Dzisiaj w III RP umieramy w samotności . Brak uczuć a nawet zwyczajnej litości sprawia że krzywda szarego człowieka wyje w samotności do nieba . Jesteśmy sami!!!Sami przeciw państwu na które całe życie łożyliśmy .Sami, mimo że mamy rodziny . Umieramy w szpitalach i we własnych mieszkaniach. Umieramy i nikogo to nie obchodzi. Jakże tęsknię za tymi czasami gdy rodzina znaczyła rodzinę. Gdzie miłość znaczyła miłość a rodzina była twierdzą i ostoją. Rodzimy się i nasi rodzice opiekują się nami karmiąc nas i podcierając tyłek. W tych ostatnich ich dniach stańmy na wysokości zadania i przez kilka miesięcy podcierajmy tyłki naszym rodzicom .Myjmy ich , rozmawiajmy bo ukochali nas tak że nas poczęli . Nie zostawiajmy ich samych. Nieśmy im pociechę i opiekę . To nasz obowiązek. Nie wiem czemu ludzie boją się śmierci. Śmierci, która jest naturalną koleją rzeczy. Rodzimy się i umieramy , oby w godności człowieka . W tych smutnych czasach gdzie króluje egoizm i zasada PWD ( pilnuj własnej dupy) naszym celem jest człowieczeństwo, które nakazuje życzliwość i chęć pomagania bliźniemu. Samotność to największa choroba XXI wieku. To choroba zakaźna. Nie pozwólmy by szatan zwyciężył . Dajmy nadzieje żyjącym , dajmy nadzieje tym którzy jeszcze oddychają. Nieważne czy jadł chleb z margaryna, czy homary, ważne jakim jest człowiekiem. Każdy z nas umrze, to tylko kwestia czasu . Więc bądźmy tacy , by Bóg nie wstydził się za nas. Nie pozwólmy by św. Piotr zamknął przed nami drzwi niebios . Czas na SOLIDARNOŚĆ SERC!!! Ulitujmy się nad tymi , którzy czekają na naszą pomoc , na odruch człowieczeństwa, na dobre słowo , na gest współczucia. Na nas!!! Bądźmy!!! Umyjmy ich ciało, wyprowadźmy na spacer….. zasłużyli na to bo są nasi!!!!!!!!! Czas miłości to czas podania ręki i pocałunku w policzek. Bądźmy z nimi , samotnymi, chorymi , oszukanymi , skrzywdzonymi….. bądźmy z nimi . To nasz obowiązek i powinność serca…… tulmy ich , myjmy i wynośmy ich fizjologie…. ONI będą za to wdzięczni!!! Bądźmy z nimi na dobre i złe , tylko dlatego że ich kochamy .I do jasnej cholery nie bójmy się śmierci….. bo to tylko przejście do domu OJCA. 3MAJCIE SIĘ CIEPŁO i bądźcie Polakami i ludźmi……………………….
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9532
np. śmierci kogoś z tych ludzi których ona raczyła nazwać jakoś tak po niemiecku...
może madam daf przypomni poprzez łzy wzruszenia (krokodyle ?) jak to ich pani nazywała ??
chętnie bym dał spokój ale dla mnie ta cała sytuacja to takie żale michnika nad śp. Grzegorzem Przymykiem...
oczywiście pani jest z tych lepszych... to ja wolę być z tymi gorszymi... nie są obłudnikami
nie dam pani spokoju...i nie zamierzam posthitlerowska czarownico
a czy wołanie o moje osiągnięcia to pies ? jakby nie patrzeć o pani osiągach też wiadomo tyle co kot napłakał...
jakieś sugestie o patentach (czy leniach patentowanych ;-) tytułach naukowych (wpisanych w prawo jazdy...)
tudzież o tym że pania ktoś do orderu czy medalu przypiał czy przyspawał...
to ja tez mogę sugerować, że jestem prof. dr hab. zwycz... z mniemanologii stosowanej samodzielnej katedry
śp prof. Jana Tadeusza Stanisławskiego...
swoje osiągnięcia życiowe mierzę dzyń w dzyń sznurkiem od kiełbasy...