Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Chyba Wiem, co kombinuje Jarosław Kaczyński

Krzysztof Pasierbiewicz, 11.06.2018


                       UWAGA! Trudny przekaz, tylko dla kumatych!

Po wygraniu przez PiS wyborów 2015, w dniu mianowania na urząd premiera Beaty Szydło, w notce pt. „Nie myślałem, że dożyję Polski moich marzeń” – vide: https://www.salon24.pl/u…; pisałem między innymi, cytuję:

„Polsce potrzebne jest teraz jak powietrze porozumienie narodowe, jako warunek sine qua non by polskie sprawy rzeczywiście ruszyły do przodu. I choć gromy spadną mi teraz na głowę zaryzykuję stwierdzenie, że PIS do takiej powszechnej zgody nie jest w stanie doprowadzić, bo mówiąc zwyczajnie po ludzku jego działacze, szczególnie ci starsi, jak Terlecki, Kuchciński, Lipiński, którym nadal powierzono stanowiska decyzyjne w państwie nie zmienią już mentalności obciążonej zaszłościami jeszcze z czasów komuny, kiedy doznali zbyt wielu upokorzeń poczynając od okrągłego stołu, poprzez Smoleńsk, kończąc na skazaniu Mariusza Kamińskiego. Więc uważam, że w zaistniałej sytuacji Polaków może ze sobą zespolić młody prezydent Duda, który pomagając PIS-owi w kampanii parlamentarnej spłacił już dług wdzięczności wobec Jarosława Kaczyńskiego za wystawienie jego kandydatury w wyborach prezydenckich. I choć zabrzmi to dla niektórych szokująco uważam, że właśnie teraz, po wygranej PIS-u, pan prezydent Duda powinien się od partii Jarosława Kaczyńskiego formalnie zdystansować. Powiem więcej. Paradoksalnie w realizacji tego wielkiego wyzwania prezydentowi Dudzie może pomóc fakt, że karierę polityczną zaczynał w „Unii  Wolności, co mu kiedyś wytknąłem na blogu, lecz jednak po głębszym przemyśleniu sprawy doszedłem do wniosku, że ta zaszłość teraz może mu teraz pomóc w odzyskaniu sympatii światka platformerskiego, które jego przejście z Unii Wolności do PIS-u potraktowało, jako zdradę. Słowem uważam, że głęboko zwaśnionych Polaków jest w stanie zintegrować tylko niezależny od partyjniackich układów prezydent – byle tylko „pokonana” Platforma i „zwycięski” PIS potrafiły się zdobyć na to, by mu w tym fundamentalnym dla losów Polski przedsięwzięciu nie przeszkadzać. Bo pan prezydent Andrzej Duda z własnego doświadczenia zna specyfikę, zalety i wady zarówno tych, dla, których nadrzędnym drogowskazem jest polska tradycja narodowo niepodległościowa pod hasłem BÓG, HONOR OJCZYZNA, jak i tych, którzy uważają, że w dobie globalizacji najważniejsze to liberalizm i rządzący światem pieniądz. I właśnie to osobiste doświadczenie pozwoli mu znaleźć potrzebne teraz Polsce jak tlen modus vivendi układające niezbędnie dla rozwoju państwa kompromisowe stosunki między Polakami o różnych poglądach. Podsumowując. Sprawne rządzenie przy współpracy z prezydentem to działka pani premier Szydło, która moim zdaniem słuchając strategicznnych porad Jarosława Kaczyńskiego sobie z tym poradzi. Natomiast zespolenie zwaśnionych Polaków i zakończenie wojny polsko polskiej to już rola pana Prezydenta…”, koniec cytatu.

Nie ziściła się jednak ta moja wizja, gdyż po pierwsze Jarosław Kaczyński prezydentowi Dudzie wyznaczył rolę głowy państwa całkowicie spolegliwej wobec nie do końca zgodnych z literą prawa „reformatorskich” poczynań Prawa i Sprawiedliwości, zaś po drugie życie pokazało, że Beata Szydło nie sprawdziła się na urzędzie premiera. W tej sytuacji Jarosław Kaczyński przeprowadził ratunkową rekonstrukcję rządu Beaty Szydło desygnując na premiera neoliberalnego bankowca Mateusza Morawieckiego, który przed objęciem tego urzędu był bardziej związany z ludźmi Platformy Obywatelskiej niż ze środowiskiem pisowskim, a dlaczego Kaczyński go zrobił premierem zrozumiecie Państwo za chwilę.

W między czasie Kaczyński pozbył się niepoprawnego politycznie Antoniego Macierewicza i zaczął umacniać konsekwentnie pozycję Jarosława Gowina, któremu również było „rodzinnie” bliżej do Platformy, niż do PiS-u.

Po wdrożeniu w życie „genialnego” z wizerunkowego punktu widzenia programu 500 Plus, Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło niespotykane wcześniej notowania sondażowe zbliżające się do magicznego wyniku 50%. Jednakże nocne przepychanie przez PiS kolanem nie zawsze w pełni konstytucyjnych ustaw związanych z Trybunałem Konstytucyjnym, Sądem Najwyższym i Krajową Radą Sądowniczą oraz podpisywanie tych ustaw bez szemrania przez prezydenta Dudę spotkało się z dezaprobatą wielu milionów Polaków oraz negatywną reakcją Brukseli, a także Białego Domu. Na to nałożyła się spowodowana świadomością przewagi sejmowej rosnąca buta prominentów partii rządzącej, co od niej odstręczyło wielu głosujących w na nią roku 2015. Ale mimo coraz częstszych i coraz poważniejszych błędów władzy dobrej zmiany Prawo i Sprawiedliwość nadal utrzymywało wysokie notowania, powiedzmy sobie szczerze głównie dzięki kompromitująco nieudacznym poczynaniom opozycyjnej Platformy dowodzonej przez coraz bardziej ośmieszającego się politycznie Schetynę.

Jednakże, po wybuchu afery z nagrodami w rządzie Beaty Szydło nastąpił punkt zwrotny i notowania PiS-u zaczęły spadać, co prawda lekko, ale trend malejący się ustalił. Potem przyszedł sejmowy protest niepełnosprawnych, który Prawo i Sprawiedliwość rozegrało w sposób najgorszy z możliwych, a na domiar złego Jarosław Kaczyński poszedł na miesiąc do szpitala, co spowodowało w szeregach PiS-u ogromny chaos w wyniku, czego notowania PiS-u spadły jeszcze bardziej.

Ale oto dowiadujemy się, że Beata Szydło i Zbigniew Ziobro mają objąć posady w Brukseli zapewniające im horrendalnie wysokie emerytury, a na lipiec Jarosław Kaczyński zapowiada gruntowną rekonstrukcję rządu Morawieckiego.

Więc chyba wiem, co Jarosław Kaczyński kombinuje. Otóż jestem prawie pewien, że na podstawie sondaży wewnętrznych pan Prezes zorientował się, że nawet jeśli PiS wygra wybory 2015 to wygra je minimalnie, co mu nie pozwoli na samodzielne rządy i może się powtórzyć to, co się stało w roku 2007. I choć może pomyślicie Państwo, że mi się pomieszało w głowie jestem prawie pewien, że Jarosław Kaczyński zrozumiał, że PiS na dłuższą metę w obecnej kruchcianej formule nie uciągnie i postanowił reaktywować ideę zmodernizowanego POPiS-u. W związku z tym pan Prezes w czasie lipcowej rekonstrukcji rządu, ku zadowoleniu zarówno zwolenników PiS-u, jak Platformy, namaści już oficjalnie popisowskiego neoliberała Mateusza Morawieckiego na swojego następcę, Szydło i Ziobrę wyśle do Brukseli, zaś zajmujących kluczowe stanowiska w państwie jajogłowych hamulcowych Kuchcińskiego, Terleckiego i Lipińskiego zastąpi popisowskim neoliberałem Gowinem i jakimiś spadochroniarzami o pisowskim rodowodzie wyłuskanymi z Platformy Obywatelskiej. Mam na myśli takich polityków, jak Paweł Zalewski et consortes. Zaś prezydentowi Dudzie pan Prezes zaleci ogłosić publicznie, że formalnie dystansuje się od Prawa i Sprawiedliwości, bo chce być prezydentem nie tylko połowy, ale wszystkich Polaków.

I tak, nadwątloną ostatnio wizerunkowo władzę dobrej zmiany Jarosław Kaczyński zastąpi zmodernizowanym POPiSem zagospodarowując pisowsko platformerskie centrum, czemu przyklasną ochoczo opiniotwórcze salony mazowieckiej Warszawki i podwawelskiego Krakówka, a także Bruksela i Waszyngton. Ale będzie to POPiS, którego prezesem, a może patronem (?)  będzie Jarosław Kaczyński. Zaś Polska nareszcie zostanie uznana krajem europejskim i w pełni demokratycznym, a takiego nowofalowego Jarosława Kaczyńskiego polubią nawet pani Merkel z panem Timmermansem? Natomiast Kneset będzie obradował w Warszawie jeszcze częściej!

I w ogóle i w szczególe, rano, wieczór i w południe,  - będzie cudnie!

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Jak się Państwu podobają nienawistne, a nierzadko chamskie komentarze zawsze tych samych komentatorów? Nie ważne co się stanie s PiS-em. Nie ważne, co się stanie z Polską. Nie ważne, co Pasierbiewicz napisał. Ważne tylko by splugawić i zdeprecjonować autora notki, który odważył się krytykować partię rządzącą. Niestety w PiS-ie jest więcej takich obłąkanych nienawistników i tym powinien się zająć Jarosław Kaczyński, - nawet kosztem doraźnej utraty kilku punktów sondażowych, co jednak zaprocentowałoby w przyszłości. Bo PiS nadal ma wizerunek partii ludzi podejrzliwych, mściwych, złowrogich i nieprzyjaznych ludziom inaczej od nich myślących.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18008
HenrykH.

HenrykH.

13.06.2018 10:52

Dodane przez Temperatus w odpowiedzi na Odezwały się resentymenta

O ubeckich metodach to "wasza" strona wie najlepiej.Wasze sld i inne spółki mają je we krwi (dosłownie).I to jest przykre że Polak tak nie nawidzi innego Polaka .Ani wiara ,ani jakiś inny czynnik ,który jednoczy ludzi  ,was towarzysze nie  zmieni .To jest najgorsza spuścizna komuny ,to częsty temat wystąpień JP2 czy też kard.S.Wyszyńskiego .
Domyślny avatar

Trotelreiner

12.06.2018 15:08

NASZYM BLOGOM gratuluję nowej gwiazdy literatury SF!! 
PS.Nie chcę ani przez chwilę przypuszczać,że Pasierbiewicz pisał tę notkę po wizycie w  "nocnym na rogu",abo tuż po wyjściu dyżurnego lekarza do toalety...
Lekarz powinien zamykać gabinet na klucz...bo dostęp do kompa...lub smartfona...może być przyczyną pogorszenia sie stanu pacjenta.
danuta

danuta

13.06.2018 00:29

Panie Autorze Notki, nie zamierzam Pana "splugawić i zdeprecjonować", bo z tym doskonale radzi Pan sobie sam. Gratuluję dotychczasowych osiągnięć, życzę wielu dalszych sukcesów, i tylko jedno dodać muszę:  jest Pan zbyt prostolinijny, (brutalnie rzecz ujmując - za mało kumaty) żeby wiedzieć, czy "chyba wiedzieć"  co kombinuje Jarosław Kaczyński. Pan tej zagadki na pewno nigdy nie rozwiąże.
minimax

minimax

13.06.2018 14:05

Szanowny Gospodarzu, Goście...
"...Kaczyński prezydentowi Dudzie wyznaczył rolę głowy państwa całkowicie spolegliwej wobec nie do końca zgodnych z literą prawa „reformatorskich” poczynań..."
JKacz poszukiwał i poszukuje wciąż wtórnika śp. Lecha, na materiał wybrawszy sobie Homo novus w polityce, człeka nieznanego nikomu poza wąskim gronem które każdy wokół siebie posiada.
Jakie posiadał cechy bądź zalety że został wybrany - to tajemnica Prezesa. W każdym razie w partyjnym tyglu ukręcił tworzywo na wtórnik, który osadził na prezydenckim stolcu. Tyle że okazało się, iż Homo novus - jak to nowicjusz - pod wpływem okoliczności ujawnia cechy utajone do tej pory, bądź wykształca drogą naśladownictwa i adaptacji.
Póki był osobą nieznaną, póty jego optymalną opcją kariery był PiS. Wyszedłszy formalnie poza struktury PiS, a znalazłszy się w polu zainteresowania oponentów PiS, zyskał nagle możliwość wyboru, bez konieczności formalnej deklaracji NON SERVIAM i utraty twarzy.
A JKacz chyba zapomniał, iż oponenci posiadają bogatsze od niego środki kuszące, jak i odstraszające - z seryjnym samobójcą włącznie, który skoro odwiedził nawet wicepremiera, więc i do prezia mógłby wpaść wychylić strzemiennego przed podróżą jeśli nie lotniczą to inną łodzią charonową, która czasem przybiera kształt limuzyny, śmigłowca albo i pospolitego automobilu.
Odnoszę wrażenie, że tak to z "nieposłuszeństwem" PAD było.
MiniMax
Domyślny avatar

xena2012

13.06.2018 15:41

Dodane przez minimax w odpowiedzi na Szanowny Gospodarzu, Goście..

No cóż ,to żadna nowość,że osoba nieznana a wysforowana w górę nagle zapomina o tych którym to wyniesieni przynajmniej w części (oprócz swych naturalnie zalet) zawdzięcza.Tak jest w polityce ,tak jest w zyciu.Ilu to wzbogaciwszy się udaje że nie zna dawnych kolegów i przyjaciół?.Na wizerunek prezydenta ,,wszystkich Polaków'' pracuje zresztą cały zespół ludzi zatrudnionych w Kancelarii Prezydenta i sztab doradców.Zeby ten wizerunek utrwalic w swiadomości społeczeństwa cierpliwie pod dowództwem Romaszewskiej uderzają w wybrane punkty a takim jest Jarosław Kaczyński.Teraz wystarczy obłudnie ,,pochylac się''nad jego zdrowiem,naciskac w szpitalu na różne ustępstwa,sugerować przy pomocy oddanych blogerów usunięcie się w cień do swoistego Sulejówka. Cóż takie jest życie! Łaskawe dla takich co jako solidarnosciowcy w nowej rzeczywistości wydębili odszkodowania,limuzyny,sekretarki a ich dzieci posady i tacy jak Kaczyński który pracował dla Polski i nie ustawił się co teraz jest powodem pogardy.
minimax

minimax

13.06.2018 18:00

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na No cóż ,to żadna nowość,że

Podziały wprowadzili ludzie władzy, kładąc brzęczącą monetę między dotychczasowymi sprzymierzeńcami, umożliwiając jednym pożywić się przy ścierwie upadającego/sprzedawanego zakładu [15% akcjonariat pracowniczy], a innych odsuwając od tego dobra - wspólnego było niebyło, bo razem w PRL wypracowanego. Chodziło m.in. o fundusz utworzony dla sektorów "nieprywatyzowalnych" wtedy, jak oświata, służba zdrowia, PGRy etc.
Sam pamiętam z jaką zajadłością jeszcze do niedawna ludzie "Solidarności" zagarniali pod siebie ile się da, nawet nie myśląc o tym, że solidarna Solidarność rozniosłaby ten okrągły magdalenkowy układzik na podeszwach.
A tak, hutnicy dostali pakieciki warte zazwyczaj średnio 40tys na głowę, tyleż samo dostawali górnicy jako odprawę, inne sektory - ZERO.
Po roku dwóch forsa się robociarzom rozeszła, kto został na etacie ten miał szczęście, bo połowa wyleciała albo na bezrobocie, albo sama odeszła, albo na emeryture.
I te podziały zostały do tej pory
Cóż, jak forsa na stole to nie ma ani zmiłuj, ani przyjaciół, choćby nie wiem ile zdrowasiek wyklepali czy gromnic spalili
Zawsze ten sam schemat - divide et impera
Temperatus

Temperatus

13.06.2018 22:15

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na No cóż ,to żadna nowość,że

Sz.Pani Xeno! A może nam Pani zdradzić jaką to wiekopomną pracę dla Polski wykonywał Pani bożek Jarosław K.? Przy czym faktem jest, że się "nie ustawił" i - jako samotnikowi - wystarcza mu obszerna willa pokomunistyczna i kilkanaście  zł  emerytury wraz z kosztującą ponad 100 tysięcy zł miesięcznie obstawą i limuzynami.
elefants

elefants

16.06.2018 07:24

Dodane przez minimax w odpowiedzi na Szanowny Gospodarzu, Goście..

...
tricolour

tricolour

13.06.2018 15:58

Komentarzom plugawym dziwić się nie można. 
Jeśli do kraju importujemy setki tysięcy samochodów (sami nie potrafiąc wymyślić ani jednego), z czego 4 marki na pięć pierwszych, to marki niemieckie, jeśli nie potrafimy wyprodukować pralki, telewizora, telefonu ani - w zasadzie - niczego zaawansowanego technicznie, to poczucie wartości z czego ma wynikać? Z tegoż niczego?
No to właśnie wynika to, co piszą komentatorzy...
Domyślny avatar

xena2012

13.06.2018 17:04

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Komentarzom plugawym dziwić

Zamiast pisać swój plugawy komentarzna temat Polaków prosze sie zastanowić dlaczego w ramach ,,schładzania gospodarki'' Balcerowicz tak schłodził wszystko,że nic u nas nie opłacało się produkować(no może tylko oscypki),że zakłdy pracy,huty,fabryki zlikwidowano.Żadna polska myśl techniczna,żaden polski wynalazek nie przeszedł przez sito braku zainteresowania,niechęci i biurokracji.Jak było z toruńska geotermią? Z jaka determinacją była niszczona i cały naukowy dorobek profesora geologii Sokolowskiego?Polak potrafi,tylko Polakowi nie wolno,bo ktos wczesniej postanowił,że Polakowi wolno tylko kłaść płytki łazienkowe,być hydraulikiem czy pielić szparagi u obcych.
minimax

minimax

13.06.2018 17:37

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Zamiast pisać swój plugawy

Kto czytał "Szkice piórkiem" inż. Bobkowskiego ten wie, że za pomocą marki drukowanej w III Rzeszy Niemcy eksploatowali [wykupywali] pokonaną Francję w relacji 1:10, bo taki był parytet okupacyjnej marki do franka.
U nas sztuczka jest powtórzona, tyle że bandycki parytet wynosi ok. 1:4
Skoro metoda pasuje to i warunku muszą być podobne. A to, że słowa OKUPACJA i EKSPLOATACJA są zakazane w komunikacji społecznej to rzecz osobna
MiniMax
minimax

minimax

13.06.2018 17:09

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Komentarzom plugawym dziwić

"nie potrafimy wyprodukować"
Szanowny Panie, toż to bajdurzenie szczersze niż aurum 24k!
Póki za demolkę spuścizny gospodarczej po PRL nie wzięli się "doradcy" rządów "solidarnościowych", póty mieliśmy własny R&D w niezły towar, KONKURENCYJNY wobec zachodniego badziewia, lepszy jakościowo i/lub dużo tańszy. Tak było z elektroniką, AGD, farmacją, kosmetykami, obuwiem, dziewiarstwem, słodyczami, nawozami.
Za operację Wolność`89 zapłaciliśmy utratą rynków upadającego CCCP, praktyczną likwidacją potencjału przemysłu wojennego - ciężkiego, wydobywczego, stoczniowego, chemicznego, kolejowego i lotniczego, plus praktyczna likwidacja opłacalności produkcji rolnej.
Do tego bezpośrednia utrata miliona miejsc pracy, przy jednostkowym koszcie odtworzenia 100tys.€ na miejscówkę, czyli koszt na "dzień dobry" rzędu 10E11, czyli 100 mld euro strat.
Do ponad 1mln bezrobotnych "ukrytych" na wsi, plus ponad 2mln utraconych miejsc pracy u kooperantów "wygaszonych" zakładów.
Razem to daje ok. 500 mld € STRAT w pierwszej połowie lat 90.
Dodajmy do tego utratę rynków wewnętrznych plus koszty społeczne kolapsu gospodarki [słynne "schłodzenie" przez Balcerowicza] plus utrata 2mln Polaków wykopanych przez własne [???] państwo za granicę za chlebem a otrzymamy obraz nędzy i rozpaczy - jak po bezwarunkowej kapitulacji po wyniszczającej wszystko i wszystkich wieloletniej wojnie.
Niemcy po I wojnie nie ponieśli takich strat jak my w tej "operacji". Tak nas zoperowano, że przez następne 123 lata się nie zagoi.
Pozdrawiam
MiniMax
Imć Waszeć

Dark Regis

14.06.2018 00:29

Dodane przez minimax w odpowiedzi na "nie potrafimy wyprodukować"

Dziś szczur ze zeta z PE dał głos w sprawie Polski. Stwierdził jak zwykle, że PIS ciągnie nas do Putina. Jak nie w te to w drugie, każdy bełkoce i odwraca uwagę od tu i teraz. Dziś jestem pewien, że te pajace mają intelekt muszki owocówki, a niby z wygżdałdzenia to ekonomisty. Jeśli więc szczur jest takim ekonomistą, jak analitykiem politycznym, który w końcu wyprodukował tę całą młodzież złotego strzału z KLD, to ja się nie dziwię skutkom dla kraju.
PS: Lepsze od "Koła fortuny": http://niezalezna.pl/for…

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,495
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności