Codziennie rano słucham radiowej „Jedynki”. Program technicznie prowadzony jest dobrze, ale stacja jest zbyt małych mocy. Audycja „Jedyne takie miejsce” jest programem ciekawym, choć coraz częściej przebija się polska zmora dnia codziennego – bylejakość! Dziś (03.11.18) ”Jedyneczka” znalazła się w Maciejowicach, a więc w miejscu, które średnio wykształconemu obywatelowi kojarzy się z klęską. I co słyszę? Że tamtejsza inicjatywa (nazwijmy ją eufemistycznie) zamierza zbierać pieniądze na obraz „bitwa maciejowicka”. Jaka jest motywacja? Chcą „pokazać wysiłek żołnierza”. Wysiłek zwycięstwa jest pokazywany na co dzień, ale wysiłek klęski, w Maciejowicach byłby pierwszy na świecie. I to wszystko elity gminne wymyśliły nie dla sztuki, nie dla pożytku publicznego, nie dla dobra wspólnego, nawet nie dla przestrogi, lecz po to, aby ściągnąć turystów i trochę dorobić. Nie ma już ściemy czy zadymiaczy, jest znakomity pomysł – i będzie kasa!
A może by tak pokazać wysiłek chłopa przy wyrywaniu buraków? Na razie to jeszcze nie mieści nam się w głowie, ale jak tak dalej pójdzie, już za kilka lat będziemy oglądać piękne obrazy polskiej klęski pod Grunwaldem. Otumaniony „dobrobytem” tłum i to łyknie. Na końcu namalowany zostanie obraz wysiłku człowieka przy oddawaniu stolca. I właśnie ten obraz okrzyknięty zostanie jednym z najwybitniejszych dzieł epoki, a malarz ozłocony najwyższymi nagrodami i sławą. Ale tylko w Polsce.
Już taka chmura populizmu i głupoty opanowała mózgi części polskich elit, że gotowi są wszystko wrzucić do jednego koryta i wymieszać. Tak wymieszać, że nawet świnia nie będzie chciała tego zeżreć. I oczywiście Obraz maciejowicki ma być piękniejszy niż racławicki. Wszyscy turyści, zamiast do Wrocławia na Panoramę Racławicką, będą tłumami walić do Maciejowic po to, by podziwiać pięknie wymalowaną polską klęskę. Przykładów tego typu myślenia są t y s i ą c e! Na każdym szczeblu… Przepraszam za formę, ale dziś niestety tylko język dosadny jest słyszany i może ewentualnie trafić do rozsądku.
Jak temu zaradzić? Ano, od 30 lat czekamy na koncepcję kulturową Polski, na ramy, w których może poruszać się wykształcony i niewykształcony Polak. Czekamy na wyznaczenie pionowej ścieżki awansu społecznego w ramach własnej kultury. Ludziom trzeba nie tylko dawać zupę, ale również oleum wlewać do głów. Skoro nie ma takiej Koncepcji kulturowej, to musimy zapytać głośno – dokąd i do czego ta 30-letnia droga nas prowadzi i jaką rolę już przypisano Polsce i Polakom?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7846
Ps. Jak czasu mi przybędzie, rozwinę mój ulubiony temat bylejakości. Ku pocieszeniu - nie tylko w Polsce!
Jeszcze w latach 70-ych pracowałem z koleżanką, która swojemu synowi dawała laleczki, bo przecież w przyszłości będzie ojcem i musi umieć się zachować. Nie wiedziała, a była kobietą inteligentną, że już wtedy zaczynał się proces dewastacji męskości, już od czasów chłopięcych. Niedawno spotkałem tę koleżankę na ulicy, szła właśnie z synkiem, który już na pierwszy rzut oka wyglądał na rodzaj nijaki. Nie chciałem nic mówić. Ale moje pytanie (zdziwienie) w oczach odebrała bezbłędnie. Spuściła głowę i temat rozmowy urwał się natychmiast. Cóż z takimi ludźmi można zrobić? Czy on jest w stanie sam się obronić w życiu, nie mówiąc o obowiązku obrony ojczyzny?
Polecam sporty walki wszelkim maminsynkom, jako remedium na głupawkę gender.
Kiedyś, jako młody chłopak prosto z baletu poszedłem na boks, bo byłem silny, zwinny i miałem mocne uderzenie, ale na treningu trafiłem na jednego z braci Olechów (nie odróżniałem ich). Był dużo mniejszy, bo waga papierowa. Testował mnie, uderzyłem go mocniej, a ten w rewanżu wybił mi boks z głowy. Po prostu, zobaczyłem, że to nie ma sensu. To najkrótsza droga do odnalezienia rozumu. I jestem mu dozgonnie wdzięczny.
Zwykle po Wszystkich Świętych mam nieodpartą ochotę na powrót do klasyki. Nie tej wysokiej pod niebo klasyki z filharmonii, ale tej zwykłej i pospolitej. Zwykle wracam wtedy do starego dobrego bluessa oraz kolejnych inkarnacji muzyki czarnych niewolników. Jest taki utwór, którego słucham co roku. To "Mary Had A Little Lamb" w wykonaniu SRV (Stevie Ray Vaughan). Na uwagę zasługuje w nim także klasyczne solo na klawiszach i charakterystyczna barwa tych klawiszy. Dziś to już rzadkość. Zaraz po solo wchodzi typowa gitara Jimiego Hendrixa. Polecam gorąco, bo to wcale nie jest pospolite ;) - https://www.youtube.com/…
Zawsze, gdy wspomnę o tragicznie zmarłym w katastrofie śmigłowca SRV, zaraz przypomina mi się Clapton, który tę katastrofę przeżył, gdyż leciał drugą maszyną. Zanim do niego przejdę, polatam trochę po stylach. Pewnie słyszał Pan takie utwory bluesowe, w których muzycy w zasadzie nie śpiewają, lecz recytują, a właściwie opowiadają pewną historię. Wywodzi się to z konferansjerki. Proszę zauważyć, że to są w zasadzie korzenie rapu. Ten utwór wyraźnie to pokazuje (fragment od 3:30) - B.B. King with Slash "The Thrill Is Gone": https://www.youtube.com/…
Z bluesa wywodzi się też funk. To była taka specjalna "kolejowa" odmiana: https://www.youtube.com/…
Eric Clapton, to Eric Clapton. Nie ma potrzeby zaklasyfikowywania takich tuzów do jakichkolwiek stylów. To oni wyznaczają style w muzyce. Jest jeden taki utwór, który świetnie pasuje jako ilustracja do pokazania tego zjawiska. Słychać tu wyraźnie kołysanie z reggae, bas trochę jakby z dub-u, ale wokal... wokal jest tu unikalny. Muzyka miksowana i remiksowana, to w zasadzie budowanie czegoś nowego ze starych kawałków. Aranżowanie tych wszystkich okruszków po nowemu, a tym Clapton z całą pewnością nie jest. Eric Clapton - "I Shot The Sheriff": https://www.youtube.com/…
Skoro tak, to oto Eric Clapton zmiksowany in dub. Zaraz na początku wchodzi charakterystyczny bass, rytmu nawet nie trzeba specjalnie zmieniać, wokal jest tylko dodatkiem, no i ta jakaś taka "martwa", czyli niejazzowa" sekcja perkusyjna. Najważniejsze w tego rodzaju muzyce jest jednak transowanie poprzez powtarzanie fraz: https://www.youtube.com/…
Czy reagge to dub? Oczywiście nie. Są pewne cechy wspólne w niektórych odnogach, ale nie są one rozstrzygające dla klasyfikacji utworu. Oto np. typowe reggae z Jamajki wzbogacone za pomocą efektów dub i to na żywo: https://www.youtube.com/…
Jeszcze jedna przeróbka Claptona. Jest to reggae z dużą dozą basów plus efekty prawie nigdy nie spotykane w muzyce z Karaibów. W końcu kolebką dubu jest Londyn. Eric Clapton vs Jenkkarekka - Cocaine (Jah Hugo Dub): https://www.youtube.com/…
Zastanawiałem się też, czy istnieje dziś jakiś nowy blues. Gdyby istniał, miałby pewnie w swej nazwie jakieś "Nu". Po wpisaniu w przeglądarkę hasła "Nu Blues", nagle wyskoczył na mnie kompletnie zignorowany przez słuchaczy utwór (570 odsłuchań od 2011), który wcale aż tak zły nie jest. GOSTE - Nu Blues: https://www.youtube.com/…
Oczywiście z tym bluesem to taki żart, gdyż formalnie jest to nu funk, a nie żaden blues. Ten właśnie funk, o który zahaczyliśmy już przy okazji omawiania triphopa. Widać jak te wszystkie style mocno się ze sobą splatają:
Nu Funk/Trip-Hop Mix: https://www.youtube.com/…
Czy zauważył Pan w poprzedniej części w utworze Claptona jak tam chodzi bas? Ten typowy "arytm"? No właśnie. Drugi utwór z tej składanki swobodnie by można było umieścić w jednej składance z moim ulubionym dubem, bo nawet funkowy rytm kusi do tego. Są tu nawet fragmenty krwistego dubstepu. Pomieszanie z poplątaniem, ale miłe w słuchaniu :)
GRiZ - Gettin' Live: https://www.youtube.com/…
To jak by to było? Funk step? Nieważne. Szkoda dziś czasu, żeby się tym zajmować. Jeszcze raz niech będą "arytmy" i głęboki bas, ale już w dub. Niech zostanie z nami tylko muzyka....
Ott - Fairchildren 432hz: https://www.youtube.com/…
Dzięki, pozdrawiam
Na dobranoc moja skromna składanka pt. "Nie ma ani chwili bez rytmu". Będzie też w niej sporo ciszy, bo to dobre jest po ciężkim dniu:
1) FOLI (there is no movement without rhythm) original version by Thomas Roebers and Floris Leeuwenberg: https://www.youtube.com/…
2) Byron Metcalf - Heart Warriors: https://www.youtube.com/…
3) Zakir Hussain & Rakesh Chaurasia / EtnoKraków / ROZSTAJE Crossroads Festival & Euroradio EBU '15: https://www.youtube.com/…
4) Amazing techno street drummer Dario Rossi: https://www.youtube.com/…
5) Nanae Mimura - "Transformations on Pachelbel's Canon": https://www.youtube.com/…
6) Wintergatan - Marble Machine (music instrument using 2000 marbles): https://www.youtube.com/…
7) CRAZY DRUMMERS STUDIO-117 ODESSA UKRAINE - ( BALTIC DRUM LINE ): https://www.youtube.com/…
8) Feet of Flames - Planet Ireland: https://www.youtube.com/…
Tak, odsłuchałem "Mary had...", to rzeczywiście porywające. Rekompensuje dzisiejszy nastrój. Lepsze wrażenie na koncercie.
Widzisz Waszmość włożyłeś mi szufladę z testami, i dziś już wiem nieco więcej - o sobie. Dziś np. nie szukałam muzyki z płyt, z nagrań, lecz szukałem jej w sobie. i cholara muszę stwierdzić, że gdybym w dzieciństwie nie rozwalił na płocie mandoliny, to dziś z muzyka byłoby u mnie inaczej. Błąd rodziców. Mandolina wydała mi się tak niemęskim instrumentem, że musiał wylądować na metalowym parkanie. Wówczas śmialiśmy się z każdego, kto miał wycięte noski w sandałach, bo twierdziliśmy, że to babskie buty. o mandolinie, szkoda nawet mówić. Na trąbkę byłem zbyt młody, ale perkusja leżała już w moich możliwościach. Niestety, nie trafiłem na nauczyciela. Mandolina zapadła mi w psychikę, tak zostało. Dziś mam po prostu inną konstrukcje muzyczną. A szkoda.
O właśnie, potrzebna jest mi taka mapa-czapka, którą powinienem nałożyć na głowę i zacząć w niej słuchać muzyki. Ona pozwoli zaszeregować poszczególne style i dokopać się do jakiejś syntezy.To tak, jakby opracować plan pracy/książki w oparciu o daty i najważniejsze wydarzenia. Reszta z pamięci. Tego trzeba nauczyć się na pamięć i słuchać, słuchać i słuchać. Dzięki!!!
Co zaś do mandoliny albo banjo, to niesłusznie ludzie je lekceważą. Proszę obejrzeć sobie serię filmików z nieżyjącym już niestety "wolnym człowiekiem", który muzyką rekompensował sobie wszystko inne w życiu. W zasadzie tymi filmami napisał on był swój pamiętnik. Dave Hum:
1) Dave Hum - "Maid Behind The Bar" - z udziałem "łyżeczkowania" Pipa, członka zespołu "The Hunters Moon" (tzw. Morris dancers):
2) Dave Hum with The Huckleberries - Arkansas Traveller and Trad Irish Tune: https://www.youtube.com/…
3) Dave Hum - Cold Frosty Morning: https://www.youtube.com/…
Po prostu mistrz.
4) Nekrolog: https://www.salisburyjou…
5) Wciąż jeszcze istniejąca jego strona internetowa: https://mel-yates-wlyw.s…
Przynajmniej postawie dziś jeszcze jedną świeczkę [*].
1) Gary B.B. Coleman - "The Sky is Crying": https://www.youtube.com/…
2) Daniel Castro - I'll Play The Blues For You: https://www.youtube.com/…
3) Henrik Freischlader - Lonely World: https://www.youtube.com/…
Polecam też rzucić okiem na nazwisko Joe Bonamassa. Między innymi właśnie on tworzy taki pomost pomiędzy starym bluessem, a nową muzyką:
4) Joe Bonamassa - Happier Times: https://www.youtube.com/…
Właściwie to można ten jego kawałek swobodnie porównywać z Pink Floydami. Pamiętam, jak w jakiejś audycji na przełomie wieków, ktoś w radiu odtrąbił śmierć starej muzyki. Była to złota era popu, transu i techno. Na szczęście pojawiło się wielu młodych w tym segmencie.
5) Jest w czym przebierać: https://www.youtube.com/…
Kiedyś było dużo bluesa w radiu, były nawet całe audycje poświęcone poszczególnym stylom. Na przykład rhythm and bluesowi, soulowi i funky. Grupa Prodigy oparła swoją jedną z płyt o hasło "fuck this funky shit" :). Ludzie już dziś nie kojarzą poprawnie tych korzeni muzyki współczesnej. Zwłaszcza dziesiątek stylów pochodnych. Już w latach 80-tych zastępowano ich nazwy nic nie znaczącym określeniem "muzyka środka" albo dodawano do czegoś prefiks "progressive". Czy ktoś dziś wie np. co to jest boogie albo boogie-woogie? Tak samo niewielu dziś potrafi odróżnić country od cajun albo od bluegrassu. Problemy z odróżnieniem synkopowania od swingu to już niebotycznie wysoka półka. Poza tym dziś nie każde zaburzenie rytmu jest synkopowaniem, na przykład dubstep. Mi oczy otworzył festiwal filmów jazzowych, gdzie ze zdumieniem nauczyłem się odróżniać happy jazz (np. Armstronga) od późniejszych odmian i współczesnego wtedy fusion oraz jazz rocka (prekursorem był Miles Davis). Fusion bowiem to nie tylko jazz rock, ale przede wszystkim różne odmiany stylu acid. Kiedyś rozmawialiśmy tu o tych niuansach i właśnie różnicach między muzyką dub i jazzem w kontekście pewnej składanki miksów swingu, a raczej nu swingu. jeszcze wcześniej zachwycaliśmy się austriackim DJ-em i jego electro swingiem.
Ja zainteresowałem się nowymi stylami właśnie gdzieś na początku lat 2000, dzięki takiej niszowej stacji radiowej dołączonej do Winampa - Sofaspace. To był dla mnie prawdziwy szok, zwłaszcza muzyka Shpongle, Otta, Royksopp i Carbon Based Life Forms, był dub, dubstep, tribal, trance, deep house, triphop, psybient, a do tego wiele utworów zahaczało o sferę jazzową. Oto próbka OTTa:
6) Tripswitch - Silver (Ott Remix): https://www.youtube.com/…
7) Shpongle - Around The World In A Tea Daze (Ott Remix): https://www.youtube.com/…
8) OTT - The Queen Of All Everything: https://www.youtube.com/…
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji :]
Nie, nie, niech Pan pisze dalej. Ludzie lubią czytać takie kawałki.
https://www.youtube.com/…
Tymczasem polecam zawiedzionym a niewierzącym są firmy, w których 2 tyśce za sprowadzonego
delikwenta ktoś zgarnie, byleś pół roku przepracował. Mieszkanie trzeba samemu co prawda, lecz
obiad w gratisie. W kwestii roli przygiętych, na uwagę zasługują tematy pilotowane przez organa FR.
Kto nie dość zacietrzewiony może skorzystać z podpowiedzi Koreiby a zaznaczę z satysfakcją, spore
grono z pietyzmem go cytuje.
Pzdr
przy oddawaniu stolca. I właśnie ten obraz okrzyknięty zostanie jednym z najwybitniejszych dzieł epoki
a malarz ozłocony najwyższymi nagrodami i sławą. Ale tylko w Polsce.>
"Gratuluję", skojarzeń z klęską Kościuszkowską i owszem obraz powinien powstać byle w tle ująć
Targowicę i zdrajcę Ponińskiego z sakwą czerwonych złotych. Dzisiejszych Ponińskich poinformować
pragnę, że klęska nijak się ma do naszego wyniku wyborczego w wyborach 2018 w Maciejowicach.
Wystarczy pomyśleć.