
Motto muzyczne: https://www.youtube.com/watch?v=N5kqpQtfI2g
„Chwała tym, którzy stali tutaj z krzyżem. Chwała tym, którzy walczyli o prawdę, na czele z Antonim Macierewiczem - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wczorajszej 93. miesięcznicy smoleńskiej. Po tych słowach tłum zgromadzony przed Pałacem Prezydenckim zaczął skandować "Antoni, Antoni! (…) To było i w dalszym ciągu jest wielkie dzieło, jeszcze niedokończone, ale sądzę, że już niedługo będziemy mogli powiedzieć, że ten finał nastąpił - dodał Kaczyński".
Dziś natomiast przeczytałem w Internecie, że poseł Antoni Macierewicz został mianowany szefem podkomisji smoleńskiej w miejsce poprzedniego przewodniczącego Wacława Berczyńskiego, który zwiał do Ameryki po kolejnej wpadce.
I to moim zdaniem będzie koniec kariery politycznej pana Antoniego.
Dlaczego?
Bo ta podkomisja już jest dostatecznie skompromitowana, a będzie jeszcze bardziej, bo jako inżynier i doktor nauk technicznych zaryzykuję tezę, iż nie ma w niej ani jednego kompetentnego fachowca i zanosi się na masakryczną wtopę, bo owa komisja niczego nie zdoła udowodnić w sposób jednoznaczny. Ale żeby było sprawiedliwie dodam, że w skład komisji wchodzą najlepsi z odważnych, których niestety można policzyć na palcach, bo reszta prawdziwych fachowców nie odważy się sprzeniewierzyć presji lewackiej poprawności politycznej.
A więc…
Dla mnie jedynym wytłumaczeniem tej karkołomnej nominacji jest konkluzja, że ten „awans” to polityczna dekapitacja Antoniego Macierewicza, a Jarosław Kaczyński to rozsądny i konsekwentnie „bezwzględny egzekutor”.
A tu moje bardziej szczegółowe i wyczerpujące wyjaśnienie przyczyny owego politycznego ścięcia - vide: "Czemu Macierewicz musiał odejść. kabalistyczna psychoanaliza":
https://www.salon24.pl/u/salonowcy/835315,czemu-macierewicz-musial-odejsc-kabalistyczna-psychoanaliza
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Wszystkim „ortodoksyjnym” pisowcom, którzy w dodanych do tej notki komentarzach zarzucali mi, że jestem zdrajcą i agentem Platformy z dobrego serca radzę by przestali histeryzować, bo za dwa tygodnie wszyscy o ministrze Macierewiczu zapomną, tak jak już zapomnieli o „skrzywdzonej” pani premier Szydło. Kaczyński wie, co robi. Wie także, że Polacy mają skłonność do amnezji politycznej. Zawsze Tak było. Więc uspokójcie się Państwo, bo jeszcze za te agresywnie nienawistne komentarze będziecie się kiedyś wstydzić.
Nawet legenda o kulturalnym blogu echo 24 się wywróciła...w dyskusji ze SPIKIEM...
Wlasciwie nie powinienem sie tym interesowac ... bo to stwierdzenie "idioty" z przemoczonym uzywkami mozgiem . Dla pasierbiewicza prof. renomowanych uczelni pracujacy dla wielkich koncernow lotniczych ... to nic nie znaczacy eksperci ... ale jest jeszcze cos ... poczekam jeszcze z opisem a zaproponuje Panstwu cos co warto wysluchac w przeciwienstwie do tego samouwielbiajacego sie "pomylenca"
https://wpolityce.pl/pol…
i moze jeszcze to ...
http://vod.gazetapolska…
Wlasciwie nie powinienem sie tym interesowac ... bo to stwierdzenie "idioty" z przemoczonym uzywkami mozgiem . Dla pasierbiewicza prof. renomowanych uczelni pracujacy dla wielkich koncernow lotniczych ... to nic nie znaczacy eksperci ... ale jest jeszcze cos ... poczekam jeszcze z opisem a zaproponuje Panstwu cos co warto wysluchac w przeciwienstwie do tego samouwielbiajacego sie "pomylenca"
https://wpolityce.pl/pol…
i moze jeszcze to ...
http://vod.gazetapolska…
"Nasze blogi" to otwarte blogi i chyba tak powinny się nazywać. Ewentualnie powinno sie umieścić ostrzeżenie , że prezentowane poglądy mogą nie być odzwierciedleniem świadomości społeczności czy sympatyków GP.
http://naszeblogi.pl/com…
Owszem, świadczy o zdrowym rozsądku, droga Pani.
Dzis juz mi sie nie chce stracilem wiare w "dobra zmiane" ... glosowalem na PiS a nie na POPiS i kolejna "gruba kreske" ktora nam tak nachalnie streczy obecny Prezydent. Jechalem 500 km by zaglosowac na AD ... dzis ... wolalbym sobie wszystkie cztery opony poprzebijac ...
Prosze pamietac ... Pasierbiewicz to "dupek" cale zycie sie nim poslugiwano i tak jest tym razem ... Jest cos co mozna nazwac "Krakowskim Ukladem" ... ktory sie bardzo rozpycha w osrodkach wladzy , obozie rzadzacym (do Rzadu dokoptowani zostali nowi ludzie ze srodowiska Krakowa , nowa Pani minister juz wystrzelila z pewna wypowiedzia na temat Smolenska) ... to doprowadzi do rozbicia prawicy ... tak graja sluzby , na wielu frontach ...
Dlaczego mamy tak glupia opozycje ?! ... by odciagala uwage ta swoja glupota (casus Petru ... czy wyobrazacie sobie tego czlowieka na jakims waznym stanowisku w Panstwie) , bysmy sie na niej koncentrowali , bysmy mysleli ze juz wygralismy ... Nie , nie wygralismy . Przegrywamy !!!
Niech dowodem beda dymisje w Rzadzie i obsadzanie stanowisk ludzmi z dawnej UW oraz utrzymywanie na stanowiskach powiazanych ze sluzbami III RP czy nawet z okresu PRL
Tak jak napisalem wczesniej ... widzimy "sztuke" ... Pasierbiewicz to jak Petru ... ma grac . Tak tez go i nalezy traktowac.
Kraków od samego początku tzw. dobrej zmiany ciężko się wstydzi za "krakowskie przedstawicielstwo" w wierchuszce nowej władzy, o czym nieraz informował na transparentach niesionych na manifach.
http://pl.memgenerator.p…
Nie będę próbował komentować prezentowanej przez Pana oceny sytuacji politycznej, jednak trudno mi przejść do porządku dziennego w sprawach technicznych. Z Pańskiego wywodu wynika, że jest Panu bliżej do Raportu Millera, w którym oceniono, że ofiary katastrofy smoleńskiej poniosły śmierć w wyniku oddziaływania przyspieszeń rzędu 100g. Czyżby wierzył Pan w to, że rządowy samolot z polską delegacją podchodził do lądowania z prędkością około 2 mach'ów i uderzył w skalną ścianę z tą prędkością???!!! BO TYLKO WTEDY WYSTĄPIŁOBY PRZECIĄŻENIE RZĘDU 100g - jeśli wyklucza Pan eksplozję. Jestem przekonany, że nie są Panu obce podstawowe wiadomości z zakresu
fizyki ...
Jest inżynier darożnik jak coś jeb to sie urwie.
Nim Pan otrzyma odpowiedź, to proszę wytłumaczyć dr inż. co to jest przeciążenie :))
Co do samej wielkości przeciążenia i prędkości 2 macha, to Pan przesadził,
kierowca F1, David Purley w roku 1977 przy prędkości z 173 km/h do zera, przeżył przeciążenie 179,3 g. Złamał w wielu miejscach nogi, miednicę i żebra,
w 2003 roku Kenny Bräck był uczestnikiem wypadku w wyścigu IRL IndyCar Series, przeżył przeciążenie 214 g.
owszem, przeciążenia, których skutkiem może być destrukcja ciała, możliwa jest tylko i wyłącznie podczas wybuchu.
Na Discovery była pokazana próba upadku samolotu pasażerskiego, wyglądało podobnie jak w Smoleńsku, nie zanotowano śmiertelnych przeciążeń, spora część pasażerów "przeżyła", samolot był w kilku kawałkach.