"UŻYTECZNI IDIOCI" PLATFORMY

Krzysztof Pasierbiewicz, 30.01.2012

Mamy Nowy stadion narodowy! Wspaniale!!!

Ale.

"Przy okazji" wróciliśmy w czasy PRL-u i wygląda na to, że pomału zaczynamy dryfować w kierunku Korei Północnej.

Wczoraj piękna minister Mucha, która jest ministrem li tylko dlatego, że jest piękna, obwieściła szczęśliwemu narodowi, który jest szczęśliwy li tylko dlatego, że tak mówi Premier, iż piłkarski stadion narodowy, który jest stadionem piłkarskim li tylko dlatego, że go tak nazwano (brak murawy), został przekazany w ręce ludu.

Kolejny sukces błogosławionego generalissimusa Tuska i jego świetlistej partii został odtrąbiony.

A, że naród zachwycił się średnio, propagandziści Platformy zaczęli główkować, co by tutaj zrobić, żeby móc pokazać w telewizji, że naród zachwycił się bardzo.

No i śliczna minister obwieściła, że 12-go lutego, uszczęśliwiony naród, mimo srogiej zimy, w podzięce za prezent od błogosławionego rządu i godnego najwyższej czci Premiera, będzie biegał naokoło swojego ukochanego stadionu, do upadu.

Nie wiem jak wam, ale mnie się to kojarzy z „uszczęśliwionymi” komuną rodakami defilującymi w pierwszomajowych pochodach przed puszącymi się na trybunie honorowej kacykami Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a także z cyrkiem na stadionach w Korei Północnej.

Obym się mylił, ale mam pewne obawy, że mimo nauczki z ACTA, 12 lutego znajdzie się paru naiwnych frajerów, którzy choć tyrają jak woły za śmieszne pieniądze na umowach śmieciowych bez szans na emeryturę, pójdą biegać dla Tuska.

Zaś w sztabie Platformy kamerdyner Graś otworzy szampana, a pan Premier wzniesie toast:
No to do dna! Za ciemnego luda!!!

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

P.S.
No chyba, że 12 lutego tego rządu już nie będzie, bo ostatnio bardzo cienko przędzie.

Patrz również: http://salonowcy.salon24.pl/317116,nawet-za-komuny

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5823

... odnośnie odnośnika, który zostawia Pan na niezaleznej.pl W tekście, do którego Pan odsyła znajduję następujące słowa: "Komunistów nie cierpiałem każdą cząstką duszy, bo mi wykończyli ojca. Ale muszę sprawiedliwie przyznać, że czerwoni przynajmniej stwarzali pozory, że liczą się z ludźmi." Przepraszam, że dotykam może nazbyt osobiście, ale mnie to samo dotknęło nie tylko przez jeden przypadek ale kilkakrotnie więc się ośmielam zapytać: Jakie pozory liczenia się z ludźmi są w stanie zatrzeć ślad po wykańczanych ojcach, dziadkach i spokrewnionych w różnym stopniu z nami osobach?

Drogi Panie,
Być może się mylę, jeśli tak, to zwracam honor.
Ale coś mi tu brzydko pachnie. Obawiam się, że próbuje mnie złapać za gardło niewidzialna ręka ubecji. Przykro mi, ale tak mi mówi koniec nosa.
Czekam na odpowiedź,
Krzysztof Pasierbiewicz

... o swój honor jestem spokojny i dopóki mam tylko swój honor mój spokój jest pewny :) Czytuję Pana teksty, a że także cenie sobie Autora to wtedy gdy napotykam dysonans pytam o jego uzasadnienie. Pozdrawiam

Szanowny Panie Krzysztofie. Mnie też się zdaje, że 12 lutego ( tego roku!!!) tego (NIE)rządu już nie będzie. Wspólne mamy oczekiwania, które tym razem się sprawdzą!! A oni: będą jak szczury uciekać do dziury Serdecznie pozdrawiam Bolesław

Chce się Pan założyć?

...będę się upierał jednak przy zdaniu, że nie "wróciliśmy w czasy PRLu" tylko nadal w nich tkwimy. Co do urody minister Muchy to faktycznie tylko ona estetycznie poprawia klimat Korei Płn. :)

Ten stadion do piłki nożnej ze składanym dachem (tylko jak jest ładna pogoda) bardzo mi się ,źle kolarzy. Bo widzę tłumy ludzi którzy są tam nie z własnej woli.

ale nie wszyscy są wykształconymi, inteligentnymi, dobrze opłacanymi, zatrudnionymi na stałą umowe akademickimi wykładowcami. Może trochę szacunku dla tych biednych i mniej rozgarniętych. Nie chciałbym żeby przypominał mi Pan mojego byłego profesora - megalomana i dyletanta, który dzięki legitymacji PZPR zdobył tytuł, a później darł łacha ze wszystkich mających inne zdanie i nie pochodzących z 'yneteygenckiej' vide: nadzianej rodziny. Bez oczywiście urazy, nie mam Pana za dyletanta ani megalomana, ba, bardzo Pana cenię, a "naiwnych frajerów z umowami śmieciowymi" potraktujmy jako małe potknięcie - nobody is perfect. Ci biedni ludzie nie maja wyjscia, a że myślą za pomocą telewizora, to trochę i wina tych bardziej rozgarniętych, bo jak to mówił ktoś mądry - "milczenie w obliczu zła to tchórzostwo", a przyzna Pan, że bardzo wielu profesorów i innej inteligencji albo milczy jak grób, albo mieli ozorem takie POlitycznie poprawne androny, że rzygać się chce. Bez uraz. Pozdrawiam

Szanowny Panie Profesorze! Napisał Pan: "Niejako "przy okazji" wróciliśmy w czasy PRL-u i wygląda na to, że pomału zaczynamy dryfować w kierunku Korei Północnej." Nie całkiem tak mi to wygląda. Może się mylę, bo obserwuję polskie sprawy z dość dużej odległości, ale wydaje mi się, że kapitan(?) polskiej nawy zachowuje się dokładnie tak samo jak "pierwszy po Bogu" na "Concordii". Efekt jest taki, że nie dryfujemy, ale walimy "całą naprzód" na skały i tylko patrzeć jak pierdyknie. Życzę sobie i wszyskim rodakom w Ojczyźnie abym się mylił. Pozdrawiam serdecznie. PS Na baraterię nie ma co liczyć, pozostaje mieć nadzieję, że załoga oraz pasażerowie się zbuntują i wsadzą kapitana (hahaha) z oficerami (hihihihi) w szalupę na środku oceanu, bez map, kompasu, wody i papu.

W obu przypadkach, wiekszosc stanowia medialni niewolnicy.

..hej!witaj-pozdrawiam serdecznie pierwszy raz - w nowym roku:)

A u mnie zima znow bez sniegu. Utracilem juz bezpowrotnie dwadziescia trzy sniegowe zimy :( I ja Ciebie pozdrawiam bardzo cieplutko. Pozdrawiam rowniez Gospodarza tego milego spotkania-Pana Krzysztofa

..,Pan raczy zartowac?..nie jestem 'na biezaco'co sie wyprawia w mojej biednej Ojczyznie..ale to juz istny cyrk,co Pan laskawie opisuje.. pamietam taka zabawe z lat dzieciecych-wlasnie w "czarnego-ciemnego luda"...marze coby sie ziscila..:)Pozdrawiam Pana cieplo-u mnie rowniez zima 'na calego'- snieznie,pieknie,bialo-tylko temperatury -o dziwo-lagodniejsze:)do milego uslyszenia.

Że też pan o tej Korei Północnej wspomniał. Prześladuje mnie ten koszmar od jakiegoś czasu!Ale myślałam sobie, że to moja OSOBISTA paranoja!Że tylko ja widzę podobieństwa.No teraz to już nie będę spać na bank!

Witam Pana, Tusk dla pożytecznych idiotów niczym baćko Stalin! Jest jednak pewien niedosyt. Nie aranżuje się dla wodza Tuska spotkań z dziećmi, które wręczają mu kwiaty. Tak wiele jest przecież scen ze Stalinem, któremu dzieci wręczają kwiaty. Może kwiaty dla wodza dopiero rosną w Holandii, bo wczoraj w telewizorze mówiono, że murawa na stadion warszawski dopiero tam rośnie. Być może kwiaty dla Tuska rosną w duecie z murawą na holenderskich równinach? Pożyteczni idioci z pewnością niecierpliwie czekają na zakończenie wegetacji wspomnianych roślin. Jakże napewno niecierpliwie! Serdecznie Pana pozdrawiam!

Władca,można czytać król (archaicznie), gdy posłaniec przynosił złą wiadomość stawał się trochę krótszy-o głowę. Uzasadnione?! Pan tu też "wieszczy"! Przykro przyznać się-mam też poglądy "podobne"!!! Nie zachwycam się żeby przypodobać się Panu mającemu wykształcenie-wiedzę! Kilka razy wspominałem "niejakiego"-Jana Kochanowskiego! Trochę lat minęło, może w pamięci umknęło. Otóż ten Jegomość napisał:"Po tym zdarzeniu nową przypowieść Polak sobie kupi, że i przed szkodą i po szkodzie głupi". Jeżeli ktoś ma trochę umiejętności "w temacie" korzystania z rozumu, to panimaje!!! Panie Krzysztofie! Polska jest w Paskudnej sytuacji, a Polacy po raz czwarty zagłosowali na (nie określę-ACTA)! Jak to g...o bendzie obowionzujonce to przepadliśmy! Polska coraz bardziej się zmniejszała-i na co, po co była danina cierpienia krwi ludzi szlachetnych, uczciwych itd, itp? Powrócił "idol" z Brukseli i obwieszczył... A mnie nasuwa się taka refleksja na temat"stosunków"?! Raz wredny niedżwiedż kucając na łące wprost w perfidny sposób podtarł się zającem!!! Chwalił się póżniej zając żonie po obiedzie:nawiązałem przyjazne stosunki z niedżwiedziem!