Jaki jest koń każdy widzi. Platforma Obywatelska jest partią schodzącą.
I cóż ja widzę? Raptem wielbiciele partii Donalda Tuska, którzy do niedawna nie poznawali mnie na ulicy, otaczali ostracyzmem i przyprawiali mi gębę pisowskiego oszołoma, zaczynają się do mnie uśmiechać, przymilać, o zdrowie pytać, zapraszać na kawę, poklepywać przyjaźnie po plecach…Brr!
No cóż, tacy już oni są. Poczuli, że wiatr się zmienia, więc się przymierzają do służenia nowej władzy.
UWAGA!!!
Pragnę wyraźnie zaznaczyć, że nie szukam odwetu, ani nie zamierzam się na nikim odgrywać, ale:
Ja się nie dam nabrać na takie numery. Dlatego - zwracam się do aktywistów, szeregowców i sympatyków Platformy Obywatelskiej - będę przy każdej możliwej okazji przypominał, co zrobiliście z Rzeczpospolitą w czasie waszych rządów. Bez zajadłości i triumfalizmu, lecz bezlitośnie i konsekwentnie, bo znam naszą chrześcijańską skłonność do irracjonalnego przebaczania, a także inklinację Polaków do politycznej amnezji.
Będę tedy przypominał wasz śmiertelny grzech zaniechania reform w imię utrzymania wysokości słupków sondażowych, gangsterski skok na emerytury, niedotrzymanie przyrzeczonych obietnic, organizacyjną niemotę, nieudaczność waszego rządu i nieodpowiedzialne mamienie obywateli rzekomo odporną na kryzys „zieloną wyspą”, co obecnie skutkuje praktycznie niespłacalnym zadłużeniem Państwa i coraz bardziej realną groźbą finansowej katastrofy.
Będę nieubłaganie przypominał, jak rechotaliście przy kawiarnianych stolikach, gdy renegat z Biłgoraja obrażał śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na oczach milionów Polaków, co wyprawialiście z Instytutem Pamięci Narodowej i profesorem Kurtyką, jak z premedytacją rozdzieliliście delegacje udające się do Katynia, jak losy śledztwa smoleńskiego bez zmrużenie oka oddaliście w obce ręce, jak demoralizowaliście młodych podjudzając by lżyli pod krzyżem uczciwych ludzi i sikali na palące się znicze, jak perfidnie prowokowaliście udręczonego Jarosława Kaczyńskiego szkalując jego nie żyjącego brata, jak ogarnięci wynaturzoną nienawiścią do opozycji wykrzykiwaliście o bydle i dorzynaniu watah...
Będę przypominał wasz haniebny serwilizm wobec rządu rosyjskiego po raporcie Anodiny, będę wam wytykał, że do dnia dzisiejszego nie sprowadziliście do kraju szczątków tupolewa i oryginałów czarnych skrzynek, będę przywoływał na pamięć jak drwiliście z niektórych członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, jak miesiącami mataczyliście i mamiliście Polaków przesuwając w nieskończoność termin raportu Millera, jak próbowaliście podstępnie obejść konstytucję by zwiększyć korzystną dla siebie frekwencję wyborczą, jak usiłowaliście wprowadzić chyłkiem dwudniowe wybory, jak chcieliście zdusić w Polsce wolność słowa próbując bezprawnie zakazać wyborczych plakatów i bilbordów, jak poniżaliście polskich patriotów, vide pokazowy proces pana Rymkiewicza ... bez końca można by wymieniać.
Będę konsekwentnie zwracał uwagę na to, co zrobiliście z finansami Państwa, ze służbą zdrowia, sądownictwem, prokuraturą, z infrastrukturą, rolnictwem, szkolnictwem, kulturą, polityką zagraniczną, bezpieczeństwem obywateli - doprowadzając de facto do paraliżu struktur państwowych.
Będę też mówił o niszczeniu opozycji w wykonaniu zaprzedanych wam dziennikarskich hien: Olejnik, Kolendy-Zaleskiej, Lisa, Żakowskiego, Wołka, Szostkiewicza, Kuczyńskiego. Mokrą robotę dyspozycyjnych satyryków „Szkła Kontaktowego”. Obłudę i pokrętność lizusów z tytułami profesora: Kuźniara, Markowskiego, Krzemińskiego, Czapińskiego, Śpiewaka, Nałęcza et consortes. Agresywną nienawiść Paradowskiej, Niesiołowskiego, Kuczyńskiego…
Będę konsekwentnie wyłuszczał te wasze wszystkie niegodziwe draństwa nie jako namolny Krzysztof Pasierbiewicz, lecz jako potencjalny wyborca myślący z troską o Państwie. I to bynajmniej nie jest z mojej strony przesada, bądź nadmierna afektacja, co mi zaraz wytkną zakłamani propagandziści III RP, lecz głos jednego z blogerów, który chce ludzi przestrzec przed nieuchronnym nieszczęściem, jakie na Polskę niechybnie sprowadzą dalsze rządy Platformy.
Tak, tak gagatki! Dosyć tego! Ja Wam już dziękuję! I w miarę możliwości będę te wasze pokrętne łajdactwa wyciągał na światło dzienne, żeby się wam nie udało znowu zrobić ludzi w konia. Żebyście nie mogli bezkarnie mydlić obywatelom oczu oklepaną śpiewką, że trzeba zapomnieć o tym, co złe, że to już było i nie powinniśmy wracać do przeszłości.
Dlatego apeluję do rozsądnych Polaków. Nie dajcie się dalej robić w trąbę! I mówcie o tych wszystkich bezeceństwach, draństwach, świństwach, przekrętach łajdactwach, nikczemności i niemocie Platformy odważnie i otwarcie w domu, w pracy, na uczelni, w szkole, na imieninach u cioci, w kawiarni, na działce, na plaży, w górach, wszędzie. Szczególnie teraz przed wyborami w Elblągu! Żeby się platformerskim „siewcom nowego porządku” nie udał ponownie trik z ogłupieniem ludzi. Żebyśmy się wreszcie przestali bać sterowanego z Czerskiej pręgierza poprawności politycznej i wyzbyli lęku przed ostracyzmem salonu, któremu się tylko wydaje, iż rzeczywiście jest salonem.
Bo dzierżących w swoich łapskach kluczowe stanowiska w państwie post-komunistycznych beneficjentów okrągłego stołu trzeba raz na zawsze odsunąć od władzy! To jest warunek sine qua non, żeby sprawy polskie rzeczywiście ruszyły do przodu.
Na koniec apeluję do wszystkich uczciwych dziennikarzy, a także blogerów i komentatorów. Piszcie o draństwach Platformy nie jedną, nie dwie ale, ale setki notek. Dodawajcie do tych notek tysiące komentarzy. Tak jak to robiła niegdyś Gazeta Wyborcza publikując ponad dwieście artykułów w sprawie Jedwabnego w ciągu zaledwie jednego kwartału.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
I jeszcze słowo do doktrynerów Platformy Obywatelskiej. Jeśli macie choćby resztki przyzwoitości, nie próbujcie wmawiać ludziom, że sieję ferment i jątrzę, bo już wam w to nikt nie uwierzy.
Post Post Scriptum
Janowicz w półfinale Wimbledonu!!! Polacy Janowicz i Kubot dostali wielkie brawa na stojąco od brytyjskiej widowni! To największy dzień tenisa polskieg!!!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5953
"Za parę dni lecę do Zakopca. Wpadnę do Krakówka i sprawdzę co tam o Tobie POwiadają..."
Odpowiadam:
Azaliż pod warunkiem, że w Królewski Mieście Krakowie ktoś zechce z tobą pogadać.
Pozdro.
K.P.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Co do Wimbledonu, to nasuwa mi się podejrzenie, iż ci, jak pani pisze "komentatorzy wypisujący złośliwości pod adresem autora notki" nigdy nie widzieli z bliska rakiety tenisowej, nie mówiąc o trzymaniu jej w ręku.
Więc dzielę się z Panią osobistą refleksją na temat dzisiejszego meczu Agnieszki Radwańskiej. Ponieważ Niemka jest zdecydowanie faworyzowana, jeśli Agnieszka wytrzyma psychicznie trzy pierwsze gemy powinna wygrać cały mecz. Jest bardziej wybiegana i lepsza technicznie.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz