Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Głupi, głupszy, najgłupszy...

Izabela Brodacka Falzmann, 11.07.2021
…
Byliśmy głupi…Tak raczył się wyrazić profesor Marcin Król i tak zatytułował swoją książkę. Chodziło mu generalnie o to, że błędnie (to znaczy pozytywnie) oceniał transformację ustrojową i nie rozumiał zupełnie społeczeństwa w którym przyszło mu żyć, pisać i działać. Rzecz w tym, że większość społeczeństwa od samego początku oceniała transformację ustrojową bardzo źle. Są na to  dowody pisemne i liczni świadkowie. Prawie każdy taksówkarz z którym miałam okazję rozmawiać, nasza dozorczyni, sprzedawcy na bazarku i ja sama byliśmy  podobnie oburzeni wyprzedażą za grosze  majątku narodowego, likwidacją stoczni i kopalni oraz licznymi aferami, które nękały społeczeństwo. Można by pomyśleć, że głupota profesorów to podstawowa cecha różniąca ich od reszty społeczeństwa.
Takie złośliwe myśli towarzyszyły mi w trakcie debaty online pt. „Kapitał i narodowość. Społeczne i kulturowe skutki globalizacji – czy mamy do czynienia z zmianą paradygmatu?” zorganizowanej 11 czerwca bieżącego roku przez stowarzyszenie „Twórcy dla Rzeczpospolitej”, do którego przypadkiem należę. Debata była bardzo ciekawa, prelegenci znani i zacni lecz trudno było się oprzeć przeświadczeniu, że -jak to mówią górale – szanowni profesorowie szukają siekiery pod ławą, czyli odkrywają coś dla wszystkich od dawna oczywistego. Paradygmat, który dzielnie obalali mówcy to teza, że kapitał nie ma narodowości. Dobrze pamiętam jak różne gadające głowy wmawiały nam to  w mediach lecz nikt z nas szaraczków w to nie wierzył i przeciwstawialiśmy się temu twierdzeniu ze wszystkich sił. Twierdzenie to weszło do kanonów politycznej poprawności a teraz z wielką odwagą intelektualną profesorowie usiłują ten paradygmat podważyć. Zapewniają nas, że kapitał ma narodowość. Chętnie się zgadzamy bo zawsze tak uważaliśmy. Czy faktycznie powinniśmy   teraz bić się w pierś i mówić: „byliśmy głupi”. To przecież nie my byliśmy głupi.
Bardzo dobrym przykładem podobnego zjawiska czyli paradygmatu, który nie wiadomo skąd się wziął ale przez całe lata podtrzymywali go naukowcy był sposób żywienia niemowląt. Otóż pediatrzy jak jeden mąż nakazywali podawanie dziecku od trzeciego miesiąca życia rosołków  zabielanych żółtkiem jaja kurzego silnie jak wiadomo uczulającym. Lekarze pediatrzy z lat osiemdziesiątych są zatem odpowiedzialni za epidemię uczuleń wśród dzisiejszych czterdziestolatków. Bez skrupułów straszyli oporne matki sądem rodzinnym. Nie dało się tego wyjaśnić żadnymi względami finansowymi, mięso było wówczas w Polsce na kartki, a producenci jaj kurzych  nie stanowili tak silnego lobby, żeby nakłonić lekarzy do propagowania karmienia niemowląt żółtkami. Nie da się również wymyślić, jak to jest  w przypadku obecnych szczepionek, łatwych teorii spiskowych.. A jednak dopiero gdy amerykańscy uczeni z trudem odkryli i opisali, że samica ludzka ma pierś, paradygmat zmienił się o 180  stopni. Teraz karmienie sztuczne jest tępione przez lekarzy, a karmienie naturalne nachalnie propagowane.
Wracając do konferencji. Pani profesor Elżbieta Mączyńska przybliżyła słuchaczom postać i książki Mariany Mazzucato: „The Entrepreneurial State” wydaną w Polsce w 2016 roku pod tytułem  „Przedsiębiorcze państwo” przez Wydawnictwo Ekonomiczne Heterodox oraz  „The Value of Everything: Makers and Takers in the Global Economy” wydaną pod tytułem  „Wartość wszystkiego” przez to samo wydawnictwo.   Mariana Mazzucato to ekonomistka z Uniwersytetu w Sussex. Jest laureatką wielu prestiżowych nagród i wyróżnień naukowych, m.in. New Statesman SPERI Prize i Hans-Matthöfer-Preis. Jest doradcą Komisji Europejskiej, a także rządów
brazylijskiego, niemieckiego i fińskiego. W książce tej a także w licznych publikacjach Mazzucato bezlitośnie rozprawia się z poglądami funkcjonującymi przez dziesięciolecia w polskiej debacie o ekonomii jako prawdy objawione. Odtwarzając historię najbardziej przełomowych technologii ostatnich kilkudziesięciu lat, Marianna Mazzucato dochodzi do zaskakującej ( dla niej lecz nie dla nas)  konkluzji: to nie wolny rynek dał nam Internet, komputery, lądowanie na księżycu, telefonię komórkową, biotechnologię, leki sieroce (leki, które nie są produkowane przez przemysł farmaceutyczny z przyczyn ekonomicznych, lecz aby zaspokoić potrzeby zdrowia publicznego), GPS i rewolucję nanotechnologiczną. Za najbardziej radykalnymi, najbardziej przełomowymi technologiami ostatnich dziesięcioleci stoi sektor państwowy i jego urzędnicy. Dziś to państwo, a nie prywatny kapitalista, jest przedsiębiorcą-innowatorem, generującym impulsy rozwojowe zmieniające całe gospodarki. Redukowanie państwa do roli nocnego stróża, to gotowy przepis na stagnację gospodarczą i zaprzepaszczenie szans rozwojowych – ostrzega Mariana Mazzucato.
Pani Mączyńska powołała się również na ekonomiczną książkę roku Financial Times’a. „Ekonomia obwarzanka Siedem sposobów myślenia o ekonomii XXI wieku” której autorką jest Kate Raworth
Kate Raworth proponuje zerwanie z mitem konieczności ciągłego wzrostu PKB, zmianę systemu monetarnego i fiskalnego aby uczynić biznes wartościowym i pożytecznym dla ludzkości. Jej podejście, ilustruje hasło „społeczeństwo głupcze” parafrazujące słynne hasło wyborcze Clintona.
Prelegenci kolejnego panelu powoływali się na książki laureata nagrody Nobla Paul Robin Krugmana amerykańskiego ekonomisty twórcy tak zwanej nowej geografii ekonomicznej.
Wszyscy ci naukowcy i nobliści mówią jednym głosem, widać, że faktycznie nastąpiła zmiana paradygmatu.  Zauważyli oni, że istnieje coś takiego jak społeczeństwo podobnie jak kiedyś amerykańscy uczeni odkryli, że kobieta ma pierś. Dopuszczają a nawet pochwalają to co w oczach neoliberałów było śmiertelnym grzechem-ratowanie linii lotniczych, stoczni i wspomaganie wybranych sektorów gospodarki. Ich nowym guru  jest Jörg Guido Hülsmann autor pozycji pod znamiennym tytułem ”Pomyśleć ekonomię od nowa”.
My prości zjadacze chleba chętnie podpisujemy się pod tym co było zawsze dla nas oczywiste. Tylko kto właściwie był głupi?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8464
Domyślny avatar

Trotelreiner

10.07.2021 16:51

Założenie,że "wtymkraju" czy jakimkolwiek innym na świecie,istnieje społeczeństwo,czy naród...to mrzonka i absurd.
Nie ma czegoś takiego...jest taki miszung narodowości,ras i mutantów...że mowa o jakimś społeczeństwie...to własnie jest głupota!
Proszę sobie sprawdzić np. "trzecie pokolenie" po Czarnobylu...piszę trzecie pokolenie,bo to już zaczyna wychodzić w budowie fizycznej i umysłowej.
Kobiety w Polsce [wiekszość] osiągają wzrost 160 cm,budowa krępa,gruba,prawie niewidoczna szyja,nogi  jak słupy, kolumny greckie.
Lepiej jej o nic nie pytać,bo szczerbatym otworem gębowym...i tak nic nie odpowie...najwyżej bluźnie wyp****j.
Faceci...to ani mężczyźni,ani brakujące ogniwo w ewolucji...napakowani,tatuaże wszędzie i IQ pozwalające na powiedzenie w zdaniu prostym...kilka razy ku*wa.
Kłamię? Przegiąłem? I tak wziąłem poprawkę na Administrację i tutejszy zrzut i neonu i innych parszywych portali...
PS.Byłem ostatnio w kraju miesiąc...może trochę dłużej.....Kraków,Wrocław,Rzeszów,Katowice i Trójmiasto...TU JUŻ NIE MA LUDZI !!!
 Nie mówiąc o mitycznym narodzie,czy społeczeństwie....parafrazując pewnego posła z PO...to dziki kraj...i dzicy ludzie.
PS.Nie wierzy mi Pani w tę dzicz? To proszę wsiąść za kierownicę i postarać się przejechać po mieście,szosie...zgodnie z przepisami kilka godzin....
Saluti
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.07.2021 20:32

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Założenie,że "wtymkraju" czy

Bardzo pesymistyczna wizja i mnie jeszcze bardziej przygnębiająca. Czy jest jakieś wyjście?.
Centrystka

Centrystka

10.07.2021 22:45

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Założenie,że "wtymkraju" czy

Tytuł tekstu Pani Autorki najlepiej pasuje do "komentarza" tego zatwardziałego i zdemenciałego Trotelreinera,rasowego mizogina,homofoba i pyszałka.
Francik

Francik

12.07.2021 15:29

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Założenie,że "wtymkraju" czy

Widać w takim środowisku nasz wybitny yntelektualysta się obraca. Pewnie to równie yntelektualne środowisko jak on sam. Ja w ostatnią niedzielę byłem w Beskidach, najpierw na mszy w miejscowym kościele, potem poszliśmy na wycieczkę w góry. Nie widziałem opisywanych przez wybitnego włoskiego yntelektualystę potworków. W większości wypoczywali normalni ludzie, którzy normalnie ze sobą rozmawiali i pozdrawiali innych na szlaku. Powrót samochodem do domu też nie przypominał dantejskich scen. Kłamię? Przegiąłem? Może nie mam tak wysublimowanych wymagań jak rezydent Italii, który, gdzie się nie ruszy to same gwiazdy filmowe szczuplutkie i z długimi nogami jak jakaś Gina Lollobrigida oraz amanci jak Marcello Mastroianni. Jak wiadomo we Włoszech nie ma grubych kobiet, ani wytatuowanych mięśniaków. Żeby skompletować wytatuowaną kadrę piłkarską Italii trzeba było przeprowadzić szeroko zakrojoną łapankę. Ciao.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

12.07.2021 19:47

Dodane przez Francik w odpowiedzi na Widać w takim środowisku nasz

Ja też wróciłam własnie z gór. Z górek można powiedzieć bo z Gładyszowa słynącego drewnianą architekturą sakralną oraz  stadniną hucułów. Dla członków S K P B  teren dobrze znany. Pozdrawiam.
Jabe

Jabe

10.07.2021 21:55

Najbardziej sprzyja innowacyjności wojna, a socjalizm to gospodarka wojenna w czasie pokoju.
w oczach neoliberałów było śmiertelnym grzechem-ratowanie linii lotniczych, stoczni i wspomaganie wybranych sektorów gospodarki. – Podatnik płaci na nasz wspólny Lot, którym nie lata. Jednak dzięki temu mamy naszą narodową linię lotniczą, jak przystało na naród z ambicjami. A to wszystko dzięki podopiecznym „Ziuka”, którzy prywaciarzy zdusili, nawiasem mówiąc.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.07.2021 20:36

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Najbardziej sprzyja

Ja tam jednak wolę mieć krajowe linie lotnicze, stocznie i uniwersytety niż być "białym Murzynem" ( podwójnie niepoprawne, chyba mnie za to nie posadzą)  opłacanym paciorkami.
Jabe

Jabe

10.07.2021 21:54

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Ja tam jednak wolę mieć

Za komuny człowiek pracy był klasą panującą, nie żadnym Murzynem – miał linie lotnicze, stocznie i uniwersytety. Tylko co mu z takiego posiadania? Ja tam wolę, żeby tubylcy posiadali naprawdę, czyli każdy z osobna, a nie zbiorowo, przy tym będąc zmuszonymi do ratowania okresowo w podatkach państwowych cacuszek i wybranych przez władzę sektorów.
Zastanawiam się, czy ta pani od czynienia biznesu pożytecznym pisała może coś o milionach innowacyjnych aut na baterie produkowanych w Polsce. Za ile takich pomysłów podatnicy zapłacili i wciąż płacą na całym świecie? Swoją drogą, jest klasa ludzi, którzy zarobkiem gardzą, zwłaszcza cudzym. Nie jest on dla nich miarą pożyteczności. Wartościowe są za to owe państwowe linie lotnicze, koleje, stocznie i wiele innych przedsięwzięć, do których trzeba dopłacać lub choćby faworyzować, by istniały.
Obserwator_3

Obserwator

13.07.2021 22:08

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Za komuny człowiek pracy był

Dobry wieczór
Paradoksem jest, że w tej dyskusji wszystkie strony (o ile to co mówią nie jest wewnętrznie sprzeczne) mają rację - tyle że w swoistych układach odniesienia. Chodzi o tak podstawową rzecz jak "wartość". Jeżeli operujemy pojęciem pieniądza mającego samoistną wartość, to oczywiście "zarobek" jest postrzegany jako wyznacznik pożyteczności działania, ale jeżeli traktujemy pieniądz w kategoriach środka płatniczego, który sam w sobie wartości nie ma, ale jej wyznacznikiem jest obsługiwany obszar wymiany, to miernikiem pożyteczności działania nie będzie "zysk" rozumiany w kategoriach finansowych, czyli właśnie "zarobek", lecz np. zwiększenie swojego udziału w obszarze wymiany.
Stąd też kontrowersje co do rzeczywistego inicjatora innowacyjności: w systemie pieniądza mającego wartość samą w sobie, inicjatorem jest pomysłodawca, inwestorem - posiadacz kapitału, który jest w stanie ocenić wartość pomysłu przez pryzmat przyszłych zysków, ale wadą tego rozwiązania jest to, że ilość pieniądza mającego wartość samą w sobie jest dość stabilna, co skutkuje problemem w dostępie do kapitału z powodu jego braku.
Tu zaś pomocną dłoń wyciąga koncept pieniądza jako środka płatniczego, kreowanego "z powietrza" w potrzebnej ilości, ale w sposób kontrolowany. Konfitury leżą w odpowiedzi na pytanie "przez kogo", a w konsekwencji mamy świat, gdzie o realnych działaniach decydują urzędnicy którzy decyzji podejmować nie potrafią, a decyzji ryzykownych w dodatku nie chcą, dzięki czemu "innowacyjność" mająca dostęp do tego typu środków zostaje z konieczności ograniczona do działań bezpiecznych, czyli mających charakter zmiany ilościowej a nie jakościowej.
 
Istnieje model łączący cechy tych dwóch systemów, ale wymaga uznania, że prawdziwym kreatorem wartości jest człowiek, co znajduje odbicie w systemie pieniądza o samoistnej wartości w postaci ceny ludzkiej pracy (różnej w zależności od kompetencji, sprawności etc.), ale jego potencjalna innowacyjność powinna móc być zrównoważona odpowiedzialnym dostępem do środków płatniczych kreowanych osobiście, ale w porozumieniu z innymi.
Stąd koncepcja powszechnego debetu w rachunku, dostępnego jednorazowo w jakiejś wysokości (np. porównywalnej z najniższą roczną płacą w danym obszarze ekonomicznym) i o płynności zapewnionej w tych granicach przez bank centralny danej wspólnoty.
Jeszcze kolejne dwa razy po piętnaście lat i nawet profesorowie ekonomii do tego dojdą, a to z tej prostej przyczyny, że dzisiejsi studenci nie będą na takie koncepcje patrzyli jak na "zielonego kota", tylko skoncentrują się na rozwiązaniu problemu "jak" a nie "czy". A w międzyczasie "stara kadra" będzie po benefisach, galach honorowych, a często i po wylewach, więc "młodzi" (za trzydzieści lat też już tuż przed emeryturą), wreszcie będą mogli gadać z sensem.
Z ujemnymi stopami procentowymi też tak było... 

Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

10.07.2021 16:56

Re: "Nie da się również wymyślić, jak to jest  w przypadku obecnych szczepionek, łatwych teorii spiskowych." Nie trzeba wymyslac, tez samo wyjdzie na jaw za jakis czas. Poki co podaje sie do wierzenia ze osoba niezaszczepiona jest nieodpowiedzielna aczkolwiek rownie powszechnie wiadomo ze odpowiedzialni nie sa ani producenci szczepionek, ani rzady nagabujace, ani medycy. zapewniajacy ze terapia eksperymentalna nomen omen nieba przychyla..Mniemam ze towarzystwa ubezpieczeniowe zaczna wymigiwac sie od wyplat ubezpieczen na zycie po zmarlych ktorzy brali udzial w eksperymentach medycznych bez zgody ubezpieczyciela.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.07.2021 20:39

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na Re: "Nie da się również

Jestem przekonana, że epidemizm będzie opisywany  w podręcznikach jako trzeci wielki totalitaryzm po hitleryzmie i stalinizmie
juur

juur

10.07.2021 17:10

Nasze doświadczenia wskazują na działania na trzech płaszczyznach, które doprowadziły nas do obecnej sytuacji
- teoretyczne przesłanki ekonomiczne, przeplatane z zwykłą głupotą i nie były to czynniki dominujące wg mnie.
- ordynarna korupcja i nic więcej
- świadome działanie na naszą szkodę np. z nienawiści do Polski
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.07.2021 20:42

Dodane przez juur w odpowiedzi na Nasze doświadczenia wskazują

Tak świadome działanie na szkodę Polski ( motywy pomijam,może to być zwykła konkurencja ) zapewne najlepiej tłumaczą działania z którymi mamy do czynienia.
Pers

Pers

10.07.2021 18:42

Część Iza,
Zawsze gdy natykam się na kogoś, kto ma wyższy stopień naukowy niż dr to zapala mi się czerwona lampka.
Kiedyś, po 3 roku studiów, wyjechałem z żoną za granicę, żeby zarobić na nowo założoną rodzinę. Córeczka miała już prawie trzy latka i mogła zostać z dziadkami.
Z trzech, zaplanowanych, miesięcy zrobiło się 7 lat. Na studia już nie wróciłem bo i po co? Magisterka z prawa to tylko taka większa matura.
Ale nie żałowałem bo uchroniłem swoją wolność. Postawiłem na samokształcenie i przestałem nawet czytać "poważną" literaturę, żeby nie kondycjonowała mojego sposobu myślenia.
Już na studiach zauważyłem, że im wyższy stopień naukowy tym większy idiota/tka. Później mój kumpel, z którym dzieliłem ławkę w podstawówce (prof belwederski z chemii doświadczalnej) wyjaśnił mi szczegółowo na czym polega "kariera naukowa".
System selekcjonuje już na studiach jednostki ambitne, niekoniecznie zdolne, którym przygotowuje specjalną ścieżkę. Dotyczy to głównie nauk humanistycznych (stąd pewnie taki wysyp "historyków" w polityce i bankowości), socjologii, psychologii albo psychiatrii. Potem, uzbrojeni w "tytuły" wyskakują w razie potrzeby jako "eksperci" w mediach spłacając w ten sposób dług wobec promotorów. I "wyjaśniają" nam coraz to nowe paradygmaty.
Pozdrawiam
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.07.2021 20:30

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Część Iza,

Nie brakuje geniuszy bez matury ( Banach) i  idiotów z tytułami. W Polsce nakłada się na to sposób doboru kadr naukowych za realnego  socjalizmu.Prawnikami zostawali ludzie po słynnej ( nomen omen) duraczówce. Nazwa uczelni pochodzi wbrew pozorom nie od nadużywanego przez Michalkiewicza terminu duraczyć czyli ogłupiać lecz  od nazwiska Teodora Duracza. W duraczowce można było podobno po dwóch tygodniach zostać magistrem prawa a potem sędzią czy prokuratorem. Ktoś przecież musiał skazywać akowców w kiblowych procesach. Absolwenci duraczówki zostali potem profesorami i kształcili następców. Na wydziałach humanistycznych wykładowcy marksizmu leninizmu przetransformowali się na liberałów. Trochę trudniej było o specjalną ścieżkę na politechnikach. Za ciężkie studia i za dużo pracy.  Problem w tym, że tak jak kazano nam śledzić na klęczkach jak Kołakowski zmaga się z marksizmem każe nam  się teraz z równym nabożeństwem śledzić jak inni historycy idei zmagają się z kolejnymi " izmami". My nie musieliśmy zmagać się z marksizmem bo odrzucaliśmy go z góry. Nas nie pokąsał Hegel.
Tezeusz

Tezeusz

11.07.2021 10:05

Dodane przez Pers w odpowiedzi na Część Iza,

Persie geniuszu od siedmiu bolesci po podstawówce nie popisuj się. Bo się ośmieszasz. Studia to ty  widziałeś.....w TV !
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

10.07.2021 21:37

Ciekawe co Pani Izabela myśli o posiadaczach tytułów naukowych z swojej kasty.
Czy ośmieliła by się w podobnie .tonie wypowiedzieć o Dudzie, Kaczyńskim, Ziobrze, Rydzyku, purpuratach i reszcie kliki rządzącej Polską.
Centrystka

Centrystka

10.07.2021 21:57

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Ciekawe co Pani Izabela myśli

Otóż tio: Wlk.zdzichu trafia tu w dziesiątkę,bo nikt z tych mędrków czyli komentatorów wraz z autorką tekstu nie ośmieliłby się na takie wypowiedzi co do utytułowanych w PRL bonzów PiS-u kub hierarchów.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.07.2021 08:31

Dodane przez Centrystka w odpowiedzi na Otóż tio: Wlk.zdzichu trafia

Dlaczego miałabym krytykować ludzi z którymi się zgadzam.? Jeżeli jednak się nie zgadzam to krytykuję. Niedawno n.p. pisałam krytycznie o " 5 dla zwierząt". Głupim nazwał się Marcin Król sam. Przez uprzejmość nie mogłam zaprzeczyć. Ja tam jestem zwykła baba z siatą ( beretów nie noszę w szczególności  moherowych ) i wypowiadam się z pozycji baby z siatą. To  jasne, że baba z siatą odczuwa schadenfreude gdy okazuje się mądrzejsza od profesorów.
tricolour

tricolour

11.07.2021 09:07

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Dlaczego miałabym krytykować

@Izabela
Zabrzmiało nieszczerze gdy ocenia siebie Pani jako baba z siatą podczas krytyki panujących, a patrzy z góry podczas krytyki innych.
Proszę się zdecydować kim Pani jest, bo umiejscawianie siebie w zależności od rangi otoczenia nie wygląda najlepiej.
Gdy premier mówi, ze Czechy wycofują właśnie skargę z TSUE, a potem premier Sasin mówi, ze rozmowy będą długie i trudne to ze wszystkimi się Pani zgadza? Dlaczego, skoro to sprzeczne?
Pozycja naszego kraju jest pochodną umiejętności nagłego przedzieżgania się w babę z siatą i kładzenia uszu po sobie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.07.2021 10:04

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Izabela

Napisałam że jak trzeba to krytykuję. Profesorów też kwalifikowałam z pozycji- jak napisałam- zwykłych zjadaczy chleba. To koresponduje z "babą z siatą". Ba własnie baba z siatą okazała się bardziej przewidująca niż profesorowie, którzy sami o sobie mówią, że byli głupi. Nie słyszałam wypowiedzi premiera ani Sasina. Nie jestem rzecznikiem rządu, żeby zabierać głos na każdy wywołany temat. Za to trzeba płacić.
tricolour

tricolour

11.07.2021 12:57

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Napisałam że jak trzeba to

@Izabela
Nie słyszała Pani o Turowie? O wyroku TSUE, który nakazuje natychmiastowe zamknięcie kopalni?
No, nie wierzę. Chyba uszy zamknął fakt, że za zajęcie stanowiska trzeba płacić.
Zgadza się Pani z rządem, tak? Z zamknięciem kopalń i stuprocentowym uzależnieniem od surowców z Rosji lub z Niemiec (czyli Rosji) też? Zgadza się Pani z zamknięciem Bełchatowa za 10 lat i jednoczesnym zburzeniu Ostrołęki tteż
Zgadza się Pani z likwidacją górnictwa, które jest JEDYNYM źródłem pozyskiwania własnej energii? Z zasypywaniem szybów, które niszczą je ostatecznie?
Centrystka

Centrystka

11.07.2021 17:49

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Dlaczego miałabym krytykować

Izabela
To jest taka baba z siatą,co to się  dość często zapomina i wspomina o swoich wręcz historycznych osiągnięciach dziennikarskich, tytułach,uczestnictwach w historycznych spotkaniach i konferencjach z innymi utytułowanymi i historycznymi postaciami - co za skromność!
Pers

Pers

10.07.2021 22:19

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Ciekawe co Pani Izabela myśli

wielkopolskizdzichu 
//Ciekawe co Pani Izabela myśli o posiadaczach tytułów naukowych z swojej kasty.//
A do jakiej "kasty" należy Pani Izabela?
Tezeusz

Tezeusz

11.07.2021 13:20

Dodane przez Pers w odpowiedzi na wielkopolskizdzichu 

Pets a ty jaki masz tytuł  ?

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,045
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności