Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
ZA CO PREMIER ZAPŁACI PANU LASKOWI?
Wysłane przez LIKA w 13-05-2013 [16:04]
Co zrobić, jeśli reaktywowany zespół rządowych ekspertów ma bronić raportu, który powstał bez badania głównych dowodów rzeczowych, w oparciu o zdjęcia blogerskie oraz - co przyznaje sam przewodniczący (!) procedowany ze złą podstawą prawną, a w efekcie tego ponad połowa opinii publicznej nie ma do niego zaufania ?
Co zrobić, jeśli w raporcie tym nie ma żadnych konkretnych ekspertyz i symulacji, które w razie ewentualnej konfrontacji z ekspertami ZP można by było analizować?
Rozwiązanie jest bardzo proste! Trzeba tych ekspertów zaatakować, by od siebie odwrócić uwagę! Trzeba też pójść na całość, bo sytacja jest absolutnie podbramkowa.
Właśnie tego widowiska jesteśmy od kilku dni obserwatorami. Najpierw w wywiadzie dla Rzepy, Maciej Lasek zaatakował prof Nowaczyka, potem mec Rogalski przeprowadził akcję "Macierewicz", nastepnie jeden z tygodników wziął się za Uniwersytet w Akron i prof. Wiesława Biniendę. Usłużni "blogerzy"( którzy chwalą się miejscami w loży VIPów na koncercie Madonny), postanowili pociągnąć temat i wysmarowali paszkwila również na mec Marię Szonert Biniendę. Tu na marginesie dodam, że bloger you-know-who rządał ostatnio usunięcia swojego zdjęcia z innych blogów i oskarżał o kradzież wizerunku. Dlaczego zdjęcie pani mec Szonert załączone jest bez podania żródła? Podwójne standardy?
Akcja newsweek'owo - blogerska nie jest niczym nowym - torpedowanie prac ZP trwa od samego początku, a uprzejme donosy na uczelnie ekspertów tego Zespołu mają mejsce dość regularnie, odkąd ujawnili oni swoje nazwiska.
Powiedzmy to wyraznie - jest sprawą skrajnie haniebną dociekać kto i z jakich pieniędzy pomaga rodzinom ofiar oraz kto i za ile bada tę katastrofę. Haniebną, bo to PAŃSTWO powinno było te badania finansować (międzynarodowa komisja ), a rodzinom pomóc w każdym możliwym aspekcie, a zwłaszcza prawnym.Tymczasem państwo nie reaguje nawet na chamskie ataki, których te rodziny od trzech lat doświadczają. A Kancelaria Premiera wynajmuje najdroższych prawników, by walczyć ze smoleńskimi wdowami.
W krótkim wywiadzie dla radiowej "Trójki" pan Lasek zdradza, że na potrzeby swojego zespołu dostanie od premiera 300tys. Bedą to pieniądze na wynagrodzenia oraz tzw "ekspertyzy zewnętrzne".Pytam więc : jakie to ekspertyzy są potrzebne po trzech latach, a nie były potrzebne wcześniej?
Nikt nie pyta podatnika, czy chce się złożyć na propagandę pana Laska, zegarki Nowaka, igrzyska Muchy czy rozkwitającą bursztynowo karierę syna premiera. Pytanie, jakie tłoczy obywatelowi machina nienawiści to dlaczego mamy pomagać rodzinom ofiar smoleńskich?
Pan Lasek chwilowo ma spokój, za to pan prof Binienda za badanie brzozy, której wg rosyjskich dokumentów w ogóle nie było oraz jego żona, która walczy o odtajnianie akt katyńskich tego spokoju mieć nie będą. Nasz "kwiat dziennikarsko-blogerski" już się o to postara.
http://www.rp.pl/artykul/1005758-Komisja-wytlumaczy-Polakom-katastrofe.html?p=1
Komentarze
13-05-2013 [19:50] - dogard | Link: Prof.BINIENDA i JEGO ZONA
w ogole nie wiedza,iz sa jakowys blogierzy czy dziennikarze im wrodzy.Sa na takie drobiazgi zbyt zapracowani i kulturalni.Te petaki siedzace na najnizszej grzedzie ,wyzej nie wskocza,a do poziomu PROFESORSTWA w zyciu sie nie zbliza ,nawet o mm.Wiec dajmy tym łachom spokoj,szkoda uwagi na dziadostwo rezimowych propagandzistow.
13-05-2013 [21:18] - LIKA | Link: Nawet jesli nie czytają
to nie znaczy, że mozna ich obrażac
14-05-2013 [01:06] - Srebrna rosa | Link: Zamiast opisywania tfu-twórczości reżimowych propagandzistów
pisz pięknie o LUDZIACH, których reżimowi pajace chcieli obrazić:
o ICH pracy, zainteresowaniach, osiągnięciach itd.
Propagandziści newsweek'owo - blogerscy piszą i chcą być czytani,
ale po co sprawiać im tę przyjemność i niechcący powiększać liczbę ich czytelników.