Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dorzynanie przedwojennej watahy

Izabela Brodacka Falzmann, 09.09.2017

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, gdy konstytuował się salon warszawski złożony w dużej części z obsadzających kulturę żon, kochanek i dzieci partyjnych prominentów nie zwracano zupełnie uwagi na sprzeczności tej konstrukcji społecznej. Nikogo nie dziwiło, że w tej samej grupie ludzi pojawiają się, spędzają razem czas, a nawet przyjaźnią się osoby z tak diametralnie różnych środowisk jak córki Ochaba i niedobitki kresowego ziemiaństwa. To tylko przykład. Akurat Zosię Ochab zapamiętałam jako uczciwą i skromną nauczycielkę matematyki i fizyki, a Marynę jako przebojową dziewczynę,  świetną tłumaczkę i matkę grzecznego niemowlęcia, które targała w torbie na różne towarzyskie spotkania.
Wszyscy z nas mówili mniej więcej to samo i tak samo- tworzył się wówczas opozycyjny, solidarnościowy paradygmat, który zaciążył nad całym ruchem opozycyjnym i w efekcie doprowadził do „okrągłego stołu”. Zgodnym chórem krytykowano władze nazywane  Oni . Podobno Ochab miał zwyczaj mawiać: „ co Oni zrobili z tym krajem?” wykluczając się w ten sposób niejako z Onych i nie poczuwając do odpowiedzialności za ich poczynania. Nie byłam przy tym, więc jak to się ładnie mówi - relata refero. Nikt nie podkreślał, że system kontestują potomkowie w linii prostej Onych, korzystający z wszystkich ich przywilejów, zajmujący ogromne luksusowe mieszkania zrabowane prawowitym właścicielom (na przykład przy Szucha 16, w Alei Róż, Alei Przyjaciół czy na Wiejskiej), korzystający z opieki lekarskiej w rządowej klinice przy ulicy Emilii Plater, wyjeżdżający swobodnie na stypendia i wycieczki zagraniczne. Przecież byli po naszej stronie, mówili dokładnie to co chcieliśmy usłyszeć, a poza tym zaciążyła nad nami biblijna opowieść o synu marnotrawnym. Cieszyliśmy się z jednego komunisty nawróconego na antykomunizm bardziej niż z tysięcy wiernych i konsekwentnych przeciwników komunizmu. Mawiano: „ jeżeli nawet Oni widzą, że komunizm jest niereformowalny mamy szansę na zwycięstwo”. Nie wypominaliśmy wiec naszym sojusznikom ich partyjnej przeszłości, a co ważniejsze kapepowskiej i enkawudowskiej przeszłości ich rodziców. Po prostu nie wypadało.
Podczas różnych spotkań towarzyskich i roboczych omawiano pożądany kształt przyszłego ustroju RP, oraz bezdebitowe lektury i środowiskowe sensacje. Za początek wyzwoleńczych ruchów narodu polskiego  salon uważał oczywiście marzec 68 roku, który przecież był jawną rozgrywką dwu komunistycznych gangów i prawdziwi wrogowie ustroju, czyli my, w komunistycznej nowomowie nazywani reakcjonistami, nie mieliśmy jakichkolwiek przyczyn aby się z tym identyfikować. Traktowaliśmy jednak wydarzenia 68 roku jako kolejny pretekst do wypowiedzenia posłuszeństwa znienawidzonej przez wszystkich władzy – przez spauperyzowane , okradzione z własności ziemiaństwo, wdeptaną w ziemię przedwojenną inteligencję, nękanych podwyżkami cen żywności robotników oraz samych partyjniaków, którym nie wystarczały już przywileje zależne od kaprysu ich genseka, a marzyła się własność i przywileje dziedziczne. Zdjęcie z afisza „Dziadów”, cenzurowanie sprzedajnych literatów to najmniejsze z przewinień komunistycznej władzy. A jednak w środowisku uogólnionej czyli kontraktowej opozycji dyskretnie się milczało nie tylko o żołnierzach wyklętych, o sądowych morderstwach, o torturowaniu akowców lecz również o faktycznej kulturotwórczej roli ziemiaństwa i arystokracji oraz o roli jaką w budowaniu państwa polskiego po odzyskaniu niepodległości odegrała przedwojenna inteligencja pracująca- nauczyciele, inżynierowie, urzędnicy i wojskowi. Była to prawdziwa inteligencja, naprawdę pracująca, nie mająca nic wspólnego z nobilitowanymi tym mianem wykształciuchami z czasów PRL. Nie bez przyczyny pełna reprezentacja tej przedwojennej inteligencji znalazła się na niemieckich listach proskrypcyjnych i w katyńskich grobach. Ciekawe, że abominacja do ziemiaństwa i przedwojennej inteligencji zakorzeniona z oczywistych przyczyn w stalinowskiej grupie interesu, przeniesiona przez progeniturę tej grupy do kontraktowej opozycji, utrwalona przez umowę okrągłego stołu, przetrwała do dni dzisiejszych.  Wprawdzie w sensie dosłownym i przenośnym odgrzebuje się obecnie żołnierzy wyklętych jednak nikt nie zajmuje się urzędnikami państwowymi dwudziestolecia międzywojennego, wojskowymi z tego okresu, a także zasłużonymi dla kultury rodzinami arystokratycznymi i ziemiańskimi. Wojskowych każe nam się nadal postrzegać zgodnie z komunistycznymi kliszami. Na przykład  przez pryzmat wyczynów Wieniawy musztrującego na Marszałkowskiej prostytutki czy wjeżdżającego konno do Adrii, albo powielając opowieści o ucieczce do Rumunii wojskowych rodzin z pieskami, papugami i służącymi.  Ziemiaństwo a raczej arystokrację widzi się nadal przez pryzmat polowań bali i rautów całkowicie lekceważąc jego kulturotwórczą i państwowotwórczą rolę.  Mimochcąc potwierdza to komunistyczną  tezę, że elita społeczna definiowana jest przez sposób życia i użycia, przez wyłączność przywilejów bez towarzyszących im obowiązków.  O ile faktycznie tak należy postrzegać współczesne kompradorskie elity władzy, nie dotyczy to elit przedwojennych. Rzetelnego, historycznego opisu tych elit nieustannie brakuje. Nikt nie próbuje również oddać sprawiedliwości prześladowanym przez komunistów rodzinom przedwojennych urzędników i  wojskowych.  Wśród nich są ludzie wyrzucani z mieszkań przez złodziei kamienic. Na przykład Barbara Błasińska, córka Jana Błasińskiego, który  był ostatnim oficerem służby stałej 25. Pułku Ułanów Wielkopolskich i  kawalerem Orderu Virtuti Militari. Matka Barbary, Irena Błasińska, (Rena) była łączniczką batalionu „Zośka” i założycielką szpitala powstańczego przy ul. Dobrej 53. W domu przy ulicy Noakowskiego 12 powstały „Szare Szeregi”, w mieszkaniu, z którego Barbarze grozi eksmisja, pełnym pamiątek zdjęć i dokumentów, mieści się siedziba Stowarzyszenia Weteranów Kawalerii i Artylerii Konnej.
 Ale nikogo, w tym władz miasta, zupełnie to nie obchodzi.

Tekst drukowany w Warszawskiej Gazecie
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 15289
Domyślny avatar

Domasuł

09.09.2017 22:12

Ale czego Pani wlasciwie oczekuje? Przeciez z tego co Pani pisze obserwowala Pani z bliska tworzenie się elit warszawskich w ostatnich dziesięcioleciach. Przedwojenny etos odchodzil do historii z każdym kolejnym rokiem. Nawet potomstwo tych przedwojennych inteligenckich i urzędniczych rodzin musiało poddac się nowym czasom, nowej rzeczywistości. A teraz? Minely 72 lata od zakończenia wojny.
Domyślny avatar

Valdi

10.09.2017 02:41

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Ale czego Pani wlasciwie

No i ..... mądralo ... Co chcesz powiedzieć ?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.09.2017 08:35

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Ale czego Pani wlasciwie

Oczekuję rzetelnego podejścia historyków do II Rzeczpospolitej. Żołnierze wyklęci i ich rodziny doczekali się rehabilitacji. Czas na inne środowiska niepodległościowe.
epitwo

epitwo

10.09.2017 10:11

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Oczekuję rzetelnego podejścia

Tak, "abominacja do ziemiaństwa i przedwojennej inteligencji" - jak Pani pisze - wciąż przeważa w głównym przekazie. Propagandowe hasła z lat 40. jak się zakorzeniły, tak nie chcą odejść w niebyt. Jednak przez ostatnie lata powstało wiele stron internetowych zapisujących dzieje rodzin ziemiańskich, wydano bardzo wiele wspomnień. To wciąż za mało ale jednak coś -  być może jesteśmy o krok przed powszechną zmianą postrzegania tych warstw społecznych. Tutaj jeden z wielu przyczynków: http://blog.wirtualnemed…
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.09.2017 00:24

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Oczekuję rzetelnego podejścia

Podejście historyków będących obecnie na topie nie ma nic wspólnego z rzetelnością. Czyż nie lepiej napisać wprost, że oczekuje Pani hagiografii.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 08:56

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Podejście historyków będących

Niech Pan to nazywa jak chce. Byli tacy, którzy budowali zręby państwowości po odzyskaniu niepodległości, byli tacy którzy o tę niepodległość walczyli.  Byli również tacy, którzy chcieli z Polski zrobić kolejną republikę ZSRR. Ja czuję się związana z tymi pierwszymi, istnieją jednak poputczicy tych drugich. Ale ci drudzy mieli już wystarczająco wiele lat nieustającej hagiografii. Niech teraz korzystają z okazji żeby milczeć, żeby przemilczeć swoją zdradę.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.09.2017 14:30

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Niech Pan to nazywa jak chce.

Dyrdymała pisana przez kogokolwiek jest dyrdymałą. I niech sobie potomkowie ziemian je piszą byleby z wiary w nią nie uczyniono obowiązkowego wyznania jak to się obecnie dzieje z tzw Żołnierzami Wyklętymi.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 16:26

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Dyrdymała pisana przez

Na szczęście to nie Pan wyznacza obecnie standardy historykom.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.09.2017 19:40

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Na szczęście to nie Pan

Tzw. historykom standardy nie wyznaczają tacy jak ja, tylko władza.
Marek1taki

Anonymous

10.09.2017 08:09

W TVP nie widać podobnych - "reakcjonistycznych" jak powyższy - poglądów. Jacyś synowie marnotrawni tam siedzą, robią za najlepszych z nas i pilnują słuszności kursu. Dobrze, że na Gazetę Warszawską można przynajmniej "zagłosować".
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

10.09.2017 08:37

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na W TVP nie widać podobnych -

Ja też się cieszę, że istnieje medium gdzie już nie obowiązuje kurs przyjęty przez genseków.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

10.09.2017 15:02

Bardzo dziękuję za "mimochcąc". Mimochcąc kradnę do pisanego właśnie tekstu.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 08:57

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na Bardzo dziękuję za "mimochcąc

Ależ proszę bardzo, polecam się na przyszłość.
Domyślny avatar

Bona

10.09.2017 17:38

Oczekiwania Szanownej Autorki jest ze wszech miar uzasadnione. To arystokracja i ziemiaństwo było zaczynem nie tylko elit, ale wnosiło rzeczy niewymierne- PIĘKNO w życie społeczne poprzez przyjęty i pielęgnowany system wartości (Bóg , Honor, Ojczyzna), ale i sposób postępowania na co-dzień..
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 08:59

Dodane przez Bona w odpowiedzi na Oczekiwania Szanownej Autorki

Bardzo dziękuję za wsparcie i serdecznie pozdrawiam.
mjk1

mjk1

10.09.2017 19:39

Szanowna Pani. Zapewniam, że nikt, absolutnie nikt, nie ma najmniejszego zamiaru dorzynać przedwojennej watahy. Ta wataha, jak słusznie ją Pani nazwała, dorzynała się sama i na własne życzenie, nie po wojnie, drugiej światowej, nie przed tą wojną, ale na przestrzeni kilkuset ostatnich lat. Dlaczego? Już tłumaczę.
Odpoczywając tego lata nad jeziorem rożnowskim, wybrałem się pewnego deszczowego dnia do muzeum etnograficznego, mieszczącego się w pobliskim powiatowym, dawniej galicyjskim miasteczku. Przewodnik po skompletowaniu grupy zadał jej uczestnikom tylko jedno pytanie: „ kiedy na ziemiach polskich zniesiono niewolnictwo?”. Nie odpowiedział nikt! Włącznie ze mną.
Teraz już znam odpowiedź i wydaje mi się, choć mogę się mylić, że odpowiadając sobie na to pytanie, już nie tak silnie będzie Pani domagała się, rzetelnego historycznego opisu postępowania owych elit. Jeżeli dodatkowo przeanalizuje Pani jak zachowywały się te, pożal się Boże elity, wobec własnego narodu na tle elit państw ościennych, to zrozumie Pani dlaczego dzisiaj żyjemy na poziomie, któremu daleko do średniej europejskiej.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

10.09.2017 21:28

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowna Pani. Zapewniam, że

Dla mnie jesteś prymitywnym komuszym agitatorem .
mjk1

mjk1

11.09.2017 08:00

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Dla mnie jesteś prymitywnym

Prześlicznie dziękuję za wyważoną polemikę i merytoryczny komentarz podsumowujący mój krótki wpis.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

11.09.2017 14:41

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Prześlicznie dziękuję za

Fakt ,nie polemizuje sie z takimi jak ty a najlepszą odpowiedzią na taki wpis to byłoby obicie lagą.Komuchy tylko taki argument cenia i tylko siła rzeczywista a nie werbalna trafia do waszych łbów.
Co zrobiły elyty komusze czy nazistowskie[ arystokracja niemiecka] w krajach ościennych to jest ogolnie znane -śmierć i zniszczenie,taki wkład swój zafundowały swoim obywatelom a co zafundowały obywatelom kajów sąsiednich ...tego do dzis Polska nie może zapomnieć.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 09:00

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowna Pani. Zapewniam, że

Przemawia przez Pana jakiś resentyment.
mjk1

mjk1

11.09.2017 09:42

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Przemawia przez Pana jakiś

Wybaczy Pani, ale naprawdę nie wpadłbym na to, żeby proste i szczere współczucie nazwać resentymentem.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

10.09.2017 20:05

Ochab był prostej konstrukcji jak cep ale z czasem nabrał manier wielkopańskich ale za nim duży cmentarz tych których skazał na smierć odmawaijąc prawa do łaski,kilku osób wydarła z rąl siepaczy siostra Dzierzyńskiego której nie mógł odmówić bo samo nazwisko budziło strach nawet po śmierci.
Trzy pałkowy hrabia pochodzacy ze znakomitego rodu uwielbiany przez obie strony gawędziarz,salonowiec całą gębą i to jeszcze sprzed wojny a od 1945 roku zarejestrowany jako TW i całe powojenne życie pisał ,pisał ,pisał donosy dla UB i SB a nazywał się Wojciech Dzieduszycki.
Dziwi mnie Pani zdziwienie ,że władze Warszay tak potraktowały zasłużonych dla Najjaśniejszej członków arystokracji,udaje Pani czy nie wie skąd pochodzi ta hołota i kogo reprezentuje od 1944 roku i jakie ich korzenie...!?
Taka ciekawostka ,gdy dzielono zabraną ziemię "obszarnikom" nigdzie i nigdy kawałka ziemi nie wziął polski chłop,wszyscy odmawiali chociaż był głod ziemi bo szanowali cudzą własność.Skoro ci nie brali to dawano wiejskiej biedocie a ci nie potrafili i nie chcieli jej uprawiać.
gorylisko

gorylisko

10.09.2017 22:51

proponuje zajrzeć do coryllus.pl, nie przepadam za gościem ale ma ciekawe pomysły... jako wydawca próbuje coś zrobić a propos reaktywacji życia ziemiaństwa...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

11.09.2017 09:03

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na proponuje zajrzeć do coryllus

Miałam okazję słuchać jego prelekcji a nawet z nim rozmawiać. Podobno zlikwidował swoją stronę .Muszę to sprawdzić.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

11.09.2017 14:31

KOmuna zaraz po wojnie zabezpieczyła byt nie tylko sobie ale dzieciom i wnukom .Córki Ochaba wspomina Pani jako miłe osoby które cos tam robiły i gdzies działały ,ale one żyły dosmierci ojca jak paczki w masle w warunkach o jakich sie nie sniło nawet starej szlachcie przed wojną a gdy tako wyzionolby ducha dalej tak zyły ,podobnie jak marek borowski i dzieci czy wnuki innych działaczy KPP i o nowszej prowinencji i żyli tak na koszt reszty społeczeństwa.
W 1980 wyszło wreszcie na jaw skąd ten dobrobyt  i okazało się się ,że na mocy specjalnej ustawynigdy nie opublikowanej potomkowie grubych ryb którzy zmarli są objęci specjalnym systemem rentowym ,wypłacanym dzieciom komuchów i nawet ich wnukom aby biedy nigdy nie zaznali niezaleznie ile zarabiają,stały i latami wypłacane wsparcie.Dopiero w 1980 r gdy o tym sie dowiedziano ustawę pod naciskiem Solidarności zlikwidowano.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,073
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności