Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dlaczego sprzyjam nowej władzy?

Krzysztof Pasierbiewicz, 17.03.2017
Oto moja odpowiedź na pytanie postawione w tytule:

Bo wierzę, że jeśli tej nowej władzy się uda będę mógł na zawsze zapomnieć o tym, co pisałem w lutym 2015 dla Gazety Obywatelskiej Solidarności Walczącej (nr 81) - vide: 
http://www.ngopole.pl/2015/01/31/krzysztof-pasierbiewicz-to-juz-nie-moje-miejsce-i-nie-moi-ludzie/
o tym, jak się czułem pod rządami Donalda Tuska i Ewy Kopacz, kiedy zanosiło się na to, że Platforma będzie rządzić wiecznie, cytuję:

„Urodziłem się pod sam koniec wojny i tak sobie myślę, że przez te wszystkie lata, jako Polak nigdy nie byłem we własnej Ojczyźnie do końca szczęśliwy. Więc nasuwa się logiczne pytanie dlaczego, choć miałem ku temu rozliczne okazje nie zdecydowałem się poszukać szczęścia poza granicami kraju? Wytłumaczenie jest proste. Tak mnie wychowano w domu. Bo choć we wczesnym dzieciństwie komuniści zamęczyli mi Ojca, a Matka w kilka lat później na śmierć się zaharowała by nas z bratem wychować, choć przebiedowałem okres studiów a decydując się na pracę na uczelni wiedziałem, że nie mam szans na dorobek finansowy, bo za żadną cenę nie zagram w jednej drużynie z czerwonymi, do głowy mi nie przyszło by porzucić ziemię, na której przyszedłem na świat.

Bo za komuny Polacy byli paradoksalnie po stokroć bardziej zbratani niż teraz, kiedy nas Pan Bóg pokarał wolnością rynkową i rządami intelektualnie nowobogackich prawdziwków. I zaryzykuję karkołomną tezę, że już nigdy potem nie byliśmy tak radośni, jak wtedy, kiedy polski pieniądz nic nie znaczył, więc zdesperowani rodacy oddawali się instynktownej beztrosce niebojących się jutra ludzi szczęśliwych chwilą.

Pamiętam, że czuliśmy się wtedy na uczelni jak w rodzinnym domu i z utęsknieniem wspominam jak silne, bliskie i serdeczne były wówczas więzi między nami i wszyscy byli pogodni, choć nie było tlenu. I coraz częściej boleję nad tym, gdzie się podziały nasze ówczesne idee, zażarte Polaków rozmowy na tematy nie tylko zawodowe, lecz również problemy hierarchii wartości, moralności, etyki etosu akademickiego i przyzwoitych postaw życiowych. Ileż w nas było wtedy żaru do arcyciekawych dysput, polemik i odważnej wymiany stanowisk. A wszystko przy winie patykiem pisanym i koreczkach z żółtego sera, posypanych mieloną papryką.

Niestety, o ironio! po roku 1989 wszystko to szlag trafił, a w wyścigu szczurów po pieniądze, które raptem się stały najwyższą wartością ludzie zaczęli się wzajemnie podgryzać i nie lubić, a widmo utraty pracy za sprzeniewierzenie się rygorowi poprawności politycznej sprawiło, że zamknęli się w sobie i przestali ze sobą rozmawiać bojąc się własnego cienia. Że najbardziej opłacalną stała się tchórzliwie zachowawcza postawa wobec promowanej przez państwo i postępującej w zastraszającym tempie demoralizacji i brutalnie deptanego przez władzę politycznego obyczaju.

Dlatego po osiągnięciu wieku określonego ustawą bez żalu pożegnałem się z uczelnią.

Widząc, co się dzieje z Polską założyłem blog by w miarę swoich możliwości uświadamiać ludziom dziejące się zło, które upatruję w odhumanizowanych pryncypiach Trzeciej RP, która podzieliła ludzi na „lepszych” od „gorszych”. Bo nikt nie zaprzeczy, że choć po wierzchu Polska wypiękniała, jesteśmy już formalnie wolni i żyje się wygodniej, to jednak coś jest nie tak, bo państwo rozmyślnie szczuje obywateli przeciw sobie, co skutkuje hamującym postęp syndromem wszechobecnej nienawiści i nieżyczliwości pokrętnie „zdrową konkurencją” nazywanym. Z obrzydzeniem i pogardą patrzę, jak po tym, gdy na blogu opowiedziałem się publicznie po prawej stronie sceny politycznej niektórzy moi znajomi znienawidzili mnie zwierzęco jedynie za to, że mam inne poglądy niż oni.

Lecz najgorsza jest odbierająca poczucie bezpieczeństwa świadomość, że państwo na każdym kroku chce obywatela oszukać, a jeśli samo tego nie czyni to daje przyzwolenie by ludzi przy każdej możliwej okazji rolowano. Że każda z państwowych reform przeprowadzonych w III RP zawierała w sobie pułapkę dla jakiejś grupy społecznej, że wszelkie negocjacje rządu ze związkami zawodowymi były z założenia nieuczciwe, że prawo nie broni oszukanych lecz oszustów, a za każdą medialną, telefoniczną lub listowną ofertą, czy to PZU, telekomunikacji, jakiegoś funduszu bądź banku, kryje się podstęp by obywatela zrobić w konia, czego modelowym przykładem jest tragedia ludzi, których nabito w butelkę zachęcając do brania kredytów we frankach szwajcarskich.

I żadnej nadziei na lepsze, bo obecne państwo z premedytacją daje przyzwolenie na usankcjonowaną prawnie bezkarność oszustów, których ofiarami padają najczęściej bezbronni ludzie starzy, nierozumiejący bezdusznie szalbierczych krętactw zapisanych drobnym druczkiem na podsuwanych im podstępnie do podpisania umowach. O programie cichej eutanazji Narodowym Funduszem Zdrowia nazywanym nawet nie wspominam.
Żadnej dobrej wiadomości. Tylko: zabili, zgwałcili, ukradli, przekręcili, zmanipulowali, omamili… i tak dalej.

I choć miłość do Ojczyzny wyssałem z mlekiem Matki, która od małego dziecka także mnie uczyła, iż sekretem życiowego komfortu są starannie dobierane miejsca i ludzie coraz częściej myślę, że gdybym był młodszy, to na czas panoszenia się nad Wisłą banksterskiej Trzeciej RP wyjechałbym z mojej ukochanej Polski, która póki, co nie jest moją…”, koniec cytatu.

Mam nadzieję, że tamte ponure czasy już nigdy nie wrócą. Szczególnie w dniu, kiedy bezczelna Platforma Obywatelska zgłasza wobec rządu nowej władzy votum nieufności.

Pragnę wszakże zaznaczyć, że jako rzetelny bloger prawicowy, nowej władzy będę się przyglądał jeszcze baczniej niż Platformie.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 16890
Domyślny avatar

HenrykHenry

17.03.2017 23:48

W zwiazku z tym ze pomimo ostrzezen i sugesti w dalszym ciagu podpisuje sie pan pod swoimi watpliwej uczciwosci wpisami ..."Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie) , zwroce sie do zarzadu AKO im. L.Kaczynskiego , do Przew. Pana Prof.dr.hab. Ryszarda Kantora oraz do sekretarza Pana dr. inz. Janusza Opily z prosba o wyjasnienie czy tresci zawarte w pana wpisach umieszczone na tym oraz wielu innych portalach internetowych sa tresciami czy pogladami zgodnymi z tymi ktore prezentuje AKO im. L.Kaczynskiego i czy jest na to zgoda Zarzadu by swoje prywatne poglady pana byly podpisywane imieniem tej wspanialej spolecznej inicjatywy jaka jest AKO im.L.Kaczynskiego.
Ktos niezorientowany moglby pomyslec ze opinie wyrazane na tym blogu , blogu Krzysztofa Pasierbiewicza , sa opiniami AKO lub co najmniej z nimi konsultowane.
List ten zostanie tez podany do publicznej wiadomosci.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 11:56

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na W zwiazku z tym ze pomimo

@HenrykHenry
"List ten zostanie tez podany do publicznej wiadomości..."
------------------------
Mam nadzieję, że ten list podpisze Pan pełnym i prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
PS. Nie jest Pan pierwszym podejmującym taką inicjatywę, więc jestem spokojny
Krzysztof Pasierbiewicz
PS. Identycznymi groźbami straszono z początkiem lat pięćdziesiątych mojego Ojca Akowca, którego w roku 1952 wykończyła ubecja. Jak widać te same metody i wzorce.
Domyślny avatar

HenrykHenry

18.03.2017 20:56

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @HenrykHenry

Po pierwsze ja tylko zaprotestowalem przeciwko uzywaniu w podpisie miana AKO .
Pan odpowiedzial histerycznie ...
Pana samokompromitacja jest mi najzwyklej obojetna i moze pan tu pisac rozne historyjki wyssane z palca . Pisac tak ale podpisywac sie imieniem stowarzyszenia ktore ma calkiem inne cele i idee w swoim zalozeniu juz nie.  Dlaczego ?! ... jest pan po prostu osoba ktora tylko i wylacznie moze osmieszyc i zdyskredytowac ta inicjatywe.
Moglbym tu przytoczyc szereg faktow  ktore wskazuja na to ze pana tu deklaracje o "wspieraniu" czy tez trosce o powodzenie naprawy Polski sa falszywe i szkodliwe. Pod przykrywka "troski" i jak pan to pokretnie tlumaczy konstruktywnej krytyki atakuje pan caly czas oboz obecnie rzadzacy. 
Przykladem niech bedzie pana niezwykle prostackie chamskie atakowanie , Przew.Klub.Parl.PiS i v-ce Marszalka ASejmu P.Posla Terleckiego. Tych przykladow jest az nadto i jest tez jeszcze jedno co absolutnie prowadzi do kompromitacji pana i ludzi pana wspierajacych. To jest pana przeszlosc kojarzona z calkiem inna opcja  , innymi ludzmi.
Pisze pan ...
)))-; Identycznymi groźbami straszono z początkiem lat pięćdziesiątych mojego Ojca Akowca, którego w roku 1952 wykończyła ubecja. Jak widać te same metody i wzorce.(((
to swiadczy o pana strachu , panice ... chce pan za kazdym razem uchodzic za kogos kim nie jest legitymizujac sie rzekomymi zaslugami swojego ojca. Czy powtorzylby pan te wszystkie opowiesci o ojcu ktorego zameczyla UBecja wobec osob , rodziny s.p. Lagana ?!
Ja zapytalbym , UBecja czy alkohol wykonczyl ... prosze otrzezwiec panie Pasierbiewicz 
Juz raz pisalem ze to jakis "niezwykly przypadek" by UBecja odwozila do szpitala "przesluchiwanego" bo im sie w czasie przesluchania poczul gorzej ... no chyba ze Bartoszewski , on tez zostal wypuszczony z Auschwitz ze wzgledu na zly stan zdrowia.
Ale to jak powiedzialem , to pana autokompromitacja.
Natomiast majac na uwadze to co pan pisze ze Zarzad czy czlonkowie AKO byli juz powiadamiani o pana "blagierstwie" i nie zostala powzieta zadna reakcja , nie sadze ... Jestem za to gotowy napisac bezposrednio do Posla Terleckiego (raz juz ukrocil te "kandydature" na zbawce) oraz do Prezesa J.Kaczynskiego z prosba o upomnienie sie o godnosc i wartosci wsrod czlonkow AKO Krakow. Podajac naturalnie przyklady z pana blagierskiej dzialalnosci.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.03.2017 20:38

Dodane przez HenrykHenry w odpowiedzi na Po pierwsze ja tylko

@HenrykHenry
Sorry, ale Pan jest chory.
Lektor

Lektor

17.03.2017 23:48

Przepraszam pana bardzo, ale albo pan robi z czytelników wariatów, albo robi pan z siebie wariata ?!  Dnia 14.03.2017 pisze pan „Rząd Beaty Szydło musi odejść! Przelała się szala goryczy”, a dzisiaj pisze pan, że pan sprzyja nowej władzy.  Nie będę tej pańskiej twórczości  komentował, bo moje nerwy tego nie wytrzymają.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 10:59

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na Przepraszam pana bardzo, ale

@Lektor
Wariata zrobił z siebie Pan, gdyż podejrzewam, że przeczytał Pan tylko podstępny tytuł notki nie czytając jej treści.
PS. Przy okazji informuję, że za tę notkę dostałem wiele podziękowań o prominentnych przedstawicieli nowej władzy.
Lektor

Lektor

19.03.2017 00:15

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Lektor

Gupek nic nie rozumie. Chodzi mi nie o tą notkę, ale o różnice pomiędzy dwoma ostatnimi notkami. Pan jesteś pozbawiony logicznego myślenia, albo piszesz pan kłamstwa nad którymi pan nie panuje.
marsie

marsie

18.03.2017 00:24

"Pragnę wszakże zaznaczyć, że jako rzetelny bloger prawicowy, nowej władzy będę się przyglądał jeszcze baczniej niż Platformie". No proszę, a są tu paskudnicy, którzy twierdzą, że autor żadnego zdania prawdziwego nie napisał!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 11:01

Dodane przez marsie w odpowiedzi na "Pragnę wszakże zaznaczyć, że

@marsie
Dziękuję za wsparcie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Tarantoga

18.03.2017 09:22

Dwa zdania napisane "od siebie",a potem... po raz n-ty...CV Pasiebiewicza upiększone i umalowane,to już ma na dysku...i tylko kopiuj i wklej.
Po starej znajomości...gdy się ma skleroze,to trzeba sobie w domu rozwiesić kartki z ostrzezeniem: "nie zapomnieć oddychać,bo będzie źle"
I stosowny wiersz A.Waligórskiego.
"PIERWSZE POWAŻNE OSTRZEŻENIE
Ot, zmartwienie i zgroza: 
Wchodzi ciocia skleroza 
Ukradkiem pod czyjś dach, 
Gość siada do obiadu 
A ona go od zadu 
Zachodzi i w łeb trach! 
I spójrzmy, co się dzieje? 
Facet cały sztywnieje, 
Oczy mu stają w słup, 
A ciocia grubą laską 
Macha, i jeszcze raz go 
W wierzchołek czaszki łup! 
Gość popada w amnezję, 
Zupy do końca nie zje, 
Wstaje, biegnie do drzwi, 
Wraca, siada, coś bąka, 
Wreszcie w obrus siąka 
Śmiejąc się: - Hy hy hy!!! 
Następnie na szwagierkę 
Wylewa salaterkę 
I potok brzydkich słów, 
I wyjąwszy dwururkę 
Krzyczy: - Tę wodną kurkę 
Zastrzelę z obu luf!!! 
Tu świadomość mu wraca, 
Gość po głowie się maca 
Obrzuca wzrokiem dom, 
A widząc trwogę gości 
Udaje, że to dowcip 
Mówiąc: - Kaj my to som? 
Więc nastrój się odpręża, 
Żona całuje męża, 
A żonę pieści mąż, 
Lecz skleroza przez kuchnię 
Znów wchodzi i jak buchnie!!!! 
... i tak już będzie wciąż! 
Hej, czyś cieć, czyś dygnitarz, 
Też cię kiedyś przywita 
Zacna ciocia skleroza 
I też ci da po głowie, 
Więc żyj z ludźmi jak człowiek 
I nie bądź taki kozak!!!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 11:02

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na Dwa zdania napisane "od

@Tarantoga.
Panu już dziękujemy. Panie Tarantoga!
gorylisko

gorylisko

18.03.2017 10:08

qrka wodna, Szanowne koleżeństwo zdziwione ? dla mnie drrrrr jest właśnie drrrr bo jest jak bolek, za a nawet przeciw... no i wypisuje tutaj farmazony o lotnikach wąskotorowych i marynarzach podziemnych... a i plusów dodatnich i plusów ujemnych jest u niego dostatek...proszę go traktować poważnie ale bananem...może być zapiekany w cieście ;-)... banan znaczy się nie drrrr... ;-)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 11:03

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na qrka wodna, Szanowne

@gorylisko
Panu już dziękujemy. Panie gorylisko!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 11:49

Drodzy Goście i Komentatorzy mojego blogu! (z wyłączeniem trolli)
Furia, z jaką poza nielicznymi przypadkami zawsze ta sama grupa trolli zaatakowała autora niniejszej notki pokazuje, że opozycja totalitarna i jej zadaniowi doktrynerzy nie odpuszczają, a wręcz odwrotnie wzmagają swoje działania w bezpardonowym niszczeniu każdej inicjatywy wspomagającej nową polską władzę reprezentowaną przez rząd Beaty Szydło oraz prezydenta Andrzeja Dudę.
Dlatego proszę wszystkich rzetelnych i uczciwych komentatorów o ignorowanie komentarzy dodawanych przez tych prowokatorów i trzymanie się zasady nie karmienia trolli.
Ignorowanie komentarzy tych destruktorów jest naszą najlepszą i najskuteczniejszą bronią.
Nicków rzeczonych trolli nie wymieniam licząc na inteligencję komentatorów.
Z góry dziękuję za spełnienie mojej prośby
Krzysztof Pasierbiewicz (autor notki)
PS.
Warto przeczytać wszystkie komentarze, żeby się przekonać, do czego jest zdolna totalna opozycja Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej oraz jak niski poziom intelektualny prezentuje.
Po opublikowaniu tej prośby zapewne ponownie odezwą się troille, co powinno Państwu ułatwić ich zidentyfikowanie.
spike

spike

18.03.2017 11:51

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Drodzy Goście i Komentatorzy

"Furia, z jaką grupa trolli zaatakowała autora niniejszej notki pokazuje, że opozycja totalitarna i jej zadaniowi doktrynerzy nie odpuszczają,......"
tu Pan grubo przesadził, proszę wskazać jakikolwiek cytat, że atakowana jest treść tekstu, ja widzę tu tylko i wyłącznie niedowierzanie w Pańskie "szczere intencje", co też od dawna, nie tylko na tym portalu dają Panu do zrozumienia, jak choćby zbieżność "konstruktywnej krytyki" z ujadaniem totalniaków, a już szczególnie z inicjatywy TW lewactwa ze Szkła czy TVNu, co skutkuje poklaskiem tejże V kolumny, adwokat na sali rozpraw broni swego klienta, poucza przed, Pan robi dokładnie odwrotnie, stąd często te nieprzychylne wpisy.
Pzdr.
PS
Jestem przekonany, że wielu tu piszących podobnie jak Pan, nie chce powrotu poprzedniej ekipy, ja też nie wyobrażam sobie, by korupcyjna szajka o charakterze antypolskim, znowu rządziła, ale znając szczególną słabość Polaków, że po szkodzie dalej są głupi, wszystko jest możliwe.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 15:47

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Furia, z jaką grupa trolli

@spike
Co do Post Scrtiptum ma Pan moją pełną zgodę. Zaś pierwsza część Pańskiego komentarza to chora podejrzliwość i jakieś kompleksy.
RinoCeronte

RinoCeronte

18.03.2017 11:45

Mój głęboki szacunek Panie Krzysztofie!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 15:51

Dodane przez RinoCeronte w odpowiedzi na Mój głęboki szacunek Panie

@RinoCeronte
"Mój głęboki szacunek Panie Krzysztofie!..."
-----------------------
Dziękuję. Z mojej strony dla Pana równie głęboki szacunek, za to, że się Pan nie przestraszył, że Pana oplują za ten komentarz.
spike

spike

18.03.2017 11:59

PS
Pan kolejny raz popełnia ten sam błąd, zajmuje się krytykanctwem komentujących, nie szczędząc epitetów, zamiast podjąć jakąkolwiek dyskusję, by mimo to przeciągnąć przeciwników na swoją stronę.
Swoją drogą "naczelna" S24 chyba kolejny raz zrobiła swoich blogerów w "konia", mieli umożliwić komentowanie z pominięciem Pejsbuka, który jest już pod lupą władz, dalej jest jak było i "ani be, ani kukuryku", czy coś się zmieni, czy nie.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 15:53

Dodane przez spike w odpowiedzi na PS

@spike
"zamiast podjąć jakąkolwiek dyskusję..."
---------------------
Sęk w tym, że do podjęcia dyskusji jest potrzebny poważny dyskutant.
spike

spike

18.03.2017 16:44

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike

"Sęk w tym, że do podjęcia dyskusji jest potrzebny poważny dyskutant."
no i koło się zamyka. Pan jak widać nie pojmuje idei blogowania, domyślam się, że podobnie podchodzi do każdej dyskusji, w której bierze udział, podchodząc do oponentów z góry założonym szablonem, jak nie "Rydzykowy" oszołom z kółka różańcowego, to znów ortodoksyjny pisowiec, do tego niekumaty itd. itp.
Przykre to, ale to Pan się nie nadaje na jakąkolwiek dyskusję, właśnie z braku powagi do poruszanych tematów.
Są ludzie, a mam też podobnych w rodzinie, co już parokrotnie pisałem, co nie tylko pisywali i krzyczeli, ale działali, poświęcili w wszystko co mieli dla Polski, życie, wolność, czy zostali deportowani z własnej Ojczyzny, jak mój krewniak, który mimo wszystko nie spoczął na laurach, a dalej się udzielał włączając w walkę Polonię USA z pomocą samego Prezydenta Reagana, a jednak rozmawiał z oponentami, stąd sukces Jego działalności.
Wielu ludzi zostało najzwyczajniej zaczadzonych przez poprzednią szajkę, jak i antypolskie media, trzeba ich przekonać, a nie frygać się i stroić fochy, wiem że to trudne, ale taka jest rola blogera.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 18:49

Dodane przez spike w odpowiedzi na "Sęk w tym, że do podjęcia

@spike
"wiem że to trudne, ale taka jest rola blogera..."
------------------------
To nie jest trudne, wszakże pod warunkiem, że komentarze są racjonalne i pozbawione nienawistnej zjadliwości.
Domyślny avatar

wilniuk

18.03.2017 12:18

Panie Krzysztofie, identyfikuję się z każdym zdaniem tego świetnego tekstu, przeżywałem tamte czasy identycznie choć w innym środowisku. Tak się żyło w PRL i potem (niestety)w III RP.  Półtora roku temu pojawiła się nadzieja, ale...  "Najbardziej opłacalną stała się tchórzliwie zachowawcza postawa..."  
 W PRL ryzykowano byt, zdrowie a nawet życie strajkując np. w stoczniach,   potem je rozwalono bez najmniejszego protestu tych samych ludzi !  Przecież tracili pracę, traciła Polska i - pokorna cisza.   Nie wiem, czy przy tak skundlonym społeczeństwie możliwa jest naprawa Rzeczypospolitej.  Dlaczego po tylu dowodach podłości a nawet zbrodni  POprzedników w sumie 40 % gawiedzi nadal ich popiera ?  A reszta ma wszystko w d...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.03.2017 15:54

Dodane przez wilniuk w odpowiedzi na Panie Krzysztofie,

@wilnium
"Nie wiem, czy przy tak skundlonym społeczeństwie możliwa jest naprawa Rzeczypospolitej..."
-------------------------
Również mnie to pytanie męczy.
Miło mi znów Pana gościć na blogu!
Serdeczności!
Domyślny avatar

wilniuk

18.03.2017 17:11

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @wilnium

Zaabsorbowany meritum swego wpisu zapomniałem wyrazić Panu mój głęboki szacunek i przekazać szczere pozdrowienia - przepraszam.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,500
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności