
Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c
Zacznę od tego, że dla mnie człowiek młody to ktoś w przedziale wiekowym od 30 do 50.
I zwróćcie Państwo uwagę na fakt, że zarówno Prezydent, jak Premier to właśnie młodzi pomazańcy Jarosława Kaczyńskiego, który jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują w końcu zrozumiał, że nie jest już w stanie sam nadążyć za nienotowanym dotąd przyśpieszeniem rozwoju cywilizacji, jakie nastąpiło w ostatnich dwudziestu latach i wciąż następuje. Wydaje się, że prezes Kaczyński sobie uświadomił, - za co należą mu się słowa uznania, że te nowe warunki pociągają za sobą konieczność przestawienia się na idące z duchem czasu nowoczesne myślenie, kompatybilne z tempem i specyfiką dokonujących się zmian cywilizacyjnych, do czego pokolenie 60 Plus już nie jest zdolne, gdyż nie zna narzędzi, jakich się obecnie do tego w Europie i Świecie używa, a ludzie tej kategorii wiekowej pozostaną na zawsze obciążeni „starym myśleniem” rodem z epoki minionej.
Powiem więcej. Wygląda na to, że Jarosław Kaczyński doszedł w końcu do wniosku, że nie da się efektywnie rządzić państwem przy wsparciu jednie połowy Polaków i postawił na Prezydenta i Premiera, którzy chcą reprezentować interesy wszystkich obywateli, a nie tylko tych o poglądach konserwatywnych, o czym często mówił prezydent Duda, a dziś po ogłoszeniu nowego składu rządu zaznaczył to dobitnie premier Morawiecki. A więc wygląda na to, że nowa władza dobrej zmiany otwiera się także na racjonalną opozycję odbierając opozycji totalnej możliwość atakowania obciachowych ministrów, którzy właśnie zostali odwołani, co stwarza realną szansę na ostateczne zakończenie trwającej nieprzerwanie od czasu okrągłego stołu i hamującej rozwój kraju wojny polsko polskiej. Wojny wywołanej i prowadzonej na zasadzie wahadłowej przez polityków Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, - co doprowadziło naród do swoistej dewiacji wiodącej ku temu, że zbliżyliśmy się niebezpiecznie do ostatniego stadium paranoidalnej schizofrenii zrodzonej z maniakalnej nienawiści wszystkich do wszystkich, za czym jest już tylko czarna dziura.
Coś mi się także widzi, że być może pod wpływem teścia młody zwierzchnik sił zbrojnych wreszcie pojął, że zarządzanie obronnością państwa to nie harcerstwo i kółko różańcowe. Zaś młody premier Morawiecki uświadomił panu Prezesowi, iż niezależnie od wpływów Ojca Dyrektora „elektorat smoleński” przepraszam za wyrażenie wymiera w postępie geometrycznym i z rządu muszą już wylecieć masakrycznie kompromitujący Polskę ministrowie Szyszko i Macierewicz.
Wielce obiecujące jest także obsadzenie resortów gospodarczo finansowych młodymi fachowcami i muszę przyznać, że o ile ostatnio byłem bezlitośnie krytyczny w stosunku do poczynań władzy dobrej zmiany to dzisiejsza rekonstrukcja rządu, jest moim zdaniem swoistym majstersztykiem nie tyle PiS-u, co władzy dobrej zmiany właśnie, - jakiego można było dokonać w dzisiejszych realiach.
Brawo dla Jarosława Kaczyńskiego! Brawo dla Prezydenta i Premiera! - którzy zdają się wreszcie działać „wespół w zespół” jak niegdyś śpiewał nieodżałowany Michnikowski.
To tyle na gorąco o rekonstrukcji rządu.
A teraz czekam niecierpliwie na rekonstrukcję państwa, którą jak niedawno pisałem trzeba zacząć od zmiany obsady kluczowych stanowisk w naszym państwie póki, co obsadzonych przez: bez-obciachowego marszałka Sejmu; "gładkomównego" marszałka Senatu; „butaprenowego” przewodniczącego Klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz „gogolowskiego rewizora” z teką szefa Gabinetu Politycznego Premiera. Bo Polska nie wyjdzie na prostą, jeśli te stanowiska będą nadal obsadzone przez partyjnych aparatczyków i piszących na komputerze jednym palcem nieczujących bluesa zgredów o mentalności niedźwiadków Koala, jak nie gorzej.
Ale spoko! Nie od razu Kraków zbudowano.
Więc dajmy trochę czasu architektonicznemu trio kreatorów dobrej zmiany w składzie Duda -Morawiecki - Kaczyński.
Ale pamiętajcie! Rzecz musi się sfinalizować, co najmniej na miesiąc przed wyborami samorządowymi.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
UWAGA! Jako suplement do dzisiejszego tekstu przeczytajcie Państwo koniecznie moją napisaną we wrześni 2016 notkę pt. „Rządzenie Państwem to nie harcerstwo, ani kółko różańcowe” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/729042,rzadzenie-panstwem-to-nie-harcerstwo-ani-kolko-rozancowe
Panie Prof...ludzie aż tak naiwni nie są.
"Pan Prof. Wierzy że Polacy nabiorą się na dość przeciętne umiejętności narciarskie Dudy i krucjatę rechrystianizującą Europę Morawieckiego.
Panie Prof...ludzie aż tak naiwni nie są..."
--------------------------
Porozmawiamy za pół roku. OK?
"Nie od razu Kraków zbudowano."
Pan nie tylko ani jednej cegły do budowy Krakowa nie położył, ale niczego w życiu nie zbudował.
Co do rekonstrukcji rządu, może pomyśleć na rekonstrukcją Pańskiego bloga, może niech Pańska córka przejmie prowadzenie, sądzę że jest dużo mądrzejsza od Pana, pewnie musi się wstydzić za głupoty jakie tu wypisuje.
"Co do rekonstrukcji rządu, może pomyśleć na rekonstrukcją Pańskiego bloga, może niech Pańska córka przejmie prowadzenie, sądzę że jest dużo mądrzejsza od Pana, pewnie musi się wstydzić za głupoty jakie tu wypisuje..."
------------------
Posłuchaj szubrawcu! O mnie możesz pisać, co chcesz. Ale od mojej córki wara! Bo jak się nie uspokoisz, to Cię, jak Gadowski wytropię choćby na końcu świata i po prostu Ci wpierdolę! Bo tylko na to szmaciarzu zasługujesz.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
jak to sloma wychodzi
https://www.youtube.com/…
Tak właśnie wygląda dzisiaj świat: obrażać Pańską córkę, rodzinę, szargać w błocie Pańskie uczucia - to wolno... Ale jeżeli Pan rzeczywiście znajdzie Spike'a i da mu po mordzie - to będzie przemoc, "nieprzebaczenie", "brak miłości bliźniego", "niechrześcijańska postawa" a jeszcze do tego przestępstwo.
Co Pan na to?
"Tak właśnie wygląda dzisiaj świat: obrażać Pańską córkę, rodzinę, szargać w błocie Pańskie uczucia - to wolno..."
proszę wskazać palcem, w którym momencie obraziłem córkę, czy rodzinę obywatela Krzysztofa K. ur. w Sierszy, syna Michała.
co z kolei nie można powiedzieć o w/w obywatelu, który zwyzywał tak wielu blogerów, nie tylko na NB, ale S24, co można znaleźć w archiwach komentarzy.
"Co Pan na to?..."
-----------------
To już temat na odrębną notkę.
Wiesz, jakby tak palcem rzeczywiście wskazać i w sądzie przeanalizować, to byś się obronił, że nic takiego znowu nie powiedziałeś, no bo nie wygłaszasz żadnych epitetów, czy obraźliwych sformułowań. Ale z drugiej strony też nie dziwię się, że Autor jednak poczuł się dotknięty. Więc moje pytanie jak najbardziej miało sens.
@Autor
Oprócz tego, że się nie zgadzam z wygłoszonymi przez Pana tezami, to jest i taka rzecz, chyba ważniejsza nawet:
"Pan Jarosław podświadomie ucieka w swoiste „umartwienie”, szczególnie po tragedii smoleńskiej, co jest całkowicie zrozumiałe. [...] że po sześcioletnim biczowaniu znacząca część narodu poczuła, że to biczowanie przestało być narzędziem tortury i stało się narzędziem swoiście masochistycznej ekstazy."
Wcale nie ganię, że jest Pan wyczulony na punkcie nietykalności własnej rodziny. Ale w takim razie wypadałoby jednak dać sobie spokój z przeprowadzaniem tego typu psychologicznych pseudo-analiz na temat żałoby po rodzinach cudzych.
Proszę Pana, nigdy nie tykałem rodziny Pana dr, wręcz przeciwnie, nawet swego czasu bezinteresownie oferowałem swoją pomoc w wykonaniu pewnej pamiątkowej tabliczki na nagrobek ś.p. ojca dr, było to w czasach, jak Pan dr nawet mnie zapraszał do Krakowa na kawę !
Wystarczyło tylko nie zgadzać się z tezami głoszonymi na S24, potem tu NB, by zostać zwyzywanym, nie tylko ja dostąpiłem tego "zaszczytu", nadmienię, że na NB znalazłem się za namową samego Pana Krzysia !
Podobnie ani razu nie umniejszyłem godności córki Pana dr, co sam wie, dziękując mi za życzenia, jakie składałem córce Pana dr w jego ręce.
Tak więc Pan dr nie ma najmniejszych podstaw, by mnie obrażać, a tym bardziej grozić, powiem więcej, względem osoby dr, nie używałem podobnego słownictwa, jakim On raczy wielu blogerów, Chamstwo i prostactwo Pana dr, jest główną przyczyną mojej tylko i wyłącznie złośliwości względem Jego osoby, można się spierać, ale wyzywać i to ze strony nauczyciela akademickiego ???
A co do tego "niespotykanego postępu cywilizacyjnego ostatnich 20 lat", to jest pan w wielkim błędzie. Cywilizacja właśnie się zwija w niespotykanym tempie, na naszych oczach.
A takie młode(?) korpofircyki u władzy tylko ten proces przyśpieszają. Ale pańskie grafomaństwo jak widzę, ma się dobrze.
Obywatelu Krzysztofie K. za ten wpis:
"Posłuchaj szubrawcu! O mnie możesz pisać, co chcesz. Ale od mojej córki wara! Bo jak się nie uspokoisz, to Cię, jak Gadowski wytropię choćby na końcu świata i po prostu Ci wpierdolę! Bo tylko na to szmaciarzu zasługujesz."
zawierający groźby karalne, zgłoszony do prokuratury, macie zapewniony wyrok skazujący, ale że nie jesteście zrównoważonym emocjonalnie osobnikiem, jeszcze nie podejmę kroków prawnych.
Na wszelki wypadek skopiowałem obywatela wypowiedź, dla pokazania światu, a także Pańskiej córce, kim jest Jej ojciec, co z pewnością wie.
Nadmienię, że nigdy w swoich wpisach, ani razu nie naruszyłem godności Pańskiej rodziny, ani Pańskiej podobnymi wyzwiskami i obelgami, czego nie można powiedzieć o Panu, który posługuje się rynsztokowym słownictwem, rodem z ostatniej speluny, czego nikt by się nie spodziewał po nauczycielu akademickim.
Em. nauczycielu akademicki, oddany trzeciej prawdzie.
Odpowiem Panu słowami klasyka:
Nie wycieraj swojej mordy zdradzieckiej imieniem mojej córki. Jesteś kanalią"
"mordy zdradzieckiej" ???
jak już, to Pan jesteś mistrzem w fałszu i zdradzie, zaczynając od własnej rodziny, zdradzonej wielokrotnie, na własnych deklaracjach "prawicowych" kończąc.
Ja w przeciwieństwie do Pana, nikogo w życiu nie zdradziłem, zawsze dotrzymuję słowa.
Proszę mi wskazać, gdzie choć raz wymieniłem imię Pańskiej córki, a choćby nawet, to nigdy nie napisałem złego słowa, jak Pan pisał o urodzinach, czy zdobyciu dyplomu, zawsze Panu gratulowałem, za co Pan mi dziękował, cóż winna jest Pańska córka, że ojca prostaka i chama.
"Jesteś kanalią"
Jak tu się dziwić, że nie została przy Panu ani jedna kobieta, z dwiema żonami włącznie, która by zniosła te tyrady chamskich odzywek, wyzwisk i pogardy.
To o Panu jest piosenka ś.p.Irena Kwiatkowskiej :
"Szuja - naomamiał, natruł i nabujał
Szuja - a wierzyłam przecież mu jak nikt
Szuja - dziecku kazał mówić "proszę wuja"
Alleluja wesołego zrobił mi i znikł
Szuja - niewykluta larwa i szczeżuja
Szuja - do najtępszych pierwotniaków rym
Szuja - bezlitosny kamień i statuja
Fałsz i ruja ekskluzywnie powodują nim
Gdy życie zdarło z faceta już maskę
Gdy mu fasada rozpada się z trzaskiem
Gdy zza niej wyjrzy jak dupa z pokrzywy
Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blef
O wtedy chociaż się pragniesz powściągać
nie nasobaczyć i nie naurągać
Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać
To same usta wykrzykną tobie wbrew:
Szuja - pióra by pożyczyć od Anouilh'a
Szuja - by opisać co to jest za typ
Szuja - kawał matrymonialnego zbója
Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb
Szuja - najpiękniejszy kęs mi życia ujadł
Szuja - toczył ze mnie hektolitry łez
Szuja - cóż takiego uczyniłam mu ja
Żem jak tuja poderżnieta przezeń dzisiaj jest
Mówię ci poderżnietą jest."
PS
Kup Pan sobie kilka opakowań Positivum, tylko nie w "nocnym", miłego dnia :)))))))))))))))))))))
Pan się usiłujesz podszywać pod prawnika z tym wywodem o znamionach przestępstwa groźby karalnej. Otóż piszesz pan wierutne bzdury, bo taki z pana prawnik, jak z Pasierbiewicza kulturalny polemista,a także nauczyciel akademicki,zatroskany o sprawy państwowe, oddany prawdzie i t.p. bzdety o sobie wypisujący. I jak Pasierbiewicz, tak i pan kompromitujesz sławetny Podwawelski Gród...
Panie Słoniu, w Panu tyle podwawelskiego, co w kiełbasie podwawelskiej, widać że z dr jesteście z tej samej gliny.
Tak z ciekawości zapytam, a za jakiej to okazji by się Pan ze mną chciał spotkać, nie przypominam sobie, byśmy zamienili choć jedno zdanie, tak dla przyjemności?
Nadmienię, że spotkanie z moją osobą, by was drooogo kosztowało, niewykluczone, że Pańska deklaracja "charytatywnej" pomocy dr, też może podlegać pod &.
Jak będzie okazja, muszę to skonsultować z moim prawnikiem :)))))))))))))))))))
Wszyscy wiedzą kim pan jest, panie "profesorze".
W moim przekonaniu operacja rekonstrukcji to taka gra z 3 karty zaimprowizowana na szybko, by przykryc nadchodzace rzeczy przykre, instalujac latwe do odpalenia firework`i [dymisja popularnej Premier, dymisja wyrazistego i bezkompromisowego szefa MON].
Zastapienie Matki-Polki sformatowanym na wzor zachodni technokrata to nie jest ruch popularny wsrod wyborcow, ani wysadzenie w powietrze ministra Macierewicza przez o pokolenie mlodszego nowicjusza, tkwiacego wciaz w atmosferze skandalu w zwiazku z udzielonym poparciem srodowisku kiejkutowcow w sporze o ksztalt wymiaru tzw. sprawiedliwosci.
To nie moze sie podobac wyborcom, ktorzy glosowali ze zrozumieniem, na SPRAWIEDLIWOSC.
Odpalanie petard sukcesow jak pograzenie HGW czy podobnych nie zasloni mrocznej, moim zdaniem, przyszlosci zwiazanej z obciazeniem Polski miliardami dolarow zobowiazan wobec ofiar niemieckich zbrodni na Zydach.
Osobiscie uwazam, ze kto nasr.l niech sprzata, ale jak widac nie tak prostymi sciezkami kroczy Historia.
A ze tzw mlodzi, czyli nowe pokolenie wchodzi/wpelza/jest osadzane na stanowiskach decyzyjnych, tym bardziej wskazuje to na odejscie od poszukiwania prawdy na rzecz osiagniecia konsensusu i sakramentalnego, korporacyjnego "move on", ruszenia z miejsca [trudnego/przelomowego]. Nie wazne w ktora strone, wazne by byc w ruchu.
Bo stanac rowna sie ZACZAC MYSLEC, np. kto gdzie idzie i dokad samemu podazac. I DLACZEGO.
Stanac oznacza POCZATEK ZADAWANIA PYTAN, poczatek myslenia.
A na co komu myslaca owca?
Z powazaniem
MiniMax
"W moim przekonaniu operacja rekonstrukcji to taka gra z 3 karty zaimprowizowana na szybko, by przykryc nadchodzace rzeczy przykre, instalujac latwe do odpalenia firework`i [dymisja popularnej Premier, dymisja wyrazistego i bezkompromisowego szefa MON]..."
-------------------
czas pokaże. Teraz jeszcze jest za wcześnie na wyciąganie ostatecznych opinii i wniosków.
Martin Schulz 62,
Guy Verhofstadt 64
Wolfgang Schäuble 75
Frank-Walter Steinmeier 62
Jean-Claude Juncker 63
Angela Merkel 64
Dalej nie chce mi sie wymieniać. Same młodzieniaszki.
W Polsce młodzi na kluczowych stanowiskach to gwarancja nietykalności kasty sądowniczej oraz agentury WSI.
Ta notka jest o polskim rządzie, a nie o Unii Europejskiej.