Przypominam panu, ze zadałem pytanie,http://naszeblogi.pl/38475-do-pana-kuzmiuka-czy-glosowal-pan-za-energetyka-jadrowa
w zwiazku z powyższym oczekuję odpowiedzi
z kolei do kolegów blogerów, proszę o poparcie w tej sprawie...
tak jak wyżej, będe pana pytał przy każdej okazji...powiem więcej, zaprzęgnę do tego także świstaka który zawija w sreberka, jakby nie patrzeć, biedak będzie musiał pracowac w kombinezonie chroniącym przed radiacją.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8283
język ma dwi końcówki sssstąd moja jadowitość...
jak mi burczy w brzuchu to wszystkie sejsmografy odnotowuja goryliczne wstrzasy...ale niebezpieczne tylko dla madame daf i kasi naszej kochanej gdyz dezorientują systemy naprowadzania mioteł których ona dosiadają...
zadaję proste pytanie...ponieważ, nie moge być na spotkaniu z nim, to może ktoś go zapyta...
już są straty, Pan Kuźmiuk o tym pisze... przepraszam, ale każdy poseł PiS który głosował za tą hucpą odpowiada personalnie za wynikłe stąd straty...
pisze pan, ze vincenty i inne naczelne rozdają kasę...zgoda... ale zwyczajna ludzka uczciwość, nakazuje, przynajmniej mnie, nie podpisywać się pod grandą... nie głosować za nią... czy to też jest heretyckie ?
ja usiłuję, zrozumieć, dlaczego chłopcy z PiS podnieśli rekę za... oprócz, zdaje się, czterech osób... które się wstrzymały...do nich nie mam pytańw tej materii, czy to co napisałem teraz brzmi dalej heretycko ? skoro pan mówisz, że będzie referendum to po cholerę przyłożyli reki do tego rozdawnictwa ?
elementarna uczciwość, nakazuje wstrzymać się od głosu, skoro mam wątpliwości... pewnikiem to też heretyckie ?
to co, od nowa ?
Dlaczego PiS głosował za projektem w sprawie budowy elektrowni jądrowej ? Czy pan Kuźmiuk był wśród tych co głosowali za ?
osobiście mam żal do PiS... usiłuję zrozumieć przesłanki... to tyle i pewnikiem aż tyle...referendum, kiedyś tam, obchodzi mnie tyle co stokrotki na marsie... obchodzą mnie straty, klepnięte przez PiS...
prof. Dakowski podał tez przykłady dwóch budowanych elektrowni jądrowych...
obydwie dawno przekroczyły kosztorysy i obydwie juz dawno powinny dawac prąd (a może nawet mleko i miodzio)
pisze pan o kosztach i twardych wyliczeniach...proszę pokazać wyliczenia dotyczące czarnobyla i straty w Japonii (Fukushima)
a moze by tak gaz łupkowy...
poza tym we Francji realizowany jest projekt elektrowni termojądrowej... to może poczekać, i zbudować drugą w świecie termojądrową...
jeszcze jedno, z Instytutu Materiałowego Politechniki Warszawskiej...parę lat temu amerykanie złożyli Polsce propozycje budowy elektrowni napędzanej wodorem... projekt upadł, gdyż waaadza nie patrzyła nań przychylnie...Polska miała dociagnąć, drogi i media... hamerykanie mieli załatwić resztę...
i jeszcze jedno, nie radzę nazywć Dakowskiego nawiedzonym...nie każdy nawiedzony ma taki dorobek w fizyce...
trzeba miec po prostu troche pojęcia o niej...a w ekonomii używać dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia... wtedy opłacalność wychodzi...
nie wiem jakich działań używa rostowski ale odnoszę wrażenie, ze ma problemy z liczeniem procentów...
albo do Japonii w okolice Fukushimy...
co do popiołów i ich radioaktywności... czy pana ktoś radioaktywnie naświetlił ? czy po prostu oszukał ?
no i oczywiście argument pt. ze kupiliśmy dwa reaktory i sprzedaliśmy je...
panie, fundament pękł... ukryto to wylewką...
budowa fundamentu pod reaktor to nie budowa chlewu na ten przykład...to poważna sprawa...
gdyb waaadza jaruluzelska podeszła do sprawy rzetelnie...to cały fundament trzeba by było wyburzyć i stawiać od nowa...
zamiast tego wybrano wersję oszustów prowadzącą prosto do katastrofy...
a propos, w dniu Czrnobyla, mój osobisty kolega ze studiów bronił magistra, był stypendysta Żarnowca...
nasz wydział był nieliczny, tegodnia, cały rok...liczył słownie dziewięć osób... siedząć w niego i fetując jego dyplom słuchaliśmy łgarstw jakie serwowano w telewizji... konkluzja, wśród nas, mlodych fizyków, ze strzępów informacji...chiński syndrom był blisko...jak się okazało, tak było rzeczywiście...
następna sprawa... na pęknietym fundamencie reakoto...to prośba o ququ i to wielkie...
teraz proszę sobie policzyc ile by to kosztowało...Fukushima to byłaby betka... powtórka z Czarnobyla...całkiem blisko...
na koniec...proszę nie zajmować się sprawami o których ma pan niewielkie pojęcie...
albo do Japonii w okolice Fukushimy...
co do popiołów i ich radioaktywności... czy pana ktoś radioaktywnie naświetlił ? czy po prostu oszukał ?
no i oczywiście argument pt. ze kupiliśmy dwa reaktory i sprzedaliśmy je...
panie, fundament pękł... ukryto to wylewką...
budowa fundamentu pod reaktor to nie budowa chlewu na ten przykład...to poważna sprawa...
gdyb waaadza jaruluzelska podeszła do sprawy rzetelnie...to cały fundament trzeba by było wyburzyć i stawiać od nowa...
zamiast tego wybrano wersję oszustów prowadzącą prosto do katastrofy...
a propos, w dniu Czrnobyla, mój osobisty kolega ze studiów bronił magistra, był stypendysta Żarnowca...
nasz wydział był nieliczny, tegodnia, cały rok...liczył słownie dziewięć osób... siedząć w niego i fetując jego dyplom słuchaliśmy łgarstw jakie serwowano w telewizji... konkluzja, wśród nas, mlodych fizyków, ze strzępów informacji...chiński syndrom był blisko...jak się okazało, tak było rzeczywiście...
następna sprawa... na pęknietym fundamencie reakoto...to prośba o ququ i to wielkie...
teraz proszę sobie policzyc ile by to kosztowało...Fukushima to byłaby betka... powtórka z Czarnobyla...całkiem blisko...
na koniec...proszę nie zajmować się sprawami o których ma pan niewielkie pojęcie...