Ponieważ od dłuższego już czasu słyszę zapowiedzi nadchodzącej rewolucji, które zmiecie rząd Tuska, a stanie się owa rewolucja tym samym czym była pierwsza Solidarność. Mam w związku z tymi doniesieniami kilka pytań do Jarosława Kaczyńskiego. On na nie nie odpowie, ale to bez znaczenia. My sobie tu pogawędzimy o tych kwestiach.
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu „Tygodnikowi Solidarność” jest to bardzo dobry wywiad, uczciwie zrobiony. Panowie Kłosiński i Świątek rozumieją na czym polega ich praca i doprawdy czytając ten tekst czułem, że znowu wszystko jest normalnie. Gazeta jest gazetą, a dziennikarz dziennikarzem. Niestety odczuć podobnych nie mam czytając wywiady braci Karnowskich a już o Mazurku i Zalewskim to w ogóle nie ma co wspominać. Co rozumiem przez dobry wywiad? Otóż dobry wywiad to taki wywiad, który mimowolnie i do niechcenia obnaża pewne niedoskonałości i słabości polityka. I ten wywiad właśnie taki jest ku mojemu, dodam od razu, rozczarowaniu. Jarosław Kaczyński ma rację jeśli chodzi o rząd Donalda Tuska i jego poczynania, tak jak rację mają ci wszyscy, którzy ten rząd krytykują i uważają jego politykę za zgubną dla kraju. Nie potrafię jednak za nic zrozumieć dlaczego Jarosław Kaczyński podaje tak dziwaczne i nieskuteczne recepty na uzdrowienie sytuacji.
Wszyscy zgadzamy się co do tego, że aby cokolwiek zmienić trzeba wygrać wybory i wybory te musi wygrać PiS znaczącą przewagą głosów. Rozsądne byłoby więc doprowadzenie do wcześniejszych wyborów, nawet pod jakimś błahym pretekstem. Ja nie wiem pod jakim, ale od człowieka takiego jak Jarosław Kaczyński oczekiwałbym jednak większego rozeznania w takich sprawach. Na wcześniejsze wybory się jednak nie zanosi. O czym więc mówi Jarosław Kaczyński? O oddolnych inicjatywach i ich roli w kształtowaniu społeczeństwa. Otóż istniejące dziś oddolne inicjatywy skupione, wszystkie jak jedna, wokół Tragedii Smoleńskiej, nie mogą zmienić niczego. Przez prosty fakt, że nie ma tam doktryny politycznej, pomysłu na państwo i programu. To są doraźne lub cykliczne demonstracje służące rozładowaniu emocji. Ja nie wiem doprawdy jak Jarosław Kaczyński może nam mówić, że protest przeciwko ACTA był oddolną inicjatywą. Nagle wszyscy zaczęli nosi maski Guya Fawks'a, wszyscy jak jeden. Takie rzeczy nie świadczą o tym, że inicjatywa jest oddolna ale o tym, że gdzieś jest jakieś centrum, które wydaje polecenia. Jeśli więc Jarosław Kaczyński liczy na takie inicjatywy to ja mogę jedynie rozłożyć ręce i wykrzywić usta w podkówkę. Nic więcej.
Od kilkunastu lat w Polsce trwa dyskusja o tym, że tak zwane obalenie komuny było oszustwem. Cyklicznie powraca sprawa Wałęsy czyli Bolka, prominentna działaczka Solidarności Walczącej mówi na spotkaniu z sympatykami prawicy, że strajki lat 80-tych to prowokacja wojskówki. I co? I nic. My dziś przygotowujemy się do drugiego obalenia komuny za pomocą oddolnych protestów. Na co, drodzy pokojowi rewolucjoniści, liczycie? Że tym razem to już będzie naprawdę? Tak wam się zdaje? Bo teraz nikt nas nie oszuka, tacy jesteśmy silni? Obalimy drugą komunę bez papieża Polaka, bez Księdza Popiełuszki i bez tych wszystkich emocji, które Polakom w tamtym czasie towarzyszyły, a o których tak pięknie piszą starsi wiekiem blogerzy. Na czym mamy się oprzeć? Na zaniechaniach w śledztwie smoleńskim?
Jarosław Kaczyński pisze o tym, że potrzebny jest szeroki front sprzeciwu. I ta myśl najbardziej wszystkich podnieca, bo ludzie widzą już siebie jak idą w pierwszym szeregu na tej wielkiej demonstracji, a później od samego tego spacery zmienia się wszystko z rządem Tuska włącznie. Ci zaś, którzy szli pierwsi, najdzielniejsi z dzielnych zostają dyrektorami departamentów w ministerstwach, z których wyrzuca się niepotrzebnych urzędników. Tak to ma wyglądać?
To jest kpina. Jarosław Kaczyński mówi o tym, że PiS nie włączy się w ten szeroki ruch, żeby nie płoszyć ludzi z PiS nie związanych, a sympatyzujących z prawicą. Ludzi, którzy mogliby pomóc a teraz nie chcą, bo się brzydzą. I to jest chyba najgorsza rzecz jaką powiedział Jarosław Kaczyński kiedykolwiek. Ja bowiem nie miałem żadnego interesu w tym, żeby popierać PiS i Jarosława Kaczyńskiego, a zacząłem to robić przekonany o słuszności linii programowej tej partii. Podejrzewam, że podobnie zrobiło wielu ludzi. I nie było mi wstyd, że popieram Kaczyńskiego, dziś także nie odczuwam z tego powodu żadnego dyskomfortu, ale nie mogę spokojnie słuchać, jak jedyny polityk, który ma ponoć pomysł na Polskę publicznie oświadcza, że przestraszył się mediów. To jest nie do pomyślenia. Ta decyzja nikogo do PiS nie przyciągnie. Przeciwnie odstraszy jeszcze więcej ludzi. No, bo co to jest? Idę na randkę, ale się trochę wstydzę i wysyłam w zastępstwie kolegę? Media i tak nie będą sprzyjać temu ruchowi i rozprawią się z nim już na samym początku. Żeby tak się nie stało Kaczyński musiałby wciągnąć w tę inicjatywę ludzi, którzy się mediom dobrze kojarzą i mają tam po prostu kontakty. Nie ma innego wyjścia. Nie można montować szerokiego ruchu poparcia prawicy i udawać, że to nie jest inicjatywa PiS. To się nie uda, bo jeśli taki ruch, zyska poparcie, PiS nie odzyska tego ruchu, zostanie on przejęty. Jeśli zaś nie zyska poparcia, a spali na panewce, o czym jestem przekonany, to budżet nań przeznaczony zostanie podzielony przez głównych zainteresowanych i wszyscy rozejdą się do domu pozostawiają ludzi w zastygłych w dziwnych pozach na ulicy.
PiS nie może się chować w kącie. A Jarosław Kaczyński nie może opowiadać takich rzeczy, bo to go prowadzi wprost do klęski. Żadne oddolne ruchy nie uratują Polski. PiS musi zająć się napisaniem, a następnie rozpropagowaniem kilku programów edukacyjnych dla swoich sympatyków, które w krótkim czasie podniosą świadomość ludzi w kilkunastu miejscach w Polsce – od razu, programy te muszą być pozbawione mitologii, tak politycznej jak i gospodarczej. Muszą być proste, czytelne i coś ludziom obiecywać, jakąś korzyść. Ich propagowaniem i wdrażaniem powinni zająć się ludzie z lokalnych struktur PiS, z Klubów GP i wszystkich organizacji, które czuję się odpowiedzialne za kraj. Programy te nie mogą mieć charakteru dotychczasowych pogadanek patriotycznych, bo to się zamienia powoli w jakąś terapię grupową, która nie ma żadnych skutków. Uprzedzam pytania i szyderstwa, które jak zwykle pojawią się pod tekstem – kto ma to zrobić? Może profesor Zybertowicz z profesorem Nowakiem? Ja nie wiem kto. Jak mi dadzą budżet to ja mogę to zrobić. Jeśli nie ma chętnych. Za darmo jednak nie pracuję. Uważam, że to jest pierwszy krok. Potem trzeba pomyśleć o krokach dalszych.
I jeszcze jedną zastanawiającą rzecz powiedział Jarosław Kaczyński. Ja ją zacytuję w całości:
Zbliża się druga rocznica katastrofy smoleńskiej. Czy wierzy Pan, że bez demokratyzacji w Rosji można wyjaśnić przyczyny tej katastrofy?
Liczę na zmiany w Polsce. Śledztwa muszą być inaczej prowadzone. To, że nie dokonano dziesiątek ekshumacji, jest już kwestią wyłącznie polską, a nie rosyjską. Dlaczego sekcji nie przeprowadzono i zamykano trumny jeszcze na terenie Rosji? To powinno być przedmiotem śledztw i to intensywnych.
Chodzi mi o te ekshumacje. Pisałem o tym i inni też pisali. Że trzeba przeprowadzić ekshumacje. Zostaliśmy wyśmiani. Pamiętacie to? Dziś Jarosław Kaczyński mówi o tym, że brak ekshumacji był zaniedbaniem. Tylko dlaczego on to mówi dziś, a nie mówił tego wtedy? Przecież ci wszyscy ludzie potrzebowali jakiegoś przywódcy, wsparcia, w tym dziele. Zakładam bowiem, że wielu z nich było zainteresowanych tymi ekshumacjami. Dlaczego wtedy Jarosław Kaczyński nie mówił o ekshumacjach i konieczności ich przeprowadzenia? No, dobrze, może nie mógł. W takim razie dlaczego nie wydelegował do tego kogoś z prominentnych członków PiS? Bo bał się mediów? Nawet nie próbujcie nam tego sugerować.
Wszystkich zainteresowanych moimi książkami zapraszam jak zwykle na stronę www.coryllus.pl. Oraz do księgarni Tarabuk na Browarnej w Warszawie, a także do Sklepu FOTO+MAG przy stacji metra Stokłosy.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11553
Wie pan, że Ziemkiewicz też tak pisał ;-)
Doprawdy? I odnosił to do konkretów czy jak zwykle pieprzył o Piłsudskim i Dmowskim oraz swoim dziadku kułaku?
i muszę przyznać, że nie widziałam wiekszego dupka.A jaka wysoka samoocena.Cucurylus
A kiedy mnie Pani widziała miła Pani, bo nie mogę skojarzyć?
Jakoś to przeżyję.Cóż ,ja biedna mrówka przy tym fenomenie.
Wolność i Niezawisłość,6 komenda,
cel-obalenie postkomunizmu,dekomunizacja
-przywrócenie konstytucji kwietniowej,1935 rok
do cholery i prowadzić swoją krecią robotę na niezależnej. Spadaj na NE. Jesteś gorszy od Lisa i K-Z razem wziętych w manipulacji. Liczysz na to, że ci, którzy trafią przypadkiem na Twój blog (bo takich, co te wypociny czytają z premedytacją już raczej nie ma), nie trafią na wywiad z J.Kaczyńskim? I nie zobaczą jakie słowa wkładasz w usta prezesa? Chyba liczysz na czytelników na podobnym do Twojego poziomie.
Cytat z wywiadu: "- Kaczyński: Liczymy na społeczną ofensywę i CHCEMY JĄ WSPIERAĆ. Nie możemy tego organizować sami. Proszę pamiętać, że PiS jest przedmiotem stałej, bardzo ostrej kampanii negatywnej i spora część społeczeństwa dystansuje się wobec naszej partii." I Ty: "Jarosław Kaczyński mówi o tym, że PiS nie włączy się w ten szeroki ruch"
Zainteresowanych odsyłam do wywiadu: http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/kaczynski:_tusk_chce_zlamac_polakow_19602
I co? Jak ją będą wspierać to w jaki sposób? Taki, żeby media ich nie zauważyły i nie napisały, że ten ruch to przykrywka PiS. Jesteś tak głupi, że nie mam dla ciebie słów. Nie przychodź tu więcej z tymi swoimi "mundrościami" i nie zaśmiecaj mi bloga. Możesz to dla mnie zrobić?
chyba, że i Ty coś dla mnie zrobisz; zabierzesz się stąd i przestaniesz zaśmiecać niezalezną. Jestem pewna (Twoja wątpliwa inteligencja nie pozwoliła Ci jeszcze zauważyć mojej płci), że pracujesz dla drugiej strony. Dla kogo Ty właściwie piszesz? Kto tego potrzebuje? Komentarze pod Twoimi wypocinami świadczą dobitnie, ze czas się stąd zwijać. Na 8 komentujących wyprosiłeś dziś 3. Prawda w oczy kole.
Niezależna nie jest twoją własnością dzidziusiu i nie będziesz mi się tu rządził. Precz.
Prawda jest też fakt,że działacze lokalni PIS-u są uwikłani w lokalne biznesiki,stanowiska urzędnicze czy w spółkach miejskich i normalnie się boją.Nie potrafią głośno domagać się prawdy, walczyć o ludzi i ich sprawy.W najlepszym razie wstrzymują się od głosowania.Nie widać ich działań jedynie podpinają się pod innych.Najlepiej zaprosić Prezesa lub kogoś odważnego ze swoich partyjnych kolegów np. Pana Macierewicza.Sami od siebie nic.My wyborcy to najlepiej widzimy.Tak się nie zdobędzie głosów.Nie można liczyć tylko na nas sympatyków.I tak robimy więcej niż oni.
znowu pomawiasz i obrażasz, co nie ieści się w żadnych zasadach debaty publicznej
zaprzestań
stokolesny
Zabieraj się stąd czym prędzej.
możesz mi nakukać, a obrazić mnie nie możesz.
zaprzestań więc obrażania i pomawiania innych
stokolesny
Obrażać? Ciebie? A po co?
A niby skąd J. Kaczyński miał wziąć siłę po osobistej tragedii i być przywódcą w tamtym czasie?
Kogoś wydelegować. Ta partia ma chyba jakichś członków?
przenajmądrzejszy Curylus nie stanął na czele rewolucyji?
Toż to pewne , że lud rozpoznalby w te pędy świetlaną postac wodza ktory powiedzie do zwycięstwa!Ale nic straconego ! Curylus ma bloga, jeżdzi z "dziełami",i już ciagną za nim wielkie rzesze.Wodzu prowadż!
przestraszył się mediów." ? GDZIE, KIEDY I W JAKIEJ SPRAWIE???!!!
Idż stąd dobrze?
? Jedynie słuszne racje to Twoje bełkoty. Na poważne pytania merytoryczne, nie złośliwe i kulturalne - jak moje - odpowiadasz chamstwem, a właściwie nie odpowiadasz. Ani razu nie widziałem odpowiedzi merytorycznej tylko obelgi opluwania, a teraz wyrzucenie co świadczy o BEZRADNOŚCI MERYTORYCZNEJ!!!
OK chętnie z tego CHAMOWA pójdę bo przywilejem dla ciebie było, że tu zaglądałem!
Następną książkę zatytułuj "Jedynie słuszne prawdy Coryllusa", z dopiskiem brak akceptacji zagrożony banicją lub 5 latami zsyłki na Sybir.
Tak właśnie jest - na moim blogu najważniejsze jest to co ja mówię. Jak sobie założycie blogi i będziecie je regularnie prowadzić zdobędziecie takie samo prawo. Póki co - żegnam. Z ulgą.
pytam po raz setny:
- gdzie jest PISowska prasa?
- gdzie jest PIS owska TV?
- gdzie jest PISowska młodzież?
- gdzie jest PISowska masowa demonstracja ogólnopolska?
- gdzie jest PISowski p r o g r a m uzdrowienia kraju?
- gdzie jest PISowska wola zwycięstwa?
gdzie?
Dokładnie !
Czy PiS wogóle istnieje ?
To najlepiej było widać (nie widać) po 10 IV 2010 !
No znowu sie odezwał człowiek o ogromnych dokonaniach, osiagnieciach niespotykanych.On to stworzył partię znacznie wiekszą niz jakis tam PiS wbrew wszelkim atakam wobec niego i jego rodziny całej potężnej machiny większości środków masowego przekazu, oligarchii finansowej i służb specjalnych dawnych i obecnych, znacznie większy i skuteczniejszy ruch społeczny niz jakiś tam Sakiewicz, w postaci śmiesznych Klubów Gazety Polskiej,znacznie lepszy portal, znacznie poczytniejszą gazetę niż GP,napisał znacznie lepsze ksiązki niż Ziemkiewicz, Wildestein,etc.
A jaki odporny na krytykę.
No człowiek gigant. Wszysytko nie lepiej, zrobił by lepiej. Wogóle jest wielki.A jaki odważny.
Stale krytykuje tych, którzy nie podobaja sie władzy. No trochę z innych pozycji. Ale zawsze tych samych. Premiera,rzadu, prezydenta nie . To taki przypadek.
Ile już zrobił . Napisał kilka ksiązek, które juz kupiło no może tak 1000 do 2000 ludzi.