Na co będzie jutro narzekał Coryllus?

elig, 18.03.2012

  Minęło już 34 dni od mojego ostatniego tekstu na temat Coryllusa, łapki mnie zaswędziały i postanowiłam znowu coś o nim napisać. W ostatnim wpisie porównałam go do małego kundelka /TUTAJ/, a w jeszcze wcześniejszej notce do chłopczyka, który nauczył się brzydkich słów i biega w kółko wołając: "kulwa! kulwa! kulwa!". Ostatnio jednak bloger Coryllus kojarzy mi się wyłącznie ze smerfem Marudą. Oto lista osób i rzeczy które skrytykował on w ciągu nieco ponad miesiąca:
    Jan Filip Staniłko
    prof.Zybertowicz
    lokalne struktury PiS /słusznie/
    Jerzy Robert Nowak
    "Nasza Polska"
    demonstracje uliczne
    Ziemkiewicz
    idea jedności prawicy
    debata w Instytucie Sobieskiego
    Tusk /za usuwanie kapelanów z wojska, słusznie/
    Cenckiewicz
    Sakiewicz
    doradcy Kaczyńskiego
    Gmyz, Sumliński i Ziemkiewicz /za widowisko publicystyczne w Hybrydach/
    Akademia Radia Wnet
    kultura wysoka
    Janke i Kozak /za wywiad z Macierewiczem, słusznie/
    bloger Szczur biurowy
    Nieznalska i sztuka nowoczesna /słusznie/
    Jarosław Kaczyński /za wywiad w tygodniku "Solidarność" n.t. ekshumacji/
    ekshumacje ofiar Smoleńska
    patolog z USA prof. Baden
    blogerka Ufka
    Prawo i Sprawiedliwość /za przegranie sześciu wyborów, w notce "Ekshumacja Polski" /TUTAJ//
Jak na nieco ponad miesiąc - to spory urobek. Z tych wszystkich narzekań, co najwyżej 25% wydaje mi się słuszne lub częściowo słuszne. Coryllus sam zaczął określać swój blog jako "poradnik dla niedzielnych politykierów" i wydaje się być bardzo z siebie zadowolony. Szkoda, że marnuje on swój talent w ten sposób.   W istocie nawet roli "szczupaka w stawie z karpiami" nie pełni on zadowalająco, gdyż zupełnie nie radzi sobie z komentatorami. Wścieka się na nich, wymyśla im i jeśli może, to banuje. Dyskusje o jego notkach zamieniają się w prymitywne pyskówki. W ten sposób robi pośmiewisko z ważnych tematów i z siebie.
Proponuję totalizator: Na co będzie jutro narzekał Coryllus?

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5948

jego teksty niezależnie od jego frustracji są tak słabe literacko, że przebicie się poza pierwszy akapit graniczy z masochizmem. Naprawdę nie widzę, żeby tego typu pamiętniczek wnosił coś do <>.

Nie zgadzam się. Czytałam jego książki i tam są dobre teksty. Ta publicystyka polityczna z pewnością mu nie leży.

nie będę polemizował. Szukał książek p. Gabriela dla samego porównania też nie będę, bo nie mam kiedy przeczytać tego, na czym mi naprawdę zależy i co jest bezsprzecznie wartościowe. Poza tym nie bardzo mi się chce wierzyć, że przy zmianie tematyki człowiek zmienia w znaczący sposób sposób prowadzenia narracji, stylistykę, słownictwo itp. PS. W poprzedniej notce wycięło mi ostatnie słowo - "Niezależnej".

Będzie narzekał na @elig ;-)

Jaki błąd? To prawdopodobne, ze tak będzie.

Mym skromnym zdaniem dyskwalifikuje go na Niezaleznej sposob w jaki rozmawia z czytelnikami: takiego natezenia chamstwa trudno znalezc, tylko na portalach GW-podobnych

uprawia sztukę dla sztuki krytykę i obśmiewanie obierając za credo i cel.Ma pretensje o tworzenie się ruchów oddolnych,patriotycznych a jednoczesnie krytykuje inicjatywy Zybertowicza,Nowaka,właściwie nie bardzo wiadomo czego tak naprawdę chce.Domyślam się ,że on sam nie ma nic do zaproponowania.

"Szkoda, że marnuje on swój talent w ten sposób". Zapytać wypada jaki talent?! 1. Nie ma żadnych szczególnych zdolności analitycznych ani do syntezy, dlatego tak denerwują go (poza jego cechami charakteru - jak zadufanie w sobie, narcyzm, megalomania itd) komentarze krytyczne. Jest bowiem całkowicie bezradny zauważyłem. Nie potrafi swoich tez dobrze uzasadnić ani obronić więc zamiast tego: głąbie, ćwoku, idź już stą, wynoś się itd itp. 2. Ma prosta metodę na jego zdaniem "sukces", to znaczy na liczbę odwiedzin, komentarzy - stawiać sprawy na głowie, pokrętnie, nazywać białe czarnym, tworzyć kontrowersję dla samej kontrowersji - i to na razie działa. Tylko ponieważ jest słaby merytorycznie, a już na pewno w logicznym (zarówno w głąb jak i w szerz problemu) uzasadnieniu, stąd słabe radzenie sobie z tymi którzy mu stawiają problem na nogach lub mówią, że jednak białe jest białe. Wtedy wścieka się i obraża, no bo jak dyskutować z faktami? Nie da się. Więc obraża i napisałem mu dziś, pewnego dnia zostanie sam z grupą może dwóch półgłówków bijących mu pokłony tak głębokie, że aż do wstrząśnienia mózgu. Ja po 3 dniach podziękowałem mu za współpracę, bo zamiast dyskusji były inwektywy, a blog (z wyjątkiem tych prywatnych intymnych często pamiętnikowych) jest dla kogoś i z natury jest interaktywny. Będzie więc jak pijak co pije do lustra. Ktoś tylko jak ja dziś (wbrew zasadzie nie wytrzymałem już bredni i napisałem) czasami wskoczy do niego by mu powiedzieć, że 2x2=4 a nie 5, ta jego metoda to właśnie wmawianie nam, że to 5. Jedyne nad czym się można zastanawiać to na ile on to robi z głupoty (bardzo prawdopodobne i w pewnym % pewne), na ile wynika z wyrachowania (też nie wykluczone i w jakimś % przypadków świadomie wkalkulowane w ośmieszanie się. 3. Człowiek który coś merytorycznie sobą reprezentuję nie lekceważy innych zacnych kolegów po fachu - on to robi, w odniesieniu do lepszych od niego, o większym dorobku na pewno - vide Ziemkiewicz i inni. Ośmieszanie amerykańskiego profesora patologii przez niego jest tyle warte co ośmieszanie Einsteina przez gimnazjalistę. To, że on tego nie czuje wynika ze słabego wykształcenia, stąd mały szacunek do wiedzy, do inteligentów, autorytetów naukowych itd. Co ciekawego może nas nauczyć człowiek, który ma taką pogardę dla faktycznych autorytetów? Normalnie ludzie uczą się od takich, Pani chodzi na wykłady profesorów i przekazuje tę wiedzę dalej, dzięki czemu ktoś ma szanse się czegoś na Pani blogu nauczyć, dowiedzieć. U niego? Generalnie u człowieka, który za nic ma specjalistów i to nawet najwyższych lotów? Można tylko go olać (i to jest zdrowe dla ludzi wykształconych, na poziomie lub jak w grze bardzo dobrego szachisty ze słabeuszami - obniżyć swój poziom. 4. Forma debaty, ja zawodowo jestem nauczony do dyskusji i spprzecznych zdań, polemik, ale to nigdy nie są inwektywy i nie obrona swojego do upadłego. Uznaję nagle czyjś argument mówię tak masz rację. To jest poziom nieosiągalny dla Coryllusa. Dlatego w jego przypadku trudno mówić o talencie, on nie ma warsztatu merytorycznego, może trochę wąskiej wiedzy historycznej i wszystko, tez nie wiadomo jak podziurawionej i chaotycznej. 5. Ostatecznie ten talent jakoś musi się wyrażać - no więc pisze codziennie, to co przeczytałem to poziom maksimum dostateczni+ lub jak dziś niedostateczny mówiąc językiem szkolnym. Przy okazji, czasami nieumiejętność argumentacji i obrony swoich tez przykrywa nie epitetami a czymś co porównałbym do znanego z PRL - "Pan wie kto ja jestem?". W tym stylu komuś odpisał: ja jestem auterem dzieciaku 7889 wpisów na blogu (mogę się mylić co do tej liczby) i autorem 7 (SIEDMIU) książek! Pomijam, że jeśli te 7889 wpisów to taki poziom jak te 4 które czytałem to jedynie można mówić nie o talencie a o grafomanii!!! Ponadto zaintrygowany liczbą książek wszedłem na jego stronę i odkryłem, że są tam 4 jego książki (pomyłka prawie o 50%), by zrobić większe wrażenie, wiesz pan kto ja jestem? Nie czytałęm książek, jesli są podobnej jakości co do zdolności analitycznych, argumentacji jak te wpisy na blogu, to chyba szkoda czasu. No i na koniec perełka. Chwalił się we wpisie, że ma materiał już na chyba 5 tomów Baśni jak niedźwiedź dodając, że ta następna jest znakomiata, jeszcze lepsza niż poprzednia. Jednym słowem napisał recenzję sam sobie na temat książki której jeszcze nie ma i nikt nie widział i czytał. On też bo jeszcze jej nie napisał. Czyż to nie jest piękne? Czasami może warto tam wejść by trochę się pośmiać i sobie humor poprawić, nigdy nie na serio.

Jego dobre teksty są w książkach.
Dyskusja z S24:
lig
Bo jemu się wydaje, że ma gotowe idee dla Polski, ale nikt go nie chce słuchać, co rodzi frustrację.
ALEXANDERHAMILTON1221152 | 18.03.2012 16:10zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig
Szanowna Pani,
Mysle, ze jedyne do czego sluzy salon24 bohaterowi Pani notki to reklama wlasnych ksiazek i ich sprzedaz.
Wszystko inne w jego notkach jest pochodna tego i nie ma w zasadzie zadnego znaczenia.
Podejrzewam tez, ze Coryllus przyjal znana juz teze, ze 'lepiej zeby mowili zle, niz maja w ogle nie mowic'.
TRZY ZDANIA TRZY SLOWA5089149 | 18.03.2012 16:29zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@AlexanderHamilton
Jakoś tych idei nie ujawnia.
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:30zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Trzy Zdania Trzy Slowa
Ja mam wrażenie, że jest on owładnięty misją zbawienia polskiej prawicy.
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:37zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Tusk ma rację, bo wygrywa wybory.
Hm, rozmawiałem trochę ostatnio z rozmaitymi orientalistami i dowiedziałem się czegoś interesującego: otóz islam, jak wiadomo, ma różne odmiany. Stosunkowo liberalną, tolerancyjną, intelektualną, otwartą na świat myśli europejskiej była odmiana egipska, jeszcze z tradycjami doświadczeń XIX i początków XX wieku. W ostatnich dekadach młodzi Egipcjanie masowo wyjeżdżają do pracy w arabskich zagłębiach roponośnych i przywożą stamtąd ortodoksyjny, ksenofobiczny, okrutny, nietolerancyjny, mściwy, pełen pogardy dla inności "islam pustynny" - tłumacząc, że skoro Allah dał ropę własnie tam, to tamtejsi wyznawcy muszą miec rację.
GOŚĆ07183 | 18.03.2012 16:39zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
"Proponuję totalizator: Na co będzie jutro narzekał Coryllus?"
Na wyniki Totka.
O pardon, dopiero we wtorek.
STARY WROCEK0646 | 18.03.2012 16:41zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Nieststy nie. Gorzej, że zaczyna walczyć z ludżmi, z którymi nie powinien. To pięknie pokazuje defragmentacje prawicy, zanim coś w ogole się dla nas ruszyło w polityce.
ALEXANDERHAMILTON1221152 | 18.03.2012 16:43zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@gość
To ciekawe, ale nie widzę związku z Coryllusem.
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:46zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@STARY WROCEK
:)))
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:46zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
autorka
Na co będzie jutro narzekał Coryllus?
Z pewnością coś sobie wymyśli :)
MAREK ZEGAREK2967811 | 18.03.2012 16:47zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@AlexanderHamilton
Coryllus to raczej odłam jednoosobowy.
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:47zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Marek Zegarek
Też tak sądzę.
ELIG10266925 | 18.03.2012 16:49zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Wspólne jest to, że coraz więcej osób - z Coryllusem włącznie - zastanawia się, czy miernikiem "racji" nie jest doraźna polityczna skuteczność, ergo - wygrywanie bądź przegrywanie wyborów.
Rację ma Tusk bo wygrywa, racji nie ma Kaczyński bo przegrywa. Niektórzy mieszają w to nawet "wolę bożą" (autentycznie, pamietam takie teksty w s24), zupełnie, jak w moim przykładzie.
GOŚĆ07183 | 18.03.2012 16:54zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Treść ukryta. Rozwiń.
Autorka
To już obsesja.
TO.MNIE.SMIESZY01371 | 18.03.2012 17:13zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
niemoc twórcza ?
"zupełnie nie radzi sobie z komentatorami. Wścieka się na nich, wymyśla im i jeśli może, to banuje"
A może też nie móc ????
Zaintrygowało mnie to...
To "niemoc" własna, czy narzucona odgórnie ?
co kulwa o tym sądzić ?
PANTRYJOTA2539423 | 18.03.2012 17:18zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@to.mnie.smieszy
U Coryllusa? Tak.
ELIG10266925 | 18.03.2012 17:19zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@pantryjota
Nie wiem.
ELIG10266925 | 18.03.2012 17:43zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
> elig: "Na co będzie jutro narzekał Coryllus?"
Pozwolę sobie nie próbować ustalać co to będzie.
pozdr
KOTEUSZ149431287 | 18.03.2012 18:07zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Koteusz
Komentarz Koteusza:
elig: "Na co będzie jutro narzekał Coryllus?"
Pozwolę sobie nie próbować ustalać co to będzie.
pozdr
KOTEUSZ149031091 | 18.03.2012 18:07zablokuj
Moja odpowiedź: Pożyjemy, zobaczymy.
ELIG10266925 | 18.03.2012 18:13zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Mam uczulenie na to indywiduum,
ale byc moze nie jest nieskuteczny. Zapraszaja go podobno, w tym do Ronina.
Dlaczego?
No pewnie zwrocil czyjas uwage. Czyli metoda "na Radio Erywan" (jak to ktos napisal) jest w miare skuteczna (nie wiadomo czy efektywna, mierzac input-output, ale w koncu niczym innym poza promocja samego siebie sie najwyrazniej ten osobnik nie trudni).
Po co?
Ano, teraz sie "polityke" (nie mylic z polityka) robi podobno eventami, emocjami, enfantami terriblami i w ogole skandalami/skandalistami. Skoro prawdziwa - czyli decydujaca o losach ludzi - jest gdzie indziej.
Czyli moze sie przydac.
A on na to jak na lato.
ZUKOSA01602 | 18.03.2012 18:15zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
Facet ma talent literacki i jego książki są dobrze napisane. Warto je przeczytać. Problem jest w tym, że pod wpływem październikowych wyborów, popadł on w rozpacz i postanowił zbawić świat, a przynajmniej polską prawicę. Przybrało to formę personalnych nawalanek, ale w tym jest on słaby i nie wyrabia się. Powinien porzucić "bieżączkę" i powrócić do pisania historycznych i literackich esejów, bo to mu dobrze idzie.
ELIG10266925 | 18.03.2012 18:47zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@AlexanderHamilton
Bingo.
SOWINIEC113271322 | 18.03.2012 18:54zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Autorka
Będzie narzekał na tę notkę.
SOWINIEC113271322 | 18.03.2012 18:54zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig?:)
Tak patrzę na tę Twoją listę.
A czemu nie ma tam Ciebie?
:)
Pytanie oczywiście tendencyjne. :)
A tak poważnie.
Dzis na s24 dzien mistrza C.
Twoja notka, notka nieszczesnego Safki, i jeszcze Andrzej Budzyk dołozył do pieca.
Grodziszczanin będzie zachwycony. Nieważne czy się o nim mówi dobrze, czy źle. Ważne, że się mówi. I o to mu chodzi.
Wyhodowano bufona - Ty też dołozyłaś swoją cegiełkę, no to teraz "daremne żale, próżny trud"
Nikt z tzw. "starych" już u pana Gabriela nie komentuje.
Nie wystarczy mieć (w miarę) lekkie pióro, o wiele ważniejsze jest meritum.
Nie wspomnę tu o jego pożal się Boże komentarzach. To jakby pisały dwie osoby, niesamowity dysonans. Komentarze mówią mi wszystko.
pozdrawiam serdecznie...
I nie mów mi tylko, że on dobrze pisze. Dobrze to pisze Ania Sówka, Beretka i Prowincjałka.
Wierz mi, wiem co mówie:)
:)
MANIA PRZEŚLADOWCZA 304849 | 18.03.2012 20:57zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Bingo.
SOWINIEC113271322 | 18.03.2012 21:01zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
A został jeszcze ktoś,kogo nie opluł?
Oprócz Osiejuka oczywiście.
Każdy tekst na jego temat dowartościowuje tego sfrustrowanego megalomana ze słomą w butach,więc moja rada jest taka - najbardziej będzie go boleć gdy ignorowany przez wszystkich będzie musiał sam kisić się we własnej złości,zawiści i kompleksach.
MANU IN FERRUM01974 | 18.03.2012 21:19zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Ja jednak wciąż pamiętam jego teksty sprzed roku czy dwóch...
ELIG10266925 | 18.03.2012 23:00zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Sowiniec
Inni też to przepowiadają.
ELIG10266925 | 18.03.2012 23:01zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@manu in ferrum
Na przykład prof. Andrzej Nowak. Ten to nawet Roberta Mazurka złamał. Dziennikarz grzecznie jadł mu z ręki.
ELIG10266925 | 18.03.2012 23:02zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Fakt, Andrzej nie dał się złamać.
SOWINIEC113271322 | 18.03.2012 23:04zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Rzeczywiście mamy dzisiaj festiwal Coryllusa. Koteusz napisał właśnie taką notkę:
"Czy coryllus*) zmądrzał? (notka bez komentarzy)
Jeśli jedna osoba mówi Ci, że masz brudny nos, możesz uznać to za żart.
Jeśli druga osoba mówi CI to samo, to także możesz uznać, iż to żart.
Ale jeśli mówi Ci to piąta czy dziesiąta osoba, to warto byś spojrzał w lustro i po stwierdzeniu, że nos masz rzeczywiście brudny, spróbował go umyć.
*) – nie jest to personifikacja, a nick „coryllus” służy w tytule tylko jako przykład, swego rodzaju metafora."
ELIG10266925 | 18.03.2012 23:51zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
He, he he
Dziś mamy już wczorajsze jutro. Coryllus narzeka na Ufkę, tak jak przedtem. Do mojej listy doszły jednak:
protesty przeciw ACTA
wystąpienia kibiców
Zobaczymy, co będzie dalej...
ELIG10266925 | 19.03.2012 12:41zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Komentarz z lubczasopisma: Stary Salon
@Elig
Jesli nawet Coryllus narzeka w tempie wprost proporcjonalnym do kwadratu czasu to jego tezy warte sa prxynajmniej zastanowienia ale tak nieco szerzej, nie jednozdaniowo. Jak widze dokonala Pani pewnej klasyfikacji narzekan gdyz akurat niektore uznala Pani wg swoich kryteriow za szluszne. Byc moze jest takich wiecej ale to moze okazaloby sie dopiero po jakiejs wymianie pogladow nawet bez uczestnictwa samego autora. Skoncentrowalbym sie raczej na problemach a nie na osobie autora gdyz w koncu jest to wtorne i nie odroznia sie niczym od typowych przeplatanek na S24.
Pozdrawiam
KAROL123201723 | 19.03.2012 12:59zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@karol123
Ja już przedtem pisałam o Coryllusie, krytykując te same cechy jego twórczości w formie zwykłej polemiki. Jedną z tych notek linkowałam w obecnym tekście. Proszę się z nią zapoznać. Wczoraj postanowiłam zmienić konwencję i trochę się zabawić.
ELIG10266925 | 19.03.2012 13:11zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Komentarz z lubczasopisma: Stary Salon
@elig
Wiesz co mnie wkurza? Nie pozwoliłam aby na moim blogu pokazywały sie reklamy. Ale służę jako słup reklamowy dla książek Coryllusa:((
Bo żeby chociaż chciał ze mną polemizować to by odpowiedział na moj komentarz. Wrzucił co miał ochotę, okrasił tekst tytułem z moim nickiem i ma ponad 160 komentarzy. Tak samo z Rolexem.
Nie mam zamiaru go reklamować swoimi tekstami, do tego nie mam czasu ani dzisiaj ani jutro. Net też mi chodzi jak krew z nosa - tzn wszystko działa, tylko trudno mi się zalogować.
UFKA88927485 | 19.03.2012 17:19zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Komentarz z lubczasopisma: Stary Salon
@elig - coryllus to trochę jak Palikot, zrobi wszystko by zwrócić na siebie uwagę
Mądrze czy głupio, ważne, że jest reakcja. Szczególnie dyskusja jaką prowadzi wskazuje na zwykłe, bezmyślne czepialstwo. W końcu okazuje się to tak nużące i bezsensowne, że zaczyna się go unikać. A szkoda, książki pisze ładne.
Poza tym " jest miły w dotyku i ma przyjemną powierzchowność", zatem żaden demon z niego nie jest.
PARTISAN GARDENING891389 | 19.03.2012 18:10zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Komentarz z lubczasopisma: Stary Salon
@elig
Dzis winien jest System (???), ktory Gabrysia i Krzysia, tak wielbionych i pozadanych przez tysiace czytelnikow autorow znakomitych blogow, wepchnal do ciemnicy, gdzie wielbiciele ich znalezc nie moga ma sie rozumiec.
To troche tak jak z moim mezem, ktory, gdy zatnie sie przy goleniu - obwinia mnie. W filmie "What women want" Mel Gibson jak wiadomo dostaje watpliwy dar odczytywania mysli kobiet. I jest ciezko zdumiony, wrecz przerazony, bowiem kobiety - calkiem odwrotnie niz faceci - sobie przypisuja wszystkie winy swiata i jeszcze jedna. Podobnie pisal o tym ostatnio Ziemkiewicz. Ze wspolczuciem zreszta, obydwaj.
Zle, ze kobiety tak robia. Ale nie wiem, czy nie gorzej jeszcze jest widziec przyczyne wlasnych niepowodzen WYLACZNIE poza soba.
Nie ma wtedy zadnych szans na korekte postepowania.
ZUKOSA01602 | 19.03.2012 20:37zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Ufka
Można przyjść na te jego spotkanie w piątek i nawrzucać mu osobiście :)))
ELIG10266925 | 19.03.2012 21:37zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Partisan gardening
Tak, dyskutować z nim nie warto. Ja wolę od czasu do czasu napisać notkę na jego temat.
ELIG10266925 | 19.03.2012 21:38zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
Gabryś to pewnie Coryllus, a Krzysio to Koteusz, czy Pasierbiewicz?
ELIG10266925 | 19.03.2012 21:40zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig
A w życiu! Jeszcze będzie za męczennika robił.Nie będę nic pisać - bo on i tak to przekręci i będzie polemizować z przekręconymi tezami. Jak z tym emeryturami - udaje, że nie rozumie o co chodzi. Ją nie twierdzę, że zawsze mam rację, ale to co proponuje Coryllus to już zupełna abstrakcja. Nie sledzę co prawda zbyt pilnie, ale jak zdołałam zrozumieć to ważna jest własność i ksiązki Coryllusa oraz jedna Toyaha.
Już nie mówię, że własność może być Stokłosy lub Sikorskiego - nawet z tabliczką "strefa zdekomunizowana" a na oddziaływanie książek Coryllusa bym musiała czekać pewnie 200 lat
UFKA88927485 | 19.03.2012 22:22zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig :)
Krzysio to ten niespełniony z Katowic, niedoszły poseł Ziemi Śląskiej, ktorego świetnie podsumował tu na s24, pewien lekarz też ze Śląska.
:)
Pan Osiejuk zaczyna z taką pewną niesmiałością komentować na s24. Na razie u przyjaciela, ale kto wie może się rozkręci?
Popełnił błąd odchodząc z s24. Dziś rakiem wraca:)
Grodziszczanin był cwańszy. Owszem, zagroził odejściem (ludzie nie kupowali książek), ale poszedł po rozum do głowy, posypał głowe popiołem, i jednak został.
Ciekawi mnie reakcja tzw. wyznawców Toyaha. Wielu z nich pokasowało swoje konta na s24, własnie dla niego, w ramach swoistej solidarności.
Pan Osiejuk (jeszcze niedawno) psy na s24 wieszał. Ach jakież to bagno, jaki gnój, jaka atmosfera. Jednym słowem: okropne miejsce.
A tu siurpryza taka. :)
Wielebny Toyah przyszedł z pomocą mistrzowi C.
Dlaczego?
Ja ciebie zareklamuję, Ty mnie, ja u Ciebie skomentuję, i jakoś to się kręci:)
Tak jak wczesniej pisałem. Prawie nikt ze "starych" już tam u pana Gabriela nie komentuje, więc wszystkie ręce na pokład, każdy komentarz się liczy.
)
Przyznaję, ze nasz grodziszczanin ostatnio złagodniał w komentarzach. Zauważyłaś?
Może pije melisę?
Żartowałem. Możliwe, że coś zrozumiał.
pozdrawiam Elig:)
MANIA PRZEŚLADOWCZA 304849 | 19.03.2012 22:24zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
Bingo.
SOWINIEC113271322 | 19.03.2012 22:46zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
:)
SOWINIEC113271322 | 19.03.2012 22:46zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Ufka
To dwóch zabawnych megalomanów.
SOWINIEC113271322 | 19.03.2012 22:47zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Melisse moze i pije, ale bardziej prawdopodobne jest, ze sie przekonal doswiadczalnie, ze jak chcesz cos sprzedac - to nie mozesz najpierw skopac i zwyzywac potencjalnego klienta. Co wie kazdy wyzelowany akwizytor komorek.
Tak sie wzmacniaja nawzajem w swoim smiesznym, naiwnym narcyzmie i megalomanii - rychtyg, jak mawiala jedna moja ciotka, jak Glupi i Glupszy.
Dzis znow jakies brednie na temat sufrazystek, o ktorych nasze medium pewnie via kontakt z duchami wie NA PEWNO dlaczego i w jaki sposob demonstrowaly i ze ich nikt nie wspomagal. Rzecz jasna w kontr-analogii do bezwolnych, przymulastych, do cna zmanipulowanych wyborcow PiS, bo do kogozby innego.
Tak wlasnie bylo i tak jest i kropka. A skad to wiemy? A z Radia Erywan, a skadzeby.
ZUKOSA01602 | 20.03.2012 09:56zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Toyah to jeszcze nic w porównaniu z Freemanem. Ja już wielu widziałam takich zarzekających się i robiących z gęby cholewę. Coryllus zauważył może w końcu, że wypłoszył wszystkich oprócz trolli.
ELIG10266925 | 20.03.2012 11:34zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Ufka
No nie, ważne są jeszcze "organizacje sieciowe". Nieszczęsny Coryllus uważa przy tym, że to on je wymyślił :))) Koło i wajchę pewnie też :)))
ELIG10266925 | 20.03.2012 11:38zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
W tym wpisie o sufrażystkach, on jednak słusznie krytykuje Kaczyńskiego i jego doradców za lekceważenie Internetu.
ELIG10266925 | 20.03.2012 11:40zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Sa media internetowe sprzyjajace PiSowi. Ja osobiscie nie wiem, czy i jak sa wspierane przez te partie. Cos tam slyszalam, ale nie bede z plotami leciec do ludzi. Coryllus natomiast leci, tylko z odwrotnymi.
Skadinad jestem za wzmacnianiem internetu - nawet u Ciebie o tym po demonstracji cos napisalam. Zaraz napisze do poslow PiSu to samo i wszystkim zainteresowanym radze.
Lamentacje po forach, w kontekscie sufrazystek czy innych Byronow, to malo skuteczny instrument jesli sie uwaza, ze adresat internet lekcewazy. No bo nie przeczyta, po prostu.
Tylko ze temu gosciowi chodzi o wpis, a nie PiS, ze tak se rymne. Zeby zareklamowac masc na hemoroidy.
ZUKOSA01602 | 20.03.2012 12:31zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
zukosa, Elig...
"Toyah to jeszcze nic w porównaniu z Freemanem. Ja już wielu widziałam takich zarzekających się i robiących z gęby cholewę."
Elig:)
Nie chodzi o to. Oczywiście i mnie śmieszą te pożegnalne wpisy co niektórych. Dużo tego tu na s24. Takie życie, tak bywa.
Kasują notki, konta, a później wracają. To akurat można zrozumieć.
Freemana to chyba Jankes sam wyrzucił?
Pan Osiejuk (toyah) obraził się na Igora, ponieważ podobno nie wszystkie jego notki bywały na SG. :)
Przez to PiS przegrał wybory!:)
Odszedł z hukiem, zabierając ze sobą paru wyznawców, a dziś ich robi w tzw. trąbę:)
To też jeszcze można od biedy zrozumieć, ale...
Na swoim blogu mieszać z błotem s24, jednocześnie TU komentować? Wybacz. To jakieś chore.
Popatrz na K.Leskiego. Odszedł stąd, psów na s24 nie wiesza.
Zachował się jak prawdziwy facet.
Zukosa.
"Tylko ze temu gosciowi chodzi o wpis, a nie PiS, ze tak se rymne"
Dziś toyah pisze taki komentarz u siebie na blogu (wpis reklamujący oczywiście przy okazji mistrza C, takie ja tobie, a ty mnie):
"@filozof grecki
Jak powinno być? Ja sądziłem, że o tym, jak powinno być, ja piszę tu codziennie.
Ale jak chcesz, powiem krótko i wstępnie. Zacznijmy od tego, że Jarosław Kaczyński zgodzi się udzielić mi i Coryllusowi wywiadu, a my go opublikujemy na blogach. To na początek.
20 marca 2012 11:56"
Chyba nie muszę Ci tłumaczyć o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi.
To jest walka o ogień, o byt.
Dosłownie, żadne tam ideolo.
Pozdrawiam.
:)
MANIA PRZEŚLADOWCZA 304849 | 20.03.2012 20:20zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
But of course.
Tak sobie tez myslalam w autobusie o tych sufrazystkach, bo mi cos zgrzytalo. Na Goodge St. w Londynie (Bloomsbury) jest niebieska tablica poswiecona niejakiej lady Ottoline Morrell, ktora tam m.in. prowadzila swoj salon. Byla to jedna z bogatych patronek ruchu sufrazystek. Skadinad wywodzacych sie glownie ze wzglednie zamoznej klasy sredniej. Czyli osob nie muszacych harowac na kasie w Tesco, by przezyc.
Nie jestem historyczka, ale mam wrazenie, ze bylo z nimi dokladnie odwrotnie niz by mozna wywnioskowac z tekstu naszego cadyka z Grodziska. Mialy spore wziecie w tzw. progressive a zarazem zamoznym high society - czyli raczej tak jak dzisiejsze feministki z srodowisk KP w "salonie", natomiast dokladnie odwrotnie niz wykluczone mohery. Chocby te drugie byly harujacymi matkami co przez cale zycie musialy utrzymywac z wlasnej pracy dzieci, bo maz pil.
Ano, Radio Erywan, mowie.
ZUKOSA01602 | 20.03.2012 21:44zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
To akurat mnie nie dziwi. To jest tzw. jego "biała sowa"
Jemu się po prostu wydaje, coś tam słyszał, cos zapamiętał. Nie musi sprawdzać jak to naprawdę było.
Przyczepisz się?
Przecież to tylko baśń, która jak niedźwiedź lasem się toczy.
Sufrażystki to tylko taki pretekst wyjęty jak królik z kapelusza, bo akurat mu pasowało.
Poczytaj wcześniejsze wpisy tego mizogina.
Ja byłem w szoku:)
A najlepszy, ostatni numer to ta Korona św. Stefana, i walka o Krzyż na Krakowskiem. To jest dopiero skurwysyństwo.
On, który tak naprawdę z Kościołem nie ma nic wspólnego. Nic, a nic.
Taka dzisiejsza "towiańszczyzna", a może i coś więcej.
Kończę temat, nie ma to sensu:)
pozdrawiam serdecznie.
MANIA PRZEŚLADOWCZA 304849 | 20.03.2012 22:19zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@zukosa
mnie miszcz lleszcz zbanowal bo zdolalem zauwazyc u prawicy klotliwosc, myslenie zyczeniowe(traktowanie zycia jak snu lub basni) czy celowanie w zwyciestwo ale moralne oraz glod przezycia kolejnej chwaly zwyciezonych
nie neguje ze te aspekty sa cenna czescia naszej cywilizacji
jednakze na codzien jest to mocno upierdliwe
i wtedy cala pozostala dziedzine zycia zajmuje ludnosci TVN
BEZ.JAJ.KALISZ7986 | 20.03.2012 22:19zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Mania Prześladowcza 3
Bingo.
SOWINIEC113271322 | 20.03.2012 22:24zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
zobacz wszystkie posty »

1. z jakiś aktualnych spraw (w najbliższym czasie może wyjazd na Węgry?) 2. jakaś nowa książka lub wykład jego "sympatii", niech no coś nowego wyda Ziemkiewicz to już "recenzję" na pewno dostanie, 3. Oczywiście Pani - Elig, za wywołanie go do tablicy, może nie od razu 4. Niech no tylko przyleci ten profesor z USA i nie dopatrzy się zamachu...oj będzie się działo 5.. Jako ateista w końcu walnie prawdopodobnie w Kościół Ale to wszystko wróżby sprowokowane pytaniem, bo tego nikt nie przewidzi. Jedno jest pewne, nadal będzie tam wesoło, czyli po chamsku, tylko stopniowo coraz mniej ludzi będzie tam cokolwiek komentowało, to akurat prognozuje, nie wróżę :)

Zgadzam się z prognozą. Takie pyskówki początkowo są zabawne, lecz szybko nużą.

A czy Panią to naprawdę interesuje? A jeśli tak, to z jakiego powodu? Proszę wyjaśnić. Uczciwie, nie rozumiem.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

to dla Pana trudna sztuka? Może to jednak nie to, tylko przemożna potrzeba dowcipnego poklepania w klawiaturę. Proszę bardzo.

żywo przypomina Coryllusa i miałem deja vu czytając Pana, ale może Pan jest jedynie jego wiernym i stałym czytelnikiem, wtedy zaczynamy pisać i myśleć jak inni prawda?

Odwróciłbym pytanie:na co NIE BĘDZIE narzekał jutro Coryllus? I,mimo wszystko,mimo tych pyskówek,obrażania się Coryllusa na oponentów,mimo pewnej megalomanii(a tak nawiasem,któż z nas nie jest w pewnym stopniu,choć po części,megalomanem?),czytam jego wpisy,czasami komentuję...Czemu?Jestem amatorem-samoukiem,uczę się od wszystkich (na pewno sporo w tym chaosu i przypadkowości) w myśl zasady "czytaj,patrz,słuchaj i wyciągaj wnioski". Tak więc jeśli można czytać WSZYSTKO (to taki skrót myślowy,rzecz jasna)to można i tego blogera.Swego czasu,ktoś złośliwy poradził mi bym zgłębił tajniki książki telefonicznej.Odpowiedziałem,że już to zrobiłem,tyle że nie lubię powieści,gdzie występują sami główni bohaterowie,a akcji nie ma.Jeśli czytałbym tylko to,co jest "po mojej linii i upodobaniu",było by to bez sensu,prawda?

nieśmiało jako już jakoś wyedukowany polecam raczej solidniejsze źródła wiedzy niż Coryllus, tam jest minimum wiedzy i jak się wczytać w niego, to znajduje się mnóstwo sprzecznych ze sobą tez, czyli jakby miał problem dojścia do ładu sam z sobą. Piszę to absolutnie nie złośliwie, odwiedziłem go 4 razy, więcej nie chcę, bo niczego się nie dowiem.

Słusznie. Ja uważam jednak, iż teksty Coryllusa są coraz gorsze. On się rozmienia na drobne.

naprawdę zalezy pani na rozwoju talentu Coryllusa?

Tak.

Dziś w salonie narzeka jednocześnie na manifestacje i na to, że się manifestacji nie robi. Przytacza też korespondencję, jaką dostał tu na niezaleznej od Safki.

Safka zdążył już przeprosić, tłumaczył się gęsto, że to po pijanemu i skasował notki oraz komentarze n.t. Coryllusa. Ten ostatni narzeka nie tylko na manifestacje, ale praktycznie na wszystko, co prawica robi.

drobny tekst.. szybka odpowiedz .:oto taka reakcja . do pszdszkola grzesiu. ja tu wiecej wiem. klaniam sie nisko panie C.

Wg mnie na słusznie lub częściowo słuszne (z Pani listy) jest ok. 60%. I co z tego wynika ? NIC. Że Coryllus wszystko krytykuje wszystkim wiadomo. Ale niestety większość o czym pisze na krytyczne podejście zasługuje. Uważam,że większość czytających go, nie potrafi uchwycić myśli wpisu i ślizga się tylko po powierzchni, nawet nie jego blogu ale otaczającej nas rzeczywistości. Coryllus nie raz, nie dwa, może nie mieć racji, ale Pani w tym wypadku nie chodzi o dochodzenie racji. O co Pani chodzi, nie wiem. To że "minęło już 34 dni" jest pretekstem do podzielenia się z nami odkrywczą wiedzą, że Coryllus kojarzy się Pani wyłącznie ze smerfem Marudą nie posuwa naszej wiedzy ani o krok do przodu, nie proponuje rozwiązania jakiegokolwiek problemu? Próba dopieczenia Coryllusowi? Z racji wieku (przepraszam) sądziłem, ze stać Panią na więcej. Że pod wpisem Pani znajdzie się wielu z urażoną dumą, bo wydaje im się, że ich inteligencja nie zasługuje na takie traktowanie przez Coryllusa, nietrudno było przewidzieć. Pani dzisiejszy wpis przypomina Jasia z pierwszej klasy: "Proszę Pani Kuba powiedział, że Jurek jest głupi, a przecież on najlepiej pluje pod wiatr."

Problem polega na tym, że Coryllus tez nie proponuje rozwiązania jakiegokolwiek problemu. On tylko marudzi: "Źle jest, źle będzie, ciemno zawsze i wszędzie".