A o co? Zapewne spytacie.
O pieniądze i utracony dostęp do konfitur. Odpowiadam.
Dlaczego tak sądzę?
Wystarczyło popatrzeć, kto przemawiał i zagrzewał lud do walki.
Ale przecież tylu ludzi krzyczało popierając Komitet Obrony Demokracji!
Jak świat światem gawiedź zawsze krzyczała – vide obywatel Piszczyk
( https://www.youtube.com/… )
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki)
Post Scriptum
Ktoś przed kilkunastoma minutami podesłał mi taki tekścik:
"Róża i Zosia to dwie koleżanki:
Róża Rzeplińska córka Prezesa Trybunału
Konstytucyjnego i Zosia Komorowska córka byłego Prezydenta RP zasiadają w
zarządzie
wypasionej fundacji STOWARZYSZENIE 61, która tylko na sam portal „Mam prawo
wiedzieć” wydała 300 tys. dolarów dotacji. Portal rozsławił tatuś Zosi
machając przed nosem wydrukiem w debacie prezydenckiej, swojemu
kontrkandydatowi.
Tatuś Zosi w grudniu 2010 r mianował tatusia Rózi Prezesem TK.
Po przegranych wyborach(prezydenckich) tatuś Rózi i Mai, drugiej córeczki z
tej samej fundacji, napisał z kolegami ustawę dającą instytucji na czele
której stoi, prawo blokowania każdej ustawy nowej władzy (zabezpieczenie
przed wygraną PIS).
Projekt wniósł tatuś Zosi, bo tata Rózi ma wszelkie uprawnienia, prócz
inicjatywy ustawodawczej. Tatuś Zosi projekt złożył do sejmu, bo był jeszcze
prezydentem. Koalicja PO-ZSL, uchwaliła go szybciutko, wybierając sędziów TK
na zapas, tak by żaden kandydat nowej władzy nie miał szans dołączyć do
trzódki tatusia Rózi.
I jeszcze jeden drobiazg. Rózia ma męża, mąż ma pracę. Jest sekretarzem
Miasta Stołecznego Warszawy i nazywa się Marcin Wojdat. Wszyscy są
apolityczni, nie związani z żadną partią, niezależni i uczciwi...
Post Post Scriptum
A tu reportaż o tym, co młodzi Polacy myślą o Nowoczesnej niejakiego Petru:
https://www.youtube.com/…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6025
Zapraszam do siebie na "Zimowy demontaż >Magdalenki<" - bo "bój jest to ich ostatni", ;-)
http://prognozydocenta.s…
elegancko ujęte-o pieniądze i konfitury,a trzeba raczej powiedzieć krzyczeli o koryto,brudne z grubsza ciosane ale zawsze pełne.I choć wrzeszczący i wyzywający różnili się wiekiem zawodem,wykształceniem cel był jeden.Właśnie koryto jako najważniejszy mebel, bo nawet ci zwykli,anonimowi ludzie nie poszli tam drzeć mordy za darmo nie wahając się nawet użyć dzici w prezentacji ohydnego plakatu.Czy w sejmie pan Petru znów wymierzy w Kaczyńskiego oskarżycielsko brudby paluch i zarzuci mu że sam taki plakat sporządził,a posłankę Pawłowicz obrzuci wiąchą?
Wersetem :
,,Czarne uszy i podniebienia mają komusze.
Poruszenie, niepokój wierci w duszy.
Pięść podniosę, hasłem donosu poruszę.
Nasze jest złoto, nikomu go nie daruję.
Poruszyły się stare zasłużone grzyby.
Nie pozwolimy zasług naszych zniszczyć.
Wynajmiemy krzykaczy, na grosz chciwych.
Tym wszystko jedno za czym mają krzyczeć.
Wspomniałem o duszy, była sobie w szarży.
Sprzedała co mogła FSB, nie wzięła wiele.
Nagrody przydzielała sobie hurtem z marży.
Jak się siarczyście obraził, językiem miele.,,
alkoan
KOD maja wspólny – resortowy ;-)
Panie Krzysztofie,czy to prawda,że Krakówek odwiedził pierwszy Europejczyk RP przyjechawszy prosto z Brukseli ze swoim podnóżkiem aby "zarerać" polskie kolędy? W związku z tym wydarzeniem zastanawiam się czy oni wiedzą o co chodzi w tych katolickich Świętach? Przyjechali do nowoczesnego Domu Dziecka,ale chyba pomylili daty,bo Dzień Dziecka jest w czerwcu. Pan zrozumie moją aluzję.
Pozdrawiam serdecznie