I już wszystko wiadomo. Po prostu, dorobiono nam gębę. Podczas, gdy my Polacy pielęgnowaliśmy pamięć o mordowanych Żydach, na świecie urabiano opinie publiczną i robiono z nas oprawców i winnych holocaustu. Czy byliśmy tego nieświadomi? Nie. Doskonale o tym wiedzieliśmy. Wiedziały nasze rządy, nasze elity, wiedzieli nasi naukowcy, wiedzieli wszyscy. I co ? I nic. Bo kariera; bo ja przecież nie będę się wygłupiał; a prawda… prawda jest wielopoziomowa i każdy ma swoją; to przecież nie jest poprawne politycznie; to mnie nie dotyczy itd. To wszystko przypomina układ o rozbrojeniu USA z Rosją. Amerykanie się rozbrajali, Rosjanie zbroili… Tę rywalizację przegraliśmy nawet na miny. I tak się stać musiało. Musiało!
Teraz trzeba się zastanowić czy do takiego stanu doprowadziło nas flejostwo, kult bylejakości, piwko i d… czy też brak poczucia związku z własną kulturą i państwem? Czy nie wiedzieliśmy w jaki sposób kształci się młodych Europejczyków i Izraelczyków? Czy nie wiedzieliśmy, że gdy Amerykanie będą mieli do wyboru; popierać Izrael, czy Polskę, wybiorą Izrael, bo ich uwaga jest nastawiona bardziej na Bliski Wschód, niż Europę Środkową. I co teraz? Elity tę śmierdzącą żabę spreparowały, ale zjeść ją będziemy musie wszyscy.
Nagle okazało się, że sojusze, które podjęliśmy, nie spełniają naszych oczekiwań, że zalewa nas kłamstwo i topi we własnym krótkowzroczności, że wczorajsi przyjaciele dziś domagają się słabości Polski i od dawna czyhają na nasz majątek i tanią siłę roboczą. Zostaliśmy sami. Dopiero teraz dotarła do naszych głów ta prawda. Dopiero teraz milkną szczekaczki, gdy oczy zalewa im własna głupota. Od dawna krążyła po świecie opinia, że Polakom wystarczy wrzucić jakiś problem, a sami się podzielą i pozabijają. Czy tak nie jest? A może to nieprawda? Jednak wprowadzenie ustawy w życie zadaje kłam tej oszczerczej polityce, która serwowana była przez dziesiątki lat na całym świecie. To fiasko oszczerczej kampanii przeciw Polsce. Polska i Polacy mają prawo się bronić, jak każdy. Podpis prezydenta RP albo potwierdzi, że rzeczywiście wstaliśmy z kolan, albo jego odmowa dołoży nam ciężar obcej winy na plecy.
Co robić? Mądre orędzie (01.02.18) premiera Mateusza Morawieckiego do narodu jest próbą zjednoczenia wszystkich Polaków i zebrania sił. Obowiązki w tym względzie ma państwo i mają obywatele. To państwo musi wyjaśnić okoliczności imprezy wokół czczenia Hitlera – była to prowokacja, czy zwykła szczeniacka głupota. Kto im dostarczył mundury, jak doszło do nagrania i kto był inicjatorem? Rząd musi wyrównać kurs (może w tej samej sprawie zabrałaby głos Beata Szydło), przestać się tłumaczyć i wreszcie postawić na szeroką i niekonwencjonalną promocje Polski w świecie; zdecydować się na wykreowanie własnej polityki zagranicznej, ogłosić niepodległość państwa, zbudować polski program edukacji narodowej, elitom płacić nie za pozoranctwo i markowanie, lecz za wykonywanie swoich obowiązków. Owszem, jest tego dużo, dlatego, że dotąd żyliśmy w świecie wirtualnym.
Obowiązki ma też polskie społeczeństwo. Jak głosił prymas Wyszyński naród jest rodziną rodzin. A czymże jest państwo? Państwo jest domami domów. Rodzina musi mieć gdzie mieszkać, domy wymagają remontów, dbałości i nowoczesności. A rodzina i domy razem wzięte wymagają obrony, myśli politycznej i gospodarki, a także perspektywy. Tak samo, jak kultura ludowa tworzy tę wyższą – reprezentacyjną, tak elity polityczne i naukowe powstają z jakości naszej szkoły, myślenia, poczucia odpowiedzialności i solidarności. Kultura narodowa jest jedną całością i każdy Polak musi ją czuć, musi wiedzieć co jest polskie, a co obce. Dopiero wówczas jest w stanie nauczyć się innej, wzbogacić swój świat i wnieść do niego coś znaczącego. I tylko kretyn może wysnuć oskarżenie o nacjonalizm. Każdy, kto poznaje obcą kulturę, bez rodzimego przygotowania, stwarza w swojej głowie bełkot, którego sam nie będzie w stanie zrozumieć. W skrajnych przykładach taki bełkot stwarza zagrożenie i sieje wokół spustoszenie. Społeczeństwo musi wiedzieć, że jedynym jego ustawowym obrońcą jest państwo i to państwo każdy musi tworzyć – w pierwszej kolejności dla siebie. Państwo, to my wszyscy razem wzięci. Takie będzie państwo, jakimi będziemy my sami. Ani mniej, ani więcej. Takimi będą politycy, nasze elity i nasz rząd, jakimi będziemy my sami razem wzięci. Rząd musi być z narodem, naród z rządem – to hasło jest ponadczasowe.
Jakie są korzyści z obecnego hałasu medialnego wokół ustawy o IPN? Odblokowane zostało zaklęte dotąd embargo na sprawy żydowskie. Brak rzetelnych prac naukowych na ten temat to nic innego jak wyrzucenie społeczności żydowskiej poza nawias naszej kultury. Więcej, to blokowanie zrozumienia własnej. Natomiast wychodzi na to, że krzyk jest o to, że ustawa odwraca sytuację: blokuje kłamstwa o Polsce a otwiera polskie badania w tej samej sprawie.
I na koniec. Czy Stany Zjednoczone mogą wycofać swoje wojska z Polski? Wprawdzie ważniejsze dla nich są wydarzenia na Bliskim Wschodzie, ale możliwość zdobycia przez Rosję Europy jest dla nich śmiertelnym ciosem, ponieważ automatycznie staną przed zmasowaną siłą Chin, Rosji i podpitej Europy. Fakt ten znacznie przeważa zagrożenie płynące z Bilskiego Wschodu. Z tego też samego powodu Prezydent nie musiał w aż tak gorliwie dziękować Amerykanom za ich przyjazd. W polityce każdy ukłon, każdy gest słabości kosztuje. Najwięcej płacą ci na kolanach.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7735
Te sojusze nie miały określonych żadnych jawnych warunków. My Polacy najzwyczajniej nie wiemy na co się umówiono w naszych sprawach. Jawna jet tylko otoczka propagandowa.
Tak samo jak nie wiadomo było po co wstępujemy do wspólnoty europejskiej i NATO, a okazało się, że trafiliśmy do eurokołchozu i paktu przyjaźni amerykańsko-rosyjskiej.
I wtedy, i teraz nie było określenia naszych minimalnych celów i granic interesów. W ten sposób wyzbyliśmy się suwerenności w zakresie finansów, prawa i administracji, a zyskaliśmy wolność korzystania z ograniczeń i regulacji. Wyzbyliśmy się też możliwości rozwoju w ramach własnej cywilizacji na rzecz cywilizacji socjalistycznej, w jej skrajnym marksistowskim wydaniu prezentowanym przez unijnych mianowańców.
W ramach NATO polskie wojsko zwinęło się do formy służby patrolowej na misjach a wyzbyło możliwości obronnych kraju. Nie znam żadnych konkretnych efektów politycznych i ekonomicznych tych misji poza wygodą naszych sojuszników. Ci sojusznicy dokonują zmian politycznych wystawiając nas do wiatru, a potem wracają do zangażowania w naszym rejonie jak gdyby nigdy nic - bezwarunkowo z naszej strony - za to żeby pohandlować sprzętem wojskowym o wartości trudnej do ustalenia z powodu tajności, za to za jawnie wygórowaną cenę jak dla sojusznika w miejscu strategicznym w stali geopolityki. Do tego doszło handlowanie naszymi interesami na rzecz antypolskich grup żydowskich.
Z tym eurokołchozem, to już sobie wyjaśniliśmy w poprzednim wpisie. Poza tym trzeba dodać, ze wszystko zależy od poziomu i stopnia odpowiedzialności elit. To one ciągną państwo i nasz wszystkich w górę lub w dół.
Napisał Pan: "Państwo jest domami domów." Właśnie o te domy toczy się gra, by mając kontrolę nad nieruchomościami mieć dominującą pozycję w państwie.
Tego właśnie nie powiedział w przemówieniu premier Morawiecki ograniczając się do powtórzenia tego co i tak wszyscy wiemy i powiedzielibyśmy nawet więcej, jak chociażby przytaczane przez tutejszych blogerów informacje o antypolskiej współpracy żydowskiej z Niemcami i sowiecką Rosją, a także antyżydowskiej (antysemickiej zatem) współpracy Żydów z Niemcami przy tworzeniu i likwidacji gett.
Tłumaczenie się premiera, że nie jesteśmy wielbłądami zostało już wykorzystane przez agenturę, aby w świat poszedł przekaz "Obozy, w których wymordowano miliony Żydów były polskie." http://nczas.com/wiadomo…
Wcześniej - jawnie - min. Czaputowicz powiedział:
"Strona amerykańska, izraelska zgłasza pewne postulaty do ustawy reprywatyzacyjnej (…) chodzi o to, kto będzie mógł dziedziczyć, jeśli chodzi o te mienie, które będzie zwracane, czy środki finansowe jako zadośćuczynienie, czy tylko zstępni, czy tez może krewni. Strona izraelska tutaj zasadnie twierdzi, że wielu Żydów, którzy zginęli w Holocauście nie ma dzieci, wówczas nie mogliby z tego korzystać. To jest ten główny problem sporu. /Jacek Czaputowicz, „Kwadrans polityczny”/"
za http://www.ekspedyt.org/…
Znamy zatem zasady jakimi kieruje się "polski" minister. To jest powód do natychmiastowej dymisji.
Brak reakcji premiera w tej sprawie oznacza akceptację wrogich dla Polski zasad. Zobaczymy dzisiaj twarze naszych polityków. Będą dymisje za kolaborację z jawnym wrogiem czy nie? Alternatywą jest zmiana premiera. Ostatni tydzień jest porażką Morawieckiego. Może trzeba wrócić do starego składu rządu?
Niemiecki anschluss mógł sobie pozwolić na wymianę profesorów (ok. 3 tyś.) służb specjalnych, dziennikarzy itd. W Polsce wymiana powinna następować, ale natrafiamy na trzy bariery: 1. brak nowych kadr (wszyscy myślą podobnie), 2. brak świadomości, że stanowisko decydenckie to nie zwykła praca, lecz misja, 3. brak poczucia państwa. Bardzo łatwo jest głosić: wszyscy won! Obalenie rządu PiS jest dokładnie tym, o co chodzi tym wszystkim mieszaczom. Poza nim jest już tylko krajobraz po bitwie. Nie ma NIC. I wszyscy o tym wiedzą.
Chciałbym uwierzyć. Moje doświadczenia są takie, jak napisałem. W sytuacjach konfliktowych, ten, kogo można uważać za innego, zachowuje się tak samo, jak wszyscy. Nie wiem, jak to jest z Gowinem: ma inne wyobrażenia, czy inne doświadczenia?.
Mam, mam dość dobre pojęcie. Podpowiem Panu, że dziś na tej samej placówce już się bardzo dużo zmieniło.
Ale też dobrze Pan wiedzieć, że jest bardzo duża różnica miedzy średnią przedwojenną, a obecną; o studiach już nie wspominając. Tamta szkoła przygotowywała do rządzenia i myślenia, obecna do wykonywania. I to jest ta różnica. Na uczelniach niemieckich wielu Polaków dopiero tam staje się patriotami. Warunek jest jednak jeden, musieli przez jakiś czas wychowywać się w Polsce, bo z dziećmi Polaków, którzy urodzili się w Niemczech, jest zupełnie inaczej.
Ogólnie uczelnie w Polsce, to jeden wielki problem. Właśnie tam (i w Kościele) bardzo dobrze widać skutki powojennej wymiany elit. Pozdrawiam
I znów elity!!! Ale nie bądźmy pochopni. Nie twórzmy dodatkowego bałaganu. Morawiecki jeszcze nie zrobił nic takiego, co by go degradowało. Głosząc swoje orędzie był wyraźnie zdenerwowany. Ponadto nie mamy wyjścia. Atak wewnętrzny został zneutralizowany, mamy więc zewnętrzny. Źródłem nadal jest słabość państwa. Nie możemy kolejnych wiadomości traktować jak granat w szambie.
Nie pomogą Patrioty jak w MSZecie pełno..., tzn. PO.