Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PIS-owy kolorowy zawrót głowy

Krzysztof Pasierbiewicz, 20.07.2016
Ośli upór pana Antoniego w sprawie Apelu Smoleńskiego w rocznicę Powstania Warszawskiego oraz projekt ustawy o podwyżkach wynagrodzeń dla rządu oraz posłów i senatorów zdają się przemawiać za tezą, że większość sejmowa odebrała ludziom Jarosława Kaczyńskiego rozum i zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości.

W tej sytuacji uznałem, że warto przypomnieć, co napisałem 30 stycznia 2013 r. w notce pt. „Dziesięć grzechów partii Jarosława Kaczyńskiego”, jak widać o ponad trzy lata za wcześnie, by zostało w pełni zrozumiane, cytuję:

Po pierwsze – bądź poważny, ale nie „śmiertelnie”

Odkąd zająłem się blogowaniem zacząłem bywać na spotkaniach organizowanych przez krakowskie środowisko prawicowe. Prawie za każdym razem rzucało się w oczy, że zarówno prowadzący te spotkania, jak ich uczestnicy byli przez cały czas „śmiertelnie poważni”.

Charakterystyczne było również, że uczestnikami tych spotkań byli prawie wyłącznie seniorzy. A dlaczego? Bo „śmiertelna” powaga tych zebrań skutecznie odstraszała młodych, którzy ten „wzniosły” nastrój odbierają jako ponuractwo i zalatujące kombatanctwem zbory „nie czujących bluesa zgredów”.

I pora powiedzieć na głos, że tego rodzaju sesje sprowadzają się zwykle do dyskusji przekonanych z przekonanymi, de facto niewiele wnosząc do spraw ważnych dla kraju.

A później relacje z tych spotkań opisywane w zniechęcającym ludzi młodych bogoojczyźnianym tonie ukazują się w żałobnie czarnobiałej prasie prawicowej. To samo dotyczy większości prawicowych portali internetowych odstręczających swą monotematycznością i amatorszczyzną.

Po drugie – szanuj własną tożsamość, lecz nie zasklepiaj się w kręgu „samych swoich”

Bardzo często komentatorzy mojego blogu piszą do mnie z wyrzutem: „jak pan może oglądać Szkło Kontaktowe?”, albo: „porządny człowiek nigdy nie słucha Radia TOK FM”, albo: „jak pan mógł na promocje swoich książek wpuszczać celebrytów salonu III RP?” – i tak dalej.

Otóż uważam, że zasklepianie się wyłącznie w sferze jednej opcji politycznej wyjaławia zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości i zabija polityczną czujność. Bo jeśli się chce być poważnym partnerem w dyskursie politycznym musi się na bieżąco śledzić poczynania oponentów.

Często też sympatycy PIS wytykali mi, że utrzymuję znajomości z „platformersami” i bywam w miejscach, gdzie oni bywają. Przykro mi to mówić, ale takie połajanki uważam za wyraz politycznego protekcjonalizmu, gdyż działanie na rzecz, pisanie dla i spotykanie się z ludźmi wyłącznie „naszej” opcji politycznej wyjaławia polityczną wyobraźnię.

A ostentacyjne strojenie fochów i wyizolowywanie się z kontaktów ze stroną przeciwną skutkuje oddaniem konkurentom politycznym pola, co w efekcie prowadzi do tego, iż „ortodoksyjni” pisowcy są uważani za zapatrzoną w siebie mniejszość i egzotyczne towarzystwo wzajemnego zachwytu nad samymi sobą.

Po trzecie – bądź zawsze elegancki, nawet jeśli cię to mierzi albo śmieszy

Pamiętacie zapewne jak w Szkle Kontaktowym dziesiątki, jeśli nie setki razy pokazano na zbliżeniu niezawiązaną sznurówkę w bucie Jarosława Kaczyńskiego. Myślę, że nie ma lepszego przykładu na to, jak ważne obecnie w świecie polityki stały się: wygląd zewnętrzny i prezencja. Dlatego, jeśli politycy PIS chcą być skuteczni i przypodobać się ludziom młodym, muszą się temu wymogowi podporządkować.

A jeśli nie potrafią tego zrobić sami, powinni skorzystać z porad specjalistów. Oczywiście nie za darmo. Dotyczy to zarówno pań, jak i panów. To już nie te czasy, kiedy były w modzie wyciągnięte swetry z opornikiem. Ale nie wystarczy pójść do sklepu. I naprawdę nic strasznego się nie stanie jak „pisowiec” poradzi się wizażysty i od czasu do czasu odwiedzi dobrego fryzjera.

I nie ma rady. Chcąc coś znaczyć w polityce trzeba się modnie ubierać i wiedzieć, co do czego się w tym sezonie nosi i na jaki węzeł należy wiązać krawat, apaszkę bądź szalik. A złośliwe naigrawanie się z tych, którzy się szykownie ubierają, co się niestety ludziom Kaczyńskiego częsta zdarza, jest po prostu „ prowincjonalnie obciachowe”. Trzeba się nauczyć nosić elegancko, ale nie szpaniarsko, na luzie, ale nie luzacko. Bo jeśli polityk ma źle skrojony garnitur lub niemodne dżinsy, młodzi to natychmiast zauważą i to właśnie zapamiętają, miast tego, co delikwent miał do powiedzenia.

Po czwarte – bądź skromny, ale nie „fałszywie”

O ile godną pochwały jest wyznawana przez partię Jarosława Kaczyńskiego zasada wtórności świata materialnego w stosunku do idei, to jednak przesadnie sztywne trzymanie się tej formuły przynosi partii więcej szkód niż korzyści.

Dlatego uważam, że niezmiernie ważne dla prestiżu partii są: klimat, wystrój i estetyka biur poselskich i siedzib partyjnych PIS. Ja byłem tylko w dwu takich miejscach, z których jedno mieści się w Krakowie, a drugie na Nowogrodzkiej w Warszawie i w obu przypadkach dziwnie nieswojo się czułem. Dlaczego? Bo zawsze mnie zrażała bylejakość i brak dbałości o estetykę pomieszczeń biurowych.

Nie twierdzę, że prominenci PIS powinni urzędować w gabinetach ozdobionych biedermeierami i chińską porcelaną, co się nota bene często się zdarza prominentom Platformy, niemniej jednak muszę to powiedzieć, że siedziby PIS, które odwiedziłem sprawiły na mnie zniechęcające wrażenie.

Inną sprawą jest problem szanowania ludzi. Wciąż pamiętam, jak przed ostatnimi wyborami, w najgorsze czerwcowe upały, w czasie umówionej rozmowy z ważnym prominentem PIS na Nowogrodzkiej w Warszawie, choć wiedziano, że musiałem dojechać z Krakowa, nikt mnie nie zapytał, czy bym się nie napił wody. Takie obyczaje nie przyciągną ludzi.

Po piąte – nie wstydź się korzystać z pomocy fachowców

Często się słyszy, że znowu pan prezes bądź któryś z posłów Prawa i Sprawiedliwości dał się sprowokować pijarowcom Platformy. Ktoś powie, że przecież ci ludzie są tak zaszczuci przez media prorządowe, iż nie ma się co dziwić, iż czasem popełniają błędy.

Otóż jest się czemu dziwić i wciąż nie mogę zrozumieć dlaczego PIS nie chce skorzystać z pomocy fachowców, którzy by ich odpowiednio przeszkolili jak unikać wpadek. Bo obecna polityka to bezpardonowa walka, w której liczy się każde potknięcie. I naiwne są chełpliwe wypowiedzi prominentów PIS, że sobie ze wszystkim poradzą sami i nie potrzebują konsultantów bądź doradców.

Skoro Adam Małysz, Justyna Kowalczyk i Agnieszka Radwańska nie wstydzą się korzystać z porad psychologów, to niby dlaczego z takich samych usług nie mieliby skorzystać zadziorny Jarosław Kaczyński, działający na ludzi jak płachta na byka Adam Hofman, pyskata Krystyna Pawłowicz, monotematyczny Mariusz Błaszczak, czy senna Beata Szydło??? Tak. Tak. Nie ma się czego wstydzić, ludzie są tylko ludźmi. Nie każdy polityk potrafi sobie sam poradzić z kutymi na cztery kopyta dziennikarzami i nie każdy z nich wie, jak unikać wpadek. Dlatego trzeba wygrzebać fundusze i zatrudnić zawodowców. A zaręczam, że taka inwestycja się zwróci z nawiązką.

Po szóste – pamiętaj, że amator nigdy nie wygra z zawodowcem

W tenisie, boksie, piłce nożnej, a także w polityce, jeszcze nigdy amator nie ograł zawodowca. A prawda jest taka, że w „Solidarności” jedni walczyli o wolną Polskę, a drudzy o to, żeby się w tej wolnej Polsce ustawić. Niestety czas pokazał, że ci pierwsi byli „amatorami”, którzy poszli za Jarosławem Kaczyńskim, zaś ci drudzy okazali się „profesjonalistami”, którzy po okrągłym stole zawłaszczyli Polskę.

Dlatego uważam, że ludzie Prawa i Sprawiedliwości nie powinni się unosić fałszywą ambicją i częściej korzystać z porad specjalistów od socjotechniki i politologii. Struktury partyjne PIS trzeba odpowiednio przeszkolić. Bo samymi ideami, choćby nie wiem jak szczytnymi, jeszcze nikt nie wygrał. Szczególnie obecnie, kiedy władza zdeptała polityczny obyczaj. W dążeniu do partyjnej hegemonii nie ma już poczucia wstydu. Nastało prawo dżungli. Kto silniejszy, ten lepszy. Cham chama chamem pogania. Złodziej na złodzieju jedzie.

Po siódme – bądź patriotą „progresywnym”

Nigdy się nie zgodzę z tezą, że hasło BÓG HONOR OJCZYZNA stało się anachroniczne, gdyż uważam, że dzięki wierności tej dewizie Polska przetrzymała najtragiczniejsze historyczne zawieruchy. To jest bezsporne.

Ale przyszły takie czasy, że rolę niegdysiejszych armii przejęły instytucje finansowe. Nie trzeba już wojen militarnych by rozłożyć na łopatki jakieś państwo. Wystarczy wirtualna zmowa kilku większych banków. I niestety prawda jest taka, w obecnej rzeczywistości geopolitycznej samą wiarą w Boga, samym unoszeniem się honorem i samą miłością ojczyzny nie da się wygrać wyborów.

Dlatego uważam, że ludzie Jarosława Kaczyńskiego powinni zmodyfikować pojęcie „patriotyzmu”. A mówiąc konkretnie, powinni patriotyzm traktować, nie jak dotąd, wyłącznie w kategoriach walki zbrojnej w obronie ojczyzny, lecz także, a może nawet głównie, w kategoriach obrony suwerenności ekonomicznej państwa. Chodzi mi o zmodernizowany patriotyzm, który musi być kompatybilnyz polityką finansową Europy i Świata. Skoro przystąpiliśmy do Unii Europejskiej musimy spełnić ten wymóg.

Jednakże obawiam się, że starszemu pokoleniu PIS będzie trudno się przestawić na nowe myślenie. Oscar Wilde zawsze mówił, że „przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka” i wiedział, co mówi. Dlatego ostatnio coraz częściej piszę, że Jarosław Kaczyński musi rozpocząć wymianę hamulcowych prominentów starszej generacji na rozumiejących współczesny świat młodych ludzi. 

Po ósme – dostrzegaj tych, którzy ci sprzyjają

Jak PIS przegrał ostatnie wybory dostałem dziesiątki komentarzy z całej Polski od rozżalonych sympatyków partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy się skarżyli, że chcieli się zgłosić na komisarzy w lokalach wyborczych, ale biura poselskie były wiecznie zamknięte, a posłowie ich permanentnie unikali.

To jeden z wielu sygnałów, że praca niektórych działaczy PIS ogranicza się do łagodzenia nastojów elektoratu i utwierdzania go w niekoniecznie zgodnym z prawdą przekonaniu, że w partii wszystko działa jak należy i w następnych wyborach trzeba ponownie zagłosować na nich. 

Czasem, celem upozorowania „reform”, robi się roszady między działaczami, bacząc jednak pilnie by do nowych władz lokalnych bądź parlamentarnych broń Boże się nie dostali jacyś nowi ludzie, a szczególnie młodsi, zdolniejsi i pracowitsi niż oni.

Oczywiście w Prawie i Sprawiedliwości jest multum wartościowych i nad wyraz pracowitych ludzi, ale oni sami nie uciągną, jeśli partia nie pozbędzie się działaczy hamulcowych.

Dlatego uważam, że Jarosław Kaczyński musi zrobić „rewolucję” w partii, którą niestety musi przeprowadzić sam, bo jak mawia pani profesor Staniszkis: „prezes jest otoczony miernotami”. Musi zaryzykować. I wierzę, że mu się uda. Bo jest nieprzeciętnie utalentowanym politykiem i pamiętamy z jakich opresji wychodził. Trzeba ratować PIS, bo jest Polsce potrzebny, ale w innej niż dotychczas formule.

Po dziewiąte – bądź opanowanym katolikiem

Ludzie Jarosława Kaczyńskiego biorący udział w marszach protestacyjnych, rocznicach i miesięcznicach mają uzasadnione powody żeby się buntować. W pełni zrozumiałe jest również, że zdesperowani ludzie szukają ratunku w Bogu. Ale partia prezesa Kaczyńskiego winna się wystrzegać ludzi demonstrujących swe uczucia religijne w sposób nadmiernie emocjonalny. Bo o ile zrozumiałe były zachowania obrońców krzyża pod Pałacem Prezydenckim, to podobne reakcje w dwa lata po katastrofie smoleńskiej są jedynie wodą na młyn dla propagandzistów Tuska, Palikota i Kalisza, co przynosi PISowi po stokroć więcej szkód niż korzyści.

Bowiem wyrafinowani lewacy zadbali o to, by potencjalny wyborca zapomniał kto sikał na znicze, a zapamiętał tych, co z różańcem w ręku bili się z żulią Palikota. No i ludzie Prawa i Sprawiedliwości muszą sami się pilnować, bo nie ma już kardynałów Wyszyńskiego i Wojtyły, a następców niestety nie widać.

Po dziesiąte – naucz się przyznawać do błędów

Nie ulega wątpliwości, że służby obecnej władzy przyczyniły się do katastrofy smoleńskiej choćby tym, że doprowadzono do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta. Ale trzeba powiedzieć otwarcie, że takie praktyki nie byłyby możliwe, gdyby nie śmiertelny grzech Prawa i Sprawiedliwości, jakim było nieukaranie we właściwym czasie żadnego ze szkolonych w Moskwie funkcjonariuszy WSI w trakcie weryfikacji tej agentury, która dzięki temu mogła się odrodzić.

Bo w czasie swoich rządów Prawo i Sprawiedliwość miało prezydenta, premiera, szefa IPN, prezesa NBP oraz dwie komisje weryfikacyjne. I choć były wszystkie potrzebne ku temu narzędzia, nie przeprowadzono wtedy najważniejszej reformy sankcjonującej odejście od ustaleń okrągłego stołu i dekomunizację polskiego państwa. A argumentacja, że nie było wykładni prawnej, by ujawnić i ukarać agentów WSI nie jest w stanie się obronić…”, koniec cytatu.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)

Post Scriptum
Tę przyznaję kontrowersyjną notkę napisałem między innymi, dlatego, by naszej młodzieży nie pozostało już nic innego, jak tylko sobie zanucić z Elektrycznymi Gitarami tę oto piosenkę: https://www.youtube.com/…

A w zamian mogli z pełnym zrozumieniem zaśpiewać z tą bezimienną siostrą tę oto radosną piosenkę: https://www.google.pl/se…

Zaś tak naprawdę to u nas się wszystko od tego zaczęło: https://www.youtube.com/…

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13094
Domyślny avatar

xena2012

20.07.2016 23:04

Dużo tych rad dla pisowców,ale odniosę się jedynie do punktu pierwszego-,,bądź poważny,ale nigdy śmiertelnie''.Ten punkt bym rozszerzyła o apel ,,nie zanudzaj''.Bo ten wyswiechtany,irytujący frazes że ktos tam ,,nie czuje bluesa''tez jest śmiertelnie nudny.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

20.07.2016 23:26

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Dużo tych rad dla

@xena2012 Czas pokaże, co było śmiertelnie nudne, a co ostrzegawczo inspirujące. Pozdrawiam Panią
BlondiFromEriwan

BlondiFromEriwan

20.07.2016 23:34

Poroniony poród czyli Pasierbiewicz w pigulce! O 21:15 agencje podaja "PiS wycofuje się z podwyżek" http://niezalezna.pl/835… a o 22:01 Pasierbiewicz dostaje biegunki i pisze : "że większość sejmowa odebrała ludziom Jarosława Kaczyńskiego rozum" wystarczy na trzezwo podejsc do tematu
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 07:42

Dodane przez BlondiFromEriwan w odpowiedzi na Poroniony poród czyli

@BlondiFromEriwan "wystarczy na trzezwo podejsc do tematu..." ----------------- Również tak uważam. Pozdrawiam Panią
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 00:42

@@Wszyscy bez wyjątku Goscie mojego blogu Najmocniej Państwa Przepraszam, ale właśnie wyruszam na krakowski Rynek by zobaczyć, jak się bawią pielgrzymi przybyli na Światowe Dni Młodzieży do Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Jutro odpowiem na resztę Waszych komentarzy. Z Panem Bogiem! Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 01:54

@Wszyscy Goście mojego blogu Jest prawie godzina druga po północy. Właśnie wróciłem z miasta. Cudowna zabawa chrześcijańskiej młodzieży z całego świata. Ale nasz Błogosławiony Jan Paweł II też kochał i stawiał na młodych. A Papież Franciszek tylko kontynuuje przez niego rozpoczęte dzieło. Ech! Płakać mi się chce. Posłuchajcie proszę: https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 08:52

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Wszyscy Goście mojego

Wprawdzie jako agnostyk nie jestem nadmiernie mocny w teologii, ale, o ile wiem, Jan Paweł II jest świętym a nie błogosławionym (słowa te i ich skróty pisze się z małej litery). Niektórzy filozofowie powiadają o docta ignorantia, ale u p. dr inż. Krzysztofa Pasierbiewicza występuje ignorantia obscura. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 09:50

Dodane przez janhenryk w odpowiedzi na Wprawdzie jako agnostyk nie

@janhenryk (Jan Woleński) Panie Woleński. Po tym, co Pan o polskim Kościele i polskim papieżu pisał i w mediach wygadywał, nie ma Pan moralnego prawa imienia Jana Pawła II wymieniać. Vide - moja notka pt. "Opłakujący Smoleńsk inaczej i kondolencje z Kamerunu" - http://naszeblogi.pl/534… Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

HenrykHenry

21.07.2016 10:16

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @janhenryk (Jan

A pan tego moralnego prawa jest straznikiem. Usmiac sie to malo , albo "dziekuje"
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 15:25

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @janhenryk (Jan

Panie doktorze inżynierze Krzysztofie Pasierbiewiczu, Jakoś nie widzę Pańskiego tytułu do ustalania moralnego prawa do wymieniania przez kogokolwiek czyjegokolwiek nazwiska. Aby posłużyć się jakąś analogią, Pańskie kompetencje w tym względzie można porównać do Pańskich kompetencji matematycznych, które Pan ujawnił twierdząc, że miał Pan osiem lat przez trzy lata. I tak już jest Panie doktorze inżynierze Krzysztofie Pasierbiewiczu, że, przynajmniej wedle stanu prawnego na dzień dzisiejszy, każdy może pisać i wygadywać w mediach o czymkolwiek w sposób uznany przez siebie za stosowny pod warunkiem, że nie narusza pewnych zasad. Wszelako Pan nie jest od ich określania i stosowania poza czynieniem tego względem samego siebie. Jan Woleński
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 09:18

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @Wszyscy Goście mojego

Jest prawie godzina druga po północy. Właśnie wróciłem z miasta. --------------------------------------------------------------- Pan dr inż. KP dalej informuje, że o g. 00:42 właśnie udał się był do miasta. Pomiędzy 00:42 a powiedzmy 01:52 upływa 70 min. Przejście od ul. Chopina do Rynku w Krakowie zabiera ok. 20 min. Tak więc, pan dr inż. KP wizytował cudowną zabawę młodzieży chrześcijańskiej z całego świata przez około 30 minut. Bystrzak z niego niezwykły. Niewykluczone, że, jako dr inż. nauk technicznych w zakresie geologii poruszał się prędkością bliską c (prędkość światła), a wtedy czas ulega skróceniu. Jan Woleński
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 09:38

Dodane przez janhenryk w odpowiedzi na Jest prawie godzina druga po

Korekta. P. dr inż. KP na innym portalu zamieścił wpis datowany g. 1:36. Znaczy, że do domu wrócił kilka minut wcześniej, powiedzmy o 01:32. Wynika z tego, że na krakowskim Rynku bawił około 10 min., czyli niemal wieczność. A może w ogóle jeszcze nie wrócił i, jak to w jego zwyczaju, wyprzedził czas. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 12:47

Dodane przez janhenryk w odpowiedzi na Korekta. P. dr inż. KP na

@janhenryk (Jan Woleński) Panie Woleński! Wiem, że Światowe Dni Młodzieży Katolickiej doprowadziły Pana do szału. Wiem także, iż Pan zapewne za jedyny godny uwagi krakowski event uważa odbywający się, co roku na Kazimierzu Festiwal Kultury Żydowskiej, którego dyrektorem nota bene jest mój sąsiad pan Janusz Makuch organizujący to piękne muzyczne żydowskie święto w perfekcyjny sposób. Żydowskie święto, które podziwiam i wielce szanuję. Ten jakże inny od Pana człowiek ilekroć go widzę jadącego na rowerze przyjaźnie się do mnie uśmiecha i serdecznie pozdrawia. Więc mam do Pana prośbę, Panie Woleński, nie tyjko w imieniu własnym, ale przede wszystkim w imieniu czytelników portalu „Nasze Blogi”, by wziął Pan przykład z mojego sąsiada i chociaż przez te kilka dni święta katolickiej młodzieży nam katolikom na naszym portalu nie paskudził i nasze katolickie święto uszanował. Rok 2016 jest dla katolików rokiem miłosierdzia, więc puszczam w niepamięć te wszystkie nikczemności, które Pan na moim blogu wyczyniał i pozdrawiam Pana, Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 14:50

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @janhenryk (Jan

Panie doktorze inżynierze Krzysztofie Pasierbiewiczu. Dwa pierwsze zdania w Pańskim wpisie z g. 12:47, tj. zaczynające się od słowa "Wiem" (drugie do "Kultury Żydowskiej" są na pewno fałszywe, gdyż tego Pan akurat wiedzieć nie może. Pan Makuch jest na pewno innym człowiekiem niż ja, gdyż nie jest mną, nie mówiąc już o tym, że ja nie jeżdżę na rowerze. Nie jestem przekonany, czy czytelnicy NB upoważnili Pana do formułowania jakichkolwiek próśb do mnie w ich imieniu, więc pozwoli Pan, że nie będę dalej kontynuował tego wątku, podobnie, jak pominę milczeniem ostatnie zdanie Pańskiego komentarza. Jan Woleński
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 09:43

Dodane przez janhenryk w odpowiedzi na Jest prawie godzina druga po

@janhenryk Panie Woleński! Pan nie wie, że krakowska komunikacja miejska poczyniła wiele ułatwień w całodobowym kursowaniu autobusów i tramwajów - od wczoraj do ostatniego dnia Światowych Dni Młodzieży. Więc niech Pan z łaski swojej głupka z siebie nie robi. A poza tym nawet dziecko nie uwierzy, że Pan jest obrońcą PIS-u. Więc bardzo Pana proszę by nie zaśmiecał Pan naszej dyskusji Pańskimi przemądrzałościami, na które już tylko użyteczni idioci się nabierają. Krzysztof Pasierbiewicz PS I radzę raczej porozmawiać z Pańskimi przyjaciółmi po piórze Grossem i Baumanem.
Domyślny avatar

janhenryk

21.07.2016 14:41

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @janhenryk Panie Woleński!

Panie dr inż. Krzysztofie Pasierbiewiczu, ma Pan oczywiście rację wskazując na ułatwienia w całodobowej komunikacji miejskiej. Ba, przechodząc dzisiaj nieopodal pl. Inwalidów spostrzegłem, że uruchomiono specjalną szybką kolejkę miejską od ul. Chopina do Rynku Gł.. Ponoć zaprojektował ją pewien emerytowany nauczyciel akademicki (specjalność: geologia) tak zmyślnie, że pasażerowie osiągają stację końcową jeszcze przed zajęciem miejsc na stacji początkowej. To wyjaśnia pewne szczegóły Pańskiej wizytacji cudownej zabawy itd. Jan Woleński PS. a. Skontaktowałem się z Grossem i Baumanem, ale nie są zbyt zainteresowani stanem krakowskiej komunikacji miejskiej w tych dniach. Więc nie skorzystam z Pańskiej światłej rady; b. Ponieważ w moim komentarzu nie ma mowy o partii o nazwie PiS, nie mogłem jej ani bronić ani atakować. Coś jednak napiszę i na ten temat.
angela

angela

21.07.2016 05:21

Moze p.drr KP, pofatyguje się, i opracuje podobny, wyczerpujący "dekalog" na POnizszy temat. http://www.pomniksmolens…
Domyślny avatar

Tarantoga

21.07.2016 08:58

https://youtu.be/jiOU7Aw… Jak juz kiedys napisałem...osoba K.P. zaliczyła rozpad funkcji...notka z 2013 poparta kilkoma zdaniami aktualnymi. A mozna się ładnie zestarzeć...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 09:52

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na https://youtu.be/jiOU7AwS-s4

@Tarantoga Panu już dziękujemy! Panie Tarantoga.
Roz Sądek

Roz Sądek

21.07.2016 09:06

Niestety, mleko się wylało. Po czymś takim, - po tak bezsensownej i głupiej wpadce; zawodowiec, mając tego świadomość, nie tylko by się z pomysłu podwyżek nie wycofał, ale zręcznie je obronił. Na koniec, po powszechnym zrozumieniu przez społeczeństwo sensu podwyżek, wspaniałomyślnie by z nich zrezygnował. Pomijam to, że zawodowiec NIGDY, nawet po cichu, za potrójnym ekranem antypodsłuchowym, nawet by o takich podwyżkach nie pomyślał. Te podwyżki to największa do tej pory wpadka rządu - nie wiem, jak to wpłynie na notowania, ale opozycja dostała bęben bicia, a wyborcy PiSu wiele do myślenia.
jdj

jdj

21.07.2016 09:33

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Niestety, mleko się wylało.

radzi Pan jak ojciec panu młodemu: synu, nigdy się nie przyznawaj. Nawet gdy cię żona przyłapie w łóżku z inną kobietą, wyjaśnij, że się przewróciłeś!
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 09:54

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Niestety, mleko się wylało.

@Roz Sądek Dziękuję Panu za jak dotąd pierwszy merytoryczny komentarz dotyczący treści notki i serdecznie Pana pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
jdj

jdj

21.07.2016 09:14

Z ceremoniałem wojskowym, ani z Hymnem narodowym się nie dyskutuje! Może jednak Pan uznaje, że ten Czarniecki mie przystaje do Dąbrowskiego - nie te lata i okoliczności ... I Pan chce uczyć młodzież oraz pana Antoniego ... w tym temacie - kończ waść, wstydu oszczędź! Jako człowiek obyty i doświadczony wiekiem, niech Pan przyzna, że czasem bredzi Pan dyrdymały, bo się Pan na wszystkim przecież nie zna, a za Napoleona, ani za Wernyhorę się Pan nie uważa, prawda?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

21.07.2016 10:01

Dodane przez jdj w odpowiedzi na Z ceremoniałem wojskowym, ani

@jdj Właśnie takich bezkrytycznych "ortodoksyjnych pisowców", jak Pani / Pan najbardziej się w PIS-ie boję. Ale za komentarz dziękuję, bo ludzie mogą przeczytać i przekonać się, jak wiele ma jeszcze do zrobienia Jarosław Kaczyński, któremu nie zazdroszczę tego trudnego zadania. A najsmutniejsze jest to, że Pani / Pan wierzy w to, co mówi. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
jdj

jdj

21.07.2016 10:41

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @jdj Właśnie takich

No tak, "profesor" Bartoszewski najbardziej bał się Polaków ...

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,497
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności