Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Łobuz patriotyczny

Coryllus, 12.02.2012
Tekst ten pomieszczam na specjalną prośbę komentatora o nicku Apolinary Koniecpolski

Uważam, że tak zwane inicjatywy patriotyczne środowisk prawicowych są emanacją głupoty lub złej woli. I nie potrafię doprawdy z całą pewnością ustalić czego w tym inicjatywach jest więcej. Oto przeczytałem wczoraj, że profesor Zybertowicz rozpoczął nowy program, który nosi nazwę „Archipelag polskości?. Wszyscy polscy patrioci powinni być jak wyspy na morzu, która nawzajem dodają sobie otuchy, mają również inicjować jakieś działania o charakterze patriotycznym. Niestety profesor nie precyzuje jakie. Zacznijmy od nazwy i fałszu który w niej tkwi. Myślę, że za tym stoją jacyś doradcy pełni najczarniejszych planów wobec nas. Jak można nazwać patriotyczną inicjatywę „Archipelag polskości”? W sytuacji kiedy najważniejszą rzeczą jest otworzenie kanałów komunikacji poziomej między ludźmi, którzy przecież są Polakami, mówią i myślą po polsku, ludźmi pracującymi w strukturach urzędniczych, w szkołach, zakładach państwowych lub odprowadzających podatki do wspólnej kasy. Ludzie ci nie mogą się ze sobą porozumiewać z kilku powodów – po pierwsze z powodu Smoleńska, po drugie z powodu istnienia mediów, w tym również tak zwanych naszych mediów. Powtórzymy więc jeszcze raz – nie ma naszych mediów, a ludzie nie są samotnymi wyspami. Media są zawsze czyjeś i mają budżety na działalność bardzo konkretną i wrogą nam w istocie. Jedną z takich medialnych inicjatyw, w istocie Polakom wrogich, jest ten cały archipelag. Po pierwsze jeśli mamy wyspy i to jest bardzo plastyczna metafora, która się Zybertowiczowi podoba, łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której do każdej z wysp przybijają łodzie desantowe sił wyspom wrogich i je zajmują oraz niszczą. Można sobie takie wyobrazić sytuację w której przybijają do wysp kanonierki i je ostrzeliwują. Taka jest istota tej metafory. Wyspy są niszczone jedna po drugiej, bez możliwości ratunku. Wyspy bowiem nie pływają i nie mogą sobie pomóc, no a poza tym są samotne i smutne. Naprawdę bardzo chciałbym poznać autora tych konceptów, od razu dałbym mu w mordę.

Podobną inicjatywą jest „Obóz patriotyczny” Rymkiewicza. Albo wyspa albo obóz, najlepiej jeszcze warowny i otoczony murem. W obozie zaś rada starszych decydująca o tym kto i ile będzie dostawał żywności, napojów oraz innych potrzebnych do życia niezbędników. O to chodzi prawda? O stworzenie niewydolnej hierarchii, która karmić się będzie wiarą naiwnych. Nie o sukces, nie o zwycięstwo, nie o pognębienie przeciwnika. Zybertowicz buduje sieć klientów, którzy będą kupowali treści produkowane przez „naszych”, a Rymkiewicz wieńczy tę budowę jakimś prawicowym sanhedrynem obozowych mędrców. To jest klęska, oszustwo i kant o jakim świat nie słyszał. Polski nie buduje się na naszych mediach – jak chce Sakiewicz ani na tajniakach niższego szczebla jak to sugerował Zybertowicz w rozmowie z Chojeckim. Polskę można odbudować jedynie w oparciu o polską własność i o polski język. Kiedy jednak zaczynamy o tym mówić wszyscy rzucają się na nas i nazywają nas zdrajcami lub durniami.

Własność bowiem i swoboda wypowiedzi to jest coś co najbardziej przeszkadza hierarchiom urzędniczym, tak naszym jak i nie naszym. Trzeba więc mieć taki program, który adresowany jest jedynie do ludzi uzależnionych od dostaw państwowych, trzeba mieć więc maksymalnie spłaszczony i uproszczony śpiew patriotyczny, adresowany do emerytów, kibiców pozostających na utrzymaniu rodziców i urzędników niższych szczebli, również tajnych. To jest głupota. Z tego nie będzie Polski, to jest jedynie grupa docelowa, jakiś sprzedażowy target i nic więcej.

Nie ma naszych mediów i naszych tajniaków. Po godzinie przesłuchania w FSB każdy nasz tajniak staje się z miejsce tajniakiem nie-naszym i nic tego nie może zmienić. Tak więc pozostaje własność i język. Własność prywatna – rolnicy i własność państwowa – leśnicy. To są dwie grupy do których prawica winna adresować swój przekaz. Powinien być on bogaty, konkretny i obfitujący w obietnice. Po drugie język – w Polsce jest kilkanaście wydziałów logopedii, kilkanaście wydziałów filologii polskiej i innych filologii słowiańskich, jest mnóstwo gabinetów uczących dzieci mowy, pisania, poprawiających im koordynację ruchową, którą niszczy szkoła państwowa. Ludzie ci żyją z języka polskiego, nawet jeśli nie wiedzą zbyt wiele o historii i nie myślą o patriotyzmie, to ma to znaczenie drugorzędne. Zamach na język jest zamachem na ich dochody. Oni także winni być zauważeni przez prawicę. Póki co jednak są zauważani przez Gazetę Wyborczą, bo prawica musi budować sprzedażowe targety dla GPC.

Państwo musi być oparte o konkret a nie o fikcję. Konkret zaś to własność i język oraz ludzi z własności i języka żyjący. To są patrioci prawdziwi i to jest Polska, bo na zniknięciu Polski i języka polskiego oni stracą najwięcej. Redaktor Sakiewicz zaś zajmie się wtedy po prostu sprzedażą czegoś innego. Weźmie mikser pod pachę i ruszy na wielkie osiedla. Życzmy mu szczęścia.

Przypominam, że moje książki można już kupić w Warszawie w księgarni Tarabuk przy ulicy Browarnej 6, a także w sklepie Foto-Mag przy Alei KEN 83 lok.U-03, tuż przy wyjściu z metra Stokłosy, naprzeciwko drogerii Rossman. Można je też kupić w księgarni "U Iwony" w Błoniu oraz w księgarniach w Milanówku po obydwu stronach torów kolejowych, a także w tymże Milanówku w galerii "U artystek". Aha i jeszcze w galerii "Dziupla" w Błoniu przy Jana Pawła II 1B czyli w budynku centrum kultury. No i już od dawna, o czym zapomniałem, znajdują się w księgarni Polskiego Ośrodka Społeczno Kulturalnego w Londynie. Cały czas oczywiście są one dostępne na stronie www.coryllus.pl  oraz na stroniehttp://www.ksiazkiprzyhe…. Uwaga! Atrapia i Toyah dostępne są jedynie w sklepie Foto-Mag, bo tak i już. Może kiedyś będą także gdzie indziej, ale na razie ich tam nie ma. Książkę Toyaha o liściu można kupić jeszcze w Katowicach w księgarni "Wolne słowo" przy ul. 3 maja. Od dziś książki – w tym Toyah - dostępne są także w księgarni Ojców Karmelitów w Poznaniu przy ul. Działowej 25. Trzeba wejść do tak zwanej furty i tam jest ta księgarnia. O każdym następnym punkcie dystrybucji będę informował na blogu.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7790
Domyślny avatar

Gość

12.02.2012 13:48

"...świnia musi mieć(obiecane) KORYTO, krowa - pastwisko, kura - grzędę, pies łańcuchowy - michę strawy..." - takie są zasady socjologii społecznej, dojścia do władzy i jej utrzymania, panowie teoretycy
Domyślny avatar

SUPER KACZOR

12.02.2012 13:51

Witam ale "pojechałeś" ,nie ukrywam ,że się z niektórymi Twoimi poglądami zgadzam, jak nawet komunikacja pozioma.Ale najważniejsze jest to żebyśmy byli skuteczni.Bez zbiurokratyzowanej "armi" najlepsze są mobilne szybkie oddziały sprawnie dowodzone.Tylko widzisz sam, ręka podniesiona na autorytet zostanie ??? Coś wiem na ten temat.Zawsze pytam się ludzi czy są tworami doskonałymi, czy nie mogą się pomylić.Wiesz jak ciężko od nich wydobyć słowo tak.Pozdrawiam, mimo że jestem SUPER KACZOREM, to też mogę się mylić.Chociaż jest "kulawo" się do tego przyznać
Domyślny avatar

WJD

12.02.2012 15:10

Wspomniany pan profesor Zybertowicz chce budować front jedności narodu złożony ze wszystkich agentów i czerwonych wszelkiej maści i idzie w tym znacznie dalej jak Abp. Życiński. On chyba myśli, że już nie masz w narodzie pamiętających Front Jedności Narodu wciskany nam przez generała. Zaś dla młodych, chce torować drogę kariery finansowej opartej na czerpaniu dochodów z walki o władzę i z dojenia - okradania - podatników. Czyli powielanie tego chorego państwa, które mamy teraz. Jest to koszmarny pomysł. Głosi, iż jest agnostykiem a chce rządzić duszami chrześcijan a właściwie katolików. Wcale nie ma zamiaru demontować tego obecnego łajdackiego systemu finansowego opartego na lichwie !! On go wspiera i pochwala. Młodym proponuje przystosowanie się do tego łajdackiego świata. Bo taki model wygrywa teraz na świecie. Kariera polityczna, kariera finansowa oparta na wspinaniu się do władzy. Według niego służba narodowi to przeżytek, to głupota ! Tak mówi a ludzie słuchają tego spokojnie ! /Wprawdzie oklasków też nie otrzymał był/ Oj jak żałuję, że mnie tam nie było. Dałbym ja mu pragmatyzm !! Ale też nigdy na taką imprezę z zachęcaniem do szulerstwa z obrzydzenia nie pójdę. A co to ma obchodzić przyzwoitych ludzi, że na świecie przewagę zdobywa łajdactwo ? Wszystko to obudowane tanimi sytuacyjnymi żartami policzonymi na naiwniaków. Typowy przedstawiciel wilków w owczych skórach. Widzi lud opuszczony przez pasterzy i zwodzi ten lud jak potrafi. Czekałem, kto pierwszy tutaj zdemaskuje ten cwany "pragmatyczny" łajdacki plan. Myślałem, że pierwszy na niezależnej pl będzie szanowny redaktor Paweł Chojecki i nawet go z lekka dopingowałem. Bezskutecznie. A tu proszę, szanowny niezłomny i niezawodny Coryllus !! Jest Pan niewątpliwie wybitnym talentem matematycznym, jak zresztą zdecydowana większość potoków starożytnych Scytów usytuowanych obecnie w Europie w Polsce i na Węgrzech. Logika na schwał ! Od razu przejrzał ten ohydny plan ! Cytuję: "Państwo musi być oparte o konkret a nie o fikcję. Konkret zaś to własność i język oraz ludzi z własności i języka żyjący. To są patrioci prawdziwi i to jest Polska, bo na zniknięciu Polski i języka polskiego oni stracą najwięcej. " Zaczynam w Polsce na nowo widzieć nadzieję. Bo już byłem gigantycznie załamany. Ale żeby nie przesłodzić, to niestety prawdopodobnie dla odmiany śpiewać Pan zbytnie nie potrafi /na poziomie koncertowym/. Pan Bóg ludzi talentami po równo nie obdarza. Moje Uszanowanie, Wiele Zdrowia i Życzę Panu Mnóstwo Ciepła i aby do maja !
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

12.02.2012 20:55

Dodane przez WJD w odpowiedzi na Serdecznie dziękuję za ten felieton.

Ponieważ żyję z języka polskiego, mam tez własnosc ziemską (ogród pod miastem), rozumiem, że wolno mi być patriotką.
A Pan Coryllus zawsze pięknie kadzi o tym, co trzeba by zrobić, kiedy jednak widzi jakikolwiek plan, rzeczywisty projekt? nigdy mu się jeszcze żaden nie spodobał. Ten prof. Zybertowicza nie spodobał mu się tak bardzo, że "Naprawdę bardzo chciałbym poznać autora tych konceptów, od razu dałbym mu w mordę".
Ciekawe.
Coryllus

Coryllus

12.02.2012 21:49

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na coryllus

To nie jest rzeczywisty projekt, to jest projekt nierzeczywisty. rzeczywiste projekty potrzebują  budżetu - jeśli są projektami ekspansywnymi, lub budżet generują jeśli mają charakter pasywny. W Polszcze są dwie sieciowe organizacje o takim charakterze i nie trzeba budować jakichś fikcji. Są to diecezje i parafie rzymskokatolickie oraz okręgowe zarządy lasów państwowych i nadleśnictwa. Do tych ludzi trzeba się zwrócić przed wyborami, zobaczyć ilu z nich chce poprzeć pis i czego się po pis spodziewają. To są ludzie mający oparcie w terenie większe niż kacykowie partyjni. Oparcie i ludzi i ziemię czyli własność. Do tego potrzebne jest jeszcze sprawdzenie ilu z nich jest w strukturach partii. Jak nałożymy na siebie te dwie siatki mamy już początek i kilkanaście przynajmniej mocnych punktów zaczepienia. To są elity. Na nich się opieramy. Organizujemy spotkania i ustalamy strategię. Na kim się chce oprzeć Zybertowicz? Na gawędziarzach z przerośniętą ambicją.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

13.02.2012 20:48

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Teresa Bochwic

Teraz już całkiem jasne. Myśli Pan do tyłu.
Coryllus

Coryllus

12.02.2012 21:58

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na coryllus

A co do mordy - uważa Pani, że możemy wpaść w pułapkę semantyczną tylko jednego rodzaju? Nie pułapek takich jest całe mnóstwo. Możemy sobie wmówić, że jesteśmy samotnymi wyspami i już tak zostanie. To jest chybiona metafora i chybiony projekt.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

13.02.2012 20:47

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Teresa Bochwic

Można w nie nie wpadać, wcale ich nie ma tak dużo.
Bardzo nieprzyjemny tekst. Tak, wiem, nie wszystko musi być przyjemne, są miliony rzeczy nieprzyjemnych.
Domyślny avatar

szara_komórka

12.02.2012 20:25

Dlaczego? (odtworzyłem sobie wykład prof.Zybertowicza i ) 1. Kiedyś propagował Pan rozwijanie struktur sieciowych (czyżbym się mylił?) - pomysł prof.Zybertowicza (i nie tylko jego)próbuje coś takiego nieformalnego tworzyć. Z jego wykładu wynika, że celem nie jest archipelag, ale sieć (połączenie wysp, ale w celu stworzenia zhierarchizowanego tworu lecz dla "policzenia się" i "poczucia swojej siły"). 2."najważniejszą rzeczą jest otworzenie kanałów komunikacji poziomej między ludźmi" - w dobie internetu trzeba z tej możliwości również skorzystać tymbardziej, że inne kanały są zablokowane. Sama "własność i język" nie załatwia sprawy. O to chodzi, że ci co posiadają własność popierają tych, którzy gwarantują im powiększanie tej własności bez względu jakim językiem dosłownie i w przenośni do nich mówią. 3."Zybertowicz buduje sieć klientów, którzy będą kupowali treści produkowane przez „naszych”" - a dlaczego ma nie budować tej sieci i próbować przez tą sieć trochę dokształcić tych klientów, kto ma ich dokształcać ? Wolę jeżeli będą to robili "nasi" niż "nie nasi". 4."stworzenie niewydolnej hierarchii" - z wykładu w żaden sposób nie wynika chęć tworzenia hierarchii, a wręcz w pewnym momencie sprzeciwia się takiemu pomysłowi. Czy to co napisałem świadczy, że nie widzę również słabości projektu ? Nie. Podchodzę do tego projektu podobnie jak w swoim czasie do projektu "Nowego Ekranu", ale do autorów mam większe zaufanie, chociaż mają mniejsze szanse (mniejsze pieniądze). Uważam Pańskie pisanie za ważne i wiem, że komentarz taki jak mój nie jest w stanie zmierzyć się w pełni z problemami poruszanymi zarówno przez Pana jak i prof.Zybertowicza. Dyskusja nigdy się nie skończy. Wiem jednak, że zarówno Pańska krytyka jak i propozycje profesora spełniają jakąś rolę, przynajmniej mobilizującą do zastanowienia się. Pan wsadza kij w mrowisko i część mrówek zaczyna myśleć.
Domyślny avatar

szara_komórka

12.02.2012 20:55

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na Nie mogę jakoś przyjąć do wiadomości, że Pan to napisał.

-(połączenie wysp, ale NIE w celu stworzenia zhierarchizowanego tworu...-
Coryllus

Coryllus

12.02.2012 21:43

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na Nie mogę jakoś przyjąć do wiadomości, że Pan to napisał.

Ci klienci są już tak dokształceni, że bardziej nie można. Można za to ich zniechęcić. I to jest stosunkowo proste. Myślę, że Zybertowiczowi się uda.
Domyślny avatar

Ana

12.02.2012 22:51

...manial i fantasta,wciska sie ze swoim dziwnym rozumowaniem,ktore nie jest jasne.Nie mam do niego zaufania.
Coryllus

Coryllus

13.02.2012 07:21

Dodane przez Ana w odpowiedzi na ...nie podoba ml sie ..autorCor...

To spadaj.
Domyślny avatar

Ana

13.02.2012 14:55

...a ten projekt rzeczywisty podales?Cor...czy nie doczytalam? .
Domyślny avatar

BazyliMD

13.02.2012 23:02

Nie powiem Ci dlaczego. Boje się, że mnie zlinczują. Prawica rośnie w siłę. Nawet w sondażach. Aż strach!
Domyślny avatar

Jacek

14.02.2012 06:48

Co za glupia interpretacja Archipelagu Polskosci, pomyslu prof.Zybertowicza.Od razu kanonierki mialyby podplywac do wysp i je ostrzeliwac.Czy jest teraz stan wojenny aby kanonierki musialy to robic?.Idea archipelagu jest bardzo dobrym pomyslem.Tylko w taki sposob spoleczenstwo obywatelskie moze zaczac sie organizowac.Od razu cale spoleczenstwo nie jest zdolne sie zorganizowac.Trzeba zaczac od malych wysp.A wyspy w miare postepu organizowania sie spoleczenstw, teraz rozproszone, beda sie stale powiekszac i zblizac do siebie az odleglosci medzy wyspami znikna i powstanie lad.Widze, ze Coryllus wychowany jest na Archipelagu Gulag.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,906
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności