MOSKWA PORZĄDKUJE RUCH NARODOWY
AMATORSZCZYZNA I OBŁUDA
Wiązany z Putinem portal WikiLeaks rzekomo wyświadczył przysługę polskim antyfaszystom („znaleźli chwilę żeby zrobić nam nie lada prezent!” – ze strony Antify) i okradł z prywatnej korespondencji czołową postać ONR i Ruchu Narodowego Przemysława Holochera. Warto pokusić się o kilka wniosków wynikających z tej niecodziennej sytuacji ujawniającej zakres ingerencji służb specjalnych w nasze życie polityczne.
1) Chłopcy z RN to naiwni amatorzy. Swoje działania i rozmowy polityczne prowadzą za pomocą Facebooka jak nie przymierzając jakieś głupiutkie pensjonarki. Gdyby żył Marszałek Piłsudski, z pewnością powtórzyłby swoje pamiętne słowa: "Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić”.
2) Rosja przystąpiła do kolejnej fazy porządkowania Ruchu Narodowego pod swoją modłę. Oznacza to, że środowisko narodowe jest w Polsce rokującą siłą polityczną lub zbliża się czas użycia go do ważnych celów. W tym świetle należy ocenić tego, kto skorzysta na tym ciosie w ONR. Rusofilstwo jest poważnym grzechem (i skrajną głupotą) obciążającym wielu liderów Ruchu Narodowego. Z pewnością te tendencje zostaną wzmocnione i RN bez przeszkód będzie wykorzystywany do cichego i często zawoalowanego wspierania obozu Bronisława Komorowskiego.
3) Jeśli wypowiedzi Holochera i jego rozmówców są autentyczne (sam zainteresowany już przyznał na FB, że „część materiałów jest prawdziwa”), to ich wizja przyszłej Polski nie napawa optymizmem. Ludzie ci nie potrafią zaakceptować, że kluczem do polskości nie jest katolicka religijność czy dogmatyzm polityczny. Fundamentem polskości jest umiłowanie wolności dla siebie i dla innych. To właśnie Wielka Polska cechowała się otwartymi ramionami dla wszystkich prześladowanych z całej Europy i Azji, którzy chcieli włączyć się w budowanie jej pomyślności. Zapowiedź palenia mnie na stosie (Holocher: „nadejdzie taki czas ze chojeckiego spalimy na stosie” – pisownia oryginalna) dowodzi prymitywizmu mentalnego wodzów tego środowiska. Świadczy też o obłudzie ludzi majach gęby pełne frazesów o wolności, a w sercu nienawiść i podstęp. Czym oni się różnią od polityków obecnie nas zniewalających?
Szkoda tylko wielu tysięcy młodych polskich patriotów, którzy pokładają nadzieję w nowej sile politycznej. Pod takim przywództwem jedynym osiągalnym celem jest ‘dół’ z przypowieści Jezusa (Mat. 15:14).
PS
Ciekawym zbiegiem okoliczności media opublikowały materiały kompromitujące Holochera w przededniu wyjazdu Mariana Kowalskiego (członka Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego i byłego rzecznika ONR) do Kanady na zaproszenie tamtejszej Polonii.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11039
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
oczywiście "głowa" to dawna wojskówka, dzieci wojskowych, którzy nie załapali się na konfitury władzy. Ich zapowiedź startu do wyborów europejskich dowodzi, że nie chcą prowadzić długotrwałej pracy formacyjnej, a tylko załapać się na stołki. Ale ja to przewidywałem wiele miesięcy temu, a co więcej hasełka ich to komunizm ideowy (człowiek nie jest wolny poza wspólnotą) i komunizm gospodarczy (tylko nacjonalizm, uderz, uderz w kapitalizm). A te frazesy o antykomunizmie są podobne jak AH. Trzeba zniszczyć jeden komunizm, żeby go zastąpić drugim. Jednym słowem jedna czerwona hołota ma być zastąpiona drugą, natomiast społeczeństwu pokazywany jest jako "alternatywa". Kiedy dowiedziałem się, ze jednym z "przywódców" kibicowskich na Legii, bardzo angażujących się w popieranie środowiska powstańców (może to ekspiacja pokoleniowa) jest syn wysokiego działacza PZPRu a wnuk KBWiaka i że takich "kiboli" są dziesiątki , a Marian Kowalski upatruje w "kibolach" nową szlachtę RP, to znaczy, że 3 garnitur PRLowski szykuje się do zastąpienia 2 garnituru PRLowskiego i w dodatku podleje to "narodowym" sosem. Będziemy mieli to samo co mamy, albo jeszcze gorzej bo "sojusz ze związkiem radzieckim" nam wróci, nie dając nic w zamian, Nowa nomenklatura uwłaszczy się na posadach starej i dalej będzie gnębiła ludzi, wprowadzając "nacjonalizm zamiast kapitalizmu". Po to są te wszystkie TVN-owsko GW-owskie "zabiegi" aby uwiarygodnić to środowisko.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
JKM w jakimś ostatnio felietonie przyznał się, że "jak chciał coś załatwić, to zwracał się albo do Geremka, albo do Dukaczewskiego, a teraz nie ma się do kogo zwracać"... No, to wiele mówi.
Pozdrawiam
A dlaczego Pan przeszedł na "protestantyzm"
Co do JKM widać naszą narodową głupotę - przy tylu jasnych świadectwach jego zaprzaństwa, nadal znjadują się zastępy młodych, którzy go słuchają. Widać jego zauszników także w RN.
Co do ostatniego pytania - krótko: bo poznałem osobiście Jezusa. Precyzyjniej, ja nie przeszedłem na protestantyzm - ja odszedłem od katolicyzmu, bo uznałem go za niewierny Jezusowi system religijny. Jeśli to Pana bardziej interesuje, tu szczegółowo opisuję swoja duchowa drogę:
http://www.knp.lublin.pl…
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
sa inne drogi...wystarczy popatrzec w Dekalog...
ale do tego trzeba jeszcze przeczytać ze zrozumieniem Sztuka Wojny Sun Tzu i Książę Mikołaja Macchiavelli...
w dowolnym języku...
co do czasu wodzów... wcale się nie skończył, wręcz przeciwnie...zaczyna się...tyle, ze wodzowie nie występuja otwarcie jak wymieniony adolf hitler
działaja w grupach, kolektywach... np. komisja jewropejska...
nie wystarczy mieć książkę, trzeba do niej zglądać, czytać...i myśleć...trzeba rozmawiać z książką...
czy jest jeszcze cóś co stoi na poczesnym miejscu w pani życiu
nie mogę liczyć...
i jeszcze raz przypominam, książki sa do czytania a nie do ozdabiania półek czy kątów ziemianki z balkonem
zupełnie jak na stanach skupienia przy cuklonie b...
a propos, cyjanowodór bywa nazywany kwas pruski... i ciąglę co do pani
z tym kwase, to przypominaja mi się słowa CZŁOWIEKA Z NAZARETU
"strzeżcie się kwasu faryzeuszy..."
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki