ANTYODA DO UPIORNOŚCI
( w grajdołku rzeplińskim )
Nie ustają w ryciu skrzaty
grubą kreską wypieszczone
i bełkoczą nabzdyczone
- też na blogach pełnią warty
No i komentować muszą,
nasze wpisy obsmarować –
w tym ich PO-lszewicka głowa,
nigdy nie spoczną pod gruszą
I z maniakalnym uporem
bronią bagna, aferzystów,
dawne służby ( w tym czekistów ),
a z zasady to, co chore –
choć nie mają argumentów
bulgoczą jak puste krany,
jazgoczą jak pelikany,
myśli mają jak z cementu
A ich prezes wciąż rze-pleni
i nawija bzdety nowe,
na przystanku grozi nożem,
konstytucją dla jeleni!
I „wyroki” chce ogłaszać
w innym państwie wysmażone,
wbrew ustawom pitraszone!.
Hulaj dusza, hulaj nasza –
co z PZPR-u rodem,
ale w III –ciej RP hula!
Więc rze-pleni wciąż Drakula
noga w nogę idąc z KOD-em!
I Bruksela z nimi płynie,
bo przerwano wygaszanie,
co było Tuska zadaniem,
by Polskę zmienić w pustynię!
Nie udało się PO-owcom,
choć i PSL pomagał,
tyż niejedna dziwna zgaga
- lecz przerwano szwindle chłopcom!
Więc w furię wpadły nam skrzaty
i kroczą z pianą na ustach,
nienawiść w głowach im chlusta,
a zamiast serc biją bankomaty!
Upiorności! Niech sczezną twoje skrzydła,
odlatuj w nicość, w przestwory,
a opleśniałej zbywszy się kory
przywróćmy Polskę bez skrytobójców, ni skrzatów
przywróćmy Polskę bez wędzidła,
które chcą założyć lewackie jełopy,
zasłuchane w podszepty zwierzchnika Europy
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3786
Oto kolejny przykład do czego prowadzić może zaczadzenie hasłami, stylem rządzenia i publicznej dyskusji obecnie w Polsce obowiązujące, a w niektórych środowiskach polonijnych chętnie i z entuzjazmem przyswajane. Pan M.Baterowicz znany wcześniej jako poeta z pewnym dorobkiem (już nie wspominając o publikowanych tu "strofach smoleńskich") zamieszcza arcygniot mający być rzekomo jakąś satyryczną fraszką czy innym pamflecikiem, niestety możliwie najniższych lotów literackich - za grosz w tym polotu czy dowcipu. Podobnie zresztą jak w produkcjach ongisiejszego świetnego i odważnego (bo należącego wówczas do komunistycznych organizacji młodzieżowych) kabareciarza Jana Pietrzaka. Ten showman bardzo kiedyś w PRL popularny, od pewnego czasu zabrał się za niewybredne i żenujące swoim poziomem i chamstwem atakowanie wszystkich, którzy nie podzielają jego politycznych sympatii. Niedawno "narodowa" TVPKultura (kultura!) nadała dłuższy z nim program w którym Pietrzak zachłystywał się co drugie słowo takimi wyzwiskami, jak: mendy, gnidy, wszarze i t.p. I pomyśleć, ze taki ktoś miał czelność startować w wyborach na prezydenta RP!!! No cóż: wiadomo od zawsze, że na starość niektórzy ludzie idiocieją.
A o wartości tego arcygniota świadczy m. in. brak jakichkolwiek komentarzy zażenowanych czytelników.
Coś osobiście zabolało w słowach tych dwóch panów, że roni Pan tutaj krokodyle łzy?
Owszem zabolało: upadek Pana Czterowierszowego talentu i dowcipu, ongiś z niezłych wierszy znanego...
Owszem zabolało: upadek Pana Baterowiczowego talentu i dowcipu, ongiś z niezłych wierszy znanego...
Dottore, poeto! Ulituj Ty się nad Sobą, oszczędź Swoim czytelnikom tej przykrej wpadki pseudo literackiej i usuń niezwłocznie tego mega knota, co tylko ujmę Twemu literackiemu dorobkowi przynosi - pliiiz!!!
Madame woli klasyków: her Tusia po angielsku czy innego speca od robienia łaski?
Lekkie, pełne humoru i satyry. Melodia i rytmika identyczna jak przy czytaniu Pani Twardowskiej. Brawo !!!
Na ratunek, brawo, ex-poeta się ucieszy!
Proszę się trzymać od moich komentarzy z daleka, niedorobiony Mozarcie !!!
Dziś panna Andzia ma wychodne, więc po co się tak pieklić?
Bucu z szacunkiem do kobiet albo won na Onet !
I kto to mówi o szacunku? Typowa odzywka moherowej babuszki.