Odbudowa Ukrainy – zadanie na dziesięciolecia

Na razie nic nie wskazuje, by wojna Rosji w Ukrainie miała się wkrótce zakończyć. Mimo, iż wkrótce minie okrągły rok od wybuchu agresji zbrojnej na ziemie ukraińskie Rosjanie pod wodzą Putina wciąż ponawiają ataki, pustosząc miasta i wsie, zabijając ludność cywilną i powodując ogromne zniszczenia w gospodarce naszego wschodniego sąsiada i jego infrastrukturze.
Niezależnie jednak od bieżącej sytuacji na froncie, na niemal całym świecie, w tym w Polsce, rozmaite gremia debatują nad przyszłością Ukrainy po zakończeniu wojny - o tym w jakim rozmiarze, jakimi metodami i jakimi nakładami finansowymi pomóc temu krajowi w odbudowie. A te ostatnie nie będą małe.
Interesujące dane na ten temat przekazał Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (TG PIE) w swoim ostatnim wydaniu z wczoraj. Jak napisali jego autorzy „władze ukraińskie oraz Europejski Bank Inwestycyjny zaznaczają, że łączny koszt projektów powojennej odbudowy Ukrainy wyniesie ponad 1 bln dolarów”.
To ogromna, niewyobrażalna kwota, która swoimi rozmiarami daje pojęcie jak gigantyczne zadanie stoi przed władzami naszego wschodniego sąsiada, by doprowadzić swój kraj do pełnej odbudowy. Dodatkowo, w sytuacji, gdy władze Ukrainy zaczęły ubiegać się o członkostwo w Unii Europejskiej, na przedsięwzięcia związane bezpośrednio z odbudową, będą nakładać się działania - według TG PIE pójdzie na ten cel wręcz zdecydowana większość kosztów do poniesienia - związane z bezpośrednią integracją z państwami UE, w tym z Polską.
Nas interesują najbardziej działania, które podejmą polskie firmy. Wspomniany TG PIE przekonuje, że odbudowa Ukrainy będzie korzystna dla polskiej gospodarki. Bowiem nawet 150-200 mld dol. może wynieść szacunkowo łączna wartość projektów odbudowy Ukrainy, w które może włączyć się nasz kraj. Przy czym wartość bezpośrednich inwestycji Polski w Ukrainie mogłaby wynieść nawet 30 mld dolarów w kolejnych pięciu latach. Byłoby to znaczącym, wielokrotnym wzrostem takich inwestycji, skoro (według danych ukraińskich) ich wartość w 2021 r. wynosiła 1,2 mld dol.
Według TG PIE zaangażowanie polskich przedsiębiorstw będzie widoczne m.in. w sektorze energetycznym, budownictwie, części przemysłu czy usługach finansowych.
Co warto podkreślić, bez względu na aktualną sytuację na froncie, już obecnie dochodzi do działań zarówno ze strony Ukrainy, jak i Polski, które - gdy stanie się to już możliwe – ułatwią udział naszego kraju w odbudowie wschodniego sąsiada. Np. rząd Ukrainy podjął działania usprawniające współpracę z Polską - wdrożył m.in. ustawę o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie, która ułatwi im prowadzenie działalności gospodarczej.
Z kolei polskie resorty aktywów państwowych i rozwoju i technologii przygotowały, jak mówił wicepremier Jacek Sasin na niedawnym szczycie w Davos, wielki plan udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy (szerzej na ten temat piszę w Gazecie Polskiej, która ukaże się 1 lutego br.).
Jednak spośród już ogłoszonych projektów inwestycyjnych, które mogą po wojnie w sposób znaczący wpłynąć na rozwój gospodarczy Ukrainy, a także jej integrację z resztą Europy, wyróżnia się zwłaszcza budowa linii kolei dużych prędkości (KDP) z Warszawy, przez Lwów - do Kijowa. Porozumienie w tej sprawie podpisała w styczniu spółka Centralny Port Komunikacyjny i Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznyca).
Co najbardziej istotne nowa linia kolejowa zostanie zbudowana w europejskim rozstawie torów - 1435 mm. Warto w tym miejscu pamiętać, że kolejowa infrastruktura w Ukrainie wciąż dostosowana jest do sowieckich standardów. Oznacza to, że wszelkie pociągi z tego kraju w kierunku Europy muszą na granicy dostosowywać za pomocą stosownych urządzeń podwozia z kołami do standardów obowiązujących na naszym kontynencie.
- Porozumienie ma na celu poprawę połączeń kolejowych między Ukrainą, Polską i UE, ułatwienie ruchu pasażerskiego, usprawnienie wymiany gospodarczej i wzmocnienie bezpieczeństwa naszych korytarzy transportowych. Mam nadzieję, że współpraca z CPK przybliży nas do budowy pierwszej KDP o europejskim rozstawie i będzie ważnym krokiem na ścieżce integracji Ukrainy z UE - zauważył Wołodymyr Szemajew, dyr. Biura Projektów Międzynarodowych Kolei Ukraińskich.
Podobnego zdania jest Mark Brzeziński, ambasador USA w Polsce: - Nowoczesna, wydajna infrastruktura o dużej przepustowości ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa w regionie Trójmorza. W dłuższej perspektywie rozwój infrastruktury transportowej będzie bardzo istotnym elementem odbudowy Ukrainy. 
Z kolei dosłownie wczoraj przedstawiciele Komisji Europejskiej, BGK i jednego z ukraińskich banków - KredoBanku podpisali w Warszawie umowy, które zapewnią kolejną pomoc dla walczącej Ukrainy, a konkretnie dla ukraińskich przedsiębiorców. KE przeznaczy 10 mln euro na zabezpieczenie przez BGK akcji kredytowej KredoBanku dla firm działających na terenie Ukrainy. Działanie umożliwi dostęp do finansowania dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw - głównie w sektorze rolnym, przemyśle i produkcji rolno-spożywczej.
To zapewne nie ostatnie takie działania, które pomogą Ukraińcom podnieść się po ogromnych zniszczeniach wojennych. Oby Ukraina doczekała pokoju jak najszybciej!