Gdy po raz pierwszy, kilkanaście dni temu, usłyszałem w wiadomościach, że trzy zaległe wyroki TS zostaną opublikowane z adnotacją, iż prawo zostało naruszone, myślałem, że się przesłyszałem. Wczoraj (16.04.18) informacja potwierdziła się. Dziś czytam: http://www.wnp.pl/parlamentarny/spoleczenstwo/jest-nowy-projekt-pis-zalegle-wyroki-tk-zostana-opublikowane,30366.html.
I teraz pytanie – jakich argumentów musiała użyć KE, skoro zmusiła legalny, wybrany w powszechnych wyborach rząd w Polsce do zaakceptowania precedensu, który otwiera drogę UE do mieszania się w wewnętrzne sprawy poszczególnych państw? Jaakiich arguumeentóów?
Opublikowanie expressis verbis informacji o naruszeniu prawa przez polskie władze, stwarza fakt dokonany i daje pretekst do eskalacji antypolskich działań na dowolną skalę. Polska oficjalnie przyznaje, że łamie prawo i że jest państwem… no właśnie i tu otwiera się dowolność interpretacji politycznej. Nie trzeba być prawnikiem, aby zadać sobie sprawę, że opublikowanie zaległych wyroków z taką adnotacją jest stworzeniem totalnego zagrożenia, na własne życzenie. Przecież to jest argument ostatniej szansy. Jeżeli ktokolwiek sądzi, że taki zapis zakończy sprawę sporu Polski z UE lub sądzi, że orzeczenia dotyczą już martwego prawa, to nie chcę być złym prorokiem, ale szybko się rozczaruje. Położenie na tacy takiego prezentu sprowokuje cały świat. Musimy mieć bardzo dużo szczęścia, aby coś takiego przeszło nam na sucho. Państwo z takim zapisem na czole nie będzie mogło już ubiegać się o reparacje wojenne od Niemiec, nie będzie miało argumentów na odparcie żydowskich żądań, które już wzrosły z 60 mld do 300 mld i nie ma żadnych szans skorzystania z projektu Międzymorza. Na tacy porozumienia z UE PiS położyło już głowę Beaty Szydło, Antoniego Macierewicza, Jana Szyszko, Witolda Waszczykowskiego... Cena niebezpiecznie wzrasta i aż wzdragam się przed zapytananiem, czy cena za Smoleńsk, przypadkiem nie idzie wciąż w górę? Z tego też względu zagrożone zostaną sztandarowe programy pomocowe PiS, a rząd bierze sobie na garb worek bez dna. I bardzo, ale to bardzo, chciałbym się mylić.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6386
A!! Jeszcze Miro na stacji benzynowej: "Dziki kraj"
PS.Tu nie chodzi o Smoleńsk...dopóki Putin panuje w Rosji,to możemy zapomnieć....
Jak chce Pan tak to widzieć, to nie mam man na to żadnego wpływu. Jest jednak jakaś różnica między PiS a PO/Nowoczesna. Smoleńsk to przenośnia.
Inną rzeczą jest jednak fakt, że największe miernoty pchają się pod parasol Kościoła i Kościół takie owieczki chętnie przygarnia do siebie. Ale, gdy zauważy jakąkolwiek niesubordynację, wyrzuca na zbity pysk. Potem zostaje albo uniesienie się honorem, albo niekończące kajanie.
Orzeszki. Na dłuższą metę, te orzeszki wykształcą nam nowe elity. Pytanie, za jaką ceną?
W ostatnim wpisie zaznaczył Pan uwagę, że Piłsudskiego i Dmowskiego nie będzie. Oczywiście, to była przenośnia. Ale myślę, że takim czynnikiem przenoszenia wolności dziś pozostała właśnie muzyka. To ona nastraja. Oczywiście, większość pozostanie na poziomie słuchania i zachwytu, ale jakaś część przejdzie dalej. I co z tego się urodzi, zobaczymy.
Miejmy nadzieje, że przekaże ona te wartości, które są niezmienne, bo na nich stoi świat, i wprowadzi nowe zasady, które pozwolą normalnie i racjonalnie ułożyć sobie życie. Ale jedno jest pewne, że na tym etapie ludzkość jakąś traumę przejść musi - dla otrzeźwienia.
http://niezalezna.pl/222…
I tak sobie myślę musi wrócić Chrystus jako Pan Polski i krajów nam bliskich. Musi wrócić , bo tylko On ma tę moc , by bały się Go wszelkie duchy złe. Piszę o duchach, ale mam na myśli to co gnieździ się w duszach ludzkich, po prostu w duszach i myślach rodaków, Polaków , dzielących z nami życie w naszym kraju.
I niech to będzie też komentarzem do wszelkich dzisiejszych bolączek i zawirowań politycznych. Niech wszyscy przejrzą się w lustrze.
Ma Pan rację. Słowo Chrystus napisałem w cudzysłowie dlatego, że chodziło mi o ten "głos rozpaczy", który pojawił się w Polsce w XIX w. na bazie romantyzmu. Pozdrawiam
Nie ma znaczenie kto jest winny. Rząd zachowuje ciągłość. Ale ogólnie trudno zaprzeczyć Pani słowom. Niezły pasztet. Przed nami wybory. I tu będzie problem. Piątka Morawieckiego może okazać się gorzkim haraczem.
Ale Pani ma lepsze informacje, dlaczego tak się stało? Czy może Pani uchylić rąbka tajemnicy?
Można mieć tylko wątpliwości czy tu faktycznie idzie jedynie o "porozumienie z UE" jak to się przedstawia czy może o coś jeszcze.