Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Baśń o tym, jak ciemny Kaczor światłą opozycję w capa zrobił

Krzysztof Pasierbiewicz, 13.01.2017
Jeszcze do niedawna nadwiślańskim Laszkom i Lachom wydawało się, że kniaź Donald vel Tusk będzie Lechistanem wiecznie rządził.
Ale dobry Bóg nie odwrócił się na szczęście od Polski i kilku kelnerom ze szpanerskiej warszawskiej knajpy Sowa & Przyjaciele mieszczącej się nomen omen przy ulicy Gagarina, gdzie bezczelne szuje rządu kniazia Donalda lubiły zaglądać na zakrapiane ośmiorniczki, - podszepnął kilku szczwanym Lachom diabelski pomysł by pogaduchy szabrujących Lechistan bez opamiętania szubrawców nagrali. I wybuchła afera nazwana taśmową. Ciemny lud nadwiślański różne dziwy widywał, ale takich jaj nawet prorok Mrożek by nie przewidział. Bo jak pewnego razu u Sowy opiekun lechickiego skarbca razem z szefem tajnej policji jak świnie się przy tych ośmiorniczkach uchlali, ten pierwszy się wygadał, że królewska kasa jest pusta, a ten drugi się przyznał, że "zielona wyspa" to już tylko „chuj, dupa i kamieni kupa”. Szpakami karmieni kelnerzy to wszystko nagrali i sprzedali wrednym żurnalistom, no i sprawa się rypła. A jak się Donald kapnął, że ciemnego Luda już się dłużej nie da robić w trąbę zaczął smolić cholewki do niegrzeszącej urodą germańskiej cesarzowej, która się na zabój zakochała w jego złotoustej gadce, rozbieganych ślepkach i ryżej szczecinie załatwiając mu bryknięcie na ciepłą posadkę do Brukseli, gdzie go prezydentem Starego Kontynentu zrobiła.

Po ucieczce Donalda krainę ciemnego Luda spotkało kolejne nieszczęście, bo nad Wisłą zaczęła rządzić jego następczyni księżna Ewa, która zasłynęła z tego, że podczas wizyty u germańskiej cesarzowej miast przedefilować po krasnym dywanie przed kompanią honorową wlazła na płot i fotoreporterom honory oddała. A potem na okrągło takie głupoty paplała, że ciemny lud musiał się za nią przeokropnie wstydzić, aż się w końcu zdenerwował i wybrał sobie pobożnego prezydenta, a zaraz potem przeprosił się z ludojadem Jarosławem powierzając jego partii władzę z przewagą sejmową.

I zaczęła się nad Wisłą sodoma i gomora, bo różowy salon pielęgnujący w swych szeregach bolszewię najpierwszego sortu, śmiertelnie przerażony, że kaczor Jarosław wyżre mu do reszty wszystkie konfitury dostał kompletnego pierdolca i za cholerę się nie chcąc się pogodzić z wolą ciemnego Luda obmyślił skrycie bratobójczy zamach stanu. Najpierw chcieli obsadzić po brzegi swymi pachołkami nadwiślański trybunał, a jak im się nie udało, to pod wodzą czesanego w kucyk cwaniury wyprowadzili na ulice Lechistanu wszystkie dzieci resortowe wraz z wnukami, rzucając także do walki z faszystami Jarosława waleczne szwadrony nieprzystojnie pyskatych dziuń, które tym, co wygadywały zaprzeczyły niezbicie teorii rozwoju gatunków Karola Darwina, która zakładała, że ewolucja postępuje zawsze w trendzie rozwojowym. Owe dziunie stymulował intelektualnie wyciągnięty z kapelusza watażka z niskim czółkiem, który pieprzył takie androny, że kaczor Jarosław w zasadzie nic nie musiał robić tylko się spokojnie przypatrywać.

Ale, dożarta opozycja za cholerę nie chciała odpuścić. Zaczęła, więc knuć bezwstydnie przeciw nowej władzy wraz z międzynarodową mafią opiniotwórczych instytucji prawnych mającą zaprzedanych jej sługusów na prastarych uniwersytetach Jagiellońskim i Warszawskim, zaś jej tutti do cappo świętobliwą Hannę stojącą na czele Komisji Weneckiej. I tak wszyscy razem pluli na kaczora Jarosława wylewając mu na głowę hektolitry pomyj i fekaliów, że zbuntowali przeciw niemu paru kniazi Euro Landu. Ale kaczor Jarosław wcale się tym nie przejmował i swoje robił. Wtedy rozwścieczona do żywego opozycja rzuciła na front gamonia słynącego z tego, że się mizdrzył z głupawym uśmieszkiem do kamer, a ciemny lud go Fernaldelem przezywał. Tenże gamoń wraz ze wspomnianym szefem sejmowego haremu rozwrzeszczanych myszek postanowili znienawidzonemu kaczorowi zablokować Parlament. Zajęli, więc siłą mównicę sejmową i fotel marszałka zarządziwszy okupację parlamentu w cyklu całodobowym. Przez prawie miesiąc okropnie paskudzili na sali obrad sejmowych, śpiewali o Kaczorze przebrzydłe piosenki i cały czas się odgrażali, że będą do upadu tę okupację prowadzić licząc skrycie, że się kaczor Jarosław w końcu wścieknie i wezwie halabardników by ich z parlamentu na zbity pysk wyrzucili, a wtedy ciemny lud na własne oczy ujrzy, że Kaczor to bezwzględny egzekutor, zamordysta i szubrawiec.  

Zaś, gdy zaczął się zbliżać dzień wznowienia obrad okupowanego parlamentu, cały Lechistan wstrzymał oddech oczekując rozpierduchy, jakiej jeszcze świat nie widział.

Ale przebiegły Kaczor Jarosław, nie po raz pierwszy zresztą, wszystkich przechytrzył i wymyślił plan strategiczny, jakiego nawet sam Lucyfer by się nie powstydził. Namówił się, bowiem z marszałkiem parlamentu, że ten w momencie rozpoczęcia obrad ni z gruchy ni z pietruchy zapowie minutę ciszy ku pamięci kilku zmarłych Lachów, co niechybnie zamknie mordy nabuzowanej opozycji, której nie będzie wypadało, jak to zwykła czynić tupać, wyć i skomlić, a próba zrozumienia przez tych kałmuków tego, co się stało wywoła u nich reakcję blokady myślenia. Co też rzeczywiście sprawdziło, bo nim ogłupiali okupanci ochłonęli, marszałek zdążył już ogłosić kilkudniową przerwę w obradach i było po zupie.

A ten majstersztyk taktyki politycznej bez wątpienia przejdzie do historii lechickiego parlamentaryzmu czyniąc wrednego kaczora Jarosława postacią historyczną.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14069
Domyślny avatar

Teresa W.

13.01.2017 20:36

Witam Panie Krzysztofie! Znów zaglądam, na króciutko, bo jutro mam bardzo zapracowany dzień, i znów z przyjemnością czytam Pana notkę. Przyznam, że najbardziej lubię, gdy pisze Pan jak dziś, w żartobliwym tonie, choć przecież o sprawach poważnych. Komu jak komu, ale Panu, Panie Krzysztofie, wdzięku nie brakuje, sam Pan o tym dobrze wie, jednak poczucie humoru przydaje go Panu jeszcze więcej.:) Proszę o następne tak przyjemne, relaksujące notki. Pozdrawiam serdecznie. PS. Ostatnio pytał Pan, czy to ja piszę do Pana. Ależ skąd te wątpliwości, Panie Krzysztofie? Oczywiście, że ja to ja! Jeszcze raz pozdrawiam i jak zwykle przesyłam piosenkę: https://www.youtube.com/…
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:46

Dodane przez Teresa W. w odpowiedzi na Witam Panie Krzysztofie! Znów

@Teresa W. "Proszę o następne tak przyjemne, relaksujące notki. Pozdrawiam serdecznie..." ----------- Załatwione! Komu, jak komu, ale Pani nie odmówię. Zwłaszcza, że przeczytałem, iż debiutowała pani w Zespole Pieśni i Tańca "Śląsk", z którym łączą mnie piękne wspomnienia, gdyż w latach siedemdziesiątych przeżyłem wiele urokliwych chwil z jedną z najpiękniejszych dziewcząt tego Zespołu. Nie zdradę jednak, kim była ta przeurocza piękność ze względów oczywistych. "Ostatnio pytał Pan, czy to ja piszę do Pana. Ależ skąd te wątpliwości, Panie Krzysztofie? Oczywiście, że ja to ja!..." ------------- Chciałbym, żeby tak było, ale uwierzę dopiero, jak powie mi Pani o tym osobiście. Póki co muszę być ostrożny, bo na moim blogu grasują różni trolle, z których szczególnie jeden jest bardzo podstępny. Dziękuję za piękną piosenkę i serdecznie Panią pozdrawiam, Krzysztof P.
Domyślny avatar

Domasuł

13.01.2017 21:14

Pan Krzysiek w dobrej formie! I to mi się podoba :)
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:13

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Pan Krzysiek w dobrej formie!

@Domasuł Forma przychodzi, jak życie daje ku temu powody. Dziękuję więc nie tylko Panu, ale przede wszystkim "totalnej opozycji", która tak się wygłupiła, że pióro samo pisać chciało.
Domyślny avatar

bolesław

13.01.2017 21:41

Szanowny Panie Krzysztofie. "A ten majstersztyk taktyki politycznej bez wątpienia przejdzie do historii lechickiego parlamentaryzmu czyniąc wrednego kaczora Jarosława postacią historyczną." Też tak uważam. Ale ucieszył mnie (mam nadzieję, że nie tylko mnie) ostatni sondaż: Grześ Schetyna liderem opozycji uzyskując aż 2%, Kijowski 0%, Petru 0% a KOT PREZESA 98% !!!!!! Ten wynik potwierdza Pana notkę. Pozdrawiam, bolesław
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:16

Dodane przez bolesław w odpowiedzi na Szanowny Panie

@bolesław Szanowny Panie Bolesławie. Dobrze się dla nas zaczyna rok 2017 i mam nadzieję, że każdy następny będzie lepszy. Pozdrawiam Pana, jak zawsze serdecznie, krzysztof
Domyślny avatar

xena2012

13.01.2017 23:36

dobre to nawet bardzo dobre,ale jak mozna było pominąć kilka innych zacnych postaci tak zasłużonych dla Lechistanu warujących w dworzyszczu zwanym sejmem w nocnych giezłach pod szatami? Jak można nie wymienić z imienia słynnego barda a raczej bardki czyli dwórki kniazia Grzegorza wdzięcznie i nawet bez lutni śpiewała wieczorowa porą?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:18

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na dobre to nawet bardzo

@xena "Jak można nie wymienić z imienia słynnego barda a raczej bardki czyli dwórki kniazia Grzegorza wdzięcznie i nawet bez lutni śpiewała wieczorowa porą?..." -------------- Sorry, ale już we wczesnym dzieciństwie specjaliści stwierdzili u mnie wrodzony słuch muzyczny.
spike

spike

14.01.2017 00:36

Witam. Niby fajnie i śmiesznie, ale dlaczego jak nie " kurdupel z rozwiązaną sznurówką", to znowu "ciemny Kaczor", a faktycznie podobnie jak Pan, ten ciemny Kaczor jest doktorem prawa, a też nie taki znowu kurdupel, Wałęsa nie wyższy, Tusk tylko trochę, Szpetyna podobnie, może by lepiej się to czytało, jakby Pan trochę tekst poprawił :)) Pzdr. PS widoków na "Kawiarenkę u Krzysztofa" chyba długo, albo wcale nie będzie widać :(
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:24

Dodane przez spike w odpowiedzi na Witam. Niby fajnie i

@spike "Niby fajnie i śmiesznie, ale dlaczego jak nie " kurdupel z rozwiązaną sznurówką", to znowu "ciemny Kaczor"..." -------------- Już wielokrotnie mówiłem Panu na Salonie24, że jednym z największych nieszczęść, jakie mogą nas dotknąć jest brak poczucia humoru. Na szczęście poczucie humoru ma Jarosław Kaczyński i proszę pozwolić, że tego będę się trzymał. "widoków na "Kawiarenkę u Krzysztofa" chyba długo, albo wcale nie będzie widać :(..." ------------ To prawda, ale ta kawiarenka ożyłaby z pewnością, gdyby jej stali goście przestali się upierać i zarejestrowali się na FB, lub na Naszych Blogach. Póki co, z utęsknieniem czekam na moich stałych Gości. Pzdr.
spike

spike

14.01.2017 10:49

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike "Niby fajnie i

Sam Pan widzi, jak z tą wiernością jest, chyba tylko ja się specjalnie dla Pana zarejestrowałem na NB, na FB jakoś mnie nie ciągnie i proszę tego nie oczekiwać od innych, że się zapytam, a czy Pan się zarejestrował na FB? Pzdr.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 17:10

Dodane przez spike w odpowiedzi na Sam Pan widzi, jak z tą

@spike "a czy Pan się zarejestrował na FB?..." -------------- Tak. Bo zarzekanie się, że nigdy się nie zarejestruję na FB uważam za nieco śmieszne. Po pierwsze piszę swoje teksty pod prawdziwym nazwiskiem, a po drugie uważam, że przy obecnych technikach, jeśli tylko jakieś instytucje będą chciały zyskać o mnie informacje, to je uzyskają niezależnie od tego, czy jestem zarejestrowany na FB, czy nie. Ale oczywiście każdy postępuje jak chce i ja od nikogo niczego nie wymagam. Pozdrawiam Pana
spike

spike

14.01.2017 18:16

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike "a czy Pan się

"..przy obecnych technikach, jeśli tylko jakieś instytucje będą chciały zyskać o mnie informacje, to je uzyskają niezależnie od tego, czy jestem zarejestrowany na FB, czy nie." Pan jest jak dziecko we mgle, dalej nic nie rozumie, a nie mam najmniejszej ochoty któryś z kolei raz to Panu tłumaczyć, o co tu chodzi, a zapewniam że nie o instytucje, może ktoś tu piszący zechce to zrobić. Jak Pan powinien już to dawno zauważyć, większość nie ma ochoty, potrzeby czy ze względu na pracę, być ujawniony kim jest, co widać po pustkach na S24. Jak długo Pan będzie na FB, czas pokaże, tam jest specyficzne poprawność polityczna, którą pewnie też odczuje i nie tylko to. Proszę zauważyć, że na dużych portalach jak ONET, WP itp. można bez problemów zamieszczać komentarze, pomijam ich charakter polityczny, a Jankesi wyszli daleko przed siebie, obrońcy demokracji i wolności słowa psia krew. Pozdrawiam. PS Pan nie zauważył, że to co nas spotkało to celowe działanie?
spike

spike

14.01.2017 18:33

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @spike "a czy Pan się

"..przy obecnych technikach, jeśli tylko jakieś instytucje będą chciały zyskać o mnie informacje, to je uzyskają niezależnie od tego, czy jestem zarejestrowany na FB, czy nie." Pan jest jak dziecko we mgle, dalej nic nie rozumie, a nie mam najmniejszej ochoty któryś z kolei raz to Panu tłumaczyć, o co tu chodzi, a zapewniam że nie o instytucje, może ktoś tu piszący zechce to zrobić. Jak Pan powinien już to dawno zauważyć, większość nie ma ochoty, potrzeby czy ze względu na pracę, być ujawniony kim jest, co widać po pustkach na S24. Jak długo Pan będzie na FB, czas pokaże, tam jest specyficzne poprawność polityczna, którą pewnie też odczuje i nie tylko to. Proszę zauważyć, że na dużych portalach jak ONET, WP itp. można bez problemów zamieszczać komentarze, pomijam ich charakter polityczny, a Jankesi wyszli daleko przed siebie, obrońcy demokracji i wolności słowa psia krew. Pozdrawiam. PS Pan nie zauważył, że to co nas spotkało to celowe działanie?
blumenalle

blumenalle

14.01.2017 07:11

Wspieramy polski rząd PiSu w Polsce. Każdy „ kto łamie prawo jest przestępcą „ ! Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno. Obecny rząd PiS musi zacząć przywracać standardy demokratyczne, które za rządów PO były w różnym stopniu w zaniku, co dostrzegła większość społeczeństwa polskiego. Rozległa korupcja wymiaru sprawiedliwości – dziedziny życia cieszącej się najniższym zaufaniem społecznym w Polsce, korupcja w gospodarce i finansach, w praktyce brak wolnego rynku, kupowanie poparcia mediów za pieniądze podatników przez rząd to tylko niektóre problemy Polski zarządzanej 8 lat przez PO. Nasze 25 lat wolności polega na tym, że wolność mają ci, którzy powinni siedzieć ! Polska Rzeczpospolita Korupcyjna Daniela Strzeleckiego: Biedrzyński, na drzewo ! http://www.oglaszamy24.p…
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.01.2017 09:26

Dodane przez blumenalle w odpowiedzi na Wspieramy polski rząd PiSu w

@blumenalle "Nasze 25 lat wolności polega na tym, że wolność mają ci, którzy powinni siedzieć!..." -------------- Take it easy!
Domyślny avatar

E.B

14.01.2017 17:49

O,żesz, Panie Krzysztofie :)). Dawno nie czytałam tak bezpośrednio wyrażonej opinii o naszej opozycji. Nic, tylko się podpisać. Czytałam gdzieś, że to młode wilczki i młode wilczyce urządzili sobie ten spektakl, który wytrawny polityk obrócił w kabaret. A tak bardzo Pan stawia na młodych! Ale młodzi nie ujęci w jakieś karby, żądni krwi i sławy mogą nam wywrócić państwo. A więc równowaga i w tym aspekcie jest jak najbardziej wskazana. Ciekawe czy ten tekst cenzura na S24 puściłaby tym razem? Ale może w ramach ekspiacji tak? Ma Pan tu coraz ciekawszych komentatorów. Z zainteresowaniem to czytam. Ze starych bywalców 'Kawiarenki" zauważyłam pan Spike. Pozdrawiam Kolegę blogera z S24 :). Ale jak widzę duch "Kawiarenki" przeniósł się i na Nasze Blogi, bo piosenki są jak zawsze :). Ja zazwyczaj wpadam na kawę wieczorową porą, ale staram się czytać wszystko co Pan pisze. Cieszę się, że Pana nie opuszcza poczucie humoru, bo ono nas ratuje i będzie jeszcze nie raz potrzebne. Poczucie humoru Polaków to trochę jest taka nasza zbroja, ale potrafi też razić przeciwnika bardzo celnie. I oby tylko na takich potyczkach przebiegł nam ten Nowy Rok. Czego Panu i nam wszystkim gorąco życzę. Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

Noemi

15.01.2017 08:17

Dzień dobry Panie Krzysztofie! Nie jestem trollem, a tylko informatorem. Zachęcam do obejrzenia dziś, w niedzielę, o godz. 14:55 w TVP1, film pt. "Pucz". Pozdrawiam serdecznie.
Domyślny avatar

E.B

15.01.2017 18:13

Dodane przez Noemi w odpowiedzi na Dzień dobry Panie

Witam, Noemi! Cieszę się, że się Pani odezwała, bo już martwiliśmy się o Panią. Na Salonie nie ma jak się skontaktować i w ogóle zrobiło się tam martwo. Ale myślę, że tu sobie poradzimy. W końcu to ludzie tworzą blogi i ich atmosferę, a my wciąż jesteśmy... Pozdrawiam
Domyślny avatar

Noemi

15.01.2017 22:00

Dodane przez E.B w odpowiedzi na Witam, Noemi! Cieszę się, że

Panie Krzysztofie, Salon24 po prostu stracił duszę. Jestem po obejrzeniu "Puczu" i aż strach pomyśleć jak było blisko od obalenia rządu. Trzęsące się ręce Tuska mówiącego we Wrocławiu o "polskich grudniach" wywołują u mnie jeszcze teraz ciarki na plecach. A do tego jeszcze ta dzicz przed Sejmem rozgrzewana do boju przez posłów PO i .Nowoczesnej. Dobranoc.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,489
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności