Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że od 13 grudnia 2023 r. nasz kraj przestał się rozwijać. Rządząca koalicja, prawdopodobnie z obcego nadania, zepsuła wszystko, co tylko było do zepsucia. Koszty życia rosną, gospodarka w kryzysie, inwestycji brak a zadłużenie państwa wzrasta o miliard złotych każdego dnia. Media a właściwie propagandowe szczekaczki opanowane w ponad dziewięćdziesięciu procentach, wymiar sprawiedliwości zdewastowany, NFZ na skraju bankructwa. W tej sytuacji społeczno-polityczno- ekonomiczno- medialnej na cud zakrawa wygrana, popieranego przez PiS, obywatelskiego kandydata na urząd prezydenta RP Karola Nawrockiego. Wygrana, to jednak tylko ułamek sukcesu i nie jest to sukces PiS a już na pewno nie Jarosława Kaczyńskiego, bo Jarosław Kaczyński dalej jest politykiem, który nie jest w stanie z nikim realnie i po partnersku rozmawiać. Jest zdolny do prowadzenia dialogu tylko z pozycji siły, co udowodnił swoim zachowaniem wobec lidera Konfederacji. Co w tej, dość niewesołej sytuacji możemy zrobić? Przede wszystkim i to jak najszybciej musimy zatrzymać degradację kraju. Na pewno nie jest do tego zdolna Koalicja Obywatelska, co udowodniła swoim półtorarocznym nieudolnym rządzeniem. Nie może to być także nikt z obrotowego ZSL-u przefarbowanego niegdyś na PSL. To tylko podrzędni geszefciarze udający działaczy chłopskich, którzy próbują przekonać wszystkich, że dbają o interesy wsi i rolników. Nie może to być również Prawo i Sprawiedliwość. Nie dlatego, że nie jest do tego zdolne, tylko dlatego, że w razie jakiegokolwiek pozytywnego działania zaraz uruchomione zostaną propagandowe szczekaczki, które będą przekonywały Świat i Europę o odradzaniu się faszyzmu w Polsce. W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem pozostaje bezpartyjny, albo ponadpartyjny rząd techniczny, który zatrzyma degradację i przywróci nasz kraj na drogę rozwoju. Propozycję utworzenia takiego rządu zaproponował, kolejny już raz, Jarosław Kaczyński. Prawdopodobnie znowu nic by z tego nie wyszło, gdyby Sławomir Mentrzen nie powiedział sprawdzam! Tym jednym ruchem obnażył kolejną intrygę Kaczyńskiego, który zamiast utworzenia rządu technicznego, tylko by o nim trąbił i ogłaszał wszem i wobec, że wszystkie złe siły skupiły się przeciw jedynemu sprawiedliwemu obrońcy polskiego interesu narodowego, jakim sam by się ogłosił.
Na nasze szczęście oprócz Kaczyńskiego i trochę bezbarwnego Mentzena wyrósł nam całkiem konkretny i rzeczowy Karol Nawrocki. Nawrocki, który w wywiadzie https://www.youtube.com/… z Michałem Karnowskim udowodnił, że wcale nie ma zamiaru być uległym wobec kogokolwiek prezydentem. Nie dość tego wyraźnie podkreślił, że ma zamiar realizować wszystkie obietnice dane zarówno Mentzenowi, jak i Braunowi, nie wyłączając dobrych dla Polski rozwiązań proponowanych przez inne ugrupowania polityczne. W tej sytuacji pozostaje tylko poparcie inicjatywy Nawrockiego i życzenie mu pełnego sukcesu. Koalicji Obywatelskiej obawiać się nie należy, bo jak nie potrafili niczego pozytywnego zbudować, to zapewne też nic nie będą w stanie spieprzyć. Pewnym zagrożeniem może być dalsze uparte trwanie na stanowisku Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, lub mianowanie na jego miejsce, któregoś z biernych, miernych, ale wiernych jego klakierów. Mam jednak nadzieję, że wzorem Nawrockiego mniej zachowawczy i bardziej postępowi politycy Prawa i Sprawiedliwości sobie z tym poradzą o czym będziemy mogli się przekonać 28 czerwca bieżącego roku.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3390
Zapewne, tfu zaiste to księżycowa logika 😉
Skoro taki carat mógł pozbawić własności Adama Czartoryskiego - całego pałacu i majątku w Puławach, to i polski prezydent mógłby unieważnić umowy kredytowe i szczególnie oprocentowanie i np. odesłać wszystkie pretensje do Niemców, żeby pokryli wszelkie roszczenia z niezapłaconych Polsce odszkodowań. Proste.
Mógłby i są ku temu podstawy prawne. Niestety na razie nie może, bo jesteśmy państwem za słabym gospodarczo, militarnie a zawarte sojusze też temu nie sprzyjają.
Pisałem o tym w jednej z poprzednich notek, ale nikt nie ma o tym bladego pojęcia.
Może i księżycowa, ale w ostatnich wyborach się sprawdziła.
A jakie to kraje z naszych okolic Europy w tym samym czasie się rozwijały (poza Ukrainą)? Autor chyba zapomniał że zjazd zaczął się wraz z Covidem i został pogłębiony wojną. A PiS (podobnie jak inni) wziął się za pudrowanie syfu wprowadzając różne tarcze i ... zaciągając długi na ich pokrycie. Patrz Morawieckiego machloje (przykładowy tekst, dawno już o tym zapomniano!) Tusk to odziedziczył i nic nie zmienił. Nic - inwestycji jak nie było tak nie ma bo i z czego? Chyba z propagandowej gadki. Z życia w politycznej bańce wyborczej, polegającej na sprzedawaniu ludziom kitu, w który chętnie uwierzą.
Ja uważam że nastanie rządu Tuska - i ów brak zmian, był jedną z lepszych rzeczy jakie spotkały ostatnio Polskę. Rujnujące Polskę rządy PiS zostały odsunięte a nastały paraliż polityczny zahamował próby zrujnowania jej przez Tuska. Podobnie można ocenić wybór Nawrockiego. Który miejmy nadzieje doprowadzi do kontynuacji paraliżu.
Tylko że...
W tej sytuacji społeczno-polityczno- ekonomiczno- medialnej na cud zakrawa wygrana, popieranego przez PiS, obywatelskiego kandydata na urząd prezydenta RP Karola Nawrockiego.
Jak wygrywa PiS to zawsze cud.
Nic mnie bardziej nie bawi jak straszenie wszechmocnymi siłami stojącymi za Tuskiem, które mają fałszować, niszczyć itp. Tylko że rządy PO zostały obalone w 2015 przez operację służb specjalnych (Taśmy + Kukiz) a teraz mamy to samo. Nawrocki, który mając wsparcie nam nieznane rozjeżdża Trzaskowskiego, na którego naskoczyli dosłownie wszyscy.
Co jeśli to nie cud i Nawrocki ma swoje plecy? Ma swoją misję?
Niedługo się okaże - kiedy nowy prezydent (z bólem serca, w co każdy PiSowiec uwierzy) wkręci nas w wojnę na Ukrainie, kontynuując misję polskich rządów od 2014r. Będąc agentem mającym zneutralizować i zagospodarować tych co wojny nie chcą.
Akurat za PiS-u Polska się rozwijała i gdyby nie covid mielibyśmy zrównoważony budżet.
Covid tylko spowolnił rozwój.
Wystarczy porównać zyski przedsiębiorstw za PiS i dziś.
O zaniechanych inwestycjach i zaoranych przedsiębiorstwach nawet nie ma co wspominać.
Diabeł tkwi w szczegółach Śmieciu a ja chętnie o takich szczegółach podyskutuję.
Zacznij więc, co takiego PiS zawalił co Koalicja musiała naprawić?
Na początek jeden temat w zupełności wystarczy.
Jak znajdziesz.
Młodzi idioci, którzy nie wiedzą, że samo projektowanie mostu może trwać ponad rok, a budowa kolejny rok, albo 2, w zależności od szerokości rzeki, warunków gruntowych, połączeń drogowych i samej wielkości mostu, pewnie są pełni podziwu dla Tuska. Mam nadzieję, że niebawem nabiorą więcej rozumu.
Ja tylko opisałem hipokryzję Kaczyńskiego.
Wczoraj zadałem Ci proste pytanie: dlaczego Jarosław Kaczyński nie chce rozmawiać na temat rządu technicznego, który to rząd techniczny sam zaproponował?
Nie odpowiedziałaś do dziś na to prościuteńkie pytanie..
Dzisiaj natomiast, trzy notki niżej, oskarżyłaś blogera Ijontichy o pomówienia.
Napisałem grzecznie, że powinnaś odróżniać prawdę od pomówień.
Jeżeli jednak dalej uważasz że bloger napisał nieprawdę, wymień przynajmniej jedno pomówienie, wtedy będziesz wiarygodna.
Gdy piszesz, cytuję: "wstrętny bezczelny babsztyl" to co to jest twoim zdaniem, wstrętny, bezczelny babsztylu?
Oczyma wyobraźni widzę...Breżniewa...on też jeszcze łożu śmierci pytał--KTO MNIE ZASTĄPI?
Ludzie na NB! Dajcie przynajmniej trzy nazwiska! No dobrze...niech będą dwa! Jedno???
Czarnek? Morawiecki? [Boże chroń] I TYLKO ECHO GRAŁO...
Jako następcę Kaczyńskiego z PiS widzę tylko Czarnka. Reszta to klakierzy i potakiwacze. Brudziński w Szczecinie już oddał hołd Kaczyńskiemu a link do tego wydarzenia sam umieściłeś na swoim blogu.
Więcej kandydatów, widziałbym wśród reformatorów z Solidarnej Polski.
Nazwisk można wymienić kilka i wszyscy pociągnęliby PiS ostro do przodu. Obawiam się jednak, że nie zaakceptuje ich betonowy i interesowny człon PiS a zwolennicy i sympatycy są niestety za głupi żeby to zrozumieć.
Morawiecki działał na szkodę PiS, więc na lidera kompletnie się nie nadaje, chyba żeby PiS zaorać.
Obawiam się jednak, że jak Kaczyński zrezygnuje, to następcą zostanie miernota Błaszczak i nic na lepsze się nie zmieni.
Morawec i Duda nienawidzą Ziobry,wsadzili by mu granat do buta....bo się bali, że zostawi PiS i sam będzie z swoimi ludźmi walczył o władzę.
Podobno był wew. badania,że wyszło by za nim 30% ludzi PiS-u
Te szable które wyszłyby z PiS-u,to była by kłęska Kaczyńskiego.
Zbyniu stchórzył,a potem Covid i dupa zbita.
Dzisiaj nie ma Dudy a Morawiecki jest w odstawce, więc secesję można by powtórnie rozważyć i jeszcze kogoś wartościowego z zewnątrz dokooptować.
Ludzie jednak coraz mniej się boją.
Z SP nadawałby się Jaki a przypuszczam, że Michał Woś też dałby radę. Jest więc w czym wybierać.
A Kaczyński?
Jeżeli nie skorzysta z okazji do honorowego odejścia skończy jak Maciek Chełmicki w filmie Wajdy, ale to już jego a nie mój problem.
Po owocach ich poznamy, a prezes powinien być odsunięty od steru. Ewentualna wygrana tęczowego zbiorowiska w przyszłych wyborach parlamentarnych będzie jego "zasługą".
Życzę więc PiS-owi wszystkiego najlepszego, stąd moje rady na przyszłość.
Można skorzystać lub nie. Musu nie ma.
Na szczęście po wyborach jest kilka alternatyw i możliwości.
I to jest piękne, bo nic nie działa na lepsze jak konkurencja.
Konkurencja a nie ustawka duopolu.
To że popełniał błędy, niech ten co ich nie popełnia, pierwszy rzuci kamieniem, wynika z tego, że jest uczciwy, może jeden z nielicznych pośród wszystkich polityków, jacy się przewinęli w polityce.
Kaczyński więcej zrobił dla Polski, niż poprzednia ekipa od 89, oraz cała obecnie rządząca i im wtórująca banda głupoli. To o nim będą pisać książki, rozprawy naukowe, prace doktorskie, a także stawiać pomniki, Tyfus będzie przykładem "zła wcielonego", który zalatuje siarką, "niech mu ziemia lekką nie będzie".
Pomijam POlszewików, to ugrupowanie antypolskie i o charakterze mafijnym, czy lewactwo, które powinno być zakazane łącznie z brunatną V kolumną, dla nich wszystko co polskie, jest obce, widać to na każdym kroku.
Najgorszy jest fałszywy patriota, a do nich zalicza się PSL, która od zawsze była czyjąś dziewką do wynajęcia i ci parszywcy, jak łajdak Zgorzelski śmie komukolwiek zarzucać że jest komuchem, a komuch śmieją się Polakom w twarz, jak Czarzasty, obrzydzenie bierze, jak się na patrzy i słucha.
O to chodziło Kaczyńskiemu, żeby układ nie był domknięty, wyborem Trzaskowskiego.
To, jak Prezydent elekt będzie układał swoje zaplecze i priorytety rządzenia, jest dla Kaczyńskiego rzeczą wtórną, bo najważniejsze było wygranie wyborów.
Nie wierzę, że Kaczyński nie obserwował przed wyborem kandydata, I że w dużej mierze się z nim zgadza.
Ja widze, ze mogą się doskonale uzupelniac, bo czego nie może, czy nie wypada zrobić Kaczyńskiemu, zrobi Nawrocki.