Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Prawda sądownie zakazana

Izabela Brodacka Falzmann, 02.06.2013
Nie tak dawno recenzowałam wspomnienia Piotra Skórzyńskiego opublikowane przez wydawnictwo Glaukopis pod tytułem "Człowiek nieuwikłany, Wspomnienia z PRL'" 
Napisałam tam między innymi. <Pamiętnik Piotra to obrachunek z młodością człowieka, który żegna się z życiem. Nie ma w nim cienia pozy (jak u Gombrowicza), czy też pozorowanej szczerości pokrywającej zmyślenia ( jak u Rousseau). Jest to prawda, tylko prawda, niewygodna prawda i - jak sam pisze- niestety nie cała prawda. Ale  uzupełnień, które autor obiecał już nie doczekamy.>
Być może osoba zainteresowana losami Piotra nie będzie już w ogóle miała okazji zapoznać się z tą książką. Brat Piotra Jan S. i jego ojciec Zygmunt S. wystąpili do sądu o zakaz jej sprzedaży i reklamowania, a gdański sąd ich roszczenia zabezpieczył stosownym orzeczeniem.
Czy posiadane egzemplarze staną się zatem bibułą  i będą  rozprowadzane prywatnym kanałami? Czy  za ich posiadanie i rozpowszechnianie  będzie można odsiedzieć jak w PRL,  3 lata?
Są granice śmieszności i właśnie te granice szanowni panowie przekroczyli. To co napisał Piotr na temat jego relacji z rodziną jest i tak niezwykle delikatne wobec ponurej rzeczywistości. Roszczenia w sprawach majątkowych zgłaszają ludzie, którzy mu nie pomogli za życia choćby finansowo, którzy wpuścili z łaski jego zwłoki do rodzinnego grobu, nie zgadzając się na umieszczenie choćby najmniejszej tabliczki z jego nazwiskiem.
Został zatem pochowany bezimiennie. Nawet na psim cmentarzu umieszcza się tabliczki  z imionami ulubieńców.
 
Większość osób dobrze znających historię tej rodziny i relacje miedzy jej członkami milczało. Tylko przez delikatność, przez dobre wychowanie.  Czy Pan Jan uważa, że zdoła wszystkim zamknąć usta.? Czy za znanym przykładem będzie wstępował na drogę sądową przeciwko każdemu kto wymówi jego nazwisko? Czy chce wstąpić do sekty niedotykalnych?
 
Czytam właśnie pamiętniki Kisiela. Wypowiada się o wielu osobach o wiele ostrzej niż Piotr o swojej rodzinie. Nie słyszałam jakoś o sprawach sądowych. Weźmy  pamiętniki Iwaszkiewicza w których opisuje jak „ chędożył Czesia Miłosza w celi Konrada”.  Wydała je córka Iwaszkiewicza. Nie słyszałam, żeby rodzina Miłosza protestowała. A Kronos, prywatny dziennik Witolda Gombrowicza wydany przez Wydawnictwo Literackie. Zdecydowała się go opublikować Rita Gombrowicz. To zapiski niezwykle intymne. A jednak recenzenci i sama Rita uznali, ze będą przydatne w rozumieniu twórczości Gombrowicza.
Jan S. wpisuje się w niechlubną tradycję osób, które usiłowały zamknąć usta prawdzie.
 Bardzo pouczająca jest sprawa praw autorskich do twórczości znanego pisarza Józefa Mackiewicza. Otóż wiele lat temu pewna dość młoda emigrantka z Polski Nina Karsov- Szechter wkradła się w łaski pary mieszkających w Monachium, starych schorowanych ludzi- Józefa Mackiewicza i jego partnerki życiowej Barbary Toporskiej. Pomogła im w wydaniu kilku pozycji. Potem założyła wydawnictwo „Kontra” honorując tą nazwą jedną ze znanych powieści wybitnego antykomunisty. Mackiewicz zmarł 31 stycznia 1985 roku. W 1985 roku, w marcowym numerze paryskiej „Kultury”, Barbara Toporska ogłosiła, że wszystkie nielegalne wydawnictwa w Polsce mają prawo do swobodnego przedruku dzieł Józefa Mackiewicza pod warunkiem powstrzymania się od korekty, adiustacji i jakichkolwiek komentarzy. Barbara Toporska zmarła 20 czerwca 1985 roku. Pozostawiła prawa autorskie Ninie Karsov na niekorzyść żyjącej córki Mackiewicza, Haliny.
List Mackiewicza z 1982 roku, w którym potwierdza on przekazanie testamentem praw autorskich córce zaginął. Sądy nie uwzględniły zeznań wielu świadków, w tym Marka Nowakowskiego i Włodzimierza Odojewskiego, którzy czytali ten list. Nie uznały także za wiarygodne zeznań wielu innych świadków, którzy widzieli testament Mackiewicza w dwóch identycznych w treści wersjach- pisany odręcznie i na maszynie. Nie uwzględniły uprawnień przyznanych podziemnym wydawnictwom przez Toporską. Sądom nie przeszkadzało natomiast, że Karsov została złapana na ewidentnym kłamstwie i oszustwie. W Niemczech podawała się ona za naturalną córkę Barbary Toporskiej i na tej podstawie przejęła pozostawione przez Toporską dokumenty.
 
Karsov jak mogła blokowała wydawanie książek Mackiewicza w Polsce i na świecie. Wytaczała wydawcom liczne procesy. W 1983 roku uniemożliwiła amerykańskiemu wydawcy ( Gracham R. Core) wydanie luksusowej wersji dzieł wszystkich Mackiewicza.
W 1997 roku sąd zablokował rozpowszechnianie wydrukowanej już w wydawnictwie „Antyk” pozycji „Katyńska zbrodnia bez sądu i kary”.
Nie chodzi tu o banalne zjawisko wydziedziczenia rodziny przez samozwańczych spadkobierców. Działanie  Karsov pozbawiło całą generację młodych polskich czytelników dostępu do tak ważnych literackich i historycznych pozycji jak ksiązki Mackiewicza. A sąd skutecznie chronił własność ukradzioną.
 
Jeszcze bardziej znamienna jest sprawa praw do twórczości Pawła Jasienicy ( Lecha Beynara). Jego przyjaciółka, a krótko żona Zofia  Nena O’Breteny była agentką SB. Donosiła na pisarza przez cały czas ich znajomości i małżeństwa. Nie jest wykluczone, że wzięła ślub z Jasienicą na polecenie przełożonych. Ostatni jej donos dotyczył pogrzebu pisarza. Jasienica zmarł 19 sierpnia 1970 roku. Wdowa zabrała meble i mieszkanie. Po jej śmierci prawa do dysponowania twórczością Jasienicy, dzielił z córką pisarza Ewą Bednar- Czeczot, syn agentki Marek Obretenny. Wszelkie wydania dzieł pisarza w Polsce zostały zablokowane. Sądy kolejnych instancji, pomimo ujawnienia profesji Neny, z przyczyn formalnych nie chciały uznać, że powinna być ona pozbawiona spadku, jako osoba niegodna dziedziczenia. Po wielu perypetiach córce pisarza udało się jednak odzyskać prawa autorskie i książki Jasienicy pokazały się ponownie w księgarniach. Podobnie jak w przypadku Józefa Mackiewicza cała generacja dzisiejszych 30-latków została pozbawiona dostępu do twórczości pisarza.
 Czy Pan Jan S. chce pozbawić czytelników dostępu do twórczości jego brata Piotra?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6903
Marek1taki

Anonymous

02.06.2013 13:28

Właśnie Jasienicę i Mackiewicza w najbardziej bezpośredni sposób kojarzę z kształtowaniem moich poglądów. Z tego co wiem nie tylko mnie ich dzieła trafiły prosto do serca. Pod wpływem Jasienicy mam poczucie patriotyzmu w stosunku do Polski. Dzięki Mackiewiczowi czuję się patriotą Wielkiego Księstwa Litewskiego. Nie dziwi mnie, że nasi wrogowie zadali sobie trud położenia łapy na prawach autorskich. Eliminacja punktu widzenia historii przez Jasienicę i Mackiewicza leży w ich interesie. Taniej utrzymać dwie agentki niż dywizje piechoty.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.06.2013 16:25

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Pani Izo!

A bywa tak, że jak przeciw Herbertowi obraca się własna rodzina. I to jest bardzo smutne.
Domyślny avatar

dogard

02.06.2013 16:30

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @Marek 1taki

nalezy jednak dodc,iz wytrwale pracowali nad tym ludzie michnika ; oczywiscie z nim na czele..
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.06.2013 18:21

Dodane przez dogard w odpowiedzi na @izabela,1625---absolutna ohyda

Budowanie autorytetu przez zakazy sądowe i grzywny to wątpliwej jakości pomysł rzeczonego.
gość z drogi

gość z drogi

02.06.2013 13:56

bardzo samotny musiał być pan Piotr,skoro tylko pies pilnował Jego rzeczy na brzegu Wisły,jeśli dobrze pamiętam.... Bardzo przykrą była wtedy ta wiadomość o samobójstwie śp pana Piotra...smutną i wstrząsającą,bo coś symbolicznego było w tym wielkim proteście...Człowieka...z naszych lat....
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.06.2013 16:23

Dodane przez gość z drogi w odpowiedzi na smutne TO bardzo i brzydkie zarazem

Czuł się bardzo osamotniony choć wspierała go żona. bardzo ciężko znosił " znikczemnienie świata" - jak sam mówił. Napisał dobre książki. "Pamiętnik artysty z czasów młodości" nie musi się nikomu podobać, jak to pamiętnik. Ale jest świadectwem epoki. I nie zasługuje na przemiał.
gość z drogi

gość z drogi

02.06.2013 17:56

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @gość z drogi

jestem wdzięczna Pani za przypomnienie tego siłacza...a Jego żonie należą się wyrazy szacunku,za trud przywrócenia GO ,nam serdeczne pozdrowienia
Domyślny avatar

Steve

02.06.2013 16:37

W sądach rozum jest zakazany. Pamiętam felieton Kibica (Jerzy Urban), w którym opisał reakcję sędziego: "A pan w sądzie szuka sprawiedliwości?". To pozostało po PRL do dzisiaj.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.06.2013 18:16

Dodane przez Steve w odpowiedzi na Rozum?

Zdumiewa mnie, że niektórzy chcą wyrobić sobie autorytet poprzez sąd.Sąd może zakazać mi na przykład pisania o jakieś firmie w imię jej interesów. Ale nie może zakazać propagandy szeptanej, która jest o wiele groźniejsza dla tej firmy.
Józef Darski

Józef Darski

02.06.2013 16:57

Musiałem usunąć z oferty księgarni wspomnienia Piotra Skórzyńskiego wobec pogróżek adwokata Macieja Ślusarka, ale oznaczają one, że nawet publikacja recenzji może być podciągnięta pod promocję książki i stać się powodem represji sądowo-finansowych.
Nadmienię, że recenzja została złożona w redakcji Gazety Polskiej 2 miesiące temu i kiedy było można, nie opublikowano jej. Widocznie redakcja uznała, że tekst jest nieciekawy, źle napisany, a jej autor nie potrafi formułować myśli. Gdy doszedłem do wniosku, że wobec tylu lepszych piór, redakcja GP nie wydrukuje mojego tekstu (już trzeciego, więc to była konsekwentna decyzja), chciałem ją opublikować na moim blogu i wtedy nadeszły pogróżki od adwokata.
Zakaz publikacji książek to ciekawy, aczkolwiek tradycyjny sposób walki przeciwko wolności słowa. Czy w ten sposób da się ukryć prawdę o przeszłości - wątpię.
:
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

02.06.2013 18:20

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Nie tylko pismo z pogróżkami

Wśród moich znajomych ustawiła się już kolejka do tej książki. Przedtem byli mniej zainteresowani. Osoby poszkodowane tą decyzją też nie będą czuły się zobowiązane do lojalności. Omerta nie ma szans zadziałać.
joawa123

joawa123

02.06.2013 19:57

Po śmierci Piotra z inicjatywy jego przyjaciół zwłaszcza Radosława Kieryłowicza(Kiryłowicza) i Wojciecha Piotra Kwiatka - została powołana kapituła medalu OPOKA. Pamiątkowe medale z wyrytym napisem „Nieulękłym w dążeniu do prawdy” są przyznawane w trzech kategoriach OPOKA SŁOWA, OPOKA DUCHA, OPOKA CZYNU. Wręczamy je co roku, w rocznicę śmierci Piotra. Dotąd laureatami zostali : Pp Gwiazdowie Joanna i Andrzej, Anna Walentynowicz(*) Ks Stanisław Małkowski, premier Jan Olszewski, Stanisław Murzański, Janusz Krasiński(*), prof.Jerzy Przystawa (*). Jerzy Narbutt(*), Jacek Karpiński Andrzej Cielecki. 4.06 we wtorek o 18.00 w Amicusie( Kościół św St.Kostki w piątą rocznicę śmierci Piotra odbędzie się kolejne wręczenie OPOKI. Bez względu na czyjekolwiek naciski ani ja ( jestem wdową po Piotrze), ani jego przyjaciele nie pozwolimy by pamięć o nim i jego twórczym dorobku była bezmyślnie niszczona. Walczmy o Prawdę i wolność słowa skoro tego wymaga od nas historia. W rok po śmierci Piotr został odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Medalem Kawalerskim Odrodzenia Polski. Nikt z rodziny Piotra nie pokazuje się na naszej skromnej dorocznej uroczystości.
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,974
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności