Kancelaria Bronisława Komorowskiego wpadła na POmysł wprowadzenia przepisu cenzury prewencyjnej niczym kancelaria Łukaszenki. Zakazuje korzystania ze zdjęć w sposób „naruszający dobre imię” prezydenta i „jego” rodziny czy nawet kadrowania zdjęcia.
http://niepoprawni.pl/si…
P.S.
Okazuje się, że pochopnie w tym aspekcie oskarżyłem kancelarię Łukaszenki. Ona nie jest taka restrykcyjna.
Natomiast pilnie strzeżoną tajemnicą jest życie osobiste dyktatora Kim Dzong-Una i jego rodziny :)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4839
Widział Pan gdzieś zdjęcia rodziny Bronka ;-)
Szczerze mówiąc nie interesowała mnie ta "rodzina" a bardziej jej "ojcowie chrzestni".
Ale zdarzało się widzieć "masywniejszą połowę" tej familii.
dużo więcej byłam w stanie się odwiedzić o Kim Dzong-Unie i jego rodzinie niż o Bigosławie, miłościwie nam panującym ... Na temat jego progenitury były informacje na temat np. miejsc pracy ale zostały starannie wyczyszczone. Na szczęście nienawistny element czuwa i zgromadził dane na pomniksmolensk (w jakich fundacjach ciężko pracują) :)
Tak już jest, że tajemnice państwowe danego kraju są lepiej znane obcokrajowcom niż obywatelom tego kraju.