Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Robi się nerwowo

Seawolf, 17.10.2012
Zastanawialiśmy się wczoraj, co też było powodem wrzutki ze zdjęciami ofiar smoleńskich, w tym Prezydenta. Nie było, bowiem tak, że ktoś te zdjęcia wykradł, niczym Hans Kloss, czy Indiana Jones z jakiegoś sejfu, ostrzeliwując się plutonowi kagebistów. Raczej przeciwnie, na mój nos, to ten pluton kagebistów te zdjęcia wrzucał, zważywszy, że, o ile niektóre można było zrobić na pobojowisku, OK., dostęp był ograniczony, ale było tam jednak mnóstwo ludzi, to te zdjęcia , o które najbardziej chodzi, te z prosektorium, Prezydenta, w tym to wykonane, jak widać na chwilę przed zamknięciem trumny, mogły być wykonane wyłącznie przez jedną z kilku osób, wyłącznie z bardzo wąskiego kręgu rosyjskich władz, czy służb. I, jak wynika z analizy Gazety Polskiej podpisy pod zdjęciami właśnie to potwierdzają, to zdjęcia z dokumentacji MAK i tylko stamtąd mogą pochodzić. Ustalenie konkretnej z kilku możliwych osób jest kwestią minut, założywszy, że ktoś miałaby naprawdę szukać, a nie trzęsąc się z tłumionego śmiechu, odpowiadać gaspadinowi Radosławowi, że oczywiście, wszyscy towarzysze dołożą wszelkich starań, żeby te pożałowania godne incydenty się nie powtórzyły. Tak, tak, uważajemyj gaspadin Radosław, na pewno sprawdzimy.
Przy okazji, mamy zupełnie kuriozalne oświadczenie Cichockiego, że te zdjęcia powstały w momencie, gdy na terenie Smoleńska nie było żadnego przedstawiciela Polski i polskich władz. No, to bardzo ciekawe, zważywszy, że zdjęcia są robione po południu, kiedy właśnie z całą pewnością polscy przedstawiciele byli, filmowali, rozmawiali itp., oraz z sekcji Prezydenta, w której uczestniczył nie, kto inny, jak Prokurator Parulski. Warto by podrążyć to oświadczenie i warto, by pan Cichocki doprecyzował, co dokładnie miał na myśli. Kiedy był taki moment, gdzie tam rzeczywiście nie było nikogo z polskiej strony, czyli kiedy można było robić wszystko co dusza kagebisty zapragnie. W ogóle warto bardzo uważnie słuchać i zachowywać w pamięci wszystko, co ONI mówią. Bo bardzo często coś chlapną nieuważnie.

Nie zrobiono tego dla pieniędzy, bo te zdjęcia wisiały sobie za darmo od dwóch tygodni na rosyjskim blogu, kto chciał, to sobie oglądał i ściągał, dopiero teraz ktoś, być może zniecierpliwiony milczeniem na ten temat, postanowił „nakręcić” sprawę, podrzucił zdjęcia do kilku redakcji, rzekomo dla pieniędzy, ale, jak pieniędzy nie dostał, to też nic się nie stało, rozpropagowano adres i wszystko potoczyło się tak, jak miało.

Oczywiste jest, że ktoś zdecydował, kiedy dokładnie ta decyzja miał być podjęta. Czy miał to być poniedziałek czy wtorek, czy niedziela. I dlaczego poniedziałek a nie niedziela, na przykład. Albo, czemu niedziela, A nie sobota.

We wszystkich wrzutkach, jakie ostatnio wypłynęły, wspólny mianownik jest jeden. Te wszystkie zdjęcia, nagrania sobie leżą miesiącami, ba, latami, aż ktoś podejmie decyzję i podrzuci do redakcji, albo jakiemuś dziennikarzowi, albo na jakiś blog. Potem już samo idzie, no, czasem rzeczywiście trzeba zapewnić oprawę i trochę hałasu, żeby, jak w kole zamachowym, ruszyć z miejsca.

Jak też napisałem wczoraj, nie ma tu dobrych wujków, to zawsze są jacyś dranie, którzy to robią na zimno, według dokładnie rozpisanych procedur i którzy piszą z tych działań raporty, które ktoś wyżej w jakimś biurze czyta i opieprza, ewentualnie, że za wolno, albo, że, bladź, trzeba było bardziej zaakcentować to, czy tamto. Jedna banda drani podrzuca kompromaty na inna bandę drani. W porządku, my możemy tylko skorzystać, w istocie, bez tej walki buldogów pod dywanem nigdy niczego się nie dowiemy.

Z jakiś przyczyn, te zdjęcia maja przemawiać na korzyść teorii „maskirowki”, która, jak wyjaśniam, bo nie wszyscy wiedzą, była popularna swego czasu, jako konkurencja dla Zespołu Parlamentarnego Antoniego Macierewicza, zakładała, że nie było żadnej katastrofy, ale tych ludzi zabito gdzieś indziej, a zwłoki podrzucono na polanę i zainscenizowano katastrofę. Nie wiem, jak dla mnie to właśnie przeciwnie, te nagie, pokiereszowane zwłoki to dowód na wybuch. W istocie, oczywiste jest, że wszystko było zupełnie inaczej, niż to usiłowały przestawić madame Anodina i Miller. Natomiast teoria maskirowki nie potrafiła i, jak sadzę nie potrafi wskazać żadnej trzymającej się kupy alternatywy. Zresztą, nie zajmuje się tym już, skoncentrowawszy swe wysiłki na walce wewnątrz obozu antyrządowego, głównym wrogiem ogłaszając Antoniego Macierewicza, to jest, sorry, „Maciorę- Macierewicza”, jak się dla potrzeb wewnątrz organizacyjnych przyjęło go tam określać.

Grupa poszła w lekką rozsypkę, gdy okazało, że główny głosiciel teorii, dr Przywara, czyli FYM, albo uciekł w szaleństwo, albo, jak zapewniali zrozpaczeni wyznawcy, został porwany przez GRU i podmieniony i dlatego pisze takie idiotyzmy ( „to nie ten sam człowiek, styl się zupełnie zmienił, zupełnie!”) .  Bo oto okazało się, że głównym wrogiem został nie Putin, czy Tusk, czy KGB, ale właśnie „Maciora- Maciorewcz”. No i, poza tym Sasin i rodziny smoleńskie. A Tusk okazał się być bohaterskim konspiratorem Polskiego Państwa Podziemnego, wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim, zresztą. No, nie wchodzę w szczegóły, kto chce, ten sobie sam poczyta. Ale przybliżam te klimaty.

W poniedziałek zaczyna się konferencja naukowców w sprawie Smoleńska, być może stąd ta wzmożona aktywność, listy mające ja zdezawuować, krążące od kilku dni, teraz te zdjęcia, no, może przypadek, może łączyć je raczej należy z ogólną sytuacją Tuska, spadających sondaży, usiłowaniem odwrócenia uwagi od fiaska expose, jako, że zawsze polaryzacja społeczeństwa i skupienie PiSu na sprawie smoleńskiej mobilizowało także lemingi, budząc ich atawistyczny lek, nie wiem. W każdym razie będziemy widzieli coraz więcej działań, do których trudno będzie znaleźć logiczne wytłumaczenie. Zresztą, wytłumaczenie być może błędne, bo skąd mamy wiedzieć, co jest prawdziwe, a co jest przykrywką, czy przykrywką przykrywki. W każdym razie, patrzeć trzeba uważnie, bo nie każdy, kto się nagle ogłosi przyjacielem, zacznie powiewać sztandarem i różańcem, musi nim być naprawdę.

http://naszeblogi.pl/blo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://wpolityce.pl/auto…
http://freepl.info/autho…

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 10092
Domyślny avatar

dogard

17.10.2012 20:17

wezmy chociaz tego antykaczynskiego ,a jednoczesnie niby z n/obozu niejakiego pastora z miasta znanego z POwodu muchy sPOrtowej.
piko

piko

17.10.2012 20:53

Bardzo cenię Twoje felietony, wszystkie. Za wyjątkiem tych związanych z omawianiem teorii maskirowki. Pomiń w swoich dywagacjach osobę FYMa a skup się troszeczkę na zrozumieniu tez zawartych w Czerwonej Stronie Księżyca (napisanej przed wpadką z 22.06.2012) i odpowiedz na pytania zawarte w zestawienia.salon24.pl. Część zawartych tam hipotez, teorii można próbować inaczej tłumaczyć ale zdecydowana większość potwierdza inscenizację. Nie wiemy gdzie zginęli delegaci, iloma samolotami odlecieli (na pewno nie wsiedli do jednego) ale to nie znaczy, że to co obserwujemy na łączce przed lotniskiem to efekt eksplozji samolotu na 30m. Skąd wiesz, że na ostatnich zdjęciach (tych na foliach) są delegaci? Normalne jest pakowanie zwłok do trumien w celu transportu do sekcji??? 11/9 w NY to inside job a nie żadna alkaida. Popatrz na Youtubie na filmiki związane z WTC7 i posłuchaj na niezaleznej.pl wywiadu z kontrolerem Sławomirem Kozakiem. Należy zrobić coś tak nieprawdopodobnego i wówczas ludzie w to nie uwierzą. Rozumiem, że prawda o 11/09 mogłaby zdestabilizować sytuację światową, natomiast Smoleńsk to jest nasza sprawa i prawda o niej jest tu i teraz potrzebna.
Seawolf

Seawolf

18.10.2012 10:39

Dodane przez piko w odpowiedzi na Autorze

Jak moge "pominąć" osobe Przywary? Polecam odpowiedź powyżej. Wszystkie te pytania zadawałem również i ja, piszę o tym w książce, którą kończę. Natomiast chore z nienawiści ataki na zespół Macierewicza to zwykła zdrada na tyłach. Im sie naprawde zdrowo pomieszało,gdzie swój, a gdzie wróg.
piko

piko

18.10.2012 13:29

Dodane przez Seawolf w odpowiedzi na Jak moge "pominąć" osobe

Jak mogę pominąć Przywarę? Normalnie - dyskutować o sprawie. Czy tezy na które byłeś otwarty do 22.06.2012 z powodu wyskoku PP straciły nagle swą ważność? Im się zdrowo pomieszało... Nic mi się nie pomieszało. Nadal uważam, że teoria o inscenizacji na Siewiernym jest najlepiej wyjaśniająca to co tam widzimy i wszystkie działania oficjalne by niczego nie wyjaśnić a zaciemnić. Pisałem na S24 dużo o PPP. Prawdopodobnie człowiek dostał propozycję nie do odrzucenia i musiał skopromitować siebie co rzuciło się cieniem na jego pracę. Jesteś właśnie dowodem na skuteczność takiego działania. Z oczu straciłeś istotę sprawy a widzisz tylko PPP i maciorę.
Rodak z Kanady

Rodak z Kanady

20.10.2012 07:49

Dodane przez piko w odpowiedzi na spróbuje jeszcze raz

wydaje się piko ,ze nie należy odrzucać żadnej teorii,bo gdzieś ,w jakimś szczególe może tkwić klucz.Te wrzuty są po to by opóźnić proces poznania prawdy ,bądź odwieźć go od tropu,sprowadzając na fałszywkę.Po to są te ciągłe podgrywki,jestem przekonany ,ze będą,ba będą stemplowane bardzo oficjalnymi pieczęciami.Z Katyniem nie odpuścili do dzisiaj...Taka już ich wredna i przebiegła natura.jest to doskonała ilustracja rozkładu strachu jaki tam panuje na każdym szczeblu. Myślę ,ze zrobili to przy wybitnej pomocy naszych bojców ,no i w ten sposób maja ich w garści i mogą zrobić z nimi co tylko zechcą.Niepokoi mnie jedno-jak przy świadomości,ze dokonano eliminacji przywódców Państwa,bez względu na sposób,bo to już nie ma znaczenia:stracenie,wybuch,kontrolowana awaria,-Naród nie potrafił poradzić sobie z tym problemem.W jakim stopniu musimy przekroczyć masę krytyczna szkód i ofiar by zacząć myśleć własnymi kategoriami.Czy należy czekać aż każda rodzina straci kogoś ze swoich najbliższych?
Domyślny avatar

kaczazupa

18.10.2012 01:35

W piersi nie musi się Pan uderzać, ale od przeszłego kumplowania się z Pernakiem i Przywarą trudno będzie Panu uciec - wszak jeszcze niedawno "Kasyno" zamierzał Pan sobie przepowiadać, jak paciorek. Pański kumpel Pernak z uporem godnym lepszej sprawy dalej stawia słupy ogłoszeniowe dla tego salonowego szemranego towarzystwa maskirowiczów, po angielsku wychodzi spod jednej notki i wraca z następnym słupem. W międzyczasie drobna uwaga "ciekawa dyskusja toczy się u Przywary". A Przywarze też przecież ktoś come back na SG S24 załatwił. Wystarczy popatrzeć, kto go witał, kto linkował jego bloga. Jedyne, co z tego można wywnioskować, to, że Macierewicz to gość, skoro tyle czerwonych szmat zostało szczerymi prawicowymi blogerami, żeby go załatwić.
Seawolf

Seawolf

18.10.2012 10:36

Dodane przez kaczazupa w odpowiedzi na Seawolfie

Co do P. Przywary, to  początkowo, jak myślę, wszyscy wspieraliśmy jego gigantyczna pracę, az do chwili, gdy to wszystko zaczęło sie ocierać o kompletny chaos i absurd. Ostatnio zadałem mu złośliwie, nie przeczę, pytanie, czy to on, czy tez jego sobowtór podstawiony przez GRU, o czym solennie zapewniali jego wyznawcy. W odpowiedzi zbanował mnie, więc tu mamy juz sprawe zamkniętą.
Co do Rolexa, nie sądzę, by napisał cos , co go dyskwalifikuje choćby w przyblizeniu tak, jak "Maciora Maciorewicz", albo PPP, wymysł idioty, albo agenta..Rolex jest juz dużym chłopczykiem i pisze sam, bez moich porad, czy pouczeń. Poza wszystkim, Rolex jest swietnym analitykiem, którego teksty lubie czytać, nie zawsze sie z nim zgadzając. Odstręcza mne, że daje przytulisko (i nagłaśnia tym samym) tym biednym ludziom, jak MMariola, która, moi zdaniem wymaga intensywnej opieki lekarskiej, albo kłamczyni Wiórkiewicz. Ale , powtarzam, jest dorosły i sam wybiera sobie towarzystwo.
Jak pewnie Pan (Pani?) zauważyła, w przeszłości bardzo starałem sie nie angażować się w te spory, uważajac, że w znacznej częsci oba "nurty" zmierzają w jednym kierunku i nie musza byc sprzeczne.
Gdzies musi byc "brakujący element", który wypełni ciemność i dopasuje wszystkie kocki. No, ale to nie ma nic wspólnego z oczywiście szkodliwa rolą sekty Przywary i ich chorymi atakami na Macierewicza. To zdrada i strzał w plecy.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

kaczazupa

18.10.2012 11:13

Dodane przez Seawolf w odpowiedzi na Co do P. Przywary, to 

W przeszłości to ja ( i nie tylko) namawiałem FYMa do współpracy na obszarze bezkonfliktowym, na przykład zeznania świadków. Damy, o których Pan pisze - jeżeli wymagają opieki - to zupełnie innej. Rolex nie jest świetnym analitykiem - w tej dziedzinie jest takim samym pozerem, jak w każdej innej. Jak każdy pozer dyletant, znajduje sobie hasło, o którym nie ma pojęcia i w swoim mitomaństwie zakłada, że inni będą mieli jeszcze mniejsze - to jest dobre dla mało ambitnych kucharek ( to z kolejnego kumpla tych gostków - niejakiego prof.Dąbrówki). Ja Pernaka dopadłem na SWOT, na którym oparł notkę "Kasyno" ( może Pan popytać znajomych ekonomistów, czy SWOT robi się post factum), na labiryncie, który jest najlepszym sposobem na dekonspirację informacji i jej źródła oraz na nielogiczności tezy, że Rosjanie robili na oczach zachodnich satelitów maskirowkę, żeby ukryć polskich zamachowców. A poza tym Pernak, co Pan słusznie zauważył, pisze ogólnorozwojowe notki ogólnie słuszne po to, żeby powyżywały się pod nimi czerwone szmaty przerobione na szczerych prawicowych blogerów przepełnionych troską o ojczyznę do tego stopnia, że ta troska wszystkimi otworami z ich organizmów się wydziela.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

18.10.2012 10:19

bo coraz więcej faktów jednoznacznie wskazuje na z a m a c h ;-)
hania archangielska

hania archangielska

18.10.2012 10:47

Pamiętacie ten tekst z 17.12.2010? "Gazeta" ma szczegółowy opis miejsca katastrofy i stanu zwłok prezydenta. Opis ten powstał na podstawie udostępnionych nam nieoficjalnie kilkudziesięciu zdjęć i filmów nakręconych na miejscu katastrofy przez pięciu oficerów BOR." Może więc to człowiek wiadomego organu kryje się pod imieniem "gorojanin", udając blogera piszącego z Rosji na amerykańskim zresztą serwerze livejournal.com, a nie na rosyjskim, jak uparcie powtarzają niektórzy. http://wyborcza.pl/1,768…
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

18.10.2012 13:37

dobrym tropem, choć na pierwszy rzut oka mało przekonujący. Szykuję się wrzucić parę słów na ten temat na swoim blogu, ale jeszcze nie w tej chwili (mam coś pilnego do zrobienia).
Rodak z Kanady

Rodak z Kanady

20.10.2012 07:22

jeżeli wg pierwszych doniesień z miejsca katastrofy,nie było widać żadnych ciał,to skąd te fotografie wykonane w kilka godzin potem,a na pewno przed zmrokiem?I odwrotnie, skąd tamte doniesienia,czy dzisiaj te osoby potwierdzają,ze nic wtedy nie dostrzegły.Coś mi się wydaje ,ze nawet ruskim szachistom będzie coraz trudniej utrzymać jakąkolwiek wersje wydarzeń - a może chodzi właśnie o taką ilość wersji by wystąpił totalny chaos?...
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,637
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności