Manipulacja ONETu | Nasze Blogi

Ksawery Meta-Kowalski, 06.04.2013

Dziś rano pojawił się na Onecie na "jedynce" artykuł pod tytułem "Zatrzymał rosyjskie czołgi"(Film o Lechu Kaczyńskim. Łopiński: zatrzymał rosyjskie czołgi) - źródło: Onet

Gdyby ktoś miał wątpliwości, skąd te nagłe zainteresowanie Onetu postacią Lecha Kaczyńskiego i po co była ta publikacja, odpowiedź znajdzie jakiś czas później(godzinę? kilka godzin?), w kolejnym artykule tego samego portalu - źródło Onet

"Wrzenie w sieci po informacji o filmie o Lechu Kaczyńskim. "To chora obsesja""

Autorką obu "artykułów" jest, według tego co napisane na Onecie, Żaneta Gotowalska.

Tak Pani Żaneto - jest wrzenie...wrzenie, które świadomie wywołujecie. Tak Pani Żaneto - to jest obsesja!

Ksawery Meta-Kowalski

PS. Już od rana na Onecie był artykuł "Newsweeka" o Jarosławie Kaczyńskim, pod tytułem związanym z "zamachem" - źródło
Widać, że przed 10 kwietnia był "prikaz" z góry, aby rozkręcić "rozpierduchę" i zmęczyć lemingów "Smoleńskiem".

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 7817

Lech Kaczyński był wspaniałym człowiekiem. W przeciwieństwie do tych, których nazwać "ludźmi" to o wiele za dużo...

przeciez maja tuSSkole swoje slonce peru i niech sie czepiaja tramwaju, lebiegi POlszewickie.

Onet i TVN należą do niemiecko-szwajcarskiej Axel-Springer,pamiętajmy o tym,bo to oni nas rozgrywają Smoleńskiem. I powtórzę to kolejny już raz,kto wie czy szwaby nie maczały też paluchów w zamachu...?

Nie sądzę, aby maczali w tym palce. Z pewnością jednak umyli ręce i wykorzystują sytuację. Skłócenie polaków jest im tak samo na rękę jak rosjanom. Ja bym zwrócił jeszcze uwagę na notorycznie pojawiające się na "niemieckim" Onecie artykuły na temat II Wojny Światowej. Wszystkie są podobne i sprowadzają się do tezy "Nie wszyscy Niemcy byli źli". Klasyczne wybielanie niemców i urabianie opinii publicznej. Oczywiście równolegle oczernia się polaków(jak w tym serialu "Nasi ojcowie, nasze matki")

... na łonet to się zagląda tylko po to, żeby się pośmiać albo ręce załamać nad głupotą. I dzisiaj mamy tego kolejny przykład. Ja do wszystkich moich znajomych apeluje od dawna, żeby im nie nabijali statystyk. Kilku się przekonało. A tak jakoś dziwnie jest przyjęte, że jak ustawiona w przeglądarce strona główna, to tylko łonet... to jest ciekawe, prawda ? Pozdrawiam.

też mam wielu znajomych, którzy za startówkę mają onet, a jak im mówię żeby sobie to zmienili, to się usprawiedliwiają, że maja tam e-pocztę. Z tą pocztą "oni" to sobie dobrze wykombinowali, tak samo jak z tymi dekoderami TVN, które rozdawali za półdarmo np. do przychodni stomatologicznych, a nawet do poczekalni w urzędach. Ludzie nie wiedzą co oglądają, nie wiedzą kto im to zapodaje, nie odróżniają opini od informacji, a po drugiej stronie monitora/telewizora siedzą sztaby specjalistów, którzy wzorce czerpali od najlepszych sowieckich specjalistów. W TV Republika ma być emitowany program "oblicza manipulacji" (czy cos takiego)i mam nadzieje, że wszystkie te sztandarowe, tefauenowskie itd. sposoby ogłupiania, będą tam rozbierane na czynniki pierwsze, bo jeżeli się temu bliżej przyjrzeć, to rozszyfrować ich jest bardzo łatwo Pozdrawiam

Ja na Onet zaglądam głównie po to, aby wiedzieć "co teraz nadają". To bardzo dobre narzędzie - jak na dłoni widać co jest aktualnie "grane". Jak w przypadku "zdjęć ze Smoleńska" o których pisałem w jednym ze swoich starszych artykułów. Onet świetnie pokazuje, jak urabiane są lemingi. Tak samo TV - oglądam aby tylko wiedzieć, w jaki sposób i po co urabiani są aktualnie "tubylcy". Wiedzę i wiadomości oczywiście trzeba czerpać z innych źródeł.

filmu, to juz wcześniej wynajęta specjalnie do tego celu hołota. PS Gotowalską dopisać do listy "miłości i postępu", kiedyś im wszystkim podziękujemy

W sieci nie tylko istnieją "grupy szybkiego reagowania"(piszące w taki sam sposób, w obronie/w celu propagowania określonej tezy itd), ale też sam Onet czasami "działa dziwnie"(nie chcę bez dowodów nic insynuować). Zdarza się, że pod niektórym artykułami nie wchodzą komentarze - jakby były blokowane. A w niektórych artykułach pozwala się na istną "wolną amerykankę".
Jeśli chodzi o "grupy komentujące" to są aktywne szczególnie w rejonie "tematyki rosyjskiej". Czasami można odnieść wrażenie, iż połowa Polski uważa Rosję za największego przyjaciela Polski, a USA za największego wroga. Równie dobrze mogą być to też zorganizowane grupy szalonych pseudo-narodowców(NDkomuna) lub też świry od Wielomskiego(portal Konserwatyzm) czy Mikkego(stary rusofil ,a może i coś więcej...)