Roman Giertych zdradził, że od wielu lat Jarosław Kaczyński jest jego największym politycznym wrogiem. Wygląda na to, że podobnie jest z Januszem Korwin- Mikke.
Lider KNP porównał PiS do NSDAP, a Jarosława Kaczyńskiego do samego Hitlera. Korwin twierdzi, ze PiS rzucił wszystkie siły na wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku. Przy czym lider KNP zarzucił PiS-owi, że marnotrawi pieniądze podatnika: " PiS wielokrotnie przekroczył budżet przewidziany na kampanię. Przeprowadził w Rybniku „zebranie Klubu Poselskiego PiS” - po czym przez kilka dni 170 posłów PiS prowadziło kampanię. Koszty jej nie tylko nie zostały wliczone w koszty kampanii – ale zostały pokryte przez podatnika."- pisze na Facaebooku. Na poparcie swojej tezy przywołał artykuł z [a]http://www.se.pl/wydarze…;"Super Expressu"[/a] z którego wynika, że delegacja PiS zorganizowała imprezę z pieniędzy podatnika.
Liderowi KNP cała ta mobilizacja PiS przypomina historię z NSDAP: "Ciekawe, czy mieszkańcy z tego okręgu wyborczego dadzą się nabrać na hurra-propagandę PiS-u?W 1933 roku Niemcy dali się nabrać. Gdy notowania NSDAP zaczęły spadać, trafiły się przypadkiem wybory w najmniejszym kraju związkowym, Lippe-Detmold. Narodowi Socjaliści rzucili na nie wszystkie siły i pieniądze. I wygrali. Hasło dra. Józefa Goebbelsa: „Dziś Lippe – jutro całe Niemcy”, oparte o wynik tych wyborów, przekonało, niestety, i Niemców, i przywódców politycznych upadającej Republiki Weimarskiej - do przekazania władzy Adolfowi Hitlerowi.Stąd ta dramatyczna walka PiS o Rybnik. Hasło „Dziś Rybnik – jutro cała Polska” - jest już przygotowane. Mam nadzieję, że Ślązacy nie dadzą PiS-owi szansy na ponowną próbę budowy IV Rzeczypospolitej."- pisze.
Skąd ten atak Korwina na PiS?
Jest to walka o prymat na prawicy. Atakowanie PiS jest zatwierdzoną strategią polityczną Kongresu Nowej Prawicy. W ten sposób partia Korwina, chce przejąć głosy konserwatystów rozczarowanych PO. Stara, dobrze sprawdzona metoda osiągania komercyjnego sukcesu w Polsce polega na zwalczaniu Kaczyńskiego i Korwin właśnie to robi. Co ciekawe w tym celu używa retoryki salonowej. W dzisiejszym artykule zamieszczonym w "Najwyższym Czasie" pisze o PiS jako pożytecznych idiotach Rosji. Dokładnie tego zwrotu użył doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Roman Kuźniar. Ponadto lider KNP zarzuca Kaczyńskiemu, że obraził Ślązaków(chodzi o słynną "zakamuflowaną opcję niemiecką") a teraz się do nich podlizuje. Tyle tylko, że prezes PiS miał na myśli całej narodowości śląskiej, tylko tych z RAŚ-u. Warto jednak przypomnieć, że z powodu słów prezesa PiS salon wywołał ogólnonarodową histerią. W efekcie celebryci zaczęli masowo deklarować iż w spisie powszechnym wybiorą narodowość śląską.
Nie są to tylko pojedyncze przypadki używania przez
Korwin- Mikkego retoryki establishmentu w walce z PiS. Lider KNP wielokrotnie dowodził, że w Smoleńsku nie było żadnego zamachu, a katastrofę spowodowali piloci. Z kolei Antoniego Macierewicza nazywał paranoikiem.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7210
Dość rzec, że z wytrwałością godną lepszej sprawy Janusz Korwin-Mikke głosi swoje poniekąd słuszne poglądy tylko do chwili, w której skompromitownie się (i ich) przed kolejnymi wyborami skutkuje kolejnym nieoddaniem na niego głosów przez ludzi, którzy w takim razie oddają je na kogoś równie wyrazistego, do którego hucpiarstwa zdązyło się jednak przywyknąć. Jakiegoś Millera, Palikota czy AKA Kwaśniewskiego.
Albo - na nikogo.
Ponieważ system wyborczy jest w Polsce tak ukształtowany, że odebrane komuś głosy (czyż nie Prawu i Sprawiedliwości właśnie, panie oficerze?) liczą się podwójnie w miejscach w Sejmie, to opłaca się tym człowiekomhonoru wydać dodatkową kwotę na takie korwiny niż na kampanię NSDPO.
Jak by na to nie patrzeć, J. K.-M. ma niemały wkład w utrwalanie władzy opartej na bratnich sojuszach. On dobrze wie, że jego największym wrogiem jest prawda o nim samym, więc sama myśl o jawności życia publicznego, promowana przez Prawo i Sprawiedliwość, wywołuje u niego zimne poty. I akurat ten pogląd polityczny prezentuje słuszny.
Piłsudski? Zdrajca, socjalista i bandyta. Kaczyński? Socjalista i rusofob. Macierewicz? Wariat i oszołom. Powstania polskie? Głupota.
Kluczem do wszystkiego jest postać Piłsudskiego. Ktoś mógłby bowiem pomyśleć, iż być może Korwin jako "liberał" nie cierpi Marszałka, ponieważ ten wywodził się z socjalistycznego PPSu, sprawował autorytarne rządy itd. Logiczne - prawda? Ale nie do końca! Teraz proszę sobie przypomnieć, co JKM mówi o innym "generale"(może "wodzu" byłoby lepiej) - Wojciechu Jaruzelskim. Kim jest Jaruzelski dla Korwina? Mądrym patriotą! Patriotą o charakterze "lekko prawicowym"!(to nie cytat ale sens wypowiedzi). Nie mam czasu teraz aby szukać źródeł- każdy znajdzie to w sieci...Jaruzelski, wywodzący się z KOMUNY(czyli ekstremalny socjalizm), rosyjski agent, dokonujący zamachu na narodzie(nie na konkurencji, jak JP) jest bardziej patriotyczny i prawicowy dla JKM niż Piłsudski! :) A przypomnijmy, że ogólnie JKM ma słabość do generałów i dyktatorów...tylko jednego Piłsudskiego nie trawi. Przypadek? To może ten cytat rozjaśni Państwu sprawy:
"Otóż przypominam, że w Polsce Prawica była zawsze pro-rosyjska. To Lewica spod znaku tow."Ziuka" (i nie tylko) nienawidziła „Ruskich” jak zarazy." - źródło
Przypomnijmy. JKM walczył o emerytury dla SBeków - to znaczy bronił ich. Rozwalił rząd Olszewskiego, wyskakując przed czasem z lustracją(de facto "uwalając" ją). Partia JKM powołana została do życia w 1987...na 2 lata przed planowaną "transformacją". Tworzenie w Polsce przez rosjan marionetkowych partyjek o charakterze konserwatywnym to żadna nowość. Nawet Dmowski w ten sposób wypowiadał się o przedwojennym Stronnictwie Polityki Realnej(jaka podobna nazwa do Unii Polityki Realnej, prawda? ;) .
miałem (dzisiaj wątpliwą przyjemność, znać go osobiście) jest zbyt inteligentny, żeby nie wiedzieć co robi...a wcześniej
walenie w prof. Biniendę na zasadzie, Binienda to wariat a on jkm i siły tajemne nie...
szkoda czasu na niego... choć sam fakt, ze jego rzucono do walki, świadczy o mobilizacji komuny...
wczoraj w jego ncz przeczytałem artykuł jednego z jego pomagierów... z którego okazuje się, że Reagan i jego
posunięcia gospodarcze to mit... ciekawi mnie kiedy odkryją (jkm i jego redakcyjna jaczejka) że prawdziwym kapitalistą jest wołodia putin ;-)