Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Korwin Mikke czyli diabeł z szopki

Coryllus, 13.06.2012
Kabotynizm Korwina nie pociągał mnie nigdy. Myślę, że dlatego iż zalatywał impotencją. Mam głęboką pewność, że człowiek w pewnym wieku, w dodatku wieku dość wczesnym, nie powinien już poruszać publicznie kwestii związanych z tak zwanym pożyciem. Szczególnie zaś kiedy chce to czynić z powagą i uchodzić za coś w rodzaju autorytetu. Brednie Korwina na temat relacji damsko-męskich determinowały moje opinie o nim. Podobnie było z opowieściami o brydżu. Ja mam bardzo negatywny stosunek do ludzi oddających się grom i budujących na tym przekonanie o swojej wyjątkowości. Dotyczy to tak brydżystów jak i szachistów. Znałem kilku szachistów przekonanych o swoich niezwykłych umiejętnościach intelektualnych, którzy nie reprezentowali sobą nic poza tą właśnie, szczególną dosyć umiejętnością przesuwania figur po szachownicy. Operacje myślowe polegające na wyciąganiu wniosków z jakichś przesłanek były całkowicie poza nimi. Myślę, że z brydżystami jest jeszcze gorzej. No i karty mają w sobie jakiś organiczny, moralny brud. Syf po prostu.
Moja niechęć do Korwina nie wyraziła się nigdy w żaden sposób. Ja się po prostu nim nie interesowałem uważając, jak sądzę słusznie, że od takich ludzi najlepiej trzymać się z daleka. Nie czytałem jego gazety, nie interesowały mnie jego publiczne występy, a opowieści o liberalnej gospodarce i demonstracyjna niechęć do socjalizmu były tak płytkie, że niewarte uwagi. Zawsze też dziwili mnie ludzie tacy jak Rafał Ziemkiewicz, którzy podkreślali rolę, jaką w ich życiu odegrał Korwin. To jest, przyznam szczerze, dla mnie wprost niepojęte. Gdyby w moim życiu Korwin odegrał jakąkolwiek rolę, nie mówiłbym o tym nikomu i nigdy, nawet gdyby chciano mi za to zapłacić. Są jednak jak widać różne maniery i różne kwiaty ludzie uważają za ozdobę swojego życia, nawet te, które nie wydzielają jakichś szczególnie atrakcyjnych woni.
I powiem wam, że ja bym się dalej Korwinem i jego występami nie interesował, a nawet nie napisałbym tego co za chwilę napiszę, gdyby nie wczorajszy wpis elig i komentarz Maryli na blogemdia.pl Okazało się bowiem, o czym nie wiedziałem, że Korwin wraz z grupką swoich zwolenników czynił jakieś tumulty na trasie przemarszu rosyjskich kibiców. Podobne tumulty czynił wcześniej 11 listopada i ponoć nawet – tak napisała Maryla – skierował niczego nieświadomych ludzi na blokadę policyjną. Wczoraj zaś stojący koło niego ludzie skandowali: raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę. Co wydawać się mogło trochę dziwne zważywszy na fakt, że – zapewniał nas o tym Almazor we wczorajszym swoim wpisie – Rosjanie świętują 12 czerwca upadek ZSRR. Czy Korwina i jego kolegów to nie cieszy? Dlaczego tych szlachetnych młodych ludzi wyzywają od „czerwonej hołoty”? Przecież to nie żadna hołota, a szczerzy liberałowie, co przyjechali świętować upadek komunistycznego imperium. Ja sobie oczywiście kpię. Intencje bowiem i metody Korwina są dla mnie i nie tylko dla mnie czytelne od bardzo wielu lat. One mogły być niejasne dla ludzi zafascynowanych doktrynami ekonomicznymi, albo dla młodych pisarzy SF, ale dla zwykłych zjadaczy chleba razowego Korwin był przejrzysty jak szyba w akwarium.
Tak się składa, że moja praca wymaga ciągłych, niezbyt głębokich przyznam, poszukiwań bibliotecznych i sieciowych. Kupuję lub pożyczam książki po prostu i śledzę różne wątki w sieci. Moją ulubioną metodą poszukiwawczą zaś jest metoda wujka Gugla z włączoną opcją grafika. To bardzo oszczędza czas i pobudza wyobraźnię. Nauczył mnie tego znajomy, całkiem niedawno zresztą. Oto mamy gugiel, klikamy w opcję grafika i wpisujemy poszukiwane przez nas hasło. Na przykład: cybernetyka społeczna. I już po chwili naszym oczom ukazuje się okładka dziwnej, dostępnej na e-bayu książeczki zatytułowanej „Polscy cybernetycy”. Okładka jest zamarkowana, ale znajdują się na niej nazwiska owych wybitnych uczonych cybernetyków. Wymienię najpierw trzy , a o innych napiszę tylko ogólnie. No więc mamy tam przede wszystkim nazwisko Oskara Lange, obecnie aleja zasłużonych inaczej. Mamy Józefa Kosseckiego, obecnie zasłużona inaczej emerytura. I mamy Janusza Korwina- Mikke, w przypadku którego można mówić już tylko o zasługach przenicowanych, bo inaczej się po prostu nie da.
I to tam jest, w sieci. Można sobie sprawdzić. Książeczki nie kupiłem co prawda, bo aż tak mnie nie korciło, ale wyguglałem sobie po kolei nazwiska owych wybitnych cybernetyków polskich, którym ktoś biogramy na e-bayu wystawił do licytacji. Kogóż tam nie ma! Jest autor powieści sajans-fajans wydanej w latach osiemdziesiątych, a zatytułowanej „Małe zielone ludziki”, jest trzykrotny rektor AGH w Krakowie, jest wybitny profesor medycyny, zajmujący się gnozą, oraz różni czarnoksiężnicy pomniejszego kalibru. Najbardziej jednak zaciekawił mnie człowiek nazwiskiem Zaniewski, Zbigniew Zaniewski. Ten wybitny naukowiec, jak większość wymienionych na okładce książeczki cybernetyków polskich związany był z opozycją demokratyczną. Oto co o jego działalności opozycyjnej pisze wikipedia:

W latach 1978-1980 prowadził zajęcia w macierzystym Instytucie. Dotyczyły one teorii systemów autonomicznych oraz związanej z nią cybernetycznej teorii charakteru, stworzonych przezMariana Mazura. W tym samym czasie, na prośbę ówczesnego dyrektora Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW, prof. Stanisława Jedlewskiego, kierującego głęboko zakonspirowaną grupą opozycyjną "Jedlina", podjął pracę w Akademii Spraw Wewnętrznych, w celu "zwiększania współczynnika humanizmu" w tej uczelni. Wykładał tam również teorięsystemów autonomicznych i cybernetyczną teorię charakteru. W maju 1981 r. przeprowadził misję mediacyjną na rzecz ponad 40 tys. członków Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy MO, któremu groziło „rozwiązanie siłowe”

Ja jestem trochę za młody, żeby wszystko dokładnie rozumieć, ale chyba chodzi o to, że ktoś chciał pobić zomowców i nasz dzielny cybernetyk związany z głęboko zakonspirowaną grupą „Jedlina” uniemożliwił to bestialstwo? Czy tak? Dobrze rozumiem?

Przyjmijmy, że Korwin także miał za zadanie zwiększać jakieś współczynniki w środowiskach, w których się znajdował. Ciekawe jakie? O humanizmie nie może być mowy, bo Korwin humanizmu nienawidzi i uważa go za pedalstwo. Jakieś współczynniki jednak zwiększał. Dla mnie oczywiście najłatwiej byłoby przyjąć, że zwiększał współczynnik idiotyzmu i czyni to nadal skutecznie, ale może nie bądźmy aż tak surowi. Ja nie mam żadnych propozycji, ale może wy, drodzy Czytelnicy coś wymyślicie.

Ponieważ tropy cybernetyczne są bardzo ważne dla naszej dzisiejszej sytuacji i wiele wyjaśniają, zachęcam do ich śledzenia. Mnóstwo kwestii nabierze po tym nowych, bardziej autentycznych rysów i kolorów. Przestaniemy także dziwić się wielu sprawom. Może też nie będziemy się tak ekscytować wystąpieniami durniów, którzy korzystając z przebogatego zbioru pojęć i idei chcą skierować nas wprost na kordony policyjne i zmusić do wołania – raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę.

Kiedy za pomocą wujka gugla pójdziemy za tymi cybernetykami trafimy oczywiście na Trentowskiego i jego pomysły pedagogiczne, wcale nie nowatorskie, wcale nie odkrywcze i wcale nie dobre. Trafimy na „rodzimą” słowiańską religię i na teścia Wandy Nowickiej z Ruchu Palikota pana Andrzeja Nowickiego, wybitnego uczonego, humanistę, który opuścił ten padół niewiele lat wstecz, będąc sytym dni, spełnionym człowiekiem. Trafimy na „Zadrugę” z jednej strony, a z drugiej na Oskara Lange właśnie. To mogło być nawet fascynujące, gdyby nie było tak upiornie nudne i wtórne. Kossecki na przykład zrzyna bez żenady z Mackiewicza. Mógł to robić, bo Mackiewicza nie wydawano, a on go miał na półce.

I ja tu nie chcę sprawy trywializować pisząc o masonerii, bo to jedynie spłaszcza wszystko i czyni wywód niewiarygodnym. Dlatego lepiej byście sami poszukali co tam jest w sieci napisane o tych wszystkich wybitnych naukowcach zajmujących się cybernetyką społeczną od tylu już lat z samymi przecież sukcesami. Najlepiej byście sami zobaczyli jak duże możliwości daje cybernetyka społeczna i jak wiele naukowych dyscyplin korzystać może z jej przebogatego dorobku. Oto nazwiska cybernetyków polskich spisanych z małej książeczki dostępnej  w sklepie e- bay: Marian Mazur, Janusz Korwin- Mikke, Józef Kossecki, Zbigniew Zaniewski, Roman Kulikowski, Edward Kowalczyk, Oskar Lange, Konrad Fiałkowski, Ryszard Tadeusiewicz, Władysław Findeisen, Krzysztof Boruń, Piotr Sienkiewicz, Jan Trąbka, Tadeusz Kaczorek.

Co do Korwina zaś i fascynacji jego osobą – to jest mniej więcej tak, jakby ktoś opowiadał o fascynacji satanizmem powołując się przy tym na bożonarodzeniowe jasełka i wstrząs jaki wywołała w nim postać diabła, która się tam bez ustanku pojawia. Tak właśnie, nie inaczej.

Nie przywieźli mi jeszcze drugiego tomu „Baśni jak niedźwiedź”, ale i tam zapraszam wszystkich na stronę www.coryllus.pl i zachęcam do kupowania książek.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12787
Domyślny avatar

n

13.06.2012 09:31

dniem straconym dla coryllusa
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

13.06.2012 10:05

Dodane przez n w odpowiedzi na dzien bez dowalenia Ziemkiewiczowi

i to chyba wyjaśnia wszystko, tylko na to są pigułki! Czemu ich znowu nie zażył?
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 10:26

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na W psychiatrii nazywają to natręctwem

jak leci? Kto dziś na ciebie nasikał?
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 10:30

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na W psychiatrii nazywają to natręctwem

... życiorys innego cybernetyka, jakoby opozycyjnego: Od 1980 pracował jedynie w Akademii Spraw Wewnętrznych. Jednocześnie uczestniczył w seminarium doktorskim w IPSiR UW, prowadzonym przez prof. Adama Krukowskiego. W styczniu 1987 obronił w Akademii Spraw Wewnętrznych pracę doktorską z antropologii systemowej pt. "Geneza i przyczyny przestępczości w świetle teorii systemów autonomicznych". W 1989 roku przygotował rozprawę habilitacyjną pt. "Aktywność twórcza. Ujęcie systemowe". Wdrożył wówczas proces habilitacyjny w Wojskowej Akademii Politycznej. W tym samym czasie został powołany do zespołu doradczego najpierw wiceministra, a później ministra Spraw Wewnętrznych, senatora, dr Krzysztofa Kozłowskiego, ... Lata 80, szkoły policyjne - przecież to są jaja - kolejny cybernetyk, który wprost służy komunistom, a wy, że Coryllus to i tamto.
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 11:07

Dodane przez Gość w odpowiedzi na A dla was kapralu Fontana...

charakteru ze specjalizacją zawodową. Jakbyś biedaku znał ormowca slusarza to opluwałbyś ślusarzy?
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 15:00

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Nie no tego jeszcze nie było by plątać niskie przymioty

... albo coś podobnego. Co w MSW może robić ktoś, czyją profesją jest sterowanie ludźmi? o P. Kosseckim w Wiki: Przez część historyków został oskarżony o współpracę z SB. Miał być w okresie 1963-1978 zarejestrowany jako tajny współpracownik ps. "X", "Rybak" i konsultanta ps. "Rybak"[2]. W posiadanej przez IPN dokumentacji nie ma teczki personalnej z jego nazwiskiem[3]. Józef Kossecki nie przyznaje się do zarzucanej mu współpracy z SB, a badający dokumenty z jego teczek pracownicy IPN nigdy nie skontaktowali się z nim celem weryfikacji tych materiałów[4]. W grudniu 2008, na wniosek Waldemara Kuczyńskiego IPN, Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, przekazał wnioskodawcy dokument stwierdzający, że Józef Kossecki, pseudonim "Rybak", "X" był osobą przekazującą informacje organom bezpieczeństwa państwa na temat Kuczyńskiego[5].
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

13.06.2012 11:15

Dodane przez Gość w odpowiedzi na A dla was kapralu Fontana...

Ludziska bójcie się zajmować cybernetyka bo wykryto 2 ormowców co byli cybernetykami. Jak znajdziecie w pudełku złamaną zapałkę wyrzućcie całe pudełko!! Cybernetyka jest FE bo JKM no i ten 1 ormowiec... Polonistyka jest FE wiadomo, no bo ten Ziemkiewicz!!! Skandal, niech żaden polonista ani inny cybernetyk się tu nie pokazuje, paszoł won. A teraz my tu wszyscy mamy obchód i wynocha bo pigułkami będą dzielić, jedna dla Majora, druga dla Pana C.. Ja zaczną działać to znowu będziem potępiać polonistów i cybernetyków, łoj dana dana... Napoleonie podaj mi szklankę do popicia, albo ty Coryllusie jesteś bliżej od Majora...
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 10:14

Dodane przez n w odpowiedzi na dzien bez dowalenia Ziemkiewiczowi

tak myślisz? To policz dokładnie te dni.
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 10:17

Dodane przez n w odpowiedzi na dzien bez dowalenia Ziemkiewiczowi

... życiorysu słynnego cybernetyka, Jozefa Kosseckiego. Cytuję: W 1982 prowadził wykłady zlecone nt. wojny informacyjnej w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR. Później miał również prelekcje w Wojskowej Akademii Politycznej i Akademii Sztabu Generalnego. W 1985 został członkiem organizacji ORMO. Po roku został szefem szkolenia w dzielnicy Warszawa – Śródmieście. Był majorem tej formacji. Stworzył i zrealizował w latach 1986-1988 program szkolenia członków ORMO w prawie wszystkich ministerstwach. Prowadził także wykłady w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW w Legionowie. Następca Tymińskiego w Partii X. Ziemkiewicz - jeżeli popiera i lubi Korwina, to jest gorszy od agenta ruskiego - jak to zrozumiesz wielce szanowny obywatelu - to możesz dyskutować.
Domyślny avatar

HENRY

13.06.2012 09:39

na zapytanie o cybernetykę sPOłeczną POdaje też rysuneczek: TVN24 Tusk Vision Network ;-)
Domyślny avatar

Gość1

13.06.2012 10:06

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na GOOGLE

i o czym to niby świadczy co napisałeś?
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 10:27

Dodane przez Gość1 w odpowiedzi na HENRY powiedz nam jak umiesz:

To świadczy o tym, że nie jesteś prowokatorem, ale uczciwym człowiekiem.
Domyślny avatar

HENRY

14.06.2012 08:33

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na odpowiem za niego

tutaj jestem przeciwnego zdania ;-)
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 10:13

to ma ośmieszać partie o charakterze republikańskim czy konserwatywnym oraz odbierać te 1-2 procent głosów ugrupowaniom niepodległościowym w każdych wyborach w których z uporem maniaka uczestniczy. Nurtuje mnie tylko pytanie z jakich pieniędzy i kto finansuje Korwina bo przy jego wynikach wyborczych nie dostaje żadnej refundacji kosztów kampanii wyborczej. A są to niemałe pieniądze które nie przyniosą żadnego finansowego zysku. Pieniądze wyrzucone w błoto co jest z góry wiadome. Prywatnej osoby o nienadzwyczajnych dochodach na to nie stać.
Domyślny avatar

felek

13.06.2012 12:21

Dodane przez Gość w odpowiedzi na co do współczynnikiów Korwina

to tandetny showman udający wolnorynkowca, prawicowca, ekonomistę i filozofa. jakiś czas dawałem się nabrać na tę jego czasami dowcipną gazetkę. facet jest na usługach, łatwo się domyśleć czyich, jeśli głosi pogląd, że ś.p. Płk Ryszard Kukliński był zdrajcą. a skąd fundusze showmana? wiadomo - komu służy ten płaci.
Domyślny avatar

maruder

14.06.2012 12:03

Dodane przez felek w odpowiedzi na JKM

Z Korwina się po prostu wyrasta z czasem, tak jak z klocków.
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

13.06.2012 10:53

To że jej nie znasz i nie rozumiesz? Funkcję od funkcjonału odróżnisz? Poglądy na JKM to twoja sprawa ale opluwanie w 1 szeregu kilku wybitnych naukowców, w tym prof. Tadeusiewicza to zwykłe chamstwo !!! Zajmij się baśniami i nie wtrącaj do spraw poważnych, do nauki, w tym do cybernetyki, a to dla ciebie i podobnych ci kilku podobnie mądrych inaczej fanów czym w skrócie jest cybernetyka: http://pl.wikipedia.org/…. Trzeba być niekiepskim matołem by nie odróżniać absolwenta cybernetyki JKM od poważnych naukowców, którzy być może w karty nie grają, a jeśli grają to ich prywatna sprawa. Sajans Fajans, wolę sajans fajans niż baśnie bo z dziecka już wyrosłem dziecino.
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 10:57

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Powiedz mi nieuku co ci sie nie podoba w cybernetyce?

zaszczańcu. I powiedz mi gdzie naplułem na Tadeusiewicza? Wymienienie jego nazwiska na książce dostępnej publicznie i wspomnienie o tym to plucie? Ty ubeku pieeeeee...y!
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

13.06.2012 11:04

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na to tu nie przyłaź

Zaczynasz od JKM potem pleciesz cały czas w tonie pejoratywnym o cybernetyce, jakby to coś kompromitującego było. I w tym kontekście wymieniasz ni z gruszki ni pietruszki kilku zacnych profesorów. I co to niby bez znaczenia?
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 11:25

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na KONTEKST, KONTEKST rozumiesz?

Nie ja ich wymieniam, ale owa publikacja na temat cybernetyki ciemniaku. Piłeś skażony bimber, że ci się na oczy rzuciło? No i według ciebie cybernetyka społeczna to nic złego? A zajmujący się nią profesorowie są zacni? Napisz może coś o głęboko zakonspirowanej grupie Jedlina. Śmiało gamoniu.
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 11:40

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na pisuar

kontekst. Tam nie ma zdania, że to są znakomici, wybitni, uznani itp. cybernetycy. To ma być podbudowa do opinii o JKM i cybernetyce w związku z nim, taki jest ten kontekst - negatywny dla wymienionych.
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 11:06

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Powiedz mi nieuku co ci sie nie podoba w cybernetyce?

Prof Tadeusiewicz faktycznie zajmuje się automatyką - i na "liście Coryllusa" znalazł się prawdopodobnie przez przypadek. Fakt podkreślania tej akurat osoby już wskazuje na waszą nieuczciwość. Wasze krętactwo polega m.in na tym, że kierujecie czytelnika do cybernetyki - przeciw której C. nie występuje - a nie do cybernetyki społecznej, której apologetą jest JKM. Zajmowanie się cybernetyką społeczna w kontekście resortu MSW w czasach komunizmu - czyli metodami sterowania ludźmi - to bardzo brzydko pachnie - bardzo, nawet cuchnie. Różnica pomiędzy cybernetyką, a c. społeczną jest taka jak między krzesłami - zwykłym i elektrycznym. Oba służą do siadania - ale z drugiego trudno wstać. Cybernetyka rozwijała się gł. na Zachodzie - c.s. - no zgadnijcie, kto nad nią pracował?
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 11:18

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Wy Fontana jesteście intelektualny oszust.

jest wymieniony na okładce tej książki, o której piszę. I nie chce być inaczej.
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 14:22

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Tadeusiewicz

http://autonom.edu.pl/pu… Prof Tadeusiewicz zajmował się cybernetyką społeczną. W artykule jest mowa o zwierzętach, informacje są bardzo enigmatyczne - i w ogóle niewiele można się doszukać. Zastanawiające jest zainteresowanie polskich cybernetyków obiektami żywymi - a teksty o wywieraniu wpływu, osiąganiu celów - to nie jest sterowanie fabryką. Poziom agresji i aktywność Pańskich adwersarzy wskazuje na to, że dobrze Pan trafił.
Coryllus

Coryllus

13.06.2012 18:08

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Faktycznie, dotarłem...

też mam świadomość, że dobrze trafiłem.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,973
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności