Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Agenci Jarosława Kaczyńskiego

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 06.06.2013

Poseł Wipler to najprawdopodobniej ostatnia wielka szarża Kaczyńskiego przed totalnym przejęciem władzy, już niemal absolutnym. Szacuje się, że opozycja w Sejmie RP będzie miała co najwyżej dwudziestoprocentowe poparcie. Zawsze pytano, jak pamiętamy, o tak zwanego kreta u Pisowczyków. Tak to właśnie obmyślił JK. Niech pytają o kreta. W tej sprytnej grze udział brało nawet kilku znanych reporterów ulubionej stacji PiS, czyli TVN 24. To zadaje kłam opiniom, że na Wiertniczej nie lubią PiS-u. Ależ skąd! Tam nawet, codziennie rano, w kafejce, wszyscy piją „Pisowiankę”, ulubioną wodę mineralną Jarosława Kaczyńskiego. Niegazowaną. Sobieniowski wypija dwa litry.
 
Agentura JK jest niezwykle rozległa i sięga daleko poza granice kraju, ale o tym później. Do Wiplera, najbardziej popularnym agentem JK był popularny Zioberek, czyli Ziobro Zbyszek, razem z żoną i z dzieciątkiem. To był prawdziwy majstersztyk JK, że właśnie w tym szczególnym dniu, Zbigniew Ziobro razem z Patrycją i z maleńkim synkiem wychodził, i z PiS-u i ze szpitala. Kurski Jacek lepiej by tego nie wymyślił. Agentura Ziobry i Kurskiego działa bez zarzutu. W zasadzie wszystko, co było jakoś tam prawicowe, i było poza PiS –em, zostało wyczyszczone przez agenturę do zera. Nie ma nic, tylko JK. Napracowali się co prawda dwaj liderzy z Solidarnej Polski co niemiara, nachodzili się do TVN 24 tyle, że nie było nigdy wiadomo, czy wchodzą tam, czy wychodzą stamtąd. Dodatkowo Ziobro wkradł się sprytnie w łaski Pałacu Komorowskiego i nasłuchuje (już mam problemy z ortografią…), co też Mistrz knuje przeciwko Alejom Ujazdowskim. Że knuje, wiadomo, a Ziobro wie co, więc wie też i Kaczyński.
 
Równie znakomite, albo, użyjmy lepiej słowa fajne, było posunięcie z zastępem drużynowym europosła Marka Migalskiego. „Pejoteny” (pejoten – w wolnym tłumaczeniu znaczy polityczny elektron) krążą sobie od ponad roku po Polsce, jako wolne elektrony i gadają, cokolwiek, byle było widać, że żyją. Do kamery, gadają, do człowieka jednego tez gadają, napiszą bloga, a potem znikają. Pejoteny, zgodnie z instrukcją wymiotły na amen cały środek sceny politycznej w Polsce.  Jest on tak dokładnie zamieciony i wymieciony, że nie ma już nic do zamiatania. Można co najwyżej siąść samemu, albo, we dwóch, z Pawłem Poncyljuszem na ławce i powiedzieć:  „ - Marek, odwaliliśmy dla Polski kawał dobrej roboty i nadal  rośniemy w siłę, jutro przyjdzie jeszcze ktoś”.  Kiedy ci z Platformy  patrzą na nich myślą sobie, całkiem słusznie zresztą, trzymajmy się razem, bo rozwala nas na miazgę.
 
Problemem dla Jarosława Kaczyńskiego była przez długi czas lewica, ale i tu znalazł wyjście. Zagrał tak, że będą pisać o tej historii i za sto lat. Jest bowiem tak, że największym i najważniejszym agentem JK jest sam Leszek Miller, szef SLD, były premier. Nie jest to taki typowy agent na usługach, który odbiera instrukcje ukryte w sejmowym bufecie, jest to agent wpływu najwyższej próby.  Leszek Miller, otarł się kiedyś o moskiewskie pieniądze, ale potem, jako jedyny polski polityk wysokiej rangi spędził całkiem sporo czasu w  Langley, głównej siedzibie CIA. Tam został skutecznie „przewerbowany” najpierw na stronę zachodnią, a potem, już po konsultacjach z JK, jako supertajny agent przyszłego prezesa PiS. Rozmawiałem z Leszkiem Millerem krótko po jego powrocie Z USA w 1996 roku (autentyczne) i wtedy ówczesny szef MSWiA mówił już jak republikanin. Co oni mu tam zrobili w tej Wirginii, nie wiem, ale mówił, że może być co najwyżej 8-10 regionów w Polsce, w ogóle mówił do rzeczy. Otóż Leszek Miller dostał kilka miesięcy temu szczególne zadanie. Zadanie to już praktycznie wykonał.
 
Mianowicie, Donald Tusk, człowiek który za słowo liberalizm wszedłby na najwyższy komin w Unii Europejskiej, ogłasza, że jest trochę socjaldemokratą. Co się stało, pytają się zgodnie publicyści, kazali mu na Czerskiej czy jak?  Otóż nie. To Leszek Miller rozmiękczył Tuska tak jak chciał, rozrobił go, rozprowadził, wymieszał, wykręcił, jak najlepsi spece z Moskwy albo z Langley. Wymazał z mózgu Tuska słowo liberalizm, wyjął mu je jednym wprawnym ruchem ręki jak Lecter i nasączył prawą i lewą półkulę socjaldemokracją, lewicą, feminizmem, lewactwem i partnerstwem. W ten sposób, sam, może za kilka miesięcy być partia środka, partia centrum, gotową do współpracy z PiS. Tak to wygląda naprawdę, a mówimy tylko o wycinku pisowskiej agentury, jednej z lepszych agentur w Europie. O tym się prawie głośno nie mówi, ale do strefy wpływów JK zalicza się tez samego Putina. Dowodów na to nie ma, ale przesłanki jak najbardziej. To Putin trzyma Tuska w szachu już ponad dwa lata, przez lider PO stracił cały swój wspaniały impet rządzenia, zapał do reform, a nawet chęć do gry w piłkę. Takiej agentury jak Jarosław Kaczyński nie w Polsce nikt. Jak myślicie, czyj jest Jarosław Gowin? Cieszmy się więc, że Donald Tusk został właśnie socjaldemokratą, koniec już bliski.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4158
Domyślny avatar

dogard

06.06.2013 22:29

tuSSek faktycznie ,jezeli ma konkurowac z niemieckim komuchem o stanowisko w brukselce, musi mu wybic atut bycia jedynym waznym socjaldemokrata w europie.Szybciutko don przylepia sie.Czyli faktycznie, moze nareszcie opusci na zawsze POLSKE.Czego sobie i wszystkim POLAKOM zycze.
Freiherr

Freiherr

07.06.2013 09:55

No, uśmiałem się setnie. Wygląda na to, że wielu polityków wystartowało w konkursie na najlepszego agenta Jarosława Kaczyńskiego zanim on sam ten konkurs ogłosił.
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,107
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności