Ponieważ nikt nie ośmiela się zadać głośno tego pytania, to ja zadam – w końcu wolny człowiek jestem :)
Najpierw krótki opis sytuacji:
JK za dwa lata będzie miał 70 lat. Oczywiście wiek o niczym nie przesądza, ale dokładnie wiemy, jakie są dziś sympatie społeczne i kto cieszy się największym poparciem w Polsce, oto dowód > http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2017/K_033_17.PDF
Duda – 58/29, Szydło – 51/35, Kaczyński - 34/53, Macierewicz - 26/60.
Tak wygląda stosunek głosów „za” i „przeciw” w przypadku czworga najbardziej istotnych polityków obozu władzy.
Nie ma cudów, ani z Kaczyńskim ani tym bardziej z Macierewiczem PiS niczego nie wygra.
To jest oczywiście bardzo przykre i niesprawiedliwe, ale takie są fakty. Narracja opozycji, czyli mówiąc w skrócie „Ucho Prezesa”, przedstawiająca JK jako Naczelnika, AM jako rozdającego karty, a prezydenta i premiera jako marionetki, ma jeden cel – podważyć obecne zaufanie społeczne.
Niestety, część polityków PiS też już w to uwierzyła i rozpoczęła grę na osłabienie pozycji Szydło i Dudy. Ostatnie „wojny prasowe”, czyli (rzekoma?) wojna JK z Macierewiczem to najlepszy przykład paranoi ogarniającej część środowiska PiS. Duda rzucił koło ratunkowe, czyli referendum przed-konstytucyjne. Reakcje, zwłaszcza po prawej stronie, bardzo wiele mówią o sytuacji wewnątrz obozu władzy....
Brutalna prawda jest taka, że albo nastąpi łagodna i zaprojektowana wymiana pokoleniowa, a Kaczyński i Macierewicz pozostaną symbolami niezłomnych postaw i stworzą z czasem honorową Radę Starców PiS, albo opozycja swoimi działaniami doprowadzi do rozbicia wewnętrznego koalicji rządzącej i Zakon PC znowu wszystko przegra.
Powiem szczerze, że obawiam się tego od momentu, kiedy to Kaczyński nie pojawił się na wieczorze wyborczym Dudy. Nikt w PiS, poza Drużyną Dudy, nie był przygotowany na tak duże zwycięstwo i ta sytuacja nadal wielu przerasta. Błyskawiczna realizacja obietnic wyborczych, zdecydowana zmiana w stosunkach z zagranicą, notowania gospodarcze – to wszystko jest zbyt piękne i różni "działacze" cały czas albo się boją, że to się nie uda, albo (zapominając o realiach) też chcą się dorwać do władzy. To są bardzo głupie i niebezpieczne gry, często sterowane z zewnątrz.
A teraz odpowiedź na tytułowe pytanie – kto po Kaczyńskim?
Otóż naród już wybrał i potwierdza co miesiąc > Duda i Szydło. To oni są twarzami „dobrej zmiany”, cieszą się najwyższym zaufaniem i do tego całkowicie na to zasługują. Napisałam już wcześniej i powtórzę – albo Kaczyński będzie zwornikiem i wytrzyma w tej roli, wtedy przed nim i przed nami spokojne lata, albo da się ustawić jako Naczelnik, tym samym osłabiając zaufanie do PAD i Beaty - i PiS przegra.
I Duda i Szydło cierpliwie i wiernie przez lata pracowali na swoją pozycję i nadal próbują podtrzymać mit JK jako nie tylko przywódcy, ale wręcz geniusza politycznego, chociaż to nie całkiem prawda. Niemniej jeśli JK pójdzie za podpowiedziami frakcyjnymi, to przegra, bo ani PAD ani Beatka nie dadzą sobie władzy odebrać bez całkowitej rozwałki. I ja im się wcale nie dziwię, w końcu to oni od dwóch lat harują jak woły na sukces Zjednoczonej Prawicy, biorąc na klatę także różne, delikatnie mówiąc, nie końca przemyślane posunięcia różnych osób.
Wielokrotnie pisałam o tym, żeby się nie dawać nabierać na okrągłe buzie i miłe uśmiechy, Beata to córka górnika i wieloletni burmistrz górniczej gminy, a Duda był znakomitym europosłem, a do tego jest góralem z pochodzenia. Oni wszystko wytrzymają, a tworzą absolutnie zgrany duet.
Każdy, nawet najlepszy przywódca/kierownik/rodzic powinien wiedzieć, że jeśli dał szansę młodszym, a oni realizują jego zamierzenia - to musi ich wspierać i pogodzić się z tym, że powoli odchodzi na drugi plan, a oni będą to robić trochę inaczej, bardziej po swojemu. Że nie można ich recenzować czy upominać publicznie, bo to natychmiast rodzi groźbę wojen wewnętrznych. Czyli, mówiąc brutalnie, albo Kaczyński zrozumie, że nie jest Naczelnikiem i wtedy będzie jeszcze długo na swoim stanowisku niewątpliwego Prezesa PiS i pytanie tytułowe straci sens, albo da się wpuścić w wojnę o przywództwo, której nie wygra, za to my wszyscy przegramy następną kadencję.
PS 1. Przypominam przy okazji, że w 1992 rząd Olszewskiego padł nie z powodu listy Macierewicza, to był tylko ostatni pretekst dla Wałęsy. Nie, rząd padł, bo frakcja Olszewskiego walczyła o władzę z frakcją Kaczyńskiego wewnątrz PC. I to do ostatniej kropli krwi! Byłam wtedy w PC i widziałam to z bliska, to było coś nieprawdopodobnego, zamiast poszerzać grono zwolenników, partia rządząca mordowała się sama, jak zaczadzona. Mam nadzieję, że 25 latach nie będę musiała znowu oglądać tego samego spektaklu...
PS 2. Wymiana Magierowskiego na Łapińskiego (który był w kampanii wyborczej zastępcą Mastalerka) – mówi wiele:
Nie po to harowałem, by teraz nasza praca była przekreślana przez niemądre wypowiedzi, głupie decyzje czy niegodne zachowania ludzi, których wtedy wokół nas nie było –mówi Łapiński.
I lepiej, żeby to wszyscy w końcu zrozumieli....
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Napisałam tekst i pomyślałam sobie – właściwie po co to piszę? Przecież już i tak wszyscy się bawią w Naczelnika i marionetki, co lepsze – także wszyscy, po obu stronach barykady, wierzą w to, że jak Naczelnik padnie, to będzie koniec i wróci Tusk.
A tu Duda wyskakuje z konstytucją, porządkiem ustrojowym, naiwniak czy co?
Cóż, jak startował w kampanii prezydenckiej, to miał 6% poparcia. I mówił, że wygra.
Dlatego uprzejmie informuję, że jakby co, to nadal trzymam z Drużyną Dudy, mój mail macie – bo ja lubię wygrywać, a nie znowu „na dnie z honorem lec”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 16444
Swoją drogą może i Pan ma rację, może mam zwidy, tyle, że ja już parę razy miałam zwidy, a potem okazało się - zresztą, proszę poczytać i koniecznie zobaczyć daty! >
http://eska.salon24.pl/1…
http://eska.salon24.pl/1…
Oczywiście możemy dalej klaskać w łapki, ale ja wolę dmuchać na zimne.
Ludzi nie interesuje, co powiedziała pani Mazurek, ludzie chcą wiedzieć, dlaczego HGW jest nietykalna. I dlaczego zmienia się dobre prawo na gorsze (lex Szyszko).
Bycie dzieckiem górnika nie jest łatwe, kiedy wiadomo, że każdego praktycznie dnia ojciec może zginąć. To jest specyficzna szkoła życia. Wyrabia charakter. A górala to ja mam w domu, w charakterze ślubnego, to wiem, o czym piszę :)
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego przy ocenie polityków nie bierze się pod uwagę ich cech charakteru, doświadczeń życiowych itp.
Natomiast jeśli nie wiesz, co to jest, czy raczej była Drużyna Dudy, to odsyłam do wypowiedzi Łapińskiego.
Autorka pisze (po raz kolejny) że Kaczyński jest ZWORNIKIEM całego układu. Natomiast wielu chce go widzieć w charakterze nieformalnego nad-szefa wszystkich, a to faktycznie osłabia polityczną pozycję premiera i prezydenta. Natomiast co do reszty - jeżeli cyrk z Misiewiczem przykrywa wyniki badań komisji smoleńskiej, to ja się pytam, w co jest grane?
To, że tak gra opozycja, to oczywiste, kiedy zaczyna to być widoczne wewnątrz, to już niedobrze. A po komentarzach już widać, że przekaz działa.
Nie może JK, po uchwaleniu przez sejm ustawy rządowej, wychodzić i mówić publicznie, że jest zła - bo tak nadaje GW. Zwłaszcza, że sam za nią prawdopodobnie głosował
i że akurat była dobra (lex Szyszko), a teraz ją pracowicie psują. Sejm zepsuł tylko troszkę, to teraz senatorowie popsują bardziej. Jeżeli opozycja ma dyktować warunki, to po diabła była cała awantura o TK??
Magierowski wyleciał a nie powinien nigdy pojawić u boku Prezydenta podobnie jak Zybertowicz i ta dwójka bo o niej wiemy podbijała ego Prezydenta a im większe ego napompują tym upadek będzie bardziej bolał ,stanie się drugim bulem który do dziś nie może pojąć co się stało.
Wieszczenie jakoby Pani Premier była w sojuszu z Prezydentem przeciwko Panu Prezesowi to już ssanie z brudnego palca trzonowego lewej nogi i marzenia totalnej opozycji a w opozycji Eska jest.
Nowy Prezydent USA jest starszy od Pana Prezesa nie wspomnę o Clinton i jakoś nikomu ich wiek nie przeszkadzał ,najlepsze co zrobił w swoim życiu Prezydent Reagan to gdy przekroczył 70 lat.
Eska pros swojego boga abyś w tym wieku nie nadawała się do utylizacji na wzór światłej Holandii,także pasierbiewicz bo jesteście tą samą stroną medalu.
Odpowiadam tylko dlatego, ze twój komentarz jest klasycznym przykładem zatrucia mózgu - Magierowski szuja, Zybertowicz szuja, Duda ma wybryki.
Gratuluję, dokładnie takiego myślenia oczekuje od ciebie Tusk&Company.
Nie napisałem ,że to szuje w klasycznym wydaniu ale chyba nie przypadkiem są u Prezydenta,magierowski po 6 latach służby w gw a zybertowicz napisał w swojej książce to co napisał o Panu Prezesie i sam się wyautował chociaż bardzo mu zależało na zrobienie kariery w PIS i fuch .
Pan Prezydent nim ogłosił chęć przeprowadzenia referendum chyba ze skromności wcześniej publicznie nie podał jakich zmian ustrojowych oczekuje w nowej Konstytucji a szczególnie czy pełnia władzy dla Prezydenta czy dla Premiera.
Jeśli dla Prezydenta myśląc w kontekście o sobie to niech zapomni nie tylko o takiej władzy a także o drugiej kadencji.Dla zosi samosi nie ma miejsca w polityce jaka prowadzi PIS dziś i będzie prowadził jutro.
Niech się puknie w glacę i to mu już wcześniej radziłem nim upadnie ku radości tuska i jego przydupasów.
Nim czegoś zechce to ma tyrać jak wół aby PIS swoje plany zrealizował .
Ale udzieliłeś krótkiej i konkretnej odpowiedzi i to mnie cieszy, bo członkowie i zwolennicy PIS-u powinni dyskutować rozumnie, na temat o meritum poruszanej sprawy, a nie jak przygłupy z PO, którzy potrafią tylko odwracać kota ogonem. Niemniej przed następnym twoim komentarzem zastanów się najpierw co chcesz napisać, pomyśl w jaki sposób to zrobić i pisz na miłość Boską prawdę (a nie jakieś nie sprawdzone domysły).
Pozdrawiam cię.
Nie będę rozwijał dalej tematu Prezydenta ale był taki film "Ostatnie takie trio " i wielu by chciało aby to się sprawdziło.
PS.Nie wzywaj Pana do pomocy i nie zarzucaj mi kłamstwa skoro nie potrafisz tego udowodnić!
Sorry, ale nie mam juz siły tłumaczyć...
i tu jest ten sam syndrom Echo24.
Jeżeli wizerunek jest najważniejszy dla Polaków, a nie szczerość i uczciwość, to znaczy że nie zasłużyli na lepszą Polskę, niech znowu Polskę okrada Tusk ze swoją mafią.
Jak Kaczyński nie zrobi obiecanego porządku z medialną V kolumną, to trzeba się liczyć z przegraną, choć targowiczanie będą mieć trudniej fałszować wybory, można się spodziewać, że ci co zyskali dzięki PiSowi, jak np. dzięki cofnięciu wieku emerytalnego, 500+, zmniejszenie bezrobocia, Mieszkanie+ itp. logicznie rzecz biorąc, nie powinni ryzykować dając władzę PO, która zapowiedziała "reformę" tych udogodnień, ale jak widać, Polak przed i po szkodzie głupi, wszystko jest możliwe, nawet dać się oszukać przy urnie.
Pzdr.