Mam serdecznego Przyjaciela, który nie cierpi Donalda Tuska, lecz, choć ma poglądy prawicowe, nie przepada także za Jarosławem Kaczyńskim.
Wczoraj mieliśmy ostrą wymianę zdań, podczas której mimo, że nie jestem pisowcem (całe życie byłem bezpartyjny) stanąłem w obronie partii Jarosława Kaczyńskiego, jako moim zdaniem jedynego obecnie remedium na to, co się dzieje w Polsce pod rządami Platformy.
I wtedy mój Przyjaciel poprosił mnie, żebym wymienił posłów PIS z Krakowa, których ewentualnie widziałbym w przyszłym Sejmie bądź rządzie, jeśli PIS wygra wybory.
W pierwszej chwili wydawało mi się, że wymienię co najmniej dziesięć osób, ale jak przyszło, co do czego wyliczyłem Krzysztofa Szczerskiego, Andrzeja Dudę… i tym miejscu mnie przytkało, bo się okazało, że nie widzę nikogo innego z Krakowa, kto według mnie mógłby grać w „kadrze narodowej”.
I choć w Krakowie jest wielu bardziej lub mniej prominentnych działaczy PIS, którzy wykonali rzeczywiście ciężką pracę dla Prawa i Sprawiedliwości organizując akcje protestacyjne, marsze, działalność prawicowych klubów obywatelskich i tak dalej, to wcale „automatycznie” nie znaczy, że ci ludzie nadają się do pełnienia funkcji poselskich, bądź rządowych.
A z tego, co widzę wielu z nich ma już na takie funkcje chrapkę i niektórzy z nich, czy trzeba czy nie trzeba, zaczynają wychodzić przed szereg, wyłącznie po to, zostać zauważonymi przed zbliżającymi się wyborami. A takie rozpychanie się bynajmniej nie służy dobrze PIS-owi.
Uważam, że tych ludzi trzeba bezwzględnie w jakiś sposób wynagrodzić za pracę, jaką wykonali, ale tą nagrodą wcale nie muszą byś funkcje poselskie i rządowe. Jest przecież wiele funkcji organizacyjnych i administracyjnych na szczeblach wojewódzkich i samorządowych.
Moim zdaniem sytuacja jest podobna, jak w naszej piłkarskiej kadrze narodowej. A więc sporo znanych nazwisk, które jednak w grze zespołowej się całkowicie nie sprawdziły i to niejednokrotnie, czego efektem było niezakwalifikowanie się na Mundial w RIO piłkarskiej kadry narodowej, a także przegranie kilku wyborów pod rząd przez de facto tę samą reprezentację PIS.
I myślę, że podobnie jak selekcjoner Nawałka sięgnął ostatnio po zawodników ligowych celem ich wypróbowania w kadrze, tak samo prezes Kaczyński powinien czym prędzej zweryfikować obecną kadrę PIS i jak będzie trzeba, rezygnując ze znanych nazwisk dać szansę bardziej operatywnym działaczom nowym, a szczególnie młodym i rzeczywiście uzdolnionym. Powiem więcej ci nowi „kadrowicze” wcale nie muszą być członkami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wiem, że wsadzam kij w mrowisko, ale jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce wygrać wybory, a co ważniejsze sprawnie rządzić w Polsce, moim zdaniem Jarosław Kaczyński musi bezwzględnie odnowić i odmłodzić kadrę swojej partii na tyle szybko, by nową drużynę zaprezentować w kampanii wyborczej. A ale co bardzo ważne! Nie w ostatniej chwili!
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8327
poza tym coś z tym płatnikiem netto jest cóś nie tak...grafin daf... bo z tego co już tajemnicą nie jest wynika, że Polska jest też płatnikiem netto...
no i przypominam o kzłodziejach niemieckich którzy kradli dzieła sztuki (inne rzeczy także) trzeba zwrócić...
nie jesteście normalnym narodem, normalny naród nie wybrałby w wolnych i demokratycznychwyborach partii naizstowskiej...
a po gazowaniu niepełnosprawnych, powinien był w/w hitlera i jego bandę w cholerę
nie machaj tu paniusiu kasą z łuuujnii... bo kto inny nią dzieli i pod warunkami z gender na przykład...
tedy na mitłę siad, zabrać wiech po drodze i do Strasburga leć...
Prezes J. Kaczyński zapowiedział ogłoszenie programu PIS na luty roku przyszłego i niecierpliwie czekam na ten program.
Demokracja to nauka na zasadzie metody kolejnych prób i błędów. Więc trzeba dać więcej czasu PIS-owi. Ale oczywiście bez przesady.
Dziękuję Pani za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
kp
Moją notkę napisałem dokładnie w tym kontekście, jak Pan ją odczytuje. Dziękuję Panu za komentarz, bo nie ma większej nagrody dla piszącego, jak świadomość, że to, o czym pisze jest we właściwy sposób rozumiane i odbierane.
Pozdrawiam serdecznie,
kp
kp