Dedykowane komentatorowi piszącemu pod nickiem @dondewa
Nierozliczony Smoleńsk. Przygnębienie. Skundlony naród z wypranym mózgiem, co własnego cienia się boi! Słowem próg narodowej apokalipsy! Też tak, jak Wy nie mogę od pięciu lat o tym zapomnieć.
Ale mimo wszystko musimy z tym balastem jakoś żyć, póki obecna władza się nie zmieni, więc posłuchajcie, proszę tej piosenki Louisa Armstronga - kliknij pierwszy link pod notką.
A teraz coś Wam opowiem. Na pohybel draniom, którzy myślą, nas już nasz zgnoili.
Dziś, w niedzielny poranek, cudny dzień się nad Krakowem zbudził. Zjadłem z córką śniadanie, napisałem na blogu nową notkę i wybrałem się do miasta.
Ja to czynię od ponad półwiecza, po drodze wstąpiłem do Sanktuarium Matki Bożej Pani Krakowa na ulicy Karmelickiej 19, gdyż ta parafia patronowała mojemu liceum. W kaplicy naszej patronki długo Jej opowiadałem o tym, co się teraz w Polsce dzieje. Że władza nie liczy się z ludźmi. Że nas poniżają.
Potem poszedłem coś przekąsić.
Wybrałem „Pasaż 13-stka” na krakowskim Rynku, u wejścia na „Drogę Królewską”, vis a vis Wierzynka, gdzie niegdyś biesiadowali polscy monarchowie, a dziś zajeżdżają tam delegacje rządowe, które kompletnie nie czują, bo i skąd, że to już nie to miejsce, co kiedyś.
W piwnicach tego niezwykłego pasażu trzej małopolscy bracia Likusowie wyczarowali delikatesy, gdzie udało im się odtworzyć atmosferę sklepów cynamonowych Bruno Schulza. Bowiem u powały wiszą połcie najznakomitszych parmeńskich szynek i koźlich udźców, a w delikatesowych witrynach kuszą, że aż ślinka płynie wołowe polędwice, kotleciki jagnięce, drylowane kacze piersi, i szkarłatno brunatne płaty szlachetnych bałtyckich łososi oraz płaczące przekłutymi na przestrzał oczami grona opasłych węgorzy wędzonych z tajemną maestrią na czereśniowym drewnie, owych cymesów o smaku, który podlany kieliszeczkiem czystej przywraca wątpiącym pewność, że życie potrafi być piękne.
U wejścia to tych zaczarowanych delikatesów jest kilka stolików, gdzie można zjeść iście boskie sałaty przyrządzane przez arcymistrzów kunsztu kuchennego. Zamówiłem sobie moją ulubioną z suszonymi pomidorami i pachnącymi Prowansją oliwkami. Wcale nie tak drogo - dwadzieścia złotych z groszami.
Posilony, czując na podniebieniu niebiański smak aceto balsamico di Modena poszedłem na spacer na Planty. Słońce, które przyświeciło po ostatnich deszczach obudziło uśpione przez zimę żywopłoty i jak się przyjrzałem z bliska zobaczyłem wychylające szyję do słoneczka dziewicze listki. Czułem zapach wiosennej ziemi i wsłuchiwałem się w ptasi koncert. Aż mnie ze szczęścia rozpierało.
I wtenczas zobaczyłem idącą przede mną parę szesnastolatków. On niewiedzący, co zrobić z tym, co się w nim na wiosnę obudziło i ona, udająca, że nie chce tego, czego pragnie całą sobą. Całowali się. Delikatnie, jak dwa listki osiki na wiosennym wietrze.
Mimo wszystko, piękny jest świat na wiosnę - pomyślałem. I przypomniała mi się:
Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest, a potem drugą
Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest, a później drugą
Ta nasza młodość ten szczęsny czas
Ta para skrzydeł zwiniętych w nas
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest, a potem drugą
Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu zbyt długo
Ona co pierwszą jest, a potem drugą…
Kliknij na drugi link pod notką.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Z góry zapowiadam, że nie będę odpowiadał na komentarze internautów (internauty?) piszących (piszącego?) pod nickami: cdn; tolens; felek, tarantoga, andzia; terenia; NASZ-HENRY; markop; danuta; angela … et consortes.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5575
Luis ok. Idzie wiosna. Miłych dni, dużo słońca i zapachów Prowansji Panu życzę w ten szczególny dzień Miłosierdzia.
@manko1942 --- Dziękuję za pozdrowienia, które odwzajemniam z nawiązką. Pozdrawiam Pana.
@Krzysztof Pasierbiewicz
Szanowny Panie
Posiada Pan Firmę świadczącą usługi translatorskie a taki byk w tytule notki WORLD(świat) a WORD(słowo)
To o czym w końcu śpiewa LOUIS (nie LUIS)Armstrong???
Bardzo się cieszę,że mój komentarzyk spowodował poprawienie przez Pana wskazanych błędów.
Szanowny Panie Krzysztofie.
"W kaplicy naszej patronki Matki Bożej Piaskowej długo Jej opowiadałem o tym, co się teraz w Polsce dzieje."
Mam nadzieję, że patronka wszystko usłyszała i wstawi się gdzie trzeba aby pomóc UMIŁOWANEJ OJCZYŹNIE.
Wierzę, że olśnienie Narodu jest już blisko.
A smakołyki tak Pan opisał, że pomimo późnej godziny idę zajrzeć do lodówki co tam dobrego zostało.
A "Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi"
Nie kończę ......Dobrej nocy życzę i pozdrawiam,
bolesław
@bolesław --- "A "Ta nasza młodość z kości i krwi
Ta nasza młodość co z czasu kpi" Nie kończę ..." --- Ja też nie kończę Panie Bolesławie, bo zaraz się zlecą złowieszcze demony Naszych Blogów - wie Pan kogo mam na myśli. Serdecznie Pana pozdrawiam. krzysztof
Nie ma nic lepszego od żeberek zrobionych w Teksasie lub Południowej Karolinie. Powtarzam: nie ma!
A próbowałem różnych delikatesów.
@Sacesh --- nie wątpię, że te żeberka muszą być przepyszne. Ale jakby Pan spróbował węgorza wędzonego na czereśniowym drewnie w Jastarni przy ulicy Abrahama, to myślę, że mógłby Pan zmienić zdanie. Serdecznie pozdrawiam. Krzysztof Pasierbiewicz
Nie lubie ublizania Narodowi, ublizajcie tym specjalistom, ktorzy ten Narod skundlili, milosierni panowie.
Gro ludzi nie ma dostepu do innego przekazu niz 'zaprzyjaznione' media.
Ja wstałem,Ja zjadłem śniadanie,ja poszedłem,Ja,Ja,Ja...
******************************************************
SPECYFICZNE ZABURZENIA OSOBOWOŚCI
osobowość paranoiczna (paranoidalna, fanatyczna, pieniacza)
Ten typ osobowości cechuje się nadmierną podejrzliwością, brakiem tolerancji na krytykę, zawziętością, skłonnością do interpretowania neutralnych lub przyjaznych zachowań otoczenia jako wrogich, obraźliwych, pogardliwych i małą tolerancją na niepowodzenia. Opaczna interpretacja danych i odnoszenie rozmaitych wydarzeń do siebie, łączy się z zaburzeniem oceny rzeczywistości i podejrzeniami istnienia spisków. Często spostrzega się nadmierne poczucie własnej wartości, objawiające się przecenianiem własnych możliwości, postawą wyższościową i nieustępliwość w obronie własnych praw, bezwzględność w realizowaniu swoich celów, prowokowanie do walki.
Osoby takie są zazwyczaj skryte, egocentryczne- mają tendencję do oceniania wszystkiego z punktu widzenia własnej osoby, zazdrosne, nietolerancyjne, fanatyczne, skłonne do pieniactwa, sensytywne- przeczulone, przewrażliwione. Mogą przejawiać wrogie, gwałtowne reakcje.
Qoud erat demonstrandum
Szanowny Panie Krzysztofie,
Wiosna! Wiosna! Ogromnie sie ciesze widzac Pana w znakomitej, wiosennej formie literackiej. Pozostaje mi tylko zazdroscic Panu, Panskiej witalnosci.
Pozdrawiam serdecznie i zalaczam uklony.
@dondeva --- "Szanowny Panie Krzysztofie,
Wiosna! Wiosna! Ogromnie sie ciesze widzac Pana w znakomitej, wiosennej formie literackiej. Pozostaje mi tylko zazdroscic Panu, Pańskiej witalności..." --- Nie ma co zazdrościć, tylko naoliwić rower i wybrać się na wycieczkę za miasto. Teraz z każdym dniem świat będzie piękniejszy bo zakwitły krzewy. Serdecznie Pana pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz