Ja ze swej strony zostawię ten artykuł bez komentarza.
Bywalcy NB wiedzą,że od zawsze krytykowałem Andrzeja Dude [dalej nie nazwę go panem prezydentem].
Jako krakus z dziada,pradziada itd. znam opinię o nim z Uczelni,opinię o rodzinie i teściach...Kraków jest mały...jak sie odejmie "obcych" to duża wieś :-))
Nie wiem co za diabeł podkusił Kaczyńskiego,żeby Dude wyciągnąć z cylindra...ale on nigdy nie mial ręki do ludzi,a jak miał DOBRYCH FACHOWCÓW,to wywalał na aut.
Sam początek "rządów" Dudy,to kompromitacja...pozostawił agenturę po Komorowskim w kancelarii...i dobrał sobie osoby o ujemnym IQ....nomina sunt odiosa.
Veto w ustawie medialnej,w ustawach sądowych....i mamy TO CO MAMY!
Dobra...tyle słów ode mnie...teraz link ze Śląska ...
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-profesor-odmowil-andrzejowi-dudzie-padly-mocne-oskarzenia,nId,7134819
Poczytajcie...ciekaw jestem reakcji.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4084
Nie jesteś osamotniony w swojej ocenie Kaczyńskiego, wielu o tym mówiło (w tym ja) od dawna. Ale nadprezes nie podlegał żadnej krytyce "geniusz strategii" po prostu. Wiele, bardzo wiele razy moje komentarze były blokowane bo ośmieliłem się zadawać krytyczne pytania. Teraz należy się okopać bo eurokołchoz, zanim się rozpadnie to zdąży jeszcze dużo złego narobić, zwłaszcza Polsce i Polakom.
To marny aktorek ;-)
Poprzednio już dawał POpisy:
"Pięć lat temu prof. Barcik był jednym z kandydatów do Sądu Najwyższego. Sam się zgłosił, lecz zapowiadał, że jeśli otrzyma nominację, nie przyjmie stanowiska."
Jak on taki "honorowy" to nie powinien przyjmować tytułu profesora belwederskiego w 2021 roku i nie korzystać ze związanych z tytułem apanaży. A prof. (kopertowcowi) Grodzkiemu to powołania do zespołu doradców Senatu nie raczył lebiega odmówić. To tak jest jak nie ma jasnego podziału władzy w państwie duńskim tfu polskim i sędziowie bezkarnie politykują ;-)
Profesorek zarzuca łamanie Konstytucji, dowodów nie przedstawiono, a jako profesor nim cokolwiek zarzuci, powinien wiedzieć, że wszystkie ustawy etc. są wg tej Konstytucji "konstytucyjne", o konstytucyjności decyduje tylko i wyłącznie TK !
Dla przykładu ustawa aborcyjna była niekonstytucyjna wiele lat, bo nikt jej do tej pory nie zaskarżył, do czasu orzeczenia TK.
Ten profesorek jest człowiekiem bez honoru, przyjął nominację od Prezydenta Dudy, a teraz publicznie go lży.
Znamienny jest zarzut łamania Konstytucji i "prawa unijnego", z tego wynika że to kolaborant.
Ja bym się wyparł takiego człowieka, z nim się nie zyska, tylko straci, czy on jest Polakiem ?
W tekscie notki,jest subiektywna ocena Dudy...tylko.
Link poddalem pod dyskusje,bez mojego komentarza...moja ocena tego prof. jest...ambiwalentna.
Co do "ręki" Kaczyńskiego...to zgoda na pucz Dudy,wywalenie Pani Szydło,panów Macierewicza i min.MSZ,na ich miejsce wziął GRUPĘ GOWINA!
Grupa ta,to krakowska UD/UW spod sztandaru Geremka,a nawet Hausnera I sekretarza PZPR w Krakowie.
Teraz min.Rau...Izrael rządzi swoimi ludźmi w Polin.
PS.Zrób mistrzu Spike referendum w Poznaniu,Szczecinie,Wrocławiu i Katowicach....GDZIE CHCECIE BYĆ? W NIEMCZECH CZY W POLSCE?
A może wiesz i bez referendum?
To było do AŁTORYDETA!!!
Aby wyjaśnić kwestie zawarte w ww wyrażeniu trzeba poznać historię Braci Kaczyńskich.
Nie cofając się do czasów ich dzieciństwa i kształtowania sie ich poglądów, zajmijmy się ich postawami i działaniami od lat 7o-tych XX wieku, czyli działalności w szeroko pojmowanej opozycji demokratycznej w PRL-u.
Śp. Prezydent Lech Kaczyński będąc młodym człowiekiem bo około 30-sto letnim, działał w środowiskach tej części „demokratycznej opozycji”, która przyszłość Polski upatrywała w sojuszu z USA a uwzględniając potężne wpływy na władze USA jakie posiadała społeczność żydowska, również w sojuszu z Izraelem.
Ta orientacja geopolityczna Braci Kaczyńskich determinowała i determinuje politykę i geopolitykę sił politycznych skupionych wokół nich(od 2010 roku wokół Jaroslawa).
W 1978 roku to środowisko, w którym on się obracał a także śp. Prezydent L.Kaczyński opracowało memoriał na temat sytuacji w Europie Środkowo Wschodniej i Południowej, wskazując w tym dokumencie, że w interesie Polski i innych krajów tego regionu jest stworzenie na obszarze od Odry po Kaukaz, od Bałtyku po Morze Czarne i Adriatyk, strefy wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu.
W 1978 roku ten dokument przekazano prezydentowi USA J.Carterowi w celu skłonienia USA do polityki, która by taką możliwość stworzyła.
Jak wiemy już w 1980 roku powstał ruch pn. "Solidarność", który rozpoczął przygotowanie do takiej polityki w sferze geopolitycznej a pamiętać należy o tym, że w tym czasie trwała inwazja ZSRR na Afganistan, która rozpoczęła się w nocy z 24 na 25 grudnia 1979 r., więc zapewne brano pod uwagę to, że ZSRR zajęte wojną w Afganistanie, nie zechcą interweniować w Polsce. I tak było, ale tow. Jaruzelski postanowił postawić tamę oczekiwaniom społeczeństwa siłami LWP, milicji, ZOMO oraz służb komunistycznych, wprowadzając stan wojenny w 1981 roku.
Po 1989 roku srodowisko związane z Braćmi dążyło realizacji tych zamierzeń, stawiając ciagle na USA i Izrael.
Stworzyło to dogodne warunki do wykorzystywania Polski do interesow politycznych i geopolitycznych forsowanych przez USA i Izrael a także przez Niemcy/niemiecką UE, które były głównymi sojusznikami USA w Europie w okresie zimnej wojny i po upadku ZSRR.
CDN
Dopiero po klęsce polityki resetu USA- Rosja w 2013 roku interes USA zdecydował, by władzę w Polsce przejął PIS/ZP(z koniem trojanskim w łonie ZP w postaci "Porozumienia" J. Gowina, które mialo być uruchomione do rozbicia rzadu ZP w sytuacji, gdy interesy USA sie zmienią, czego przykładem jest obecne "przyzwolenie" na przejęcie władzy przez opcję niemiecką D. Tuska(sytuacja geopolityczna na świecie a zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i na Dalekim Wschodzie(chińskie zamiary wobec Tajwanu), wysyłając tym samym sygnał dla Rosji, że możliwy byłby powrót do polityki resetu, przerwanej w 2013 roku a do tego potrzebne sa Niemcy i niemiecka opcja w Polsce.
Odnosząc się do tego pytania: "Nie wiem co za diabeł podkusił Kaczyńskiego,żeby Dude wyciągnąć z cylindra...." odpowiem następujaco.
Wystawienie przez J. Kaczyńskiego A. Dudy jako kandydata PIS na prezydenta w wyborach w 2015 roku, bylo wynikiem nacisków na Niego administracji B.H. Obamy i przy tym w zamian za to, poparciem dla przejęcia władzy przez PIS.
Tak mówił o tym J. Kaczyński w styczniu 2017 roku w jednym z wywiadów:
Pytanie
- Panie premierze, musimy już niestety kończyć naszą rozmowę, nasze spotkanie, ale pozwoli Pan, ze odniosę się, no do najważniejszego wydarzenia z ostatnich dni a mianowicie mamy nowego prezydenta w Stanach Zjednoczonych.
Czy po tych różnych hasłach, bo to na razie jeszcze trudno powiedzieć, że wiemy na czym będzie polegać ta polityka, ale czy po tych różnych hasłach Pan się na przykład obawia o to, że relacje polsko amerykańskie mogą na przykład ulec, nie wiem, pogorszeniu, oziębieniu?
J.K.
- Nie sądzę, natomiast cieszę się z tego, że jest w najwyższym stopniu prawdopodobne, że ustaną te niebywałe po prostu , ingerencje w wewnętrzne sprawy polskie, które miały miejsce i których sam można powiedzieć byłem świadkiem, może to jest złe słowo, może użyję ofiarą, bo na mnie naciskano tutaj bardzo w sprawach, które nie powinny rządu amerykańskiego w najmniejszym stopniu interesować.
(...)
Po prostu B.H. Obama wiedzial jak "niesterowalny" był śp. Prezydent L. Kaczyński(co zaowocowało zamachem na Jego życie, więc nie chciał powtorki z Jego Bratem i dlatego potrzebował swego rodzaju "bezpiecznika", który bedzie blokował posuniecia Jarosława, gdy beda one wbrew interesom USA/Izrael.
Polityka wet Prezydenta A. Dudy jest tego potwierdzeniem.
Husein Obama...to muzułmanin i komuch [dziwne?] ale faktyczne.
Był w naszym kraju,nawet udzielil wywiadu Igorowi Janke...szefowi Salonu24 [też mętna postac]
Czy był SPRAWCĄ czy WYKONAWCĄ różnych różności...uważam że był popychadłem braci z jarmułkach...
Ale ja zostawiam te przemyślenia...mam wystarczająco dużo teorii spiskowych :-))
zaczynał nieźle a pózniej - zaczęło wychodzić jak zwykle w tenkraju. no ale wierzmy że jeszcze ma czas na jakiś spektakularny wyczyn