Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Atrapy demokracji czyli jak zostałam piratem

Izabela Brodacka Falzmann, 24.03.2024

Od dawna z przykrością obserwuję pracowników zarządu oczyszczania miasta którzy gołymi rękami wygrzebują śmiecie z betonowych koszy przy skwerku na rogu Poznańskiej i Wspólnej w Warszawie. Ktoś nie pomyślał żeby te kosze miały metalową wkładkę umożliwiającą wyjęcie i przesypanie śmieci bez fizycznego kontaktu z nimi. Jeżeli pracownicy używają nawet gumowych rękawiczek nie chronią one przed skaleczeniem rozbitym szkłem, które przecież wrzuca się do kosza ( no bo gdzie?). Takie skaleczenie grozi gangreną . Próbowałam uczulić na tę sprawę urzędniczkę gminy Śródmieście ale odpowiedziała że nie będzie ze mną o tym rozmawiać bo nie mam w tej sprawie interesu prawnego. Nie zrozumiałam więc objaśniła, że gdybym była sprzątaczką (a czemu nie?), skaleczyła rękę szkłem, dostała gangreny i obcięto mi tą rękę to miałabym wówczas interes prawny. Gdybym natomiast wiedziona troską o anonimowych dla mnie pracowników zakładu oczyszczania miasta na własny koszt zainstalowała w betonowych koszach metalowe wkłady zostałyby one tego samego dnia wywiezione na śmietnik.

Tak jak regularnie wywozi  się na śmietnik poidła dla ptaków, które dobre dusze umieszczają na rzeczonym skwerku. Nikogo nie obchodzą cierpienia ptaków w upalne dni. Troska o braci mniejszych realizowana jest w Polsce przez posłanką Jachirę wygłaszającą  brednie na temat gwałconych krów. Ta sama gmina kazała wywieźć karmnik dla ptaków, który umieściliśmy na trawniku naszego wewnętrznego podwórka wielkomiejskiej kamienicy, a gdy posadziłam koło śmietnika drzewko, to gdy podrosło zostało wycięte. Otrzymałam z gminy pismo, że są zobowiązani likwidować pirackie (sic!) nasadzenia. W ten oto sposób zostałam piratem. Nie powinnam się temu dziwić. Gdy w liceum, w którym pracowałam zorganizowaliśmy z kolegami (bezpłatne oczywiście) kursy przygotowawcze do egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie, jedyną troską dyrektora było jak tę inicjatywę utrącić. Odmówiono nam udostępnienia klas na zajęcia więc przenieśliśmy spotkania do prywatnych domów. Ja na przykład prowadziłam lekcje na tarasie domu, w którym mieszkałam a dzieciaki dostawały kanapki i herbatę. Dyrektor szalał. „ Co panią obchodzą ich egzaminy i studia, niech idą na płatne korepetycje czy jakieś kursy” – wrzeszczał.

Ta sama gmina Śródmieście zawraca głowę ludziom tak zwanym funduszem partycypacyjnym. Przeznacza się niewielką sumę żeby pozwolić obywatelom decydować w niezwykle istotnej dla nich sprawie na co wydać te pieniądze. Na przykład czy obywatele chcą na klombie posadzić bratki czy stokrotki. Albo czy chcą wydać pieniądze na ścieżki rowerowe czy na sadzenie drzew. W sprawie bratków miałabym być może interes prawny gdybym w tym głosowaniu uczestniczyła. Nigdy jednak nie uczestniczę w żadnych fikcjach bo tak jak nie lubię piwa bezalkoholowego i wyrobów czekoladopodobnych tak nie interesują mnie atrapy i namiastki demokracji.

Jest wiele podobnych sytuacji. Na przykład zwracałam się kiedyś do prokuratury w sprawie chorej starszej bezradnej osoby bezczelnie okradzionej przez sprytnego hodowcę koni. Pomimo ewidentnych dowodów przestępstwa prokuratura przysłała mi zupełnie bezsensowne pismo umarzające postepowanie. W piśmie tym stwierdzono, że to ja rzekomo niekorzystnie rozporządziłam swoim mieniem pod wpływem porad oszusta. Widać było, że wpisano mechanicznie moje nazwisko do szablonu umorzenia dochodzenia nawet nie zapoznając się z moim pismem oraz dowodami.

Zauważmy że w telewizji umieszcza się płatne reklamy nawołujące do interweniowania w sprawach pokrzywdzonych dzieci czy osób starszych i bezradnych. To tylko gra pozorów. W praktyce prawie każda interwencja kończy się tak jak w opisanym wyżej przypadku. Swego czasu propagowano hasło: „myśl globalnie- działaj lokalnie”. Hasło to miało moim zdaniem znaczyć: „ myśl sobie co chcesz bo i tak, choć teoretycznie jesteś suwerenem, praktycznie nie masz wpływu na politykę i bieg wydarzeń, a zajmij się dokarmianiem kotków na podwórku”. Okazuje się, że dokarmianie kotków też jest poza naszym zasięgiem. Pewnego dnia na podwórku pojawił się sprowadzony przez administrację łowca z pętlą polujący na koty. Wprawdzie łowca został przez nas przepędzony lecz obrażone koty wyniosły się na inne podwórka. Teraz po naszym podwórku paradują szczury.

Powiedzmy, że ktoś z dobrego serca dokarmia zaniedbane dzieci sąsiadów. Może narazić się na poważne przykrości. Nie ma na to zgody Sanepidu, nie ma badań, a każda taka bezinteresowna  inicjatywa jest właściwie bardzo podejrzana. Przecież  gdyby dobroczyńca miał rozum i odpowiednie koneksje założyłby fundację, wyciągał dotacje z budżetu, zatrudniał w fundacji znajomych i rodzinę i brylował w telewizjach. Natomiast gdyby ktoś z dobrego serca douczał matematyki czy angielskiego te same zaniedbane dzieci sąsiadów mógłby narazić się na podobne perypetie jakie miał masztalerz z pewnej stadniny, który kupował kolegom z pracy bułki na śniadanie. Okazało się, że choć koledzy nie płacili za tę usługę powinni odprowadzać podatek od „nienależnej” korzyści, którą uzyskali.

Powiedzmy, że ktoś ma pomysł jak usprawnić działanie jakiejś instytucji i chciałby tym pomysłem się bezinteresownie podzielić. Nikt nie zechce go nawet wysłuchać. Pewien znajomy profesor uniwersytecki antyszambrował w różnych instytucjach w sprawie reformy programu matematyki. Delegowano do rozmów z nim jakieś urzędniczki, które co chwila patrzyły na zegarek. Zniechęcił się trwale do działania pro bono. Ja też mam swoją maleńką idée fixe. Jestem przekonana, że powinno się w Polsce prowadzić hodowlę i tresurę psów rasy bloodhound dla poszukiwań osób zaginionych. Psy tej rasy mają wielokrotnie lepszy węch od owczarków niemieckich czy labradorów, poza tym potrafią odróżnić zwłoki od osób żyjących i to zasygnalizować. Sprowadza się je w razie potrzeby z Niemiec płacąc za to ogromne sumy. Naprawdę znam się na psach ale co z tego. Nikt nie będzie słuchał pirata, czyli osoby nieuprawnionej instytucjonalnie do przekazywania wiedzy.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6185
Czesław2

Czesław2

23.03.2024 11:28

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Tylko w Rosji i Polsce?

Dojrzała, dojrzała. Już wyborów nie trzeba pomału.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.03.2024 06:23

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Wybory

@ NASZ_HENRY (10.10) 
Ordynacja sprzyja fikcyjności wyborów. W systemie JOW liczenie głosów odbywa się publicznie, pod jupiterami, pod czujnym okiem dziennikarzy i zainteresowanych. Nie ma możliwości oszustwa na poziomie komisji, ani przy przeliczaniu wyników w centrali. To bliższe demokracji bezpośredniej. Demokracja bezpośrednia też ma swoje wady, jak wszystko na tym świecie. Ale nie jest atrapą.
RinoCeronte

RinoCeronte

23.03.2024 10:40

Jeszcze nie czas na przyrównanie Polski i Rosji! Może jednak do tego nie dojdzie...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.03.2024 06:30

Dodane przez RinoCeronte w odpowiedzi na Jeszcze nie czas na

@ RinoCeronte ( 10.40)
Rosja od wieków jest nieporównywalna do niczego. Tym bardziej należy podkreślać nieliczne cechy wspólne z tym krajem. Tak jak należy przypominać kto wprowadzał aborcję na żądanie dla ludności ( Hitler) albo palenie czy aresztowanie niewygodnych  książek ( też Hitler). Taki argumentum ad hitlerum, choć podobno jest nieelegancki czasami działa otrzeźwiająco
Marek Michalski

Marek Michalski

23.03.2024 10:58

Pierdzistołki są gorliwymi przydupasami systemu. Raz, że mają poczucie awansu społecznego, gdyż posiadły wiedzę wyłożoną z pozycji marksizmu rzekomo kulturowego, dwa: dzięki władzy nad Polakiem szarakiem, trzy: z powodu przywileju etatu państwowego.
„Nie będzie ze mną o tym rozmawiać bo nie mam w tej sprawie interesu prawnego” to popularna formułka. Od „Nie mam Pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobisz?” różni to, że urzędnicy nierzadko nie mają poczucia rzeczywistości. Spotkałem się z tym w urzędzie, gdy w sprawie drogi gminnej gmina rzekomo nie była stroną i była to interpretacja w całym urzędzie, podobno oparta na wyroku NSA (wskazania źródła tej wykładni nie dostałem). Spotkałem się z tym i w prywatnych rozmowach z absolwentami „kursów darcia łacha dla gojów”.
Wejście do UE jest często postrzegane jako podniesienie standardów. Prawda jest inna. Przyjęto równie fałszywą doktrynę państwa za dobra monetę. Mamy nowy totalitaryzm marksistowski, który od starego różni się większą szczelnością.
Czesław2

Czesław2

23.03.2024 11:27

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Pierdzistołki są gorliwymi

Żeby było dowcipniej, oni potem wybory organizują. I liczą głosy. Na siebie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

24.03.2024 06:40

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Pierdzistołki są gorliwymi

@ Marek Michalski (10.58)
Bardzo groźny jest zielony totalitaryzm. Prowadzi wprost do Wielkiego Głodu ( Holodomor ) jaki był na Ukrainie w wyniku działań Stalina. Również być może do Wielkiego Zimna. Jedyna nadzieja w rolnikach Europy.
Czesław2

Czesław2

24.03.2024 07:30

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ Marek Michalski (10.58)

Zgadza się. Dlatego Morawiecki przede wszystkim parasol ochronny założył na blokersów. Tym spodobem ludzie w miastach nie wiedzą, lub nie chcą wiedzieć co się dzieje z powodu Zielonego Ładu. Cały gniew poszedł na przedsiębiorców za podwyžki cen. Ci nie byli chronieni.. Rolnicy i mieszkańcy wsi nie mając kasy na opał pierwsi dostrzegli działania globalistów.
Marek Michalski

Marek Michalski

24.03.2024 10:43

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @ Marek Michalski (10.58)

@Izabela @Czesław2 Skłonili mnie Państwo do przypomnienia chronologii. Gotowanie żaby trwa już chwilę...
https://naszeblogi.pl/69…
Zofia

Zofia

23.03.2024 12:55

Te przykłady przytoczone przez Panią Izę tyczą  nie tylko lokalnych urzędników ale "ogólnopolskich ". Podam trywialny przykład - urzędnik, który codziennie potyka się o wystającą płytę chodnikową nie przywiązuje wagi do tego, bo to nie jego działka a kolegi czy w urzędzie czy w spółdzielni. W mojej miejscowości na cokole reklamy, chuliganeria namalowała swastykę (widać ją i z ulicy i z chodnika). Jakie było moje zdziwienie, kiedy na górze tej reklamy powieszono dużych rozmiarów plakaty z obliczem kandydatów na Prezydenta miasta i na Radnego. Nikomu to NIE PRZESZKADZA! Nawet nie oburza! To tak jak z tymi ( mam na myśli wierzących katolików) co w jeden dzień są za aborcją i pigułką "dzień po" a wczoraj kroczyli w zadumie na Drodze Krzyżowej ulicami miasta. Nie mogę zrozumieć sumień tych ludzi. Dałam autentyczny przykład,
paparazzi

paparazzi

23.03.2024 17:11

To co pani opisuje to jakaś aberracja humanizmu. Brak empatii, logicznego rozumowania dla wspólnego dobra.
Łatwo popaść w mizantropie. Prawdopodobnie wraz nadchodzącą wojną te problemy znikną.
Pozdrawiam serdecznie.
sake3

sake2020

23.03.2024 18:03

Niewygodne kosze na śmieci,dziura w chodniku,niewłaściwie umieszczone zdjęcia i reklamy.To oburza lokalne społeczności,mówi się o braku humanizmu.Nikt jednak nie oburzył się na tragiczny fakt-w Łodzi podpalono siedzącego na przystanku drzemiącego  mężczyznę.Sprawca patrzył z ciekawością i spokojem jak mężczyzna płonie i umiera,po czym nie spiesząc się odjechał.Nie sposób zidentyfikować zmarłego mężczyznę.i ustalić jego tożsamości.
Hornblower

Hornblower

26.03.2024 11:38

Całe to unijne i krajowe bajdurzenie o społeczeństwie obywatelskim, o inicjatywach lokalnych, deinstytucjonalizacji i innych pięknych ideach to jedynie bajdurzenie. Urzędnikom to nie jest do niczego potrzebne, wręcz przeciwnie, jest to dla nich realne zagrożenie. Żeby ludzie sami o czymś decydowali? No, nie. Urzędnicy przecież wiedzą lepiej. I tak to idzie z góry w dół. Od Brukseli do gminy. Każdy szczebel dodaje swoją cegiełkę. I z tych cegiełek powstał solidny mur, nie do przebicia dla obywatela. Mur jest solidny, ale na  wszelki wypadek wszyscy nadal tępią jak mogą, wszelkie tzw. inicjatywy obywatelskie. 
 i co tam

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,988
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności