PRZODEK POSŁA

Jak zwykle,Niesiolowski mija sie z prawda. Przodkiem Niesiolowskiego bioracym udzial w slynnej bitwie byl...KON owego posla..

Musisz wiedzieć krowo, kto tu rządzi. TKM - Chłopy ! Niegłupi jest chłop krowo. Sposobem po drabinie na dach wejdzie. Pił mleko, gdy na półkach był tylko ocet. Ignorantia iuris nocet. O co krowo chodzi ? Wola Wójta nam obojgu szkodzi! A łaska jaśnie oświeconego Pana, na pstrym koniu jeździ od rana. My bydło rogate krowo, więc możem tylko płacić podatek Belki i żreć mirabelki. Możem jeszcze modlić się krowo - Pomóż! O BOŻE ! Bo poseł szczawiem karmi, a Pleban pomóc nie może.

dlaczego dopiero teraz Niesiołowski chwali się słynnym przodkiem,przecież przy każdych rządach w Polsce miałby z górki jako potomek tak znakomitego rycerza.Moze zachciało siĘ mu nagle iść do PE,a tu listy już zamknięte,jedynki niedostępne więc błysnął przodkiem.Najbardziej jednak prawdopodobne,że pogorszył się stan jego i tak szwakującego zdrowia-oby tylko nie przyszedł do sejmu z dwoma nagimi mieczami.

Ujawnił się niejaki szlachcic Stefan Niesiołowski herbu "Dwa Psy jeden warczy drugi sra" .Ostatnia informacja z tweetera. Do tego szlachcica warczącego w mediach bardzo pasuje.

Poseł pomny udziału swojego przodka pod Grunwaldem w nego-cja-cjach w imieniu Króla, Sam zaś odsłonił czeluście swojej nie tylko samo-świadomośc-i ! Prominent PO, Pasjonat Profesor- PP od mniej ukształtowanych form życia Planety- Ziemi wskazał meandry dalszych poszukiwań. Ciekawe czy uda się mu zdobyć odpowiedni grant unijny,który pozwoli mu dokooptować do współpracy znanych innych poszukiwaczy i odkrywców niezwyklości przerastających normę spośród obszarów, gdzie ewidentnie istnieje zapotrzebowanie społeczne na odkrycia, które nie służą niczemu, ale w imię panującej wszechwładnie demokracji są nieprawdopodobnie pożądane. Każdy walczy, jak potrafi ! Droga do Stokholmu wciąż otworem (bliskie owadom?)kusi !

Przodek herbu ...dwa psy na tarczy, jeden sra, a drugi warczy. "Przodek? Chm! A tyłek???" Przodek negocjował, a tyłek pierdział dla zastraszenia biednego Komtura. A może nawet go zaczadził? Kto wie,