. To jest wprost niesamowite, otóż on napisał, że dziennikarze powinni bić na alarm w związku z tymi nieujawnionymi współpracownikami Jaruzelskiego z Woronicza, ale czyni to tylko słabsza część środowiska dziennikarskiego. I to jest coś co w Kłopotowskim fascynuje mnie najbardziej. - Słabsza część środowiska – to są ci, którzy uczą nas jak żyć. Wokół nich powinniśmy się jednoczyć, z nimi powinniśmy się utożsamiać i z nimi popadać w tę przyrodzoną słabość. Bo to są nasi dziennikarze i oni posiedli prawdę. Nie potrafią ujawnić ani jednego nazwiska, bo się boją, ale biją na alarm. A poza biciem na alarm coś jeszcze potrafią? Nie ma chyba na Woronicza tylu etatów dla Kassandr. Ona była tylko jedna.

Ok, ja rozumiem, że Kłopotowski chciał zareklamować książkę swojego kolegi, ale funkcja tej książki jest inna niż się Kłopotowskiemu zdaje. Ona nam nie pomoże, ona nas jeszcze bardziej zdołuje, a wielu przekona, że nic się nie da zrobić. Skoro dziennikarz, autor demaskatorskiej książki nie potrafi wymienić ani jednego nazwiska, to można już tylko iść, iść, iść, i iść....




Przypominam, że 9 czerwca w pubie „Zachcianek” przy Miedzianej w Warszawie odbędzie się mój wieczór autorski. Książki zaś i płyty można kupić na reaktywowanej stronie www.coryllus.pl. W sklepie www.multibook.pl, w księgarni www.ksiazkiprzyherbacie… oraz w księgarni Tarabuk w Warszawie przy Browarnej 6, w sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy, oraz w księgarni Wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34. Zapraszam.  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4820
Domyślny avatar

dogard

30.05.2013 09:37

z jr.Wildsteinem tandetne i manipulacyjne.Klopotowski przez lata walczyl o palme pierszenstwa z kaluzynskim, po jego smierci sam sie namascil guru krytyki filmowej ,a nawet kulturki.Mial pare niezlych tekstow ale starosc jakas gnusna, przepoczwazona i zarazona dogmatem nieomynosci wlasnych analiz Niech sie sam meczy,osobiscie juz mam go dosyc.Akurat teksty drugiego wymienionego sa naprawde niezle,a haslo uczmy sie od zydow, sam juz stosuje w niektorych sprawach.Jestem rowniez zdania ,iz niezle jest miec 'swoich' nieglupich zydow.Jak on pieknie zalatwil uciekajacego michnika--cos w rodzaju,ze 'mozna go uznac za antysemite' bo nie chce udzielic wywiadu DAWIDOWI.NOKAUT I TO CIEZKI.OBSERWOWALEM ROWNIEZ W REPUBLICE wystapienia duch synow znanych tatuskow--Tomasza Lysiaka i Dawida Wildsteina, SERDUCHO ROSNIE.WIEC BEZ PRZESADY , bo niestety wydziesz na zazdrosnika.Przeciez sam masz niezle pioro.To juz duzo..
Coryllus

Coryllus

30.05.2013 10:10

Dodane przez dogard w odpowiedzi na porownanie klopotowskiego

Wyjdę na zazdrośnika powiadasz? No i co z tego? A ty już sam się uczysz od Żydów i masz "swoich niegłupich Żydów"? Czy ty w ogóle wiesz o czym piszesz?
Domyślny avatar

dogard

30.05.2013 11:10

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

i od kogo--tu nie potrzeba mi zatroskanych.Chyba ty nie chcesz zrozumiec co napisalem.Nic to ,jestesmy dorosli, kazdy ma swoje ja...
Domyślny avatar

fritz

30.05.2013 10:36

Dodane przez dogard w odpowiedzi na porownanie klopotowskiego

idiotycznym pojeciem jest tolerancja... jezeli my mamy byc tolerancyjni, czy tez wazne rzecza jest szowinizm narodowy w dbaniu o wlasne interesy, czy tez przekazywanie odpowiedniej hagady o wlasnym narodzie, no bo inaczej niefruwakiem piechotnym (super) bedziesz. A wlasciwie juz jestes skoro potrzebujesz wlasnego Zyda do instrukcji. Albo o takim o marzysz.
Domyślny avatar

dogard

30.05.2013 11:13

Dodane przez fritz w odpowiedzi na dogard, od Zydow rzeczywiscie powinnismy sie uczyc, jak

kazdy ma takiego zyda na jakiego zasluguje.Ja mam takich i basta, wara ci od tego.Instrukcje kremlowskie juz przeczytales, to bujaj sie ...
Domyślny avatar

fritz

30.05.2013 12:41

Dodane przez dogard w odpowiedzi na @fritz, 10,36---odpowiem ci krotko--

Kazdy ma Zyda na jakiego zasluguje. Opowiedz o instrukcjach kremlowskich. Putin byl rowniez szefem Stasi. Mozesz byc dobrze poinformowany.
Domyślny avatar

dogard

30.05.2013 15:03

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Swietne

zawsze do nich parłes , przeciwstawiajc niemcow.Wiesz dobrze ,ze jednych i drugich oraz ich waali, komoruskich i tuSSkoli mam gleboko ...Wiec wal sie z takimi POdchodami i szoruj do szechtera,tez kocha putinka.
Domyślny avatar

fritz

30.05.2013 16:20

Dodane przez dogard w odpowiedzi na @fritz 12,41--jete tu jednym z najwiekszych fanow kacapii,

gadales. A teraz, cytat: "kazdy ma takiego zyda na jakiego zasluguje" Jak widac sankcjonujesz ludobojstwo zydokomuny na Polakach po wojnie. Sami sobie winni, dostali to na co zaslugiwali. Czyste, mordercze, antypolskie bolszewickie myslenie. Takie wlasnie schechterowe. Twoje myslnie. A tutaj masz inny przyklad fanow kacapi. Niemcy przeprowadzaja exterminacje Polakow rowniez przez obnizenie poziomu szkol do poziomu szkol dla lekko uposledzonych umyslowo. Ludzie pozbawieni edukacji sa skazani na niewolnictwo, a to co jest teraz w Polsce uczone w szkolach nie rozni sie bardzo od zerowego poziomu edukacji. Porownanie poziomu szkol w 1974 (a wiec w czasie panowania kacapii) i teraz a wiec Niemcow panowania przeprowadzila w " Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec." Izabela Brodacka Falzmann, http://naszeblogi.pl/386… Nie da sie ukryc, w 1974 byly calki, rozniczki i analiza funkcyjna... co gorsze autorka stwierdza, ze teraz idiotow wychowujemy (oczywiscie nie doslownie). Co wedlug ciebie oznacza, ze fanka kacapi jest. Agentura niemiecka w Polsce wpada w wscieklosc, jezeli zwraca sie uwage na skutki niemieckiej okupacji, na totalne degradacje Polakow w porownaniu z rosyjska okupacja, np. poziom edukacji, totalna deindustrializacja, wymieranie narodu. Probuje odwrocic uwage kacapie podsuwajac. Po tym mozna ja, niemiecka agenture, poznac. Rowniez ciebie, przeciez bronisz Niemcow oblednie. Zarowno Rosja jak i Niemcy sa wrogami wrogami Polski. hh genosse.
Domyślny avatar

mostol

30.05.2013 10:29

uczyć się od Żydów, oni nigdy nie będą zginać się w pas i pielgrzymować do Kałmuka, a ich Sześcioramienna Gwiazda w g. nie polezie. A Tuwim napisał też "Kwiaty Polskie", a Słonimski "Alarm"
Coryllus

Coryllus

30.05.2013 10:35

Dodane przez mostol w odpowiedzi na Patriotyzmu mozemy śmaiało

Oczywiście, ucz się, ucz, patriotyzmu od Żydów. Nauka ma kolosalną przyszłość.
Domyślny avatar

Heretyk

30.05.2013 14:07

tekstów jak ten. Jedno kliknięcie obok tekst Chojeckiego z małym wątkiem o wystąpieniu G. Brauna w Lublinie -- reakcja dokładnie ta sama.
Każdy kto proponuje coś innego niż "iść, iść , iść" jest niemile widziany. No i oczywiście uczenie się od Żydów...
Cała III RP to jedno wielkie "iść, iść, iść" > 10 lat temu założono OFE, które w pierwszej sekundzie funkcjonowania zostały miliarderami --- nam kazano "iść, iść, iść" i czekać na rezultaty --- "szliśmy, szliśmy, szliśmy" - dzisiaj OFE zrobiły z nas bankrutów.
Dokładnie to samo było z koncesjami tv, reformą służby zdrowia , wejściem do UE itd itd.
była kiedyś taka piosenka w Opolu "pchamy taczki", śpiewamy ją od 1945 (albo od 1772)
http://www.youtube.com/w…

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,854
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności