Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Przestańcie wreszcie pitolić, że młodych Polska nie obchodzi

Krzysztof Pasierbiewicz, 18.09.2014
Wczoraj byłem z moją dwudziestodwuletnią jedynaczką w Filharmonii Krakowskiej, gdzie w 75. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę 17 IX 1939 odbył się zorganizowany prze lokalny IPN i Stowarzyszenie PASSIONART uroczysty koncert z prawykonaniem ORATORIUM KU CZCI ORLĄT GRODZIEŃSKICH I WSZYSTKICH OFIAR SOWIECKIEJ OKUPACJI.

Orkiestrą PASSIONART i chórem GÓRECKI CHAMBER CHOIR dyrygował pan Krzesimir Dębski.

Nie będę opisywał części oficjalnej i muzycznej koncertu, gdyż wierzę, że nie zapomną tego zrobić papierowe i elektroniczne „media prawicowe”.
  
Skoncentruję się natomiast na tym, kto był, a kogo nie było.

Jak zwykle nie zawiedli ostatni z jeszcze żyjących Sybiraków, którzy wtedy, gdy nas napadli Sowieci bili się za Ojczyznę narażając życie. Niestety, muszę ze wstydem przypomnieć, że ci Bohaterowie Narodowi klepią dziś upokarzającą biedę na głodowych rentach, a jedynym publicznym miejscem, gdzie ich można na co dzień spotkać są sklepy „Biedronki”. Natomiast, jak zaznaczył obecny na koncercie jeden z ostatnich żyjących obrońców Grodna kpt. Jerzy Krusenstern, cytuję z pamięci: „oprawcy, którzy walczących o wolną Polskę skazywali na wywózkę i wyroki śmierci nie muszą się o nic martwić żyjąc dostatnio z lukratywnych emerytur wielokrotnie wyższych od średniej krajowej”. 
 
Nie doczekali się godnego życia, gdyż honor im nie pozwolił się zbratać z czerwonymi, a po upadku komuny, jak od zarazy stronili od zawłaszczających Polskę różowych siewców nowego porządku. Zaś jedynym, co mają za to bohaterstwo to spokojny sen i świadomość, że każdego ranka przy goleniu mogą z czystym sumieniem przeglądnąć się w lustrze.
  
Ci wspaniali ludzie o pięknych umysłach, z biało czerwoną, akowską opaską na rękawach marynarek nie od Bossa bynajmniej, nadłamani, poplątani, w siebie wpełznięci, odrzuceni, przygnębieni, przygarbieni, do ściany przyciśnięci… To wyrzut sumienia naszego nie do końca, jak widać demokratycznego Państwa.

„Jerozolimo Kresów! Módl się za nami!” – pobrzmiewała koncertowa Ewangelia. 

Na wypełnionym po brzegi audytorium zabrakło mi jednak Prezydenta Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa pana prof. Jacka Majchrowskiego oraz Wojewody Małopolskiego pana Jerzego Millera. O reprezentantach koalicji rządzącej nawet nie wspominam. Lecz to mnie zbytnio nie zdziwiło.
  
Ale nie byłbym sobą gdybym nie napisał, iż zdumiała mnie nieobecność na tym galowym koncercie prominentnych postaci krakowskiej opozycji prawicowej. Powtarzam „prominentnych”, bo ci z niższych szczebli, którzy pomagali przy koncercie oczywiście przyszli. A przecież naród niepamiętający o swojej historii wcześniej, czy później…, aż się boję kończyć.
  
Ale, nie o piastujących swoje stanowiska na zasadzie zasiedzenia, piszących na komputerze jednym palcem, skostniałych mentalnie, jajogłowych, nieczujących bluesa hamulcowych chcę dziś pisać, lecz o czymś, co mnie zbudowało.

Bowiem chyba nigdy dotąd nie widziałem w krakowskiej Filharmonii tylu młodych ludzi, co wczoraj. Jak się okazało, dwie z grających w orkiestrze skrzypaczek to koleżanki mojej córki, a uświetniająca koncert orkiestra to prawie w całości pokolenie 20 Plus. Tak, tak! Nie pomyliłem się. Gros członków tego znakomitego zespołu muzyków i chórzystów filharmonicznych to współcześni „piękni dwudziestoletni”, „okularnicy” i „prześliczne wiolonczelistki”.
  
Powiem więcej, w przerwie koncertu w filharmonicznym foyer córka spotkała kolegów licealnych z krakowskiego „Nowodworka”, którzy mi z dumą obwieścili, że narrator koncertu to też ich szkolny kumpel.

Niewtajemniczonym wyjaśniam, że mowa o Liceum im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie, które przed wiekami było pierwszą świecką szkołą średnią przy Uniwersytecie Jagiellońskim, a herbem tego Ogólniaka jest wskazujący jej absolwentom drogę Krzyż Maltański. Nota bene córka do dziś nosi licealny t-shirt z nadrukiem szkolnego logo choć po stu praniach strasznie się już powyciągał.  
A wszystko dzięki temu, że to kultowe krakowskie liceum hołdujące wielowiekowej tradycji narodowego dziedzictwa, właśnie w krakowskiej Filharmonii Krakowskiej wydaje corocznie „Nowodworskie Gale”, na których wyróżnia wybijających się uczniów.
  
Aż mi serce rosło, jak patrzyłem na tę narodową awangardę starannie oddestylowaną z szumowin post-komuszej subkultury disco polo. Eleganccy, szarmanccy, stosownie ubrani, lecz jednocześnie spontanicznie radośni, autentyczni, bez zadęcia.

Co to znaczy dobra szkoła z tradycjami! 
 
Pod koniec koncertu spostrzegłem, że muzycy zerkają ukradkiem w stronę balkonu filharmonijnej jaskółki, gdzie zebrała się liczna grupa młodych ludzi, którzy, jak już umilkły finałowe brawa na całe gardło zakrzyknęli chórem aż się ściany zatrzęsły:
  
„BOHATEROM! CZEŚĆ I CHWAŁA! --- „BOHATEROM! CZEŚĆ I CHWAŁA! --- „BOHATEROM! CZEŚĆ I CHWAŁA!...

I właśnie tego kierunku należy się trzymać!

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Zapraszam gorąco do lektury mojego tekstu pt.
JAK DZIECI WE MGLE
http://salonowcy.salon24…

UWAGA:
Ponieważ na Naszych Blogach zdjęcia mi nie wchodzą - galerię zdjęć można tu obejrzeć:

http://salonowcy.salon24…




 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12609
Domyślny avatar

hertrich

22.09.2014 11:18

Dodane przez Kazmirz w odpowiedzi na Ech tam herr Wolenski ...

Ech tam herr Wolenski ... * Ech tam, "Herr" jest rzeczownikiem języka niemieckiego i pisze się go z dużej litery, Panie Kazmirz; nieladnie jest zarzucac komus niewiedze z tak blahego powodu * Mniejsza o range powodu, ale rzecz nie w tym, czy ładnie czy nieładnie, ale o to, że zarzut jest trafny; - niby do czego bylaby mi potrzebna ta "wiedza" :) * Do niczego, z tego prostego powodu, że żadna wiedza nie jest potrzebna p. Kazmirzowi do czegokolwiek; Nie wystarczy panu ,ze na emeryckie lata blask panskich tytulow wciaz rozswietla mroki Rzeszowa . * Jedno jest pewne, mianowicie, że żaden blask żadnych tytułów nie jest w stanie rozświetlić mroków niewiedzy p. Kazmirza. Taka natura rzeczy. A tak na marginesie, * Nie idzie inaczej u p. Kazmirza, zastanawiam sie * Niech p. Kazmierz nie żartuje, (nadzwyczajna niewiedza hehe) * całkiem zwyczajna u p. Kazmierza, tym razem o samym sobie. Sokrates mawiał "Wiem, że nic nie wiem", a p. Kazmierz go nawet przebił powiadając, fałszywie zresztą, coś w rodzaju "Zastanawiam się, że nadzwyczajnie nic nie wiem, hehe" co na technicznej uczelni porabia filozof marksista . Czyzby dalej indoktrynowal jak to drzewiej bywalo * Owa uczelnia nie jest techniczna. A ponieważ z fałszu wynika wszystko, dalej już poszło łatwo p. Kazmirzowi. JW
Domyślny avatar

Kazmirz

23.09.2014 22:34

Dodane przez hertrich w odpowiedzi na Ech tam herr Wolenski ... *

"Owa uczelnia nie jest techniczna" - aczkolwiek informatyka widnieje w nazwie uczelni (chyba nie jest to tylko zwykly chwyt marketingowy , inzynierow informatykow ksztalcicie ? ) jest dyscyplina nauk technicznych. Poplakalam sie ze smiechu czytajac panski tekst (moglby pan pisac dla "Just for laughs" gags).Nie jest pan w stanie mnie obrazic. Po pierwsze pan mnie nie zna , a poza tym mam duze poczucie humoru I patrze na swiat I siebie z przymruzeniem oka .Dodam na koniec ,ze w pana przypadku trudno mi sie zgodzic z moim ulubionym myslicielem (pewnie pan wie kogo mam na mysli) ,ktory stwierdzil, ze wyksztalcenie uniwersyteckie wygladza kanty osobowosci.Pan ma osobowosc herr wolenski .... te zgryzliwosci haha. Oczywiscie ostatnie slowo zostawiam panu - jakzeby moglo byc inaczej :))
Domyślny avatar

WitKacz

19.09.2014 12:13

Dodane przez bolesław w odpowiedzi na Szanowny Panie

Ja niestety nie jestem taki przekonany czy rozumieją o co chodzi. Na szczęście są przypadki, które przywracają wiarę w społeczeństwo.
Domyślny avatar

Secesh

19.09.2014 00:52

Panie Krzysztofie, Możliwe, że się czepiam ale te tradycje jakoś wg mnie nie idą w parze z nazwami orkiestry i chóru. Czy w Polsce nie da się bez angielskawego gdakania nic zrobić ani nic nazwać? Kojarzy mi się to z jakąś zapyziałą budą dumnie obnoszącą nazwę swojej działalności "Shop Mięsny". Pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.09.2014 07:56

Dodane przez Secesh w odpowiedzi na Panie Krzysztofie, Możliwe,

Taka moda. Takie trendy.
Dobrze, że Pan to napisał. Może inni przeczytają i wyciągną wnioski.
Serdecznie Pana pozdrawiam.
Domyślny avatar

WitKacz

19.09.2014 12:11

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Taka moda. Takie

Oby wyciągnęli, bo będzie coraz gorzej...
Domyślny avatar

Secesh

19.09.2014 18:20

Dodane przez Witold Kaczmarek w odpowiedzi na Oby wyciągnęli, bo będzie

Już jest źle. Jeżeli jestem w stanie jakoś strawić w polskim tekście pisanym przez Polaka dla Polaków, np. rok '79, zamiast rok 79, to rok 79' normalnie rzuca mną o ścianę. Pal sześć jakiegoś nastolatka, ale tak piszą osoby parające się piórem. Pozdrowienia
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

19.09.2014 10:27

Marsz sybiraków https://www.youtube.com/… Tak trzymać ;-)

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,508
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności