
Nie podejmuję sie tego skomentować...najlepiej to zrobili The Beach Boys.
No to teraz Leonard Cohen,Michnik...i Petru!
Post Scriptum.
Utwory z płyty Beach Boys---Party...to wszystko nagrania z prywatki u nich w Kalifornii...kogo tam nie było!!?? :-))
Mam tę płytę na czarnym...plastik...i juz zdrapana prawie do końca.