Nie! Nie! Nie o tę damę mi chodzi. Już wyjaśniam bo wiem, co to kobieca ciekawość.
Otóż, od jakiegoś czasu nie daje mi spokoju reklama suplementu diety o nazwie Rutinacea.
Co otworzę radio albo telewizor słyszę modulowany misternie na niskim przydechu głos Jolanty Kwaśniewskiej.
Tejże samej, która w tefeuenie dała niedawno serię cyklicznych „wykładów” dla nowych polskich "elit", tłumacząc w czym leży rzeczywista istota kindersztuby i światowych manier. A jeszcze do tego właśnie co rzuciła na księgarski rynek dydaktyczny almanach o ambitnym tytule „Lekcja stylu dla mężczyzn”, w twardej oprawie, bogato ilustrowany, bo podobno czytelnicy pani Joli przedkładają obrazki ponad tekst pisany.
„Rutinacea Max, polecam” - zachwala była pierwsza dama. Cóż za dostojność! Jaka szlachetna intonacja głosu! I to wyszukane, wielkopańskie brzmienie!
Ale nie dziwota, bo pani Jolanta właśnie sobie przypomniała o arystokratycznych korzeniach z każdym dniem nabierając coraz bardziej dworskich manier, a jeszcze do tego w iście magiczny sposób „odzyskała” wytworny kresowy zaśpiew zastrzeżony dla ludzi wysokiej kultury.
No cóż, lepiej późno niż wcale – można by skwitować.
Sęk jednak w tym, że ja wciąż pamiętam pewien program, jak w gierkowskiej telewizji pokazali pannę Jolę jeszcze z czasu studenckiego, w którym to okresie nie przypominała bynajmniej Księżniczki Monako. Nie pomnę już okresu disco polo... Sic! Toż to dama, więc nie drążmy dalej.
Nowa szkoła? Niewątpliwie. Ale ja jakoś mimo wszystko wolę porady Kamyczka z „Przekroju”, który nim spsiał doszczętnie był jeszcze „PRZEKROJEM”.
„Rutinacea Max, podwójne działanie” - rozbrzmiewają w eterze słowa pani Joli, a ślepo w nią zapatrzone, wyfiokowane matrony „elitarnego” salonu Trzeciej RP pędzą na wyścigi do apteki...
A mówią, że to reklamy ogłupiają.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz również:
http://salonowcy.salon24…
http://www.krakowniezale…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6665
a może ....tu chodzi o wyjęcie czegoś ze skarpety ?/słynna rozmowa Oleksego z Gudzowatym/.
jeszcze dodac buty, koniecznie w rozmiarze amerykanskim albo europejskim /nagrania pewnego agenta T./
kufajek i walonków , kultowego ubioru robotnika i chłopa ,o którego klasowej
wyższości ,jako działaczka ZSMP ,była absolutnie przekonana . Czemu dała
namacalny dowód , oddając swą spracowaną robotniczą rękę jednemu z nich .
Ten zaś w poczuciu solidarności , nie chcąc być posadzonym o zdradę swoich
ideałów , poprzez przynależność do warstwy " pp.szonych inteligencików "
zrezygnował z magisterki , do tego stopnia ze natychmiast o tym fakcie ,
zapomniał !
Może by jakiś mały przegląd Retro-Mody np. na rynku w Kazimierzu Dolnym ?
Oczywiście z czynnym udziałem pani Magdaleny prof . Nie Wiadomo Jakiej Etyki
/twierdzi że " etyk jest kilka "/. TVP-info !
Producent STOPERANU , pewnie sfinansuje imprezę , w zamian za reklamę .
Pozdrawiam .