Wiele razy pisałam o ustawach, które choć zapewne powstały w szlachetnych intencjach powodują lub mogą powodować negatywne skutki, czyli są po prostu kryminogenne. Taką ustawą jest na przykład ustawa nakazująca opuszczenie mieszkania przez sprawcę domniemanej przemocy domowej, niezależnie od tego kto jest właścicielem tego mieszkania. Ustawa ta, chroniąca w intencji ustawodawcy ofiary przemocy, daje możliwość przejęcia mieszkania przez fałszywe oskarżenie jego właściciela o przemoc.
Ustawa dająca pierwszeństwo tak zwanemu „nabywcy w dobrej wierze” przed faktycznym właścicielem nieruchomości sprawia, że kupujący mieszkanie od złodzieja (od kogoś kto podawał się niezgodnie z prawdą za właściciela tego mieszkania) może przejąć to mieszkanie, eksmitując prawdziwego właściciela. Chroniąc kogoś kto wpakował swoje oszczędności w podejrzaną transakcję (takie mieszkania są na ogół dziwnie tanie) ustawodawca krzywdzi prawdziwego właściciela, który może nawet nie wiedzieć, że oszust wykorzystując jego dane sprzedał jego nieruchomość. Nabywca kradzionego samochodu (czyli przedmiotu ruchomego) nie może liczyć na taką łaskawość prawa. Traci przedmiot kradziony, niezależnie od tego czy kupował w „dobrej wierze” czy wiedział, że uczestniczy w kradzieży. Złodzieje cudzych kamienic przejmujący je na podstawie sfałszowanych pełnomocnictw natychmiast sprzedawali je jakiemuś deweloperowi, a ten był chroniony przez prawo przed odebraniem mu przedmiotu kradzieży.
Od grudnia ma wejść w życie ustawa zwiększająca mandaty i grzywny za przestępstwa drogowe, a nawet za wykroczenia drogowe. Projekt przewiduje zmianę w Kodeksie wykroczeń, zakładającą w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Zwiększona ma zostać równie wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym - do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 6 tys. zł. Jeśli kierowca opłaci mandat podczas kontroli, to wtedy jego wysokość zostanie pomniejszona o 10 procent. Wielka łaska -- zamiast 5000 zapłacisz 4500 lub zamiast 6000 - 5400. Kto zresztą wozi ze sobą średnią krajową pensję z przeznaczeniem na mandaty i drobne wydatki?
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h ma skutkować minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, niezależnie od faktu, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy też poza tym obszarem. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu 2 lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł. W swojej intencji ustawodawca czy projektant tej ustawy ma zamiar chronić potencjalne ofiary wypadku. Zastanówmy się jednak nad nieprzewidzianym efektem ubocznym zagrożenia przestępcy drogowego grzywną w wysokości 30 tysięcy. Otóż sprawcy wypadku drogowego zagrożeni tak wysoką karą będą częściej niż dotąd uciekać zostawiając bez pomocy ofiary. Opóźnienie pomocy bywa tragiczne w skutkach, ewentualny pościg policyjny też jest niebezpieczny zarówno dla przechodniów jak i dla policjantów. To powszechnie znany efekt zaostrzenia kar. W tych stanach USA, w których kary za gwałt były wyjątkowo surowe odnotowywano większa liczbę gwałtów połączonych z morderstwem, gdyż sprawca gwałtu zagrożony wysokim wyrokiem decydował się częściej na „uciszenie” ofiary.
Jak mówi znane przysłowie: dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane. Zakaz zwalniania z pracy kobiet w ciąży powoduje, że pracodawcy niechętnie zatrudniają kobiety w wieku rozrodczym czyli ten zakaz obrócił się praktycznie przeciwko kobietom. Zakaz pokazywania zwierząt w cyrku spowodował masowe pozbywanie się przez właścicieli cyrków niepotrzebnych im zwierząt. Ogrody zoologiczne nie chcą przyjmować starych zwierząt, których utrzymanie jest bardzo kosztowne. Niektóre zwierzęta cyrkowe ratują więc na własną rękę prywatne osoby. Na przykład w schronisku w Korabiewicach pewna szlachetna starsza pani trzymała oprócz licznych psów kilka niedźwiedzi, które odebrano cyrkowcom. Był to między innymi niedźwiedź Borys, który 10 lat spędził w klatce w wozie cyrkowym i niedźwiedzica himalajska Balbina. Co ciekawe niedźwiedzie formalnie były własnością ZOO, które nie chcąc ich utrzymywać oddało je pod opiekę do Korabiewic. Starszą panią zamiast doceniania jej działalności spotkały tylko prześladowania ze strony samozwańczych obrońców zwierząt z różnych stowarzyszeń i fundacji, których nie satysfakcjonowały warunki panujące w schronisku. Ostatecznie schronisko trafiło w ręce fundacji Viva. Zakaz hodowli zwierząt futerkowych, gdyby wszedł w życie spowodowałby natychmiastowe wymordowanie wszystkich przebywających w hodowlach zwierząt. Nikt przecież nie żywiłby setek fretek czy szynszyli dla zabawy albo dla przyjemności obrońców zwierząt.
Ludziom wydaje się że prostym dekretem można rozwiązać wszelkie trapiące świat problemy. Tragiczny w skutkach jest fakt, że różnej maści utopiści nie poprzestają na mrzonkach lecz próbują swoje wizje realizować natychmiast, tu i teraz. Co gorsza niektóry z nich poszukują rozwiązań ostatecznych (Endlösung) i te rozwiązania osiągnęliby – tylko za jaką cenę? Na przykład przeprowadzane przez Stalina wymordowywanie arystokracji i burżuazji raz na zawsze rozwiązałoby (przynajmniej zdaniem komunistów) problem nierówności społecznych, a wymordowanie Żydów projektowane przez Hitlera raz na zawsze zlikwidowałoby problem antysemityzmu na świecie. Wiem, że nie powinno się używać w dyskusji argumentów ad hitlerum czy ad stalinum; są one jednak wyjątkowo nośne. Podejmując jakieś działanie trzeba się zawsze zastanowić jakim kosztem osiąga się pożądany efekt. Na przykład za zniechęcenie przez nieuchronność surowej wielu mężczyzn do gwałtu zapłaciły w USA życiem kobiety, które sprawcy zdecydowali się zamordować, aby uniknąć tej kary. Podobnie za zniechęcenie kierowców do wymuszania pierwszeństwa czy przekraczanie dozwolonej prędkości zapłacą ofiary wypadków pozostawione bez pomocy przy szosie. To właśnie spotkało ostatnio czteroletnie dziecko w Gorzowie Wielkopolskim.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6384
Przecież "ostateczne rozwiązanie" zaprojektowali Niemcy żydowskiego pochodzenia typu Eichmann, Goering, Goebbels. To są znane sprawy, poruszane również przez blogerów NB.
Co do wypadków drogowych w Polsce to nie jest dobrze, ale czy drakońskie kary za przekroczenie dozwolonej prędkości poprawią sytuację ? Pożyjemy, zobaczymy :-)
https://pl.wikipedia.org…
Analizy Banku Światowego z 2009. roku wykazały, że wypadki drogowe w Polsce przyczyniają się nie tylko do olbrzymich szkód społecznych, ale również powodują kolosalne koszty ekonomiczne. Zdaniem ekspertów tej organizacji całkowite koszty bezpośrednie i pośrednie (utrata produktywności, transfery socjalne) wypadków drogowych wynoszą 10 miliardów dolarów, co stanowi ok. 1,5% rocznego PKB Polski[15].
Niestety doraźność, nowość, "dzisiejszość", to kluczowa perspektywa przez która ludzie oglądają rzeczywistość. Więc... nic dziwnego.
Takim plusem jest ustawa przyjęta za Tuska umożliwiająca, lege artis, wyjść z UE bez referendum ☺☻
@Izabela
Dokładnie, choć nie do końca. Tak więc, cóż tam nasze ustawy, patrzmy na Europę; ludziom wydaje się
że poprawność zachowawcza elit światowych lat trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku w formie
poczekajmy, "jakoś to będzie" nie była przyczynkiem skutecznym śmierci trzydziestu milionów ludzi.
Ostatecznie nie skutkowała wymianą elit a opornym na wiedzę jedynie posłuży za alibi dla następnych rzezi.
"Co gorsza niektóry z nich poszukują rozwiązań ostatecznych (Endlösung) i te rozwiązania osiągnęliby
– tylko za jaką cenę?"
Czy o taki skutek chodzi?; Odkryć tajemnicę s 5 - "Jonasz i wielka ryba" Reżyseria Christopher Puttock' 2018.
Przegapiłam ten film. Własnie o to chodzi żeby pomalutku wyjaśniać tajemnice historii.. W ubiegłym stuleciu ludzie zgrzeszyli zaniechaniem. Wydawało im się, że najpierw zabijanie dzieci upośledzonych, potem chorych da się jakoś zracjonalizować i jakoś to będzie. Ale nie było. .
Puttock' równie trafnie to określił, mało tego pokazał, jak historia lubi się złowieszczo powtarzać.
Jeżeli Pani pozwoli, kilka słów o Dominikankach z Broniszewic słynnych „siostrach-pingwinach”
które dwa lata wstecz zawojowały net, a ostatnio przypomniała o nich Maria Stepan.
Prosiłbym wszystkich, aby spojrzeć w necie jak można się jednoczyć w dobrym celu. Dziękuję.
Święta racja Pani Izabelo. Przykład to prawo zmuszającego kobiety do rodzenia dzieci wbrew woli ich samych, co kończyć się może jak widzimy śmiercią kobiet.
Z funkcjonowania tego prawa kasta Pani Izabeli jest zadowolona, a w perspektywie są zaostrzenia które PiS aby zdobyć parę głosów skrajnej tzw. prawicy chyłkiem wprowadzi.
To prawo Pani Izabeli nie będzie przeszkadzać.
Te parę kobiet umierających by zadowolić ambicje polityczne i poczucie przyzwoitości Polskich Katolików to nieliczący się błąd statystyczny, a w statystyce Pani Izabela jest niezła.
do współczesnych technik produkcyjnych. Bez żadnego oporu trzeba stwierdzić; firmy niemieckie
zlokalizowane w Polsce gwarantują jedynie stagnację bez możliwości rozwoju technologicznego.
Jeżeli w tym kontekście miałbym porównać inwestycje amerykańskie i niemieckie to wczorajsza
inauguracja produkcji glikolu, jest na poziomie tych pierwszych i przebija Twoje pojęcie biznesu.
Tyle à propos poprzedniego tematu. Wracając do; "Te parę kobiet umierających by zadowolić
ambicje polityczne i poczucie przyzwoitości Polskich Katolików" Bądź gotów, bo przypomnę byś
przeprosił.
Biorąc pod uwagę różnicę potencjału USA i Niemiec, wygląda mizernie inwestycja naszego sojusznika.
Ta mizerota jest potęgowana wciskaniem przez agitbiuro PiS , propagandowych bzdetów o jakiś specjalnych relacjach militarno-gospodarczych łączących Polskę z USA.
No chyba, że ktoś wierzył w gadki Trampka.
BTW
Czyżbyś był Polskim Katolikiem? Wstydu nie ma, ale chwalić się też nie ma czym.
Wstydu nie masz? Europejską rodzinę stanowimy, a ty o odwiecznym wrogu piszesz, któż to taki?
Oczywiście korzyści z inwestycji zza oceanu zarządzanych przez amerykańskich, a nie szemranych
przedstawicieli na Europę, wyglądają nieźle. Te 2/3 sumy, które zainwestował nasz główny sojusznik
na razie nie poraża, ale biorąc pod uwagę, delikatnie to nazwę; „niechęć osiedlonego u nas korytka”
które robiło bokami, by tę różnicę inwestycyjną zachować.
A byłbym zapomniał; „Męski Różaniec” w Bydgoszczy robi wrażenie, ale chyba nie na Tobie Zdzichu?
Jedną z największych inwestycji jakie poczyniło USA w Polsce to Amazon, mówiąc językiem radiomaryjnym, ubogacają nas.
Ja ogólnie nie lubię demonstracji i wrzasku ulicznego.
Przeczytaj dokładnie co napisałem!
W końcu może to dotyczy złych kobiet, która wkładają świeczkę w dynię i zamiast Radia Maryja słuchają Tok FM.
Wszak niezbadane są wyroki boskie i Trybunału Konstytucyjnego.
A czy przeszkadza Pani, że dziś umarło z braku wody 60 tysięcy dzieci? I wczoraj, i jutro, i pojutrze...
Bo mnie nie przeszkadza w tym sensie, że nic z tym nie zrobiłem i palcem nie kiwnę. Pani też zapewne nic nie zrobiła i nie kiwnie. Dalej Pani przeszkadza śmierć dzieci?
Nie sądzę.
Proszę, oto link:
https://www.medonet.pl/z…
nie musi się Pani tłumaczyć, bo tym ludziom pozbawionym empatii chodzi tylko i wyłącznie na wykazaniu Pani, jak bardzo jest Pani plugawa. Tylko dobremu Bogu czy też losowi zawdzięczają, że nie są dumnymi strażnikami w fabrykach śmierci czy też nie kończą marnego życia nieludzi strzałem w potylicę. Ale wszystko przed nimi. I choć moja chrześcijańska przeszłość mówi mi, bym nie tracił nadziei na ich zbawienie, bo pierwszym świętym chrześcijańskim jest Dobry Łotr, tak moja obecna kondycja skłania się raczej ku zdaniu, że nie warto mówić świniom o gwiazdach.
A tak z czysto materialistycznej pozycji aborcja to kompletny kretynizm. Mamy coraz trudniejsze problemy do rozwiązania w matematyce, fizyce, biochemii, medycynie, inżynierii, że naprawdę szkoda tych wszystkich utraconych diamentów w wyniku zabójstwa z wygody. Pozdrawiam Panią.
Bardzo dziękuję, że poświęcił kolega mojej osobie aż cały akapit. Z emocjonalnej wypowiedzi po raz kolejny wnoszę, że mialem rację i celnie nazwałem niechcianą prawdę ponieważ oczywiste jest, że pies z kulawą nogą nie zainteresował by się pomyłką lub durnotą.
A co do tej deklarowanej empatii, to pytanko mam: ilu osobom spoza swojej rodziny zafundował kolega wikt i opierunek oraz wykształcenie? Ilu?
Bo widzi kolega, może się okazać, że empatia kolegi to frazes nad frazesami, a u drugiego wręcz przeciwnie i on nie robi cholewy z gęby.
PiS, jego wyborcy, Godek, Trybunał Konstytucyjny, Kościół Katolicki, lekarze z Pszczyny tak myślą i zamordowali kobietę.
Że cię też Zdzisiu matka nie wyskrobała