WBREW POZOROM SUKCES KACZYŃSKIEGO

-Pan Jarosław wykopał rogala,a teraz poczekamy na okienko/w tunelu/.

Martwi mnie jednak, że Polacy czy to z przekory czy z głupoty głosują na takie mendy jak palikot i jego pederastyczną drużynę.Chyba nie potrafimy dostrzegać drugiego dna w obiecywankach.

Na tyle starczy jeszcze majatku narodowego i rezerw dewizowych, zamkna kilku z nas, pokaza kly i nic wiecej, bo Polska to nie ich dzialka! To poletko Pana Tuska i innych wsiokow! Pozornie! Bo tymi marionetkami ktos umiejetnie steruje, ze i one same wierza w swa samodzielnosc! Ten wynik budzi we mnie watpliwosci. Kto trzyma ster, a kto napelnia bak? I dokad plyniemy? Ja tam ladu nie widze, nawet w oddali!

Drogi Panie Krzysztofie! Świetnie Pan zobrazował to wredne "orlikowe granie". Zacytuję jeszcze raz Pana słowa: "Wywiódł w pole Niesioła, okiwał Gowina, położył na trawie Szejnfelda, przedarł się na pole karne, zrobił dwa kółeczka, minął zwodem Grasia i podał Porembie, który założył siatkę Protasiewiczowi i odegrał do swojego szefa. A ten, ku rozpaczy Donaldinio, efektowną przewrotką huknął jak z armaty. Jednakże, zabrakło szczęścia i trafił w poprzeczkę." W tak brutalnej grze oraz jednostronnym sędziowaniu (mam na myśli media jak i część hierarchów kościoła) wynik jest przyzwoity. Widocznie "polactwo" jeszcze nie dorosło do normalności."Polskość to nienormalność" już dawno temu stwierdził to Donaldino. Ale widocznie trzeba osiągnąć dna aby się odbić. Moim zdaniem nastąpi to niebawem. Serdecznie pozdrawiam. Bolesław

Entuzjaści oszustów i homoseksualistów będą płakać i zgrzytać zębami.Trudno, tak Góra widzi nasze dalsze losy. MUSI ZABOLEĆ!

Smutne, że tak duża część mojego Narodu jest tak ślepa, lub tak ogłupiona. Jednak czego można wymagać od ludzi po 3 pokoleniach wynaradawiania, sprowadzania do roli bydła, wmawiania, że są nic nie warci...? *********** P.S. Moja prywatna opinia na temat prawdziwej polskiej inteligencji brzmi: Inteligencja polska ma strukturę warstwową: warstwa piasku, warstwa inteligencji, warstwa wapna, ziemia.

nie mamzadnych wątpliwości, że wygraliśmy ten mecz nie wiem tylko jak wysoko stawiam na następujące wyniki I PiS 40% II PO 30% III PSL 15% IV SLD 8% ?V PAliKot 7% chociaz wątpię czy wszedł wierzę że I jest PiS w wyrazami szacunku stokolesny

Co PiS-owi po zwycięstwie rzędu trzydziestu kilka procent? Szarpanina gorsza niż z Samoobroną i LPR. Po odbiciu się od dna (jak w temacie) zdobędzie 50%! i zmieni Polskę szybciej niż myślimy. Dlatego nie załamujmy rąk. Uśmiech i mądre słowa JK o tym świadczą. Do góry głowa Patrioci - Polacy. Jeszcze odrobina cierpliwości. Pozdrawiam.

To lepiej nie komentowac? A, co mi tam, pisze jeszcze raz! Tak sie starala PO , by przegrac. I scedowac na PIS caly ten chaos, mnozniki Rostowskiego, puste konta i dlugi. I co? Musza kreatywni wladcy dalej robote pozorowac, udawac troske o narod i tak dzialac, ze ktoregos ranka obudzimy sie w nowych granicach. Kraj to bedzie ogromny! Od Syberii do Renu! Ciekawe, jak sie bedzie ten kolos nazywal?

Świetnie i dosadnie przedstawił Pan opis gry i umiejętności najlepszego zawodnika PiSu czyli jego kapitana. Świetnie i dosadnie przedstawił Pan parszywą drużynę przeciwnika i jej styl gry nie fair. Ale przeciw takim nie fair zawodnikom, jeden kapitan to za mało. Grać tak świetnie, jak kapitan powinni wszyscy zawodnicy drużyny PiS. A niestety tak nie było i nie jest. 33% wynik PiSu uważam za sukces, zwłaszcza po smoleńskiej hekatombie najlepszych jego ludzi i po zdradzieckiej ucieczce PJoNków, którzy słusznie znależli się w rowie. Niektórzy myśleli ,że to koniec PiSu, ale się przeliczyli. Nie znam jeszcze wszystkich wyników wyborów,ale do zwyciestwa PiSu napewno nie przyczynili się członkowie PiSu w Tychach, w 200tysięcznym mieście, w którym do senatu nie zgłoszono żadnego kandydata PiSu, z powodu jakichś drobnych błędów proceduralnych ,błędnych peseli itp. Takiej pewnej śląskiej kandydaturze, jak Bronisławowi Korfantemu, na pewno przdałyby się te 30% głosów ze 120 tys. uprawnionych tyszan, czyli jakieś tam 40 tysięcy głosów. Bagatela. Niestety, tyski wyborca mógł wybierać do senatu tylko między trzema zgłoszonymi kandydatami z:PO, Samorządowców, Związku Górnośląskiego.Kandydata PiSu nie było, co zakrawa na skandal. W sejmie mieliśmy chorobę cholerę, przenoszoną przez wodę z nieczystych POmyj.Teraz, PO wyborach, mamy cholerę i dżumę przenoszoną przez pchły, wszy szczurzego pochodzenia. Bo taką szczurzą prowieniencją legitymuje się nowa 10% Palikociarnia (od łapania zapchlonych szczurów uciekających z tonącego okrętu). A oto prognoza na dalszy ciąg sejmowej historii. PO + Palikociarnia mają ok 49% mandatów. POdetrą się jeszcze PSLem i mogą dalej nieRządzić. Za rok w Polsce wybuchnie totalny krach finansowy. Dzięki kreatywnej księgowości Vincenta R,ujawni się gigantyczna dziura budżetowa a dzięki prezesowi NBP Belce, złoty stanie się śmieciową walutą, przebijająca swoją inflacją upadające Euro. Z braku budżetowych pieniędzy utracimy zdolność konsumowania funduszów unijnych a banki niemieckie za wszelką cenę ,czyli za odcięcie swojej pomocy upadającym gospodarkom Ost Europy, ratować będą Euro (ojro) czyli dawną swoją DM. Być może ,że się Niemcy będą na tym próbować wzbogacić, wykupując za bezcen, ziemie Zachodnie, tak jak dziś kupują Grecję. Nie żałuję ,że teraz nie wygraliśmy wyborów. PiS musi się odbudować po Smoleńskiej hekatombie i zdradzie PJoNków. Musi się przygotować do przejęcia władzy w warunkach ciężkiego kryzysu.Bo teraz w Polsce może już być tylko gorzej.Jedyne co cieszy, to sromotna klęska PJoNków i poważna klęska SLD. Niestety, reszta lemningowych wyborców nie wie jeszcze,że wybrała g..no. Dopiero jak je zje i się obliże rozpozna jego prawdziwy niesmak. Za rok, nawarzone piwo będą pić ci ,którzy je nawarzyli, czyli twórcy "zielonej wyspy bezrobotnych", wirtualnego budżetu,klęski Euro 2012,wirtualnych autostrad itd. Na polskiej scenie sejmowej i rządowej, jak na Titanicu,w oparach absurdu i groteski, nadal tańczyć będzie PO ze swoim POmiotem czyli Palikociarnią, aż do nieuchronnego zatopienia. A wszystkie tratwy ratunkowe zajmie PSL. Jak 2+2=4, za rok mamy nowe wybory parlamentarne.A może i nawet prezydenckie. Wszak nadal nie znamy prawdziwego stanu zdrowia pRezydenta.Wszak nadmiar wrażeń, w krótkim czasie, sercu nie służy.