Bóg jednak czuwa nad Polską i Jarosławem Kaczyńskim!

Krzysztof Pasierbiewicz, 05.07.2017

Dlaczego?

Bo choć rozumiem, że można Trumpa, Dudy i Kaczyńskiego nie lubić, to spróbujcie sobie Państwo tylko wyobrazić, jak wyglądałby dzień dzisiejszy, gdyby prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej została Hilary Clinton, głową Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski, a ministrami rządu RP byliby Schetyna, Kopacz, Sikorski, Sienkiewicz, Rostkowski et consortes.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla państwa, w którym żyje)

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 9591

Mając opinię trolli w ostatnim odcinku przewodu pokarmowego , otwieram szklane opakowanie z ekstraktem greckich rodzynek z siedmioma gwiazdkami na etykiecie..
A na poważnie , dzisiejszy dzień --- mam nadzieję jest momentem historycznym .Ubekistan się kończy .żaczyna się Polska realna.

Ach te emocje - mają wpływ na ortografię.

No w końcu cos do Pana dociera, profesorze.

Właśnie.

Melania dociera :)))

@Domasul, obawiam sie, a wrecz graniczy z pewnoscia, ze nie dociera, i nie "p.profesorze".
Starzy ludzie rzadko zmieniaja poglady, a funkconariusze maja tylko zadanie, do ktorego musza dazyc roznymi drogami.
Szczegolnie nie znosze falszu.

Witam!
Pan Krzysztof się cieszy, a my razem z nim.
Trochę było zwątpienia ostatnimi czasy. A pisałem już w grudniu ub. roku, że potrzebna jest nam cierpliwość i PJK wie co robi
http://naszeblogi.pl/64848-walec-kaczynskiego
Od dzisiaj, godziny 13-nastej będzie już inaczej.
Dożyliśmy!
Serdeczności

Rany Boskie! Niech się tylko Pan z Gdyni nie zadławi tą radością wielką i niech żyłka mu nie pęknie z emocji! Zwłaszcza o godz. 13, bo to pechowa liczba jest.

Pechowe, to dziś być niejaką Florentyną,( a może raczej jakimś profesorem z wiadomego nadania ?) .

A sobie próbuję wyobrazić opasłą Komorowską stojącą obok pięknej i smukłej Melanii.... Brrrrrr......

Obłuda tego blogera/prostaka/chama/mitomana....etc. sięga krańca Galaktyki!
Ciekawe tylko jest jedno...ilu zaglądających na NB...uwierzy w tę manipulację i działanie "na ciemnym ludzie".
PS.Dlaczego osobę drrrr nazwałem prostakiem i chamem [między innymi] bo miałem nieprzyjemność się kiedyś spotkać...Kraków jest mały...

Panie tarantoga, proszę włączyć hamulec !

Pan Krzysio jak już coś powie, to powie! Masz racje, kochany Panie Krzysiu, masz, jak zawsze: Pan Bóg czuwa nad naszym naczelnikiem państwa, a świat wstrzymał oddech wobec tak przełomowej chwili w dziejach ludzkości jak spotkanie obu tych wspaniałych prezydentów, z których każdy nie omieszkał przywalić swojemu poprzednikowi! A gwarancji bezpieczeństwa dla nas jak nie było, tak nima...

Bezpieczeństwo otrzymamy od tych, ze wschodu, tak jak przez niedawne 45 lat, prawda pani floprofesorze ?

bardzo dobrze. że to Bóg czuwa nad Polską a nie pan...gdyby pan miał czuwać nad Polską to niech nas ręka boska broni ;-)

A że Pan Bóg nad naczelnikiem czuwa, to i ustrzegł go przed bezpośrednim spotkaniem z tym Amerykańcem. Tak jak i panią Beatkę za to, że jej zastępca wice premier podczas amerykańskiej kampanii prezydenckiej stwierdził,że wybór pomiędzy Clintonką, a Trumpem, to jak wybór między dżumą, a cholerą. No to kogo miałaby p.Beatka witać i z kim rozmawiać: z dżumą czy z cholerą..?

A to nam się Florentyna rozochociła,wali w klawiaturę jak nawiedzona żeby jak najcelniej i kazdemu dopiec.A jaką rozkoszną ironię reprezentuje ! Kto by pomyślał,że profesor moze byc tak dowcipny i to w tym wieku.

To Florentyna jest słynnym profesorem obojga nazwisk, członkiem loży?

Xenuniu kochana ! Nie chcę nawet pomyśleć, że jakaś przyziemna zawiść przez Ciebie tą razą przemawia...Ale dzięki za docenienie mojej rozkosznej ironii, jednak się wyznałaś.

O, jejku, jejku, jakam ja szczęśliwa jest: jakisik krakaurerski profesór się pod mnie podszywa i wszyscy się nim zachwycają!

Florentyna to doprawdy zabawna postać .Rozśmieszy swoimi idiotycznymi wpisami nawet największego ponuraka.

Czyżby Xenunia miała być ponuraczką jakąś? A byle idiotyzm ją rozśmiesza.

Okazji do śmiechu nigdy za wiele.Doceniam że Florentyna tak się stara .

Nie bardzo jestem pewna czy wyśmianie czegoś lub kogoś to powód do radości...Ale może to lepsze, niż obrzucanie błotkiem,pokazywanie języka i wyzywanie od najgorszych. Jak uważasz Xenuniu kochana,przecież Ty się tak świetnie znasz na wszystkim.