Właśnie wróciłem z drobiazgowo przeprowadzonego rekonesansu we Francji, Hiszpanii i Niemczach, a bardziej pobieżnego ze Szwajcarii, Austrii i Włoch.
Zjeździłem Alpy, Sudety, całe wybrzeże atlantyckie północnej Francji oraz prawie wszystkie miejscowości wypoczynkowe nad Morzem Śródziemnym Hiszpanii i Francji.
Zalew uchodźców to fakt telewizyjno-prasowy. Drobny milionik, czy dwa uchodźców jest na prowincji po prostu niezauważalny. W tym tempie, to może zaleją Europę za jakieś 200 lat.
Problemy są tylko w dużych miastach, które „uchodźcy” szczególnie sobie upodobali, bo nie ma tam pracy dla ludzi z ich wykształceniem i zapałem do roboty. Lezą tam, bo dają darmowe zasiłki, a każdą awanturę media wyolbrzymiają, bo to znakomicie podnosi nakłady i oglądalność.
Zwłaszcza w Hiszpanii jest spokój, inna sprawa, że tam uchodźców nie przyjmuje się hurtowo. Wszyscy grzeczni, cisi, a policja szybka, lubi ganiać i łapać przestępców, chłopaki na motorach, w radiowozach i helikopterach młode i zadziorne.
Potrafią nadrobić 30 km na autostradzie, żeby zatrzymać Francuza, który wyrzuci peta przez okno i wlepić mu 200 € mandatu. Ochrona w sklepach też pracuje, a nie patrzy kiedy będzie koniec zmiany i ziewa. Wypatrują, i wydaje się, że aż czekają, żeby ktoś ukradł jakiegoś batonika, czy butelkę wina, żeby go można było złapać i pokarcić. Porządek górna półka.
We Francji porozstawiali trochę żołnierzy z długą bronią po skrzyżowaniach i rogatkach i to tylko tyle. Francuzi, jak zwykle przemili, ujmujący i uśmiechnięci. Atmosfera sielankowa. Jeden Arab na godzinę przemykający gdzieś chyłkiem, jest całkowicie niewidoczny.
W Niemczach po staremu. Niemcy chcą pracować w bankach, biurach i w zarządach, oczywiście z dwugodzinną przerwą na Mitagessen, a dokręcać śrubek i sprzątać nie ma komu. W Coben zwolniło się sześciu Węgrów-ślusarzy (nie dostali podwyżki) i szef modli się o pracowników, bo firma nie zrealizuje zamówień. Płacą po 15 € na godzinę, a ślusarzom i tak mało.
Wracając do wielkomiejskich gett uchodźczych, to tam też większość jest leni i nierobów, niż groźnych najeźdźców myślących o podboju świata zachodniego. Ferment sieje klasycznie 5, czy 10% cwaniaczków kręcących swoje lody i robiących w polityce.
Ile to by było w liczbach? kilka tysięcy maksimum - na całą Europę. Przepraszam, ale taką „armię” to pokonuje się w ciągu jednego dnia, jak się tylko tego chce.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11723
Ciekawe, które to Sudety zjeździł JacBiel - północne we Francji, południowe w Hiszpanii a może wschodnie we Włoszech?
a może w Niemczech? z geografii pała :-/
Jak informuje ciocia Wiki "tylko niewielki skrawek Sudetów znajduje się w Niemczech". Tak więc mógł pan przez ten skrawek przez chwilę przejeżdżać, a zjeździć to można Sudety w Polsce i Czechach. To pan ma z geografią problemy - zresztą nie tylko z geografią, a przede wszystkim to z logiką. Pał nie będę panu wystawiał - ma pan szansę podszkolić się na WSHE, jak pan zapłaci postkomuszym właścicielom tej szkółki odpowiednie czesne. Ale moim zdaniem to daremny futer, pieniądze wyrzucone w błoto.
Francik, już Ci kiedyś napisałem, że poza „Godulom i Halymbom” są w Europie bardziej atrakcyjne tereny i to wcale nie tak daleko. Obawiam się, że chcąc zjeździć wszystkie atrakcje Gór Łużyckich czy Żytawskich po niemieckiej stronie, należałoby poświęcić niewiele mniej czasu niż na zjeżdżenie polskich czy czeskich Karkonoszy. Zjeździć można też dosłownie kolejką wąskotorową, która funkcjonuje do dziś w przeciwieństwie do tej z „Chebzia na Lipiny”. O tej ostatniej też Wikipedia nic nie wspomina, co wcale nie znaczy, że jej nie było. Wydaje mi się, że zarzucając autorowi brak logiki „nadepnąłeś na grabie”. Ty jednak lepiej zrozumiesz jak napiszę, że "dostałeś ruckschlag”.
A w Nicei ty był ? a może w Grecji.
Weź się ogarnij chłopaku!
skoro jest tak sielankowo w Europie,a imigranci niewidoczni i niegroźni to czemu Merkelowa jexdzi po Europie jak szalona namawiając goraco do przyjęcia kolejnych tysięcy,a Europa buli Turcji miliardy euro za ich utrzymywanie? Szkoda że podczas swej podróży nie znalazł Pan czasu by zahaczyć o Calais,zwiedzić ,,dżunglę'',posłuchać mieszkańców i władze miasta.
Imigranci zeszli do podziemia.
To oczywiste. Schowali się przed panem, żeby mozna było takie bzdury napisać na niezaleznej. Bo to są takie małe krasnoludki, które chowaja się w trawie. Należało tam zaglądnąć, bo tam są ich całe roje. A swoją drogą, to gdzie się podziały te miliony muzułmanów np we Francji, może JackBiel nosi rózowe okulary, że ich nie rozpoznaje.
@all
dziękuję za komentarze
Z zaściankiem, który dalej Białegostoku świata nie widział, nie widzę możliwości dyskusji.
W kwestii zamachów terrorystycznych - gdyby władze chciały, pozamykałyby i wysłały w deportacyjne diabły wszystkich kryminalistów i terrorystów - por. ostatnie zdanie tekstu (dla myślacych).
Istotą kwestii imigrantów nie jest spór ideologiczny, czyli wojna cywilizacji, a spór prawny, czyli administracyjne decyzje rządów o immunizowaniu przyb yszów spod prawa krajowego(miejscowego) i pisze o tym w ten sposón niezmiennie od ponad roku.
Wystarczy azylantów-przestępców (nawet drobnych złodziejaszków) deportować - co wynikam z obowiązującego prawa, a kwestia zniknie.
Pytaniem jest, dlaczego władze tolerują łamanie prawa, skąd wynika wniosek, że odpowiedzialność za obecny kryzys migracyjny leży po stronie władz poszczególnych pństw, a nie po stronie imigrantów.
Nie dawajcie się manipulować faktami prasowymi, drodzy Państwo.
Pozdrawiam Jacek Biel
Z pańskiego wpisu wynika, że z Polski wcale nie wyjdzie żadna iskra, która zmieni Świat, bo nie ma takiej potrzeby. Rdzenni Europejczycy nie będą chcieli osiedlać się w kraju nad Wisłą. Nie będziemy celem ich pielgrzymek do naszego raju przedsiębiorczości i wolności gospodarczej. Czołgi wyzwolicieli z krajów międzymorza nie będą witane kwiatami w Berlinie. Jeżeli nie widzi Pan też, jak tragiczny wpływ na życie przeciętnego Europejczyka ma krzywy banan, dżem nieowocowy, ślimak lądowy czy rum beztrzcinowy, to Pan chyba nie rozumie współczesnego Świata i jego najważniejszych problemów.
dziękuję za komentarz :-))
Dobra, nie damy się manipulować ! Pan jesteś naprawdę piźnięty !!!
Znaczy, te ok 300 trupów od dyskoteki w Paryżu po Niceę, to nic takiego i nie ma się czym przejmować. To chciałeś nam pan przekazać?
Owe 300 osób zabitych zostało nie przez 2 mln uchodźców, tylko przez kilku kryminalistów-terrorystów notowanych, znanych i pomimo to nie deportowanych, czy pozamykanych, tylko tolerowanych przez władze.
Powtarzam - winni są bandyci i władze do spółki, a nie samo zjawisko imigracji.
Panie szanowny, czy pan nie zdaje sobie sprawy jak oni działają? Tam nie ma zorganizowanych grup gdzie rozkazy idą od dowództwa w dół. Im ichni ksiądz na ambonie mówi, że trzeba zabijać niewiernych. Jak pan złapie jakiegoś pomyleńca, któremu przyjdzie do głowy pomysł wysadzenia się w tłumie, albo pociągnięcia serią z kałacha na zatłoczonym dworcu?
Panie szanowny, czy pan nie zdaje sobie sprawy jak oni działają?
Po pierwsze kryminaliści ci znani byli służbom i policji. Dlaczego ich nie zamykają, czy nie deportują?
Po drugie, podżegacze, czyli, jak Pan to ujął ichniejsi "księża" znani sa policji i służbom. Dlaczegomich ich nie zamykają, czy nie deportują?
To pytania retoryczne. Bo nie chcą.
Proszę przeanalizować przykłady płynące z Australii, czy bliżej z Hiszpanii - jak się chce, to można stłumić tę patologię w zarodku, a pomimo to, nadal być państwem wrażliwym na cierpienie i życiowe potrzeby imigrantów-azylantów.
pozdrawiam
Autor tego art. pisze tak samo jak liczy. Do szkoly chodzil? Tylko w ub. roku wtargnelo 1,5 miliona intruzow ( pomine inne przymiotniki )i tylko od tej liczby 15% to jest nie kilka tysiecy " radosnych i znudzonych " rozrabiakow a 150 tys. No to jak taka ilosc ujarzmic w jeden dzien? Ot, ambitny strateg sie wypowiedzial!
Zbysiu, wydaje mi się, że powinieneś wykazywać się wiedzą dopiero po zdaniu egzaminów do gimnazjum.
W 1981 roku Polska liczyła ok 40 mln ludności, z czego samych członków Solidarności było ponad 10 mln. Te prawie czterdzieści milionów chciało wyrwać się garstce rządzących. Wyobraź sobie, że ta garstka rządzących załatwiła prawie 40 mln nie w jeden dzień a w kilka godzin a Ty tu p...sz o jakichś marnych 150 tysiącach.
Witam.Przepraszam za włączenie się do dyskusji.:).Pan mjk1 się myli ,nie garstka ich była a około 3 mln.Tak ,tak komuchów z rodzinami i rożnej maści szmaciarzy było jeszcze więcej .Wyniki wyborów w pózniejszych latach to potwierdzają.To mit że 40 milionów chciało się z komuny wyrwać ,olbrzymia część naszych rodaków miała (i niestety ma)w d...e kto nimi rządzi .Na szczęście natura jest nieubłagana ,i komuniści byli skazani na zagładę .Teraz trzeba tylko wypędzić lewactwo ze szkół ,coby nowych debili nie przybywało .Widząc ile młodych ludzi chodzi na uroczystości patriotyczne ,czy chociażby ogląda na youtube "husarie" jestem pełen nadziei .Pozdrawiam.
Panie Henryku. Zgadzam się, że z rodzinami i różnej maści szmaciarzami, było ich znacznie więcej. Jest też niestety prawdą i to okrutną, że nasi rodacy mieli i nadal mają dokładnie w d… kto nimi rządzi. Obawiam się jednak, że do przegranej tzw. komuny, jeszcze bardzo daleko a lewactwo trzyma się dobrze i produkuje debili jeszcze więcej. Wydaje mi się też, że patriotycznie nastawiona młodzież jest pod ich pełną kontrolą. Kontrolują to, albo podstawieni przywódcy, albo tolerowani o IQ na poziomie drwala, których można w każdej chwili ośmieszyć.
Jeżeli chodzi o mój wpis, to chciałem tylko pokazać Zbysiowi, że dobrze działające służby z garstką terrorystów poradzą sobie w mig. Pozdrawiam Pana
Mowie o 150 tys uzbrojonych i wypozazonych w ladunki wybuchowe.
A swoja droga, ten twoj post to taki belkot, ze uczen z pierwszych lat szkoly podstawowej napisalby bardziej klarownie. Ten twoj post przedstawia stan twojego umyslu.
Szanowny Autorze,
tego oczywiście nie ma. Nic się nie wydarza.
https://youtu.be/W79b-dx…
O czym Pan tutaj pisze... :(
Fimik opublikowany 09.02.2016. Trochę zwietrzały argument.
Poza tym - dlaczego nie podstawią tym nielegałom statku? nie na 5 tysięcy, ale na 10 tysięcy osób.
Nie zaokrętują wszystkich, nie dadzą przydziału dwóch bananów dziennie i nie wywiozą do Afryki?
Czy to takie trudne?
Nie chcą. Ich wina. Do spółki z tym cholernymi bandziorami, oczywiście.